StoryEditor
Producenci
22.03.2024 14:11

Beiersdorf powołał Estelle Létang na dyrektor generalną La Prairie Group

Estelle Létang, nowa dyrektor generalna La Prairie Group / mat. prasowe Beiersdorf
La Prairie Group, spółka należąca do Grupy Beiersdorf, zatrudniła Estelle Létang na stanowisko dyrektor generalnej. Koncern liczy, że ponad 21-letnie doświadczenie w The Estée Lauder Companies, pozwoli jej uporać się z aktualnymi problemami marki i zatrzyma spadki sprzedaży.

Estelle Létang dołączy do La Prairie na stanowisku dyrektor generalnej 1 kwietnia 2024 r. Miejscem jej pracy będzie siedziba firmy w Zurychu w Szwajcarii. Podlegać będzie bezpośrednio Patrykowi Rasquinet, członkowi zarządu Beiersdorf.

Jako dyrektor generalna, Estelle Létang będzie odpowiedzialna za kierowanie strategicznym kierunkiem rozwoju La Prairie i za długoterminową wizję jej umocnienia. Ponadto będzie nadzorować bieżące zarządzanie działalnością biznesową firmy, jej priorytetami handlowymi i infrastrukturą, w tym wszystkimi funkcjami korporacyjnymi, międzynarodowymi podmiotami stowarzyszonymi z firmą  oraz dystrybutorami na całym świecie.

Estelle Létang wnosi ze sobą ponad 21-letnie doświadczenie w The Estée Lauder Companies. Swoją karierę rozpoczęła, pracując dla Darphin w Nowym Jorku, Paryżu i Hongkongu. Podczas pobytu w Hongkongu została wiceprezesem i dyrektorem generalnym ds. Azji i Pacyfiku La Mer i Jo Malone Londyn. W 2016 roku Létang przeniósł się do Londynu jako wiceprezes/dyrektor generalny i menedżer międzynarodowy Jo Malone London, a od 2020 roku była generalnym menedżerem regionu Bliskiego Wschodu w Estée Lauder Companies z siedzibą w Dubaju.

Nowa dyrektor generalna La Prairie znana jest z energicznej osobowości i strategicznego myślenia w budowaniu marek. Równocześnie jest empatyczną i przystępną liderką, tworzącą równowagę między kulturą wysokiej wydajności a troskliwym podejściem do pracowników.

Patrick Rasquinet entuzjastycznie skomentował jej nominację:

Estelle Létang ma imponujące, udokumentowane osiągnięcia w branży kosmetycznej. Wniesie bogactwo praktycznej i specjalistycznej wiedzy, tak potrzebnej marce La Prairie. Cieszymy się, że znaleźliśmy kogoś takiego, kto z pewnością będzie inspiracją dla osób zatrudnionych w spółce La Prairie Group i poprowadzi ją w kolejnym etapie podróży.

Natomiast Estelle Létang powiedziała:

W świecie piękna La Prairie wyróżnia się jako szczyt luksusu i doskonałości. Cieszę się, że dołączam do tak kultowej i prestiżowej marki. Możliwości leżące przed La Prairie są rozległe. Cieszę się, że mogę przewodzić tej transformacji oraz współpracować z utalentowanymi zespołami w celu budowania przyszłości marki.

Przypomnijmy, że marki luksusowe należące do Beiersdorf nie radzą ostatnio najlepiej. Ich sytuację koncern tłumaczy trudnym otoczeniem rynkowym w branży travel retail i w Chinach kontynentalnych. W przypadku La Prairie spowodowało to spadek sprzedaży organicznej w minionym roku obrotowym o 15,4 proc. W przypadku drugiej marki luksusowej – Chantecaille – te spadki były jeszcze większe i przekroczyły 18 proc.

Czytaj też: Sprzedaż Beiersdorf rośnie dzięki marce Nivea i dermokosmetykom (wiadomoscikosmetyczne.pl)

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
11.10.2024 09:42
Unilever sprzedaje swoje aktywa w Rosji firmie Arnest Group: to oznacza całkowite opuszczenie rynku
W portfolio Unilevera znajdują się między innymi takie marki jak Dove i Sunsilk.Shutterstock

Unilever zakończył sprzedaż swoich aktywów w Rosji i Białorusi na rzecz rosyjskiego producenta kosmetyków i produktów gospodarstwa domowego, Arnest Group. Umowa obejmuje całą działalność Unilevera w Rosji, w tym cztery fabryki oraz operacje na terenie Białorusi. Chociaż warunki finansowe transakcji nie zostały ujawnione, wartość aktywów Unilevera w Rosji była szacowana na około 600 milionów euro

Unilever ogłosił zakończenie swojej działalności w Rosji po sprzedaży wszystkich swoich aktywów Arnest Group. Transakcja obejmowała cztery fabryki oraz całą działalność operacyjną firmy w Rosji i Białorusi. Wartość aktywów Unilevera w Rosji, według źródeł cytowanych przez rosyjskie media, wynosiła około 35-40 miliardów rubli (393-449 milionów dolarów), co było znacznie niższe niż wycena samego Unilevera na poziomie 600 milionów euro.

Proces przygotowania do sprzedaży rosyjskiego oddziału Unilevera trwał ponad rok i był wyjątkowo skomplikowany. Firma musiała m.in. oddzielić platformy IT oraz łańcuchy dostaw, a także dostosować branding swoich marek do używania cyrylicy. Unilever przyznał, że było to wymagające zadanie, które miało na celu umożliwienie skutecznej sprzedaży i minimalizację strat w związku z opuszczeniem rosyjskiego rynku.

Unilever spotkał się z falą krytyki za swoją obecność na rynku rosyjskim mimo trwającego konfliktu na Ukrainie. W zeszłym roku rząd Ukrainy uznał firmę za “międzynarodowego sponsora wojny” z powodu jej kontynuowanej działalności na rosyjskim rynku. Według informacji ukraińskiej agencji prewencji korupcji (NACP), Unilever zapłacił Rosji około 50 milionów dolarów podatków w 2022 roku, mimo wcześniejszych obietnic ograniczenia działalności w tym kraju.

Mimo kontrowersji wokół swojej obecności w Rosji, Unilever odnotował znaczący wzrost zysków na tym rynku. W 2022 roku zysk netto firmy wzrósł z 61 milionów dolarów w 2021 roku do ponad 117 milionów dolarów, co wywołało kolejne pytania o etyczne aspekty działalności biznesowej w regionach objętych konfliktem. Pomimo zakończenia działalności w Rosji, krytyka Unilevera za jego wcześniejsze decyzje pozostaje obecna w dyskusji publicznej.

Czytaj także: Wojenny rynek kosmetyczny: jak wygląda sytuacja w Ukrainie i co to oznacza dla eksporterów?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
10.10.2024 15:01
Estée Lauder ujawnia, ile zapłaci kadrze kierowniczej w 2024 roku
Fabrizio Freda, prezes i dyrektor generalny Estée Lauder Companiesfot. elcompanies.com

Fabrizio Freda, dyrektor generalny Estée Lauder, zarobi w 2024 roku łącznie 17,8 miliona dolarów, co stanowi znaczny spadek w porównaniu z 21,8 miliona dolarów w 2023 roku i 25,4 miliona dolarów w 2022 roku. To efekt trwających problemów, z którymi firma zmaga się od pandemii.

Estée Lauder Companies Inc. to międzynarodowa firma kosmetyczna z siedzibą w Nowym Jorku, druga co do wielkości na świecie – ustępuje rozmiarami tylko francuskiemu L’Oréal. W portfolio przedsiębiorstwa znajdują się marki takie jak La Mer, Jo Malone London, Clinique, Tom Ford Beauty, MAC Cosmetics czy Bobbi Brown.

W ujawnionych przez Estée Lauder dokumentach możemy zauważyć spadek wynagrodzenia kadry kierowniczej za rok fiskalny 2024.

Kierujący firmą od 2009 roku Fabrizio Freda otrzyma łącznie 17,8 mln dolarów, co stanowi kwotę o 4 mln dolarów niższą niż w 2023 roku i aż o 7,6 ln dolarów niższą niż w 2022 roku. W przyszłym roku Freda odchodzi na emeryturę, ale wciąż nie wiadomo, kto go zastąpi na stanowisku dyrektora generalnego.

Prezes wykonawczy William P. Lauder zarobi łącznie 6,9 mln dolarów (7,8 mln dolarów w 2023 roku), a dyrektor finansowy Tracey T. Travis – 7,9 mln  dolarów (8,3 mln dolarów w 2023 roku). Travis także przechodzi na emeryturę, ale w tym przypadku już wiemy, że zastąpi go Akhil Shrivastava. Prezeska grupy wykonawczej Jane Hertzmark Hudis zarobi 7,2 mln dolarów, a prezes grupy wykonawczej Stéphane de La Faverie – 5,9 mln dolarów.

Czytaj też: Estée Lauder odnotowuje 7 proc. spadek sprzedaży

Mediana globalnych wynagrodzeń osób zatrudnionych przez Estée Lauder, z wyłączeniem Fredy, wynosi 34,711 tys. dolarów. Oznacza to, że połowa pracowników zarabia mniej niż 2 892 dolary miesięcznie.

– Firma nadal zmaga się z problemami po pandemii, szczególnie na rynku turystycznym w Azji i w chińskim biznesie, które nie odzyskały oczekiwanej formy. Plan odzyskiwania zysków i wzrostu Lauder ma na celu osiągnięcie dodatkowego zysku operacyjnego w wysokości do 1,4 miliarda dolarów w roku fiskalnym 2025, ale oczekuje się, że sprzedaż netto wzrośnie tylko o 2 proc., znacznie poniżej prognoz analityków na poziomie 5 proc. – komentuje Global Cosmetics News.

Anna Tess Gołębiowska

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
13. październik 2024 13:17