StoryEditor
Producenci
23.08.2024 14:51

Chantal pozyskuje unijne środki na promocję zagraniczną i chce zwiększyć przychody z eksportu

Katarzyna Kostrzyńska, dyrektor marketingu firmy Chantal wraz z zespołem firmy podczas Cosmoprof Worldwide Bologna 2024 / fot. Chantal

Firma Chantal specjalizująca się w produkcji kosmetyków do włosów, pozyskała środki unijne na rozwój eksportu i promocję firmy na zagranicznych rynkach. Projekt, który realizowany jest z dofinansowaniem ma przynieść polskiej firmie wzrost przychodów ze sprzedaży eksportowej.

Chantal, polska firma kosmetyczna produkująca profesjonalne marki (Prosalon Professional, Intensis), drogeryjne (Sessio) i apteczne marki (Hair Biotic) kosmetyków do włosów, otrzymała dofinansowanie ze środków unijnych na promocję marki na rynkach zagranicznych.

Celem projektu jest promocja produktów z portfolio Chantal a także Marki Polskiej Gospodarki (branża kosmetyczna), na rynkach międzynarodowych, szczególnie poprzez udział w wydarzeniach targowych, na których będą organizowane stoiska narodowe oraz w wyjazdowych misjach gospodarczych. Firma będzie również realizowała kampanie promocyjne związane ze wspomnianymi działaniami.

Wykorzystując dotacje Chantal chce dotrzeć do importerów, dystrybutorów i konsumentów na rynkach zagranicznych – szczególnie w Europie Azji i na Bliskim Wschodzie. Poprzez te działania producent chce zwiększyć przychody z eksportu.

Wartość projektu wynosi 711 747 zł, a dofinansowanie połowę tej kwoty, a dokładnie 355 873,50 zł.

Chantal regularnie wystawia się na najważniejszych branżowych imprezach targowych,  w tym na Cosmoprof w Bolonii i Beautyworld Middle East w Dubaju oraz na targach marek własnych PLMA w Amsterdamie.

W tym roku na Cosmoprof Worldwide Bologna we Włoszech po raz pierwszy firma rozdzieliła ekspozycję swoich marek detalicznych. Stoisko Sessio znalazło się w pawilonie „Natura”, a stoisko z markami profesjonalnymi zostało umiejscowione w pawilonie narodowym.

Czytaj więcej: Katarzyna Kostrzyńska, Chantal: Mieliśmy bardzo dużo rozmów biznesowych, pojawili się kupcy z Ameryki [Cosmoprof Bolonia 2024]

Branża kosmetyczna znalazła się wśród 15 strategicznych sektorów, które uzyskały wsparcie ze środków unijnych na promocję eksportu i realizujących rządowy projekt promocji Marki Polskiej Gospodarki na rynkach zagranicznych. Według danych Zespołu Analiz Sektorowych PKO BP ponad połowa przychodów polskiej branży kosmetycznej ogółem pochodzi ze sprzedaży na rynki zagraniczne.

Według najnowszych danych zaprezentowanych w raporcie Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego i WiseEuropa „Kosmetyczna Polska. Raport o stanie branży kosmetycznej”, Polska jest dziewiątym eksporterem kosmetyków na świecie (3,8 proc. udział w eksporcie) oraz piątym w Unii Europejskiej (8 proc.).W 2023 r. Polska wyeksportowała kosmetyki za 5,7 mld euro, głównie do Unii Europejskiej.

Czytaj więcej: WiseEuropa i Kosmetyczni [RAPORT]: Polska jest coraz ważniejszym graczem w światowym handlu kosmetykami

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
27.10.2025 11:16
Beiersdorf: sprzedaż kosmetyków spada, Nivea nie spełniła oczekiwań

Notowana na indeksie DAX spółka Beiersdorf ponownie musiała obniżyć swoją prognozę sprzedaży. Pod presją znalazła się w szczególności najbardziej znana marka koncernu: Nivea, dla której firma ogłosiła już zmianę strategii. „Nivea nie spełniła oczekiwań” – przyznał Vincent Warnery, prezes Beiersdorf.

Produkty marki Nivea osiągnęły organiczny wzrost sprzedaży na poziomie zaledwie 0,6 proc. w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2025 roku. Trzeci kwartał pokazał dalsze osłabienie na rynku pielęgnacji ciała, szczególnie na rynkach wschodzących.

Dlatego obecnie spodziewamy się organicznego wzrostu sprzedaży na poziomie około 2,5 proc. w naszym segmencie konsumenckim w całym roku – ocenił Vincent Warnery, prezes Beiersdorf. Beiersdorf skorygował swoją prognozę dopiero w sierpniu, prognozując wzrost o 3-4 proc. procent dla dywizji. Oczekuje się, że marża operacyjna na sprzedaży wzrośnie o 0,2 proc. rok do roku do poziomu 13,6 proc.

Warnery przedstawił również dane, dotyczące swojej głównej marki, jaką jest Nivea. Beiersdorf skupia się obecnie na substancji czynnej Epicelline, która działa odmładzająco na komórki skóry. Warnery ocenia, że Epicelline jest „największą premierą nowego produktu w historii” Nivea. Globalna premiera rynkowa miała miejsce we wrześniu i potrwa do końca tego roku. Dzięki temu Nivea odnotowała we wrześniu organiczny wzrost sprzedaży o 7,8 proc.. To jednak nie wystarczy dla utrzymania pierwotnej prognozy sprzedaży dla Beiersdorf. 

Dlatego Beiersdorf zmienia swoją strategię dla Nivea: producent zamierza rozwijać przede wszystkim dział dezodorantów jako strategiczny filar wzrostu. Beiersdorf chce również uwzględnić rosnącą wrażliwość konsumentów na ceny.

Klienci znacząco zareagowali na podwyżki cen w tym roku –  przypomina Warnery. W nadchodzącym roku zamierza on unikać w miarę możliwości podwyżek cen, aby utrzymać dostępność cenową produktów Nivea, z których większość kosztuje od dwóch do czterech euro.

Marki dermatologiczne Beiersdorfa, takie jak Eucerin i Aquaphor, odnotowały bardzo dobre wyniki. W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy ich sprzedaż w regionie wzrosła o 12,3 proc. Dział produktów medycznych (m.in. marka Hansaplast), również radził sobie dobrze, odnotowując wzrost sprzedaży o 8,8 proc.

Sprzedaż szwajcarskiej marki luksusowej La Prairie, również należącej do Beiersdorfa, spadła o 7,2 proc. w ciągu pierwszych trzech kwartałów. Vincent Warnery wykluczył przeniesienie produkcji La Prairie do USA w celu zminimalizowania kosztów celnych, ponieważ produkcja w Szwajcarii stanowi „istotę marki”. Beiersdorf produkuje już znaczną część swoich marek konsumenckich w USA lub Meksyku. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
27.10.2025 10:05
Procter & Gamble zamyka kwartał z 20-procentowym wzrostem zysków
Na zdj. siedziba Procter&Gamble fot. Shutterstock

Amerykański koncern Procter & Gamble (P&G) rozpoczyna rok obrotowy z zyskiem netto o wysokości 4,093 mld euro. Są to wyniki za okres od lipca do września. Stanowi to wzrost o 20 proc. w porównaniu z zyskiem odnotowanym w analogicznym okresie roku ubiegłego. P&G, będący właścicielem takich marek jak Gillette czy Pantene, zmniejszyło o połowę zakładane w swojej prognozie negatywne wpływy ceł.

Sprzedaż netto P&G w ostatnim kwartale wyniosła 19,29 mld euro, co stanowi wzrost o 3 proc. rok do roku. Wzrost organiczny (bez uwzględnienia wpływu kursów walut oraz przejęć i zbyć) wyniósł 2 proc.

W okresie od lipca do września dział beauty P&G wygenerował sprzedaż w wysokości 3,57 mld euro, co stanowi wzrost o 6 proc. rok do roku. W segmencie kosmetyków i akcesoriów do golenia (grooming) sprzedaż osiągnęła 1,566 mld euro, co stanowi wzrost o 5 proc.

Z kolei dział Health Care odnotował sprzedaż w wysokości 2,775 mld euro, co stanowi wzrost o 2 proc., a dział Home Care wzrósł o 1 proc. do 6,715 mld euro. Segment Baby, Feminine and Family Care odnotował sprzedaż w wysokości 4,456 mld euro, co stanowi wzrost o 1 proc. rok do roku.

Te wyniki pozwalają nam utrzymać prognozowane zakresy dla wszystkich kluczowych wskaźników finansowych na rok obrotowy, w trudnym otoczeniu geopolitycznym i konsumenckim – skomentował Jon Moeller, prezes i dyrektor generalny P&G.

W całym bieżącym roku obrotowym koncern spodziewa się wzrostu sprzedaży na poziomie 1-5 proc. 

Firma podtrzymuje również prognozę organicznego wzrostu sprzedaży na poziomie 3-9 proc.  

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
28. październik 2025 02:19