StoryEditor
Producenci
13.04.2021 00:00

Chanel, L‘Oréal, L‘Occitane. Które firmy są najlepszymi pracodawcami w branży kosmetycznej?

Giganci Chanel i L‘Oréal byli już wysoko lokowani w poprzednich edycjach francuskiego rankingu i nadal mogą być zadowoleni z opinii, pomimo trudnej sytuacji na rynku wywołanej pandemią. Pracownicy branży kosmetycznej oceniają ich nawet lepiej niż w poprzednim badaniu portalu capital.fr.

Firmy Chanel i L'Oréal odnotowały spory postęp w ocenach wystawionych przez pracowników. Francuski portal przygotował ranking pracodawców preferowanych przez pracowników branży kosmetycznej w 2021 roku.

Dzięki silnemu zapleczu te duże grupy należą do tych pracodawców, którym udało się utrzymać zatrudnienie we Francji bez uciekania się do pracy w niepełnym wymiarze godzin i pomocy państwa, gwarantując jednocześnie 100 proc. wynagrodzenia.

Znaczna część pracowników, wszyscy, którzy tylko mogli, wróciła do telepracy podczas drugiego lockdownu.
Oto ranking preferowanych przez pracowników firm z branży kosmetycznej we Francji:

Badanie jakości pracodawców we Francji ma już siódmą edycję. Podobnie jak poprzednie zostało zrealizowane ze Statista Institute. Ta niemiecka firma specjalizująca się w analizie danych i badaniach międzynarodowych rynków ekonomicznych.

Jesienią ubiegłego roku skontaktowano się online z 20 000 Francuzów pracujących w firmach zatrudniających ponad 500 pracowników, bez poinformowania ich kierownictwa. Poproszono ich o odpowiedź na dwa pytania: „W skali od 0 do 10, na ile poleciłbyś swojego pracodawcę znajomemu lub członkowi rodziny?” oraz „Na podstawie wszystkiego, co wiesz o następujących pracodawcach w Twojej branży, czy poleciłbyś ich komuś, kogo znasz lub członkowi rodziny?” Po tym ostatnim pytaniu, dla każdego respondenta, podano listę firm z branży, w której pracował.

Ostatecznie wybrano 500 najlepszych grup spośród ponad 2100 proponowanych. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
15.09.2025 14:38
„Sukcesja” po włosku: Testament Armaniego otwiera drogę do sprzedaży udziałów lub giełdy
Giorgio Armani Beauty w Galerii Mokotów.Giorgio Armani Beauty

Śmierć Giorgio Armaniego, który zmarł 4 września w wieku 91 lat, uruchomiła proces sukcesji w jednej z najsłynniejszych włoskich marek luksusowych. Testament projektanta zakłada stopniową sprzedaż udziałów w założonym przez niego domu mody lub alternatywnie wprowadzenie spółki na giełdę. To znacząca zmiana w strategii przedsiębiorstwa, które przez dekady broniło swojej niezależności. Wartość firmy szacowana jest na od 5 do 12 miliardów euro.

Zgodnie z zapisami, spadkobiercy mają obowiązek sprzedać pierwsze 15 proc. udziałów w ciągu 18 miesięcy. Następnie, w okresie od trzech do pięciu lat, na rynek powinien trafić kolejny pakiet – od 30 proc. do 54,9 proc. Jeśli druga transakcja nie zostanie zrealizowana, spółka powinna przeprowadzić ofertę publiczną w Mediolanie lub innym porównywalnym rynku. Kontrolę nad co najmniej 30 proc. udziałów oraz 70 proc. praw głosu zachowa Fondazione Giorgio Armani, oraz wieloletni partner projektanta, Pantaleo Dell’Orco.

Potencjalnymi nabywcami są globalne koncerny z sektora dóbr luksusowych i kosmetycznych: LVMH, L’Oréal oraz EssilorLuxottica. Analitycy wskazują, że największe szanse ma LVMH, ze względu na zasoby finansowe i strategiczną synergię. Armani, mimo ikonicznego statusu, notuje ograniczoną rentowność – w 2024 roku grupa wygenerowała 2,3 mld euro przychodów (2,7 mld dolarów), a marża operacyjna spadła poniżej 3 proc., podał bank Berenberg.

Przyszłość domu mody będzie mieć znaczenie nie tylko dla Włoch, ale i dla całej branży luksusowej, która zmaga się z wolniejszym tempem wzrostu oraz rosnącą konkurencją. Testament Armaniego formalizuje proces przejęcia kontroli nad jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek na świecie, otwierając pole do konsolidacji na rynku, w którym dominują globalne holdingi.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
12.09.2025 14:32
Goop zamyka markę Good Clean Goop po niespełna dwóch latach
Początki Goop sięgają roku 2006, kiedy to Paltrow zaczęła od wysyłania cotygodniowego newslettera.Gwyneth Paltrow

Goop, firma założona przez Gwyneth Paltrow, ogłosiła wycofanie z rynku swojej masowej linii kosmetycznej Good Clean Goop. Marka, wprowadzona w 2023 roku, miała stanowić tańszą alternatywę dla luksusowej oferty Goop Beauty, oferując produkty pielęgnacyjne w cenie poniżej 40 dolarów. Good Clean Goop była dostępna m.in. w sieci Target oraz na platformie Amazon, jednak nie udało jej się zbudować silnej pozycji rynkowej.

Według branżowych raportów, sprzedaż Good Clean Goop plasowała się w dolnych 15% marek kosmetycznych w ofercie Targeta. Słabe wyniki doprowadziły do zakończenia współpracy z siecią, która wcześniej miała na markę wyłączność. W konsekwencji Goop podjęło decyzję o całkowitym wycofaniu linii, wskazując na konieczność koncentracji na działalności podstawowej.

Decyzja ta wpisuje się w szersze zmiany w strategii spółki. W 2024 roku Goop przeprowadziło redukcje zatrudnienia, a równocześnie rozwijało segment premium. Flagowa linia Goop Beauty niedawno poszerzyła swoją obecność dzięki partnerstwu z Ulta Beauty, co wskazuje na priorytetowe znaczenie wyższej półki cenowej w strukturze przychodów firmy.

Zamknięcie Good Clean Goop pokazuje trudności, z jakimi mierzą się marki luksusowe przy próbach wejścia w segment masowy. Choć niższa cena miała poszerzyć grono odbiorców, to ograniczona rozpoznawalność oraz silna konkurencja wśród budżetowych marek drogeryjnych sprawiły, że projekt nie przyniósł oczekiwanych efektów. Goop zdecydowało się więc wzmocnić pozycję tam, gdzie generuje najwyższe zyski – w segmencie premium, stanowiącym kluczowy motor wzrostu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
16. wrzesień 2025 10:05