StoryEditor
Producenci
01.10.2024 15:13

Avon już w Rossmannie, rusza wspólna kampania. Rynek: taka kolej rzeczy

Kosmetyki Avon w drogerii Rossmann. Sprzedaż w sieci Rossmann ruszyła od 1 października 2024 / fot. wiadomoscikosmetyczne.pl

Standy z kosmetykami Avon już stanęły w Rossmannie. Rusza wspólna kampania marek wykorzystująca znane hasło: „Hej, chcesz coś z Avonu?”. Konsultantki Avonu mogą otwierać franczyzowe sklepy. Komentarze, po debiucie marki w największej sieci drogeryjnej, sprowadzają się do tego, że to koniec sprzedaży katalogowej i że taka jest kolej rzeczy – Avon musiał zmienić sposób działania.

Zgodnie z zapowiedziami, od 1 października kosmetyki Avonu pojawiły się w sprzedaży w drogeriach Rossmann w Polsce. Wcześniej trafiły do drogerii sieci w Czechach. Jest to efekt umowy o współpracy z Avonem i Rossmannem, która spowodowała, że kosmetyki dotychczas sprzedawane przez konsultantki weszły do regularnej sprzedaży w stacjonarnych drogeriach i w internetowym sklepie Rossmanna.

W początkowej fazie kosmetyki Avon zostały wprowadzone do 500 drogerii Rossmann, są to najpopularniejsze produkty z trzech kategorii: pielęgnacja twarzy, makijaż i zapachy.

Konsultantki Avon, na których dotąd firma w Polsce całkowicie opierała swoją sprzedaż, będą mogły otwierać franczyzowe sklepy. Zgodnie z obietnicą producenta, to one także będą dysponowały pełną ofertą asortymentową.

Jednak ruch Avonu wywołał duże poruszenie wśród osób, które pracowały z firmą i raczej są one przeświadczone, że Rossmann jest konkurencją, z którą trudno będzie im się mierzyć.

Tym bardziej, że rusza właśnie szeroka kampania medialna, promująca współpracę Avonu z siecią Rossmann. To oczywisty ruch, marka musiała zainwestować promocję chcąc pracować z detalistą, który rozdaje karty na rynku kosmetycznym. W kampanii wykorzystane zostało hasło „Hej, chcesz coś z Avonu?”, którym jeszcze do niedawna Avon zachęcał do współpracy nowe konsultantki (kampania z udziałem Cleo).

image
Kosmetyki Avon w drogerii Rossmann. Sprzedaż w sieci Rossmann ruszyła od 1 października 2024
fot. wiadomoscikosmetyczne.pl

Obecnie tak o kampanii pisze agencja Mediahub, która ją zrealizowała:

"Głównym założeniem kampanii jest stworzenie dialogu między dwoma liderami w swoich kategoriach – Avon i Rossmann. Kampania opiera się na lekkim, humorystycznym podejściu, którego kluczowym elementem jest dobrze znane powiedzenie „Hej, chcesz coś z Avonu?”. W tej kampanii hasło to nabiera nowego kontekstu, inicjując „rozmowę” między markami. Wykorzystanie tego pretekstu do budowania wizerunku marki Avon jako młodej, energicznej i posiadającej zdrowy dystans do samej siebie pozwala na uwiarygodnienie współpracy i stworzenie dodatkowej wartości”.

Natomiast Milena Gasperowicz-Burdyńska, Brand Activation & Media Lead, Avon Polska komentuje: – Nowa kampania Avon to przykład innowacyjnego podejścia do komunikacji, w której humor, autentyczność i kreatywność odgrywają kluczowe role. Avon i Rossmann, jako silne marki, skutecznie połączą siły, by dostarczyć konsumentom nowe doświadczenia  i jednocześnie odświeżyć wizerunek Avon jako marki, która zna swoich odbiorców i potrafi ich zaskoczyć.

Kampania zakłada szerokie wykorzystanie mediów, w tym telewizji, YouTube’a, TikTok oraz nośników display w sieci. Avon i Rossmann mają wzajemnie wspierać swoją widoczność. W działania będą zaangażowani influecerzy. Kampania potrwa kilka tygodni.  

Zmianę strategii działania Avonu szeroko komentują media. „Można powiedzieć, że nas już nie ma”. Konsultantki Avonu wkurzone na firmę" – pod takim tytułem ukazał się artykuł w Gazecie Wyborczej. Wiele komentarzy do niego sprowadza się jednak do stwierdzenia, że wszystko się zmienia obecnie na rynku, a potężna konkurencja, powszechna dostępność produktów wymusiła zmiany na firmie.

„System sprzedaży Avonu był adekwatny do lat, w których powstawała strategia firmy, dziś sprzedaż katalogowa jest już przeszłością”. „Podobnie jak Tupper Weare, Hara czy Provin, tak i Avon musi zmienić system dystrybucji lub skończyć produkcję”, „Wreszcie dotrą do tych klientek, które nie miały ochoty na zabawę w konsultantki”; „Nie rozumiem fenomenu marketingu sieciowego, taka sprzedaż kojarzy mi się z naciąganiem i produktami rodem z telezakupów. Przecież w każdej chwili można wejść do sklepu i wybrać co się chce” – piszą internauci i tego rodzaju komentarze raczej nie pozostawiają złudzeń co do dotychczasowego modelu działania Avonu.

Firma natomiast będzie musiała obecnie zrobić wszystko, by utrzymać odpowiedni poziom sprzedaży w Rossmannie, bo do sieci o takiej skali nie wchodzi się na zawsze i bez względu na popyt. Bardzo ciekawe jest także to, jak postąpią współpracujące z firmą konsultantki – według deklaracji firmy to aż 146 tys. osób. Czy będą zainteresowane otwieraniem sklepów oraz czy sprzedaż w Rossmannie pokryje robioną przez nich sprzedaż, gdyby zrezygnowały ze współpracy z Avonem.

Avon nie zakłada takiego scenariusza.

–Ten ekosystem, w którego środku nadal jest konsultantka, działa bardzo dobrze. Do tej pory, żadne z tych rozwiązań nie wpłynęło negatywnie na biznesy naszych konsultantek – wręcz przeciwnie, przekonaliśmy się, że te działania je wspierają. Wzrost popularności produktów Avon przyciąga nowych klientów, co z kolei przekłada się na szersze grono potencjalnych odbiorców dla konsultantek – zapewnia Anneli Loorits, General Manager, Avon Cosmetics Polska

Czytaj więcej: Anneli Loorits, Avon Polska: wejście do Rossmanna nie oznacza rezygnacji z konsultantek

Avon działa na światowym rynku od 137 lat, a od 33 lat w Polsce. Na początku kosmetyki marki były dostępne tylko u konsultantek, później także online. Działa oficjalny sklep avon.pl, sprzedaż prowadzona jest także na Allegro, Amazon i Empik. Na świecie Avon już jakiś czas temu zaczął mariaż z drogeriami i kosmetyki marki można kupić w drogeriach Superdrug w Wielkiej Brytanii, a w Turcji w około 60 sklepach franczyzowych.

Avon mierzy się obecnie z kryzysem w USA i oskarżeniami konsumentów o szkodliwość produktów.  Firma ogłosiła upadłość, by chronić się przed skutkami procesów wytaczanych jej przez klientów w Stanach Zjednoczonych w związku z obecnością w jej produktach talku zawierającego azbest.    

Czytaj więcej: Avon Products Inc. ogłasza bankructwo z powodu rosnącej liczby pozwów związanych z talkiem

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
27.11.2025 14:28
Colgate-Palmolive obniża prognozę wzrostu mimo wyższych cen i wzrostu sprzedaży w Europie
Colgate-Palmolive Company opublikowało swoje wyniki finansowe.fot. shutterstock

Colgate-Palmolive zakończył trzeci kwartał z 2 proc. wzrostu sprzedaży netto, która osiągnęła 5,1 mld dolarów. Wzrost ten został wypracowany wyłącznie dzięki wyższym cenom, ponieważ wolumen sprzedaży spadł o 1,5 proc. Jednocześnie firma skorygowała w dół swoją prognozę rocznego wzrostu organicznego, co jest sygnałem ostrożniejszego podejścia do niepewnych warunków rynkowych.

W ujęciu organicznym sprzedaż wzrosła zaledwie o 0,4 proc., przy czym ceny zwiększono przeciętnie o 2,3 proc. Negatywnie na wynik wpłynęło ograniczenie sprzedaży marek własnych w segmencie żywienia zwierząt, co obniżyło organiczny wzrost o 0,8 proc. po wyjściu firmy z tej nierentownej i niestrategicznej działalności. Wyniki były bardzo zróżnicowane geograficznie, pokazując zmieniające się układy sił na rynkach konsumenckich.

W Ameryce Północnej sprzedaż netto spadła o 0,4 proc., a w regionie Azji i Pacyfiku o 1,5 proc. Odwrotną tendencję odnotowano w Ameryce Łacińskiej, gdzie sprzedaż wzrosła o 2 proc., oraz w Europie, która wyróżniła się dynamiką na poziomie 7,6 proc. Solidny wzrost – 6,8 proc. – zanotowano również w regionie Afryka/Eurazja.

Zysk operacyjny Colgate-Palmolive spadł w trzecim kwartale o 1 proc., do 1,059 mld dolarów. Zysk netto utrzymał się praktycznie na niezmienionym poziomie – 735 mln dolarów wobec 737 mln dolarów rok wcześniej. Wyniki pokazują stabilność rentowności mimo nacisku inflacyjnego i spadku wolumenu.

Na cały rok obrotowy firma nadal przewiduje jedynie „umiarkowany” wzrost sprzedaży netto. Prognoza wzrostu organicznego została jednak obniżona do 1–2 proc., podczas gdy wcześniej zakładano 2–4 proc. Prezes Noel Wallace podkreślił, że strategia rozwoju Colgate-Palmolive do 2030 roku stanowi kluczowy plan działania pozwalający firmie mierzyć się z coraz bardziej złożonym otoczeniem gospodarczym i wykorzystywać pojawiające się szanse.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.11.2025 12:33
IFF wdraża inteligentnego robota dozującego, by skrócić czas tworzenia próbek
International Flavors & Fragrances inwestuje w nowego robota.Vladimir Razgulyaev

International Flavors & Fragrances (IFF) zainstalował w swoim zakładzie produkcyjnym Chin Bee w Singapurze inteligentnego robota dozującego Colibri, którego głównym celem jest przyspieszenie i zwiększenie precyzji w tworzeniu próbek zapachowych dla klientów w regionie Azji Większej. System umożliwia opracowanie partii próbek w ciągu kilku minut i – według deklaracji firmy – działa czterokrotnie szybciej niż poprzednia konfiguracja linii produkcyjnej.

Robot Colibri jest w stanie wyprodukować 200 partii próbek w osiem godzin, obsługując jednocześnie wiele składników i przeprowadzając testowe kompozycje w zaledwie kilka sekund. Takie tempo pracy znacząco skraca czas wejścia nowych kompozycji na rynek, co jest kluczowe w sektorze, w którym presja na szybkie wdrażanie innowacji systematycznie rośnie. IFF podkreśla, że automatyzacja pozwala szybciej przechodzić od wstępnych konceptów do gotowych próbek zapachów.

Instalacja systemu w Singapurze wpisuje się w szerszą strategię inwestycyjną IFF w regionie Azji, obejmującą m.in. otwarcie wartego 30 mln dolarów Singapore Innovation Center. Obiekt Chin Bee dołącza do zakładów IFF w Neuilly (Francja) i Hilversum (Holandia), gdzie technologia Colibri jest już stosowana. Firma wskazuje, że modernizacja procesów perfumeryjnych jest odpowiedzią na globalne trendy, w których tradycyjne, wielomiesięczne cykle rozwoju produktów przestają nadążać za rynkiem.

Znaczenie automatyzacji potwierdzają dane z raportu Atelier i Accenture, według których niechęć firm do modernizacji procesów operacyjnych powoduje utratę nawet 86 mld dolarów potencjalnych przychodów. Jednocześnie liczba „net-new” premier produktowych w segmencie beauty spadła z 63 proc. w 2015 r. do 46 proc. na początku 2024 r., co wskazuje na rosnącą presję na skracanie cykli projektowych. Aż 64 proc. konsumentów oczekuje od marek szybszego reagowania na ich potrzeby.

Eksperci zwracają uwagę, że wiele firm beauty wciąż funkcjonuje w oparciu o przestarzałe modele i relacje, które – choć skuteczne dwie dekady temu – obecnie spowalniają rozwój. Cykl tworzenia nowych produktów często przekracza rok, co rozmija się z dynamiką współczesnego rynku. Robot Colibri, jako przykład inteligentnej automatyzacji, ma pomóc IFF oraz jego klientom w skuteczniejszym odpowiadaniu na rosnące i coraz szybsze oczekiwania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
28. listopad 2025 05:08