StoryEditor
Zapachy
13.05.2025 08:45

Legendarni Rolling Stones firmują pięć nowych zapachów unisex „Subversive Scents”

The Rolling Stones firmuje  serię pięciu zapachów unisex „Subversive Scents” / mat.prasowe

Zespół The Rolling Stones firmuje swoją marką serię pięciu zapachów unisex o nazwie „Subversive Scents”. Poszczególne kompozycje noszą nazwy, nawiązujące do hitów zespołu: Wild Horses, Sticky Fingers, Satisfaction, Urban Jungle i Paint It Black.

Bravado, dział merchandisingu i zarządzania marką Universal Music Group, nawiązał współpracę z mistrzami perfumiarstwa Nirvana Brands, aby wprowadzić na rynek linię ekskluzywnych zapachów unisex, które trafią na rynek pod marką RS No.9 The Rolling Stones

Kolekcja została opracowana przy użyciu nowoczesnej technologii zapachowej Headspace. Pięć kompozycji zapachowych było opracowywanych przez ponad dwa i pół roku, nacisk położono na autentyczność i jakość. Cena za 100 ml perfum wynosi 99 funtów. 

Design flakonu perfum wyróżnia się innowacyjnym mechanizmem nasadki typu „turn-and-spray” oraz klasycznym logo Stonesów, pierwotnie stworzonym przez Johna Pasche w 1970 roku.

Stworzenie tej kolekcji zapachów we współpracy z Nirvana Brands było dla nas niezwykle ekscytującym projektem i otwiera nowy rozdział w ciągle ewoluującej historii marki RS No.9. Jesteśmy podekscytowani, że możemy zaoferować fanom szansę na jeszcze większą więź z The Rolling Stones i pogłębienie ich sympatii do nich poprzez te urzekające zapachy – wyjaśnia David Boyne, dyrektor zarządzający Bravado. 

image
The Rolling Stones firmuje  serię pięciu zapachów unisex „Subversive Scents”
mat.prasowe

Ken Rushton z Nirvana Brands, który kierował projektem w fazie koncepcji i jej rozwoju, przypomniał, że The Rolling Stones są wszechobecni w kulturze popularnej, a ich wpływ na styl i popkulturę jest wciąż żywy.

Kolekcję można już kupić w flagowym sklepie The Rolling Stones – RS No.9 Carnaby przy 9 Carnaby Street w Londynie, a także w sklepie online. 

Zobacz też, co pisaliśmy ostatnio o innych zapachach, firmowanych przez muzyków:

Duran Duran i Xerjoff, czyli collab jakiego nikt się nie spodziewał

Douglas będzie wyłącznym dystrybutorem na Europę nowych perfum Billie Eilish

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Zapachy
12.05.2025 10:05
Co wspólnego mają liderzy i zapach? Feromony PheroStrong w zarządzaniu
Co wspólnego mają liderzy i zapach? Feromony PheroStrong w zarządzaniuMateriał Partnera

Liderzy i zapach – więcej niż styl

Co sprawia, że niektórzy liderzy przyciągają uwagę jeszcze zanim się odezwą? Charyzma, pewność siebie, sposób poruszania się – to tylko część odpowiedzi. Coraz więcej mówi się o sile niewerbalnych sygnałów, które wpływają na nas podświadomie. Jednym z nich jest zapach, a konkretnie – feromony PheroStrong.

Marka PheroStrong wykorzystuje tę wiedzę, oferują feromony PheroStrong dla kobiet i mężczyzn, którzy zarządzają, inspirują i działają z myślą o efektach. 

To propozycja dla nowoczesnych liderów i liderek, którzy świadomie budują swój wizerunek.

Czym są feromony PheroStrong i co mają wspólnego z przywództwem?

Feromony PheroStrong to substancje, które nie są wyczuwane w klasycznym sensie, ale oddziałują na innych poprzez specjalny narząd lemieszowo-nosowy (VNO). 

Ich działanie obejmuje obszary mózgu odpowiedzialne za emocje, zaufanie i reakcje społeczne.

W praktyce oznacza to, że osoby stosujące feromony PheroStrong mogą być częściej odbierane jako pewne siebie, stabilne i naturalnie charyzmatyczne – czyli takie, jakie przypisujemy liderom z prawdziwego zdarzenia. 

PheroStrong przekłada tę wiedzę na zapachy, które wzmacniają naturalną obecność i wpływ w otoczeniu zawodowym.

Feromony PheroStrong w zarządzaniu – jak mogą pomóc?

- Mogą budować autorytet

Feromony PheroStrong mogą wspierać odbiór lidera jako osoby zdecydowanej, godnej zaufania i emocjonalnie stabilnej. 

Nie dominują – ale wzmacniają wizerunek profesjonalisty, który budzi respekt.

- Mogą wzmocnić relacje w zespole

Przywództwo to nie tylko podejmowanie decyzji, ale również zdolność do budowania więzi. Feromony PheroStrong mogą zwiększać poczucie bezpieczeństwa i otwartości w relacjach służbowych.

- Mogą pomóc w trudnych sytuacjach

Prezentacje, kryzysy, reorganizacje – to momenty, w których lider musi panować nad emocjami. Feromony PheroStrong mogą wspierać kontrolę nad stresem i komunikację niewerbalną, co przekłada się na większą efektywność.

- Mogą ułatwić networking i autoprezentację

Spotkania biznesowe i branżowe wymagają błyskawicznego budowania kontaktu. Odpowiednio dobrane feromony PheroStrong mają za zadanie subtelnie wyróżnić lidera i sprawić, że zostanie on zapamiętany.

Dla kogo są feromony PheroStrong?

Dla kobiet i mężczyzn, którzy budują swoją markę osobistą, rozwijają karierę i zarządzają zespołami. 

Dla tych, którzy wiedzą, że pierwsze wrażenie zaczyna się zanim padną słowa – a zapach wzmocniony feromonami PheroStrong może być ich cichym sprzymierzeńcem.

Sprawdź więcej na stronie: pherostrong.pl

ARTYKUŁ SPONSOROWANY
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Zapachy
05.05.2025 08:30
Perfumy gourmand na lekko: kiedy słodycz spotyka świeżość
Wanilia, słodycze, owoce - kompozycje gourmand ciągle ewoluują i nie tracą na popularnościfot. Marzena Szulc

Karmel, wanilia, migdały to tradycyjnie nuty gourmand, kojarzone z chłodniejszymi miesiącami, jesienią i zimą – czasem kiedy ciepło i komfort są szczególnie pożądane. Ale gourmand wciąż ewoluuje, coraz częściej pojawiając się w lekkich, musujących kompozycjach idealnych na cieplejsze dni.

Nowe interpretacje tych ciepłych, słodkich akordów zyskują owocowe i kwiatowe dopełnienia, tworząc zapachy które łączą zmysłowość i świeżość. Zamiast nierzadko przytłaczającej słodyczy, współczesne propozycje gourmand oferują delikatność, doskonale wpisując się w wiosenno-letni klimat. 

Wbrew utartym skojarzeniom, gourmand nie musi być ciężki ani sycący jak deser z podwójną porcją bitej śmietany. Kolejne wiosenne wydania perfum z tej kategorii udowadniają, że słodycz może być lekka, rześka i pełna energii. Łącząc “jadalne” nuty z cytrusami, wodnymi akordami czy zielonymi aromatami, perfumiarze tworzą kompozycje, które przełamują tradycyjny obraz słodkich, intensywnych zapachów, wciąż poszerzając granice gatunku i przypominając o wszechstronnym obliczu gourmandów.

Gourmand od podstaw: definicja, korzenie, przełomy

Gourmand to kategoria perfum, która wywodzi swą nazwę od francuskiego słowa gourmand oznaczającego “łakomczucha”, “miłośnika dobrego jedzenia”.

W perfumiarstwie odnosi się do zapachów inspirowanych słodkimi, “jadalnymi” nutami, takimi jak wanilia, karmel, czekolada, praliny, miód, wata cukrowa, a także nuty mleczne, kawowe czy ciasteczkowe. Kompozycje te często budzą skojarzenia z deserami, dzieciństwem, domowym ciepłem, oferując intensywną przyjemność zmysłową. 

To właśnie ta zdolność do przywoływania emocji i wspomnień sprawia, że gourmandy cieszą się niesłabnącą popularnością. Dla wielu są zapachową podróżą w czasie, a ładunek nostalgii, który ze sobą niosą – osobisty, kojący – czyni gourmandy nie tylko apetycznymi, ale i głęboko emocjonalnymi zapachami.

Narodziny nurtu gourmand w perfumerii sięgają końca XIX i początku XX wieku, kiedy to twórcy zapachów zaczęli inspirować się kulinarnymi doznaniami. Eksperymentowano z nutami wanilii, czekolady, karmelu czy korzennych przypraw, próbując uchwycić “jadalną” przyjemność w formie zapachu.

Przełomowym momentem było pojawienie się perfum Jicky autorstwa Jacques’a Guerlaina w 1889 roku – jednej z pierwszych kompozycji, w której wyraźnie wybrzmiewała nuta wanilii. Kilkadziesiąt lat później, w 1925 roku, słynne Shalimar umocniły pozycję słodkich, zmysłowych akordów w perfumerii, łącząc wanilię z tonką i kadzidłem.

Angel zmienił zasady gry

Choć pierwsze próby tworzenia zapachów inspirowanych deserami pojawiły się już na początku XX wieku, prawdziwy przełom w historii nurtu gourmand nastąpił dopiero w latach 90. Wtedy to Thierry Mugler wprowadził na rynek Angel (1992) – perfumy, które na zawsze zmieniły podejście do słodkich kompozycji. Połączenie nut czekolady, wanilii i karmelu okazało się rewolucyjne, otwierając drzwi dla nowej kategorii zapachów, które odważnie czerpią z kulinarnych skojarzeń i przyjemności.  

W początkach lat 2000. kategoria gourmand rozszerzyła się poza swoje deserowe korzenie. Perfumiarze zaczęli eksperymentować z owocowymi gourmandami, łącząc nuty jagód, jabłek i owoców tropikalnych z kremowymi i słodkimi bazami. Prada Candy (2011) stała się przykładem tego trendu, łącząc karmel i wanilię oraz benzoes.

W latach 2010. pojawiły się również kolejne ikony tego gatunku: La Vie Est Belle (2012) od Lancôme, Black Opium (2014) od YSL. To właśnie w tej erze gourmandy stały się synonimem kobiecości w wydaniu intensywnym, otulającym i trwałym – zapachów często zarezerwowanych na chłodniejsze miesiące. 

Ewolucja słodyczy

Ewolucja słodyczy w perfumach gourmand to fascynująca podróż przez zmieniające się preferencje zapachowe konsumentów, którzy coraz częściej poszukują wielowymiarowych, unikatowych zapachów, a także przez przemianę samej kategorii. Początkowo perfumy gourmand były synonimem intensywnie słodkich, ciepłych nut, które kojarzyły się z przytulnością i zmysłowością. 

Obecnie wiele kompozycji istotnie odbiega od klasycznego schematu deserowych zapachów, a zamiast wyłącznie słodkich, kremowych nut, perfumiarze coraz częściej sięgają po składniki kojarzone ze świeżością: cytrusy, nuty wodne, zielone liście, a nawet chłodne przyprawy czy herbaciane akordy. Dzięki temu zapachy z tej kategorii zyskują kolejne (i nowe) oblicze. Stają się lżejsze, bardziej przewiewne i energetyzujące, bez rezygnacji z charakterystycznej gourmandowej przyjemności. Karmel zyskuje nuty soli morskiej, wanilia jest rozjaśniana przez bergamotkę, a migdały zestawiane z aromatami świeżo skoszonej trawy. 

W efekcie powstają kompozycje, które nie tylko kuszą, ale i odświeżają, pozwalają cieszyć się przyjemnością słodyczy, ale w mniej dosłownej, a bardziej stonowanej, orzeźwiającej formie.

To właśnie ten kontrast – między kulinarną słodyczą a orzeźwiającą lekkością – pozwala sprawdzać się współczesnym propozycjom gourmand nie tylko w chłodniejsze miesiące, ale również wiosną i latem. Wanilia, migdały czy czekolada nie muszą być ciężkie – odpowiednie tło wystarczy, by nabrały lekkości i przestrzeni.

Otwarcie na świeżość i kontrasty zaowocowało powstaniem kompozycji, w których słodycz wanilii i czekolady przeplata się z cytrusowym orzeźwieniem oraz kwiatowo-herbacianą lekkością: 

Zielone gourmandy: słodycz + herbaty, kwiaty

Chloé Nomade Eau de Parfum Naturelle (2022) – wanilia i daktyle z zielonymi akcentami frezji, jaśminu i mirabelki.

Jo Malone London Earl Grey & Cucumber (2022) – czarna herbata z ogórkiem i bergamotką, przełamane akordem słodkiej piżmowej bazy, wosku pszczelego i wanilii.

Maison Margiela Matcha Meditation (2021) – połączenie białej czekolady z kojącą matchą i jaśminem.

Matiere Premiere Neroli Oranger (2019) – kwiat tunezyjskiej pomarańczy, neroli kontrastują z waniliową bazą i nutą piżma.

Cytrusowe gourmandy: słodycz + cytrusowy zastrzyk energii

Chanel Chance Eau Splendide (2025) – nowa odsłona serii Chance, w której malinowa nuta łączy się z geranium i fiołkiem, tworząc owocowo-kwiatowy zapach z piżmowo-drzewną bazą. 

Kayali Yum Pistachio Gelato I 33 (2023) – słodka mieszanka pistacji, rumu, lodów waniliowych i lekkiej, orzeźwiającej bergamotki.

Dolce & Gabbana Devotion (2023) – połączenie kandyzowanej cytryny i kwiatu pomarańczy z wanilią, panną cottą i rumem.

Tom Ford Bitter Peach (2020) – soczysta brzoskwinia i czerwona pomarańcza z nutami ciemnej czekolady, wanilii i przypraw.

Choć świeżość w gourmandach nie jest zjawiskiem zupełnie nowym, zyskuje ona coraz pełniejszy wymiar. Dziś to już nie tylko pojedynczy eksperyment, ale świadoma tendencja, która odważnie redefiniuje zasady słodkich kompozycji. Wraz z postępem technologii perfumeryjnej i zmieniającymi się preferencjami konsumentów, przyszłość perfum gourmand rysuje się jakoś przestrzeń dla jeszcze większej liczby innowacyjnych i zaskakujących kreacji. 

Słodkie zapachy i twarde dane

Rosnące zainteresowanie tym segmentem znajduje odzwierciedlenie w danych rynkowych. Według prognoz Future Market Insights, globalny rynek perfum gourmand osiągnie wartość 32,55 mld USD w 2025 roku, a do 2035 roku wzrośnie do 55 mld USD, przy średniorocznym tempie wzrostu (CARG) wynoszącym 3,8 proc. 

Więcej na ten temat: Cześć, chcę Cię zjeść: perfumy gourmand na fali rosnącej 77,5 proc. rok do roku

Europa utrzymuje pozycję lidera na globalnym rynku perfum gourmand, odpowiadając za 41,2 proc. jego wartości, co przekłada się na około 13,36 mld USD. (Future Market Insights, 2024)

autorka: Marta Krawczyk

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
13. maj 2025 12:34