StoryEditor
Producenci
11.10.2022 00:00

Andrew McDougall, Mintel: Czeka nas cyfrowa przyszłość beauty [20-lecie Kosmetycznych konferencja]

Cyfrowe produkty i metody dotarcia do klienta, zrównoważony rozwój i ekologiczne opakowania jako standard, zmiany w oczekiwaniach i wyborach zakupowych klientów i klientek w przeciągu ostatnich dwudziestu lat — to i więcej zawarł w swojej prezentacji Andrew McDougall, director beauty & personal care w Mintel Group, przedstawiając trendy na rynku kosmetycznym podczas konferencji zorganizowanej na 20-lecie Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego.

Mintel Group Ltd to globalna, prywatna firma badawcza z siedzibą w Londynie. Przedstawiciel firmy, director beauty & personal care Andrew McDougall, wystąpił 5 września w Warszawie podczas konferencji Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego, i podzielił się refleksjami dotyczącymi zmian na rynku kosmetycznym, które zadziały się pomiędzy 2002 i 2022 r.

Według Dougalla, konsument czy konsumentka zarówno 20 lat temu, jak i współcześnie, poszukuje odpowiedzi na swoje problemy czy pytania, decydując się na zakup produktu z segmentu beauty. Podobnie jak dzisiaj, istotny wpływ na kupno miały rekomendacje, które pochodziły jednak z magazynów modowych i urodowych, nie od internetowych twórców i gwiazd. Najistotniejszymi czynnikami wpływającymi na decyzje zakupowe były w 2002 r. lojalność wobec marki (54 proc.), obawa przed reakcją alergiczną (32 proc.) oraz rekomendacja ze strony przyjaciółki (40 proc.).  Bardzo istotne dla konsumentek było uzyskanie młodszego wyglądu, a od tamtej pory ich odsetek tylko wzrósł.

Klient świadomy, klient poszukujący

Wzrost od 2002 r. zaliczył  także procent konsumentów i konsumentek poszukujących danych o największych osiągnięciach naukowych, które pozwoliły stworzyć kupowane przez nich produkty. Tylko 16 proc. konsumentów w 2002 r. preferowało produkty naturalne, również 16 proc. zbadanych konsumentek z Wielkiej Brytanii poszukiwało kosmetyków zawierających wysoki procent witamin. W tamtym okresie zaistniała również dychotomia podejścia do pielęgnacji: młodsze konsumentki oczyszczały twarze, a starsze je nawilżały.

Czytaj także: Andrew McDougall, Mintel Group: Marki kosmetyczne nie mogą składać obietnic bez pokrycia

Dzisiaj bardziej popularne jest holistyczne podejście do dbania o cerę, czego dowodem jest spadająca już powoli popularność wielostopniowych rytuałów pielęgnacyjnych z Korei. Niebagatelny wpływ mają na to autorytety influencerów. Dzisiejszy klient ceni sobie prostotę przekazu i działania. W 2002 r. konsumenci mieli do wyboru dwie formuły kosmetyków do twarzy — krem i żel — dzisiaj natomiast mogą wybrać sera, lotiony, a nawet produkty zmieniające konsystencję w trakcie aplikacji, np. peelingi gommage.

Podobnie również jak dzisiaj, makijaż był dla większości konsumentek rzeczą okazjonalną lub pozostawioną na specjalne okazje, mniejszość preferuje makijaż intensywny, wręcz editorialowy.

 

Udział pielęgnacji męskiej zwiększył się znacznie od 2002 r., i zgodnie z przewidywaniami nadal większość konsumentów dokonujących zakupów produktów z tego segmentu to młodsi mężczyźni. Starsi stopniowo przekonują się do wyspecjalizowanych dla nich produktów do pielęgnacji twarzy i ciała.

Ekologia wkracza na pierwsze miejsce czynników decydujących o zakupie

Według danych Mintel Group, w 2002 r. rynek kosmetyczny był podobny do innych rynków europejskich; mimo zaciekawienia nowościami konsumenci byli zazwyczaj patriotyczni w swoich wyborach i preferowali produkty rodzimego pochodzenia. Dzisiaj większe zainteresowanie budzi zrównoważony rozwój firm, transparentność jeśli chodzi o składniki i ich pochodzenie, oraz unikanie greenwashingu.

To, co  zmieniło się szczególnie na przestrzeni ostatnich 20 lat, to fakt, że większość konsumentów i konsumentek jest gotowa wyłożyć więcej pieniędzy na wyprodukowany z poszanowaniem dla środowiska produkt (36 proc. badanych).  Wobblery i ulotki informacyjne przy szafach w drogeriach zachęcają do recyklingu opakowań i podpowiadają, jak to zrobić, zgodnie z oczekiwaniami konsumentów i konsumentek co do edukacji. Niezależne źródła informacji są również cenione bardziej w kontekście weryfikacji etyczności danej marki, niż sama marka. Ważne jest, że przejście do bardziej zrównoważonego rozwojowo paradygmatu produkcji jest zadaniem nie indywidualnym, a zbiorowym; 60 proc. respondentów uważa, że informacje o ekologicznych rozwiązaniach i zrównoważonym rozwoju na opakowaniach to tylko chwyt reklamowy. Produkcja kosmetyków z poszanowaniem środowiska i osób uczestniczących w łańcuchu dostaw powinna zatem się stać normą, a nie wyjątkiem lub subkategorią.

 

Koniec dyktatury standardów urody

Ważne jest wyeksponowanie cech, które pozwalają klientom i klientkom zidentyfikować się z marką. Do lamusa odchodzi dyktowanie standardu urody przez firmy (57 proc. badanych wyraziło niezadowolenie z tej sytuacji); celem jest teraz bycie dostarczycielem narzędzi do tworzenia wizerunku i własnego standardu konkretnego, indywidualnego klienta. Problem trądziku, na przykład, jest coraz częściej przedstawiany jako normalny, zwykły etap, przez który przechodzi większość osób, a nie jako wstydliwy temat tabu. Podobnie sprawa ma się z ideą ciałopozytywności i celebracji swojego ciała jako wariantu normalności, a nie dziwnego i potrzebującego natychmiastowych zmian. Istotne jest również wzięcie pod uwagę potrzeb osób z niepełnosprawnościami w kontekście ich specyficznych potrzeb, np. łatwiej otwieranych opakowań czy specjalistycznych pędzli (57 proc. respondentów zauważa taką potrzebę). Klienci i klientki rozumieją również, że ich potrzeby zmieniają się z wiekiem, i poszukują pielęgnacji posegregowanej według kategorii wiekowych, zamiast uniwersalnej.

Produkty wirtualne i cyfrowe

Nowa, nasycona cyfrowością rzeczywistość pozwala również na prowadzenie konsultacji kosmetycznych przez Zoom, sprzedaż podczas livestreamów, a nawet na tworzenie filtrów pozwalających wypróbować szminkę czy fryzurę na odległość. NFT pojawiają się w branży beauty, i przewiduje się, że mogą zacząć służyć do weryfikacji autentyczności produktów. Niektóre marki urodowe zaczęły również sprzedawać wirtualne produkty do gier, np. Animal Crossing. Sugeruje się również podniesienie transparentności firm dzięki blockchainowi, na którym można zawrzeć informacje o łańcuchu dostaw. Cyfrowy świat pozwala również na zwiększenie możliwości personalizacyjnych produktu (Avon na przykład oferuje grawer na butelkach zapachów). 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
22.10.2025 16:01
Nowość! Limitowana seria Volume OnlyBio- idealny blowout bez zniszczeń
NOWOŚĆ! Limitowana seria Volume OnlyBio- idealny blowout bez zniszczeń
NOWOŚĆ! Limitowana seria Volume OnlyBio- idealny blowout bez zniszczeń / materiał partnera
NOWOŚĆ! Limitowana seria Volume OnlyBio- idealny blowout bez zniszczeń
/ materiał partnera
NOWOŚĆ! Limitowana seria Volume OnlyBio- idealny blowout bez zniszczeń
/ materiał partnera
NOWOŚĆ! Limitowana seria Volume OnlyBio- idealny blowout bez zniszczeń
/ materiał partnera
NOWOŚĆ! Limitowana seria Volume OnlyBio- idealny blowout bez zniszczeń
NOWOŚĆ! Limitowana seria Volume OnlyBio- idealny blowout bez zniszczeń
NOWOŚĆ! Limitowana seria Volume OnlyBio- idealny blowout bez zniszczeń
NOWOŚĆ! Limitowana seria Volume OnlyBio- idealny blowout bez zniszczeń
Gallery

OnlyBio wchodzi na nowy poziom pielęgnacji i stylizacji włosów! Marka prezentuje limitowaną linię Hair in Balance Volume OnlyBio, z której flagowy produkt Volume Spray termoochronny jest rekomendowany przez markę Shark Beauty – światowego eksperta od stylizacji włosów. To połączenie nauki, natury i technologii, które pozwala uzyskać maksymalną objętość, blask i ochronę bez ryzyka zniszczeń – nawet przy stylizacji na gorąco.

Nowa linia Hair in Balance Volume OnlyBio została opracowana z myślą o kobietach, które chcą cieszyć się efektem profesjonalnego blowoutu w domowym zaciszu. Wszystkie produkty dają efekt mega objętości. Oferują skuteczną termoochronę, regenerują włosy i utrwalają efekt stylizacji. Dzięki synergii kosmetyków OnlyBio i rekomendowanych przez markę urządzeń Shark Beauty, stylizacja włosów na gorąco nigdy nie była tak bezpieczna i efektowna.

Wierzymy, że piękne włosy zaczynają się od zdrowych włosów.Stworzyliśmy linię Volume Hair in Balance OnlyBio – stworzoną, by nadać mega objętość włosom i wspierać ich ochronę przed wysoką temperaturą – podkreśla Marta Iwanowska-Giler, Dyrektor ds. kreacji OnlyBio.life

Konkurs z Rossmannem

Wraz z premierą limitowanej edycji Hair in Balance Volume OnlyBio, rusza wyjątkowy konkurs w drogeriach Rossmann, w którym do wygrania jest multistyler Shark Glam marki Shark Beauty. Szczegóły akcji dostępne są w drogeriach Rossmann po zeskanowaniu kodu QR. To doskonała okazja, by połączyć codzienną pielęgnację z profesjonalnym efektem fryzjerskim!

W skład limitowanej serii Volume OnlyBio wchodzą:

image
materiał partnera
  • Volume Wałki modelujące objętość włosów (3 szt.). Delikatne, bezpieczne dla włosów, z aluminiowym rdzeniem równomiernie rozprowadzającym ciepło. Gwarantują spektakularną objętość bez zniszczeń.

  • Volume Suchy szampon bez efektu obciążenia. Natychmiast odświeża i unosi włosy, pozostawiając je lekkie i pełne objętości.

  • Volume Lakier nabłyszczający o bardzo mocnym utrwaleniu. Zapewnia długotrwały efekt i połysk bez sklejania pasm. Idealny do utrwalenia fryzury typu blowout.

  • Volume Spray termoochronny. Skuteczna ochrona przed wysoką temperaturą. Chroni, wygładza i nadaje włosom jedwabisty blask. Rekomendacja Shark Beauty: niezbędny element każdej stylizacji na gorąco!

  • Volume Krem ekstremalnie wygładzający strukturę włosa. Wygładza i nadaje efekt tafli bez prostownicy – wystarczy aktywować go ciepłem suszarki.

  • Volume Pianka Bombshell Volume. Nadaje włosom pełnię objętości i sprężystości, zapewniając trwały efekt „mega volume”.

  • Hair In Balance by OnlyBio Volume Odżywka wygładzająco-nabłyszczająca

  • Lekka, wegańska formuła przywraca blask i wygładzenie bez obciążania włosów.

  • Volume Top Coat nabłyszczający o działaniu antystatycznym. Tworzy ochronną warstwę przed puszeniem i elektryzowaniem. Idealne wykończenie stylizacji.

  • Volume Maska wzmacniająca włókna włosa. Intensywnie regeneruje i odbudowuje włosy narażone na działanie wysokiej temperatury.

  • Volume Odżywka ekstremalnie regenerująca. Przywraca miękkość, elastyczność i zdrowy blask zniszczonym pasmom.

  • Volume Szampon oczyszczający. Skutecznie usuwa zanieczyszczenia, nadmiar sebum i resztki stylizacji, przygotowując włosy do pielęgnacji.

Stylizacja bez kompromisów

Z OnlyBio i Shark Beauty możesz stylizować włosy na gorąco bez ryzyka zniszczeń. Limitowana seria Volume to innowacyjne podejście do codziennej pielęgnacji i stylizacji – idealny blowout bez zniszczeń, dzięki sile natury i nowoczesnej technologii.

SHARK GLAM – to urządzenie dla wszystkich typów włosów – bo wiemy, że aby uzyskać piękne loki glam lub połyskującą taflę włosów – powietrze to za mało!

Shark Glam to pierwszy taki multistyler, który łączy mocny strumień powietrza z ceramicznymi płytkami, z możliwością regulacji temperatury - umożliwia suszenie, kręcenie, prostowanie i nadawanie połysku każdemu rodzajowi włosów – zarówno mokrym, jak i suchym, bez ryzyka ich uszkodzenia przez wysoką temperaturę.

Seria jest dostępna w Drogeriach Rossmann i na www.onlybio.life tylko od 18.10 do 4.11.2025 r. 

ARTYKUŁ SPONSOROWANY
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
22.10.2025 15:09
Czy LVMH sprzeda połowę udziałów w firmie Fenty Beauty?
Rihanna założyła Fenty Beauty w 2017 rokufentyskin

LVMH, gigant dóbr luksusowych, rozważa sprzedaż 50 proc. udziałów w Fenty Beauty. Twórczynią i współwłaścicielką marki jest piosenkarka i przedsiębiorczyni Rihanna. Jak podają anonimowi informatorzy, firma współpracuje już w tej sprawie z bankiem inwestycyjnym Evercore – informują branżowe media.

Rihanna (jej pełne imię i nazwisko to Robyn Rihanna Fenty) w 2017 roku otworzyła markę Fenty Beauty przy wsparciu Kendo Brands –  inkubatora kosmetycznego LVMH. Rihanna i LVMH posiadają po połowie udziałów w firmie.

Marka Fenty Beauty, której sprzedaż netto w 2024 roku wyniosła blisko 450 mln dolarów, może być wyceniana na kwotę 1-2 mld dolarów.

Pochodząca z Barbadosu Rihanna, właścicielka marki bielizny Savage X Fenty, założyła Fenty Beauty, chcąc stworzyć linię kosmetyków pasującą do szerokiego spektrum odcieni i typów skóry, w tym kobiet o czarnym kolorze skóry, Latynosek i Azjatek. Produkty kosmetyczne marki, w tym makijaż, pielęgnacja skóry, włosów oraz perfumy, są sprzedawane w sklepach sieci Sephora oraz na platformie Amazon.

Na początku tego roku Elf Beauty zakupiło markę kosmetyczną Rhode, stworzoną przez Hailey Bieber, za kwotę 1 mld dolarów.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. październik 2025 23:04