StoryEditor
Producenci
21.09.2021 00:00

Cezary Bijak, Pollena Ewa, Grupa TZMO: Patrzymy w przyszłość z ostrożnym optymizmem

Kategorie produktowe, jakimi się zajmujemy w Grupie TZMO, są odporne na wpływ niestabilnej koniunktury. W drugą połowę roku wchodzimy, jak chyba wszystkie firmy produkcyjne, z dość dużą dozą uważności i czujności – komentuje dla wiadomoscikosmetyczne.pl Cezary Bijak, prezes zarządu Fabryki Kosmetyków „Pollena-Ewa”, Grupa TZMO.

W drugą połowę roku wchodzimy, jak chyba wszystkie firmy produkcyjne, z dość dużą dozą uważności i czujności. Rosnące w ostatnim czasie koszty – pracy, opakowań, surowców czy utrzymania ciągłości łańcucha dostaw – to w oczywisty sposób przełoży się na sytuację na rynku. Firmy będą podchodzić do większych inwestycji z ostrożnością, podobnie jak klienci indywidualni będą oglądać każdą złotówkę przed dokonaniem większych wydatków z uwagi na inflację.

Patrzymy jednak w przyszłość z optymizmem, ostrożnym, ale jednak... Nasza długa historia i wynikające z tego doświadczenie, a także partnerstwo w Grupie TZMO, umacniają w nas poczucie pewności i stabilności.

Kategorie produktowe, jakimi się zajmujemy w Grupie TZMO, są odporne na wpływ niestabilnej koniunktury. Dodatkowo nasza oferta jest zdywersyfikowana – mamy w portoflio zarówno marki premium, specjalistyczne, jak i ekonomiczne; w tym ostatnim segmencie obserwujemy dużo większe zainteresowanie klientów.

W ostatnich latach poczyniliśmy też inwestycje, które już procentują i na nich będziemy opierać nasz dalszy rozwój w najbliższej przyszłości – oczywiście nie zamierzamy na tym poprzestać, myśląc długofalowo. W dalszym ciągu planujemy udoskonalać nasz park maszynowy, otwierając się na możliwości produkcji nowych serii kosmetycznych i usamodzielnienie w niektórych kategoriach produktowych. Inwestycje, o których warto wspomnieć to m.in. uruchomienie linii wyrobów aerozolowych, zwiększenie wydajności wyrobów emulsyjnych czy przejście na samodzielną produkcję soli kąpielowych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
03.09.2025 15:38
Lush zamyka sklepy w Wielkiej Brytanii w geście solidarności z Gazą
Brytyjska marka kosmetyków w geście solidarności zamknęła sklepy.Lush

3 września 2025 roku wszystkie sklepy Lush w Wielkiej Brytanii, a także fabryki i strona internetowa marki, zostały zamknięte na jeden dzień. Firma w ten sposób wyraziła solidarność z mieszkańcami Gazy, gdzie według Lush miliony ludzi cierpią głód, a dostęp do pomocy humanitarnej jest blokowany. W witrynach sklepów pojawiło się hasło „STOP STARVING GAZA – WE ARE CLOSED IN SOLIDARITY”.

Dla marki, która prowadzi działalność w ponad 50 krajach i której fundamentem jest obsługa klienta, decyzja o wstrzymaniu sprzedaży oznaczała realne straty finansowe. Zamknięcie oznaczało nie tylko brak jednodniowych przychodów, ale także utratę wpływów podatkowych przez budżet państwa. Jak podkreśla firma, gest ten miał również na celu zwrócenie uwagi rządu brytyjskiego na potrzebę pilnych działań w zakresie pomocy humanitarnej i zakończenia sprzedaży broni do regionu objętego konfliktem.

" allowfullscreen="allowfullscreen">

Z inicjatywą solidarnościową powiązano również powrót do sprzedaży fundraisingowego mydła Watermelon Slice. Produkt ten wcześniej okazał się największym sukcesem Lush w historii działań charytatywnych – zebrane środki wspierały zdrowie psychiczne dzieci w Palestynie. Teraz dochód z ponownej sprzedaży mydła ma być przeznaczony na wsparcie medyczne, w tym finansowanie protez dla dzieci i dorosłych poszkodowanych w Gazie.

image

Lush wspomoże charytatywnie dzieci w oblężonej Gazie

Choć akcja rozpoczęła się w Wielkiej Brytanii, skąd wywodzi się marka, Lush zaznacza, że podobne inicjatywy mogą pojawić się również w innych krajach, w których prowadzi działalność. Globalna sieć firmy obejmuje ponad 50 rynków, a wśród pracowników i klientów dostrzegalne jest silne poparcie dla działań solidarnościowych wobec Palestyny.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
03.09.2025 14:03
Pieluszki... motywacyjne? Dada aktywizuje rodziców w specjalnej akcji
Motywacja może się przydać zwłaszcza przy przewijaniu o 3 rano.Dada

Ponad 10 000 zgłoszeń wpłynęło w specjalnym konkursie zorganizowanym z okazji 25-lecia marki Dada. Zadaniem rodziców było stworzenie haseł, które mają rozbawić lub podnieść na duchu innych rodziców w codziennych obowiązkach, takich jak przewijanie czy usypianie dzieci. Spośród tak dużej liczby prac jury wyłoniło finałową dwunastkę zwycięskich propozycji. Wcześniej marka sama zaprezentowała kilka zabawnych haseł nadrukowanych na pieluszkach, aby zainspirować uczestników do udziału w zabawie.

Według Alicji Siarkowskiej, starszej menedżerki ds. marketingu w sieci Biedronka, nadesłane propozycje pokazały, że rodzice mają duży dystans do siebie i potrzebują wsparcia w trudach codziennego życia z dziećmi. Niektóre hasła były wzruszające, inne wyjątkowo zabawne, co sprawiło, że wybór finałowych prac był dużym wyzwaniem. Marka nie ujawnia jednak, jakie dokładnie hasła znalazły się na pieluszkach – ich odkrywanie przypomina loterię, w której nagrodą jest pozytywny komunikat potrafiący poprawić humor nawet po kilku nieprzespanych nocach.

Limitowana edycja pieluszek Dada Extra Care z nadrukami motywacyjnych haseł trafiła do sprzedaży jako część obchodów jubileuszu marki. Pieluszki dostępne są w rozmiarach od 1 do 6 w sklepach sieci Biedronka. W najbliższych dniach mają pojawić się również w promocji cenowej, co ma dodatkowo zachęcić rodziców do sięgnięcia po tę wyjątkową odsłonę produktu.

Dada od 25 lat towarzyszy rodzicom w opiece nad dziećmi i jest najchętniej wybieraną marką pieluszek w Polsce – potwierdzają to badania Ontex za YouGov CP Poland, Panel Gospodarstw Domowych. Produkty Dada powstają we współpracy z Instytutem Matki i Dziecka, co gwarantuje ich bezpieczeństwo, delikatność i zgodność z potrzebami najmłodszych. W jubileuszowej edycji pieluszek marka postawiła nie tylko na innowacyjne rozwiązania technologiczne, ale także na drobne gesty wsparcia i solidarności między rodzicami.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. wrzesień 2025 17:49