StoryEditor
Twarz
18.04.2019 00:00

Nawilżanie ust. Warto wprowadzić codzienny rytuał

Balsamy do ust stosowane są nadal sezonowo, głównie zimą. Tymczasem kosmetolodzy podkreślają, że nawilżanie i natłuszczanie ust powinno być rutyną pielęgnacyjną, tak samo jak demakijaż czy nakładanie kremów na twarz. Odżywione, nawilżone usta będą jędrne, gładkie i piękne nawet bez makijażu.

Usta są niezwykle delikatne. Przez cieniutką warstwę nabłonka prześwitują naczynia krwionośne, temu zawdzięczają swój kolor. Skóra ust różni się budową od pozostałej skóry ciała. Jest pozbawiona zewnętrznej warstwy ochronnej, zwanej warstwą rogową. W skórze ust nie ma gruczołów łojowych, które tworzą cienką warstwę lipidową, zapobiegającą utracie wilgoci. To dlatego bez przerwy je oblizujemy, w ten sposób nawilżając. Niska temperatura, wiatr, słońce, suche powietrze, ale też ostre czy słone potrawy, a także niektóre pomadki powodują, że usta bardzo szybko stają się przesuszone i spierzchnięte. A powinny być różowe i gładkie. Jak to osiągnąć?

Peeling na dobry początek

Kosmetolodzy zalecają, aby działać dwukierunkowo – dogłębnie nawilżać i powierzchniowo natłuszczać usta. Wcześniej jednak należy przygotować je na przyjęcie odpowiednich składników. Takim wstępem jest wykonanie peelingu, delikatnego masażu preparatem z drobinkami, który poprawi krążenie krwi i usunie martwy, łuszczący się naskórek.

Na rynku są dostępne gotowe peelingi, często oparte na naturalnych składnikach i mające smakowite, owocowe aromaty. Peeling można również wykonać samodzielnie z produktów spożywczych dostępnych w każdym domu. Jednym z najpopularniejszych i najprostszych przepisów jest zmieszanie brązowego cukru z miodem. Dla urozmaicenia można dodać kroplę olejku migdałowego, mięty pieprzowej, która będzie działać chłodząco i odświeżająco czy oliwy z oliwek. Miód można także zastąpić olejem kokosowym, a cukier – np. zmieloną kawą lub migdałami.

Regularne wykonywanie peelingu wygładza powierzchnię ust, likwiduje przesuszone skórki, nawilża usta i wzmacnia je, uodparniając na wpływ zewnętrznych czynników i czyniąc mniej podatnymi na pękanie. Masaż peelingiem powinien być delikatny, żeby nie podrażnił delikatnej skóry ust. Przed zabiegiem należy zmyć z ust, przy użyciu mleczka lub płynu micelarnego, wszelkie kosmetyki kolorowe.

Nawilżający balsam ochronny warto codziennie wklepać w usta przed nałożeniem szminki. Jest to szczególnie ważne, jeśli na co dzień używamy pomadek matowych i trwałych. 

Nawilżanie i natłuszczanie

Balsam do ust to jeden z najpopularniejszych produktów w damskiej kosmetyczce. Szczególnie niezbędny produkt w czasie mroźnej zimy i upalnego lata, gdy skrajne temperatury dają nam się we znaki. Może mieć formę pomadki, sztyftu, kremu, masełka.

Nawilżające działanie mają takie składniki jak mocznik, lanolina, gliceryna, kwas hialuronowy, witaminy A i E. Wnikają w skórę i regenerują jej głębsze warstwy, wpływając na poprawienie ogólnej kondycji ust. W przypadku delikatnych, wrażliwych, podatnych na pękanie ust bardzo ważne jest jednak działanie natłuszczające. Tu niezastąpiona jest klasyczna wazelina.

Składnikami natłuszczającymi będą także woski, oleje (np. z oliwy, migdałów, z orzechów macadamia, kokosowy) i masła roślinne (np. masło shea). Nie wnikają one w głąb skóry, pozostają na wierzchu, nadając ustom zdrowy połysk. Szczególnie zaleca się stosowanie ich na noc, kiedy cały organizm, także skóra, regeneruje się podczas snu.

Latem warto wybierać balsamy lub pomadki do ust z filtrem UV, by chronić wrażliwą skórę ust, która jest pozbawiona melaniny.

Pielęgnację uzupełnią maseczki na usta. I znów – na rynku są już dostępne gotowe produkty, w tym w formie plastrów w kuszącym kształcie ust. Można jednak również raz na jakiś czas zastosować domową maseczkę z miodu z kropelką witaminy E.  

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Twarz
23.10.2025 08:04
THERAMID — skoncentrowane produkty dla gładszej i bardziej promiennej skóry
THERAMID — skoncentrowane produkty dla gładszej i bardziej promiennej skóryMateriał Partnera

Marka Theramid to prawdziwe odkrycie w świecie świadomej pielęgnacji. Powstała w hiszpańskim laboratorium Niche Beauty Lab, które od początku swojej działalności kieruje się ideą „from the lab to you” — czyli tworzenia formuł bezpośrednio w oparciu o badania naukowe, a nie chwilowe trendy

To nie jest kolejna linia kosmetyków obiecująca „natychmiastowy efekt”. Theramid to terapie dla skóry, które mają działać długofalowo — odbudowywać i wzmacniać barierę hydrolipidową, przywracać cerze naturalną równowagę a także korygować niedoskonałości.

Jednym z najważniejszych celów marki jest regeneracja i wsparcie skóry. Formuły Theramid często łączą intensywne składniki aktywne (wysokie stężenia witamin, kwasów, peptydów czy antyoksydantów) z substancjami łagodzącymi, które niwelują ryzyko podrażnień. 

image
Materiał Partnera

Even-In czyli nowość przeciw przebarwieniom

To odpowiedź na potrzeby osób, które szukają skutecznego rozwiązania na przebarwienia, plamy pigmentacyjne i nierówny koloryt cery.

image
Materiał Partnera

Even-In to intensywna kuracja rozjaśniająca, która działa zarówno na już istniejące przebarwienia, jak i zapobiega powstawaniu nowych.

Poznaj prawdziwy game-changer w pielęgnacji skóry z problemem nadprodukcji melaniny który dostarcza naukowo opracowane rozwiązania pielęgnacyjne.

Jak działa Theramid Even-In?

Formuła Even-In to połączenie najskuteczniejszych składników depigmentujących, które razem tworzą terapię o potrójnym działaniu: redukują istniejące przebarwienia, hamują nadprodukcję melaniny, rozświetlają skórę i wyrównują jej koloryt.

Kluczem do skuteczności jest połączenie trzech substancji:

  • Kwasu traneksamowego (Tranexamic acid) – blokuje on procesy zapalne, które pobudzają nadmierną produkcję melaniny.
  • Kwasu kojowy (Kojic acid) oraz alfa-arbutyny (Alpha arbutin) – te związki hamują aktywność enzymu tyrozynazy, kluczowego w procesie powstawania plam pigmentacyjnych.

Te trzy składniki działają synergicznie, dzięki czemu skutecznie rozjaśniają cerę, niwelują plamy potrądzikowe, posłoneczne i hormonalne, a jednocześnie zapobiegają powstawaniu nowych przebarwień.

Dodatkowe wsparcie dla zdrowej i promiennej skóry

Even-In to nie tylko produkt na przebarwienia. Formuła została wzbogacona o łagodzące i nawilżające składniki, które dbają o komfort skóry oraz jej prawidłowe funkcjonowanie:

  • azeloglicyna – działa przeciwzapalnie, lekko rozjaśnia i przywraca cerze naturalny blask.
  • NAG (N-acetylglukozamina) oraz betaina – pomagają utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia, wygładzają i poprawiają elastyczność skóry.

Dzięki temu Even-In nie tylko rozjaśnia przebarwienia, ale także poprawia strukturę skóry, pozostawiając ją gładką, miękką oraz promienną.

Efekty potwierdzone badaniami klinicznymi

W badaniach przeprowadzonych na grupie 24 kobiet w wieku 35–60 lat (z łagodną lub umiarkowaną hiperpigmentacją) po 8 tygodniach stosowania uzyskano imponujące wyniki:

  • Redukcja przebarwień i wyrównanie kolorytu skóry o 22%
  • 91% badanych zauważyło, że ma bardziej promienną, świetlistą cerę
  • 82% potwierdziło redukcję widoczności przebarwień
  • 100% przyznało, że skóra stała się gładsza i milsza w dotyku

To liczby, które mówią same za siebie — Theramid Even-In naprawdę działa.

Inne produkty Theramid warte uwagi: trójka top sprzedażowa

Na koniec warto wyróżnić trzy już dobrze znane i często polecane produkty Theramid, które mogą świetnie uzupełnić pielęgnację, także w połączeniu z Even-In:

1. Theramid  TETRAMID C.E.F​ - kuracja z witaminą C, 30 ml

image
Materiał Partnera

To intensywne serum z potrójną witaminą C, które skutecznie rozświetla cerę, wyrównuje koloryt oraz chroni skórę przed oznakami fotostarzenia. Dzięki połączeniu trzech stabilnych form witaminy C, witaminy E i kwasu ferulowego działa silnie antyoksydacyjnie i rozjaśniająco. Regularne stosowanie sprawia, że skóra staje się jaśniejsza, gładsza oraz bardziej jędrna, z widocznie mniejszą liczbą przebarwień.

2. Theramid Copper Peptide - terapia przeciwstarzeniowa z peptydami miedzi 3%, 30 ml

image
Materiał Partnera

Zaawansowane serum przeciwstarzeniowe z najwyższym stężeniem czystych peptydów miedzi dostępnym na rynku. Formuła intensywnie stymuluje produkcję kolagenu i elastyny, poprawiając jędrność, elastyczność oraz strukturę skóry. Dodatkowo działa silnie antyoksydacyjnie a także regenerująco — chroni przed stresem oksydacyjnym, wspiera procesy naprawcze oraz widocznie wygładza zmarszczki, nadając cerze zdrowy, promienny wygląd.

3. Theramid Azid - rozjaśniająca terapia do twarzy z kwasem azelainowym zmniejszająca zaczerwienienia, 30 ml

image
Materiał Partnera

Intensywna, wielofunkcyjna kuracja z 15% kwasem azelainowym, która skutecznie redukuje niedoskonałości, zaczerwienienia oraz przebarwienia. Formuła działa przeciwzapalnie, antybakteryjnie i regulująco, dzięki czemu skóra staje się gładsza, jaśniejsza, bardziej jednolita. Dodatkowo zawartość karnozyny i mączki owsianej wzmacnia barierę ochronną, łagodzi podrażnienia a także opóźnia procesy starzenia skóry.

W ofercie Theramid każdy znajdzie coś dla siebie — niezależnie od potrzeb skóry, wieku czy typu cery. To marka, która łączy naukę z realnymi efektami, oferując skoncentrowane terapie dopasowane do konkretnych problemów. Jeśli marzysz o zdrowej, promiennej i zadbanej skórze — warto wypróbować Theramid i odkryć jej moc od pierwszych aplikacji.

ARTYKUŁ SPONSOROWANY
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Twarz
13.10.2025 09:17
Sekrety K-beauty i J-beauty: od glass skin do mochi skin
Hebe mat.pras.

Azjatycka pielęgnacja od kilku lat podbija światowe rynki beauty i inspiruje do zmiany codziennych rytuałów pielęgnacyjnych. Choć koreańskie i japońskie podejście do dbania o skórę różnią się stylem i intensywnością, łączy je wspólna filozofia – pielęgnacja rozumiana jako troska o zdrowie i piękno w długofalowej perspektywie. Co sprawia, że są tak wyjątkowe i popularne na całym świecie – wyjaśniają eksperci z Hebe.

Zarówno K-beauty, jak i J-beauty traktują pielęgnację nie jako obowiązek, ale jako rytuał, moment uważności i dbania o siebie. W obu przypadkach ogromną wagę przywiązuje się do jakości składników i delikatnego podejścia do skóry – bez agresywnych zabiegów, za to z naciskiem na profilaktykę i codzienną regularność. W kosmetykach obecne są naturalne ekstrakty roślinne, fermenty czy algi, a celem jest zdrowa, promienna i wypielęgnowana cera.  

K-beauty – innowacja i efekt „glass skin”

Koreańska pielęgnacja słynie z wieloetapowych rytuałów, które mogą liczyć nawet do dziesięciu kroków. To właśnie stąd wywodzą się maski w płachcie, kremy BB czy esencje, które szybko zdobyły globalną popularność. 

K-beauty zachęca do eksperymentowania, odkrywania nowych formuł i czerpania radości z dbania o siebie. 

W centrum tego nurtu stoi efekt „glass skin” – cera promienna, gładka i pełna blasku. Koreańskie marki nieustannie udoskonalają swoje technologie, wprowadzając innowacje takie jak egzosomy, PDRN czy fermentacja 2.0, które wspierają regenerację skóry na poziomie komórkowym.

Popularność zyskują też produkty hybrydowe „make-care”, łączące makijaż i pielęgnację, oraz trend pro-aging, który celebruje naturalne piękno na każdym etapie życia. 

K-beauty czerpie również z popkultury – estetyka inspirowana K-popem zachęca do zabawy kolorami i wyrażania siebie poprzez makijaż i pielęgnację. 

J-beauty – minimalizm, harmonia i „mochi skin”

W przeciwieństwie do rozbudowanej koreańskiej pielęgnacji, J-beauty stawia na prostotę i równowagę. Zwykle obejmuje trzy do pięciu kroków, skupiając się nie na ilości, lecz na jakości i skuteczności produktów. 

W japońskich formułach dominują naturalne składniki – ryż, olej kameliowy, matcha, żeń-szeń czy houttuynia cordata. Trendy takie jak skinimalizm zachęcają do ograniczenia liczby kosmetyków, by wspierać naturalną regenerację skóry. Popularne są też kuracje nocne oraz formuły bezwodne, które zapewniają skuteczność przy mniejszym zużyciu zasobów. 

Ważnym elementem japońskiej pielęgnacji jest wabi-sabi – podejście, które celebruje naturalne piękno, prostotę i niedoskonałość. Zamiast dążyć do idealnie gładkiego efektu, promuje subtelny, zdrowy blask zwany tsuyadama, symbolizujący harmonię i wewnętrzny spokój. 

Efektem takiej pielęgnacji jest „mochi skin” – miękka, jędrna i elastyczna cera o naturalnym blasku. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
26. październik 2025 12:58