StoryEditor
Producenci
20.05.2022 00:00

Blix z nowym web services directorem rozwinie produkty reklamowe dla branży FMCG

Karol Kamiński został web services directora w Grupie Blix. Zarząd firmy spodziewa się, że dzięki pozyskaniu jednego z najbardziej doświadczonych ekspertów w obszarze digitalizacji gazetek firma stanie się wiodącą firmą oferującą e-gazetki i rozwinie nowe produkty reklamowe dla klientów z branży FMCG oraz retail.

Karol Kamiński objął stanowisko web services directora w Grupie Blix, która jest liderem aplikacji smartshoppingowych w Polsce. Wcześniej przez wiele lat był związany z projektem AdRetail, należącym do Grupy Interia. Obecnie kieruje zespołem produktowym, dedykowanym rozwojowi serwisu webowego Blix.pl. Kreuje i wdraża kluczowe projekty budujące jego wzrost, również w nowych kierunkach umożliwiających skalowanie zasięgu i produktu reklamowego dla klientów branż retail oraz FMCG. Odpowiada za identyfikację strategicznych obszarów rozwoju działalności firmy w Polsce i poza jej granicami.

Kamiński w Polsce jest uznawany za jednego z najbardziej doświadczonych ekspertów w obszarze digitalizacji gazetek. Pracując przez wiele lat w AdRetail (Grupa Interia), ostatnio jako dyrektor zarządzający, kierował dużymi serwisami oraz aplikacjami dedykowanymi promocjom i usługom prozakupowym (Ding.pl, Promocyjni.pl, Okazjum.pl, Promoceny.pl, KodyRabatowe.Interia.pl). Na co dzień korzystają z nich miliony Polaków.    

– Karol ma ogromną wiedzę i praktykę we wdrażaniu oraz rozwijaniu tego typu produktów. Rozumie potrzebę wielokanałowości w komunikacji zdigitalizowanych gazetek, tj. połączenie rozwiązań webowych z mobilnymi w aplikacji Blix. Bardzo cenimy jego holistyczne podejście do całego biznesu e-gazetek – komentuje Marcin Lenkiewicz, wiceprezes Grupy Blix.

Zarząd firmy powierzył Kamińskimu kierowanie zespołem produktowym, dedykowanym rozwojowi serwisu webowego Blix.pl. Tym samym nowy web services director odpowiada za kreowanie oraz wdrażanie kluczowych projektów budujących wzrost oraz identyfikację głównych obszarów działalności Grupy Blix. Współuczestniczy też w projektowaniu i we wdrażaniu przez spółkę strategicznych inicjatyw w zakresie platformy.

– Dla nas kluczowe jest to, że Karol zarządza zespołem webowym, ale również całościowo rozumie część biznesową naszej organizacji. Potrafi szukać synergii w obszarze monetyzowania technologii oraz testowania nowych źródeł przychodu – zauważa Marcin Lenkiewicz.

Do krótkoterminowych celów, które zarząd postawił, należy m.in. rozwój zespołu i produktu webowego oraz integracja tej platformy z funkcjami znanymi z aplikacji mobilnej Blix, a także zwiększenie liczby jej użytkowników. W długoterminowej perspektywie serwis powinien osiągnąć pozycję lidera w obszarze e-gazetek i rozwinąć nowe produkty reklamowe dla klientów z branży FMCG oraz retail.

– Obecnie zajmuję się rozwojem produktu webowego. Koncentruję na jego integracji z funkcjonalnościami i narzędziami znanymi z aplikacji mobilnej, ale również na opracowaniu unikalnych rozwiązań względem propozycji konkurencji. To wszystko powinno przełożyć się na istotny wzrost zasięgu serwisu Blix.pl – mówi Karol Kamiński, nowy web services director.

Wieloletnie doświadczenie w zarządzaniu zespołami dedykowanymi rozwojowi serwisów i aplikacji e-gazetkowych i prozakupowych (listy zakupowe, kody rabatowe, promocje itp.) stanowi kompatybilną podstawę do realizacji nowych wyzwań Kamińskiego. Jak sam przyznaje, w Grupie Interia zyskał szerokie spojrzenie na biznes internetowy i e-gazetkowy w zakresie produktu i niuansów projektowych branży. Ponadto zdobył doświadczenie we współpracy z klientami i w realizacji potrzeb marketingowych agencji, domów mediowych oraz działów marketingu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
17.10.2025 15:27
Azbestowa saga przenosi się na Wyspy Brytyjskie; 3000 osób pozywa Johnson & Johnson
Johnson & Johnson nie przestaje boksować się z pozwami ws. pudru niemowlęcego.Watstinwoods, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons

Johnson & Johnson oraz jej spółka zależna stanęły w obliczu jednego z największych pozwów zbiorowych w historii brytyjskiego rynku produktów konsumenckich. Ponad 3000 osób twierdzi, że koncern świadomie sprzedawał puder dla niemowląt zawierający talk zanieczyszczony azbestem, co miało przyczynić się do przypadków raka jajnika i międzybłoniaka opłucnej. Pozew został złożony w Wielkiej Brytanii przez kancelarię KP Law.

Według dokumentów przytoczonych przez prawników, wewnętrzne raporty firmy oraz publikacje naukowe z lat 60. XX wieku wskazywały, że produkty Johnson & Johnson mogły zawierać minerały włókniste, takie jak tremolit i aktynolit – substancje klasyfikowane jako formy azbestu. Pomimo tych informacji, koncern miał kontynuować sprzedaż pudru, reklamując go jako „czysty i bezpieczny” oraz minimalizując ryzyko zanieczyszczenia. W pozwie zarzucono również, że firma wpływała na amerykańskie normy regulacyjne, aby dopuszczały śladowe ilości azbestu w talku.

Puder dla niemowląt Johnson’s został wycofany z rynku amerykańskiego w 2020 roku, a trzy lata później – w 2023 roku – z rynku brytyjskiego. Obecne roszczenia odszkodowawcze mogą sięgnąć setek milionów funtów, co potencjalnie uczyniłoby tę sprawę największym procesem z zakresu odpowiedzialności za produkt w historii Wielkiej Brytanii. Dla porównania, w Stanach Zjednoczonych podobne pozwy zakończyły się wielomilionowymi odszkodowaniami dla poszkodowanych.

Johnson & Johnson stanowczo zaprzecza wszystkim zarzutom. Firma oraz wydzielona z niej spółka Kenvue utrzymują, że puder był zgodny z obowiązującymi regulacjami i nie zawierał azbestu. Wskazują przy tym na wieloletnie testy prowadzone przez niezależne laboratoria i instytucje zdrowia publicznego, które miały potwierdzać bezpieczeństwo produktu.

Sprawa w Wielkiej Brytanii uwydatnia rosnące ryzyko prawne i reputacyjne dla globalnych producentów kosmetyków i artykułów higienicznych w zakresie transparentności testów składników i bezpieczeństwa produktów. Równocześnie odzwierciedla zaostrzenie nadzoru regulacyjnego nad produktami zawierającymi talk, których bezpieczeństwo – mimo dziesięcioleci obecności na rynku – coraz częściej jest podważane przez konsumentów i sądy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
17.10.2025 10:26
Coty rozprzedaje dział makijażu. Reuters: Wartość transakcji może być niższa od oczekiwań
Na „szafot” mogą iść między innymi Rimmel i CoverGirl.Coty

Coty ogłosiło rozpoczęcie strategicznego przeglądu swojej działalności w segmencie kosmetyków masowych Consumer Beauty, obejmującej marki CoverGirl i Rimmel. Firma rozważa sprzedaż lub wydzielenie części portfolio, by obniżyć zadłużenie, poprawić przepływy pieniężne i skoncentrować się na bardziej rentownym segmencie perfum. Dział Consumer Beauty generuje ok. 1,2 mld dolarów rocznych przychodów, lecz jego sprzedaż w roku finansowym zakończonym 30 czerwca spadła o 8 proc. Według analityków Morningstar spadki o wysokie jednocyfrowe wartości procentowe utrzymają się również w bieżącym roku.

Zdaniem ekspertów Barclays cytowanych przez agencję Reuters, dział Consumer Beauty jest „trudnym aktywem do sprzedaży”, a jego wartość rynkowa może mieścić się w przedziale od 690 mln do 950 mln dolarów. Głównym problemem pozostaje utrata udziałów w rynku na rzecz młodszych, dynamicznych marek, które szybciej reagują na trendy i oferują bardziej przystępne cenowo produkty. – Te marki nie wyglądają na nowe w oczach dzisiejszych konsumentów, a nowość jest kluczowa zwłaszcza w segmencie makijażu – komentuje analityk Morningstar Dan Su.

Sytuację Coty dodatkowo komplikuje fakt, że nabywcy na rynku kosmetycznym preferują obecnie mniejsze, szybciej rosnące marki. W 2025 roku amerykański detalista Elf Beauty przejął markę Rhode Hailey Bieber za 1 mld dolarów, a L’Oréal kupił markę Medik8, specjalizującą się w produktach z witaminą A, również za ok. 1 mld dolarów. Analitycy wskazują, że dział Coty może wzbudzić zainteresowanie funduszy private equity – podobnie jak w 2020 roku, gdy KKR nabyło większościowy pakiet w segmencie Wella. Według Michaela Ashleya Schulmana z Running Point Capital Advisors, bardziej prawdopodobne są jednak transakcje częściowe niż sprzedaż całego działu.

Z kolei główny obszar działalności Coty, czyli perfumy, odpowiada już za 69 proc. sprzedaży firmy i notuje wzrosty między 2 proc. a 9 proc. w poszczególnych kategoriach. Jednak analitycy Bank of America ostrzegają, że około 14 proc. licencji zapachowych Coty wygaśnie w ciągu najbliższych trzech i pół roku. Najważniejsza z nich – licencja na perfumy Gucci, obowiązująca do 2028 roku – przynosi ok. 500 mln dolarów rocznie, czyli niemal dwukrotnie więcej niż całkowity wolny przepływ gotówki Coty, który w ostatnim roku wyniósł 277,6 mln dolarów.

Eksperci zauważają, że Coty zbyt późno rozpoczęło strategiczną rewizję swojego portfela marek. – Taki przegląd należało przeprowadzić dekadę temu, gdy rynek perfum zaczął przesuwać się w stronę marek konceptualnych i doświadczeniowych – komentuje Alfonso Emanuele de Leon z FA Hong Kong Consultancy. W tym czasie konkurenci, tacy jak L’Oréal, Estée Lauder czy Puig, inwestowali w niszowe marki zapachowe z Chin i Europy, umacniając swoją pozycję w segmentach premium. Jak podkreśla de Leon, Coty nadal ma możliwość inwestycji w rozwój zapachów, ale będzie to znacznie droższe – i może okazać się, że „fala już dotarła do brzegu”.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
18. październik 2025 12:39