StoryEditor
Producenci
17.11.2022 00:00

Coty podsumowuje działania związane ze zrównoważonym rozwojem i przedstawia nowe cele środowiskowe

Firma Coty publikowała raport na temat zrównoważonego rozwoju za rok obrotowy 2022. Przedstawia w nim postępy poczynione w realizacji korporacyjnej strategii dotyczącej zobowiązań środowiskowych oraz zrównania płac i praw do urlopów rodzicielskich pracowników. Zaprezentowała też nowe cele środowiskowe

Firma Coty, w raporcie dotyczącym zrównoważonego rozwoju za rok obrotowy 2022, przedstawiła pełny obraz działań od lipca 2021 r. do czerwca 2022 r. Najważniejsze jego punkty to nowe zobowiązania środowiskowe dotyczące opakowań i emisji dwutlenku węgla oraz zapewnienie równości płac i praw pracowniczych.

– Tworzymy przyszłościowe produkty, które zapewniają nowe, innowacyjne i po prostu lepsze rozwiązania oparte na nauce. Musimy nadal przesuwać granice tego, co jest wygodne i oczekiwane, znajdując nowe sposoby działania – mówi Sue Y. Nabi, mówi dyrektor generalna Coty.

Nowe środowiskowe zobowiązania Coty

Firma Coty w swoim raporcie zrównoważonego rozwoju przedstawiła nowe krótkoterminowe cele redukcji emisji gazów cieplarnianych. Zobowiązuje się w nich do redukcji emisji gazów cieplarnianych o 50 proc. do 2030 roku od roku bazowego 2019 r. oraz do wzrostu rocznego pozyskiwania energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych z 5 proc. w roku kalendarzowym 2019 do 100 proc. do 2030 r.

Coty wprowadziła również nowe cele w zakresie opakowań jako kluczowy czynnik zmniejszający ślad węglowy firmy. Wśród nich jest 20-proc. redukcja opakowań do 2030. Kolejny punkt to przestawienie całej produkcji opakowań tekturowych na surowiec z certyfikatem FSC lub PEFC do 2025 r. Oprócz tego do 2030 r. 30 proc. opakowań plastikowych ma powstawać materiałów pochodzących z recyklingu pokonsumenckiego (PCR).

Cel dotyczący odpadów niemal zrealizowany

W roku finansowym 2022 firma Coty niemal zrealizowała cel, jakim jest redukcja o 80 proc. odpadów z fabryk i centrów dystrybucyjnych wysyłanych na wysypiska. Wyznaczony próg czasowy na jego osiągnięcie to 2030 r. Recyklingiem już teraz zostało objętych 79,8 proc. odpadów.

Zapewnienie równości płac i praw pracowniczych

W raporcie Coty ogłosiła, że osiągnęła swój cel, jakim jest sprawiedliwe płacenie za podobne role i wyniki, niezależnie od płci, do 2022 roku. Przypomniała, że wprowadziła nową globalną, neutralną pod względem płci politykę urlopów rodzicielskich, zapewniającą dostęp do w pełni płatnych urlopów wszystkim pracownikom zakładającym lub powiększającym rodziny.

Czytaj też: Coty wprowadza neutralny płciowo urlop rodzicielski

Zrównoważone innowacje produktowe - opakowania i certyfikaty

Coty jest również dumna z tego, że wprowadziła zrównoważone innowacje produktowe we wszystkich swoich markach. Nowy Chloé Naturelle Intense to pierwszy zapach wielokrotnego napełniania w portfolio Coty.

Czytaj też: Coty wprowadza pierwsze perfumy Chloé wielokrotnie napełnialne z certyfikatem C2C

Przy wprowadzaniu na rynek nowej linii żeli pod prysznic Adidas Active Skin & Mind firma postawiła na opakowania z recyklingu pokonsumenckiego. Butelki wykonano w 99,8 proc. z PCR, a zakrętka w 48 proc. Do tego masa opakowań w porównaniu z oryginalnym podstawowym asortymentem produktów marki została zredukowana o ponad 18 proc. W ofercie znalazły się też pierwsze produkty do pielęgnacji ciała z możliwością powtórnego napełniania.

Coty rozszerzyła również swoją ofertę produktów wolnych od okrucieństwa. Rimmel, Manhattan i Risqué niedawno dołączyły do ​​marki Covergirl, która już wcześniej uzyskała certyfikat Leaping Bunny wystawiany przez Cruelty Free International.

Czytaj też: Rimmel dołączył do programu Cruelty Free International Leaping Bunny

– To był ekscytujący rok dla Coty na drodze do zrównoważonego rozwoju i jestem bardzo dumny z naszych osiągnięć w zakresie równości płci oraz naszych nowych zobowiązań dotyczących emisji dwutlenku węgla i opakowań. Coty zmienia standardy piękna i podobnie podchodzimy do naszych ambicji w zakresie zrównoważonego rozwoju. Naprawdę wierzę, że będziemy w stanie przewodzić i wprowadzać znaczące zmiany w naszej branży – podsumował dr Shimei Fan, dyrektor naukowy Coty.

Czytaj też: Coty stawia na innowacje w produktach pielęgnacji skóry. Podwoi ich sprzedaż do 2025 roku

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.11.2025 12:33
IFF wdraża inteligentnego robota dozującego, by skrócić czas tworzenia próbek
International Flavors & Fragrances inwestuje w nowego robota.Vladimir Razgulyaev

International Flavors & Fragrances (IFF) zainstalował w swoim zakładzie produkcyjnym Chin Bee w Singapurze inteligentnego robota dozującego Colibri, którego głównym celem jest przyspieszenie i zwiększenie precyzji w tworzeniu próbek zapachowych dla klientów w regionie Azji Większej. System umożliwia opracowanie partii próbek w ciągu kilku minut i – według deklaracji firmy – działa czterokrotnie szybciej niż poprzednia konfiguracja linii produkcyjnej.

Robot Colibri jest w stanie wyprodukować 200 partii próbek w osiem godzin, obsługując jednocześnie wiele składników i przeprowadzając testowe kompozycje w zaledwie kilka sekund. Takie tempo pracy znacząco skraca czas wejścia nowych kompozycji na rynek, co jest kluczowe w sektorze, w którym presja na szybkie wdrażanie innowacji systematycznie rośnie. IFF podkreśla, że automatyzacja pozwala szybciej przechodzić od wstępnych konceptów do gotowych próbek zapachów.

Instalacja systemu w Singapurze wpisuje się w szerszą strategię inwestycyjną IFF w regionie Azji, obejmującą m.in. otwarcie wartego 30 mln dolarów Singapore Innovation Center. Obiekt Chin Bee dołącza do zakładów IFF w Neuilly (Francja) i Hilversum (Holandia), gdzie technologia Colibri jest już stosowana. Firma wskazuje, że modernizacja procesów perfumeryjnych jest odpowiedzią na globalne trendy, w których tradycyjne, wielomiesięczne cykle rozwoju produktów przestają nadążać za rynkiem.

Znaczenie automatyzacji potwierdzają dane z raportu Atelier i Accenture, według których niechęć firm do modernizacji procesów operacyjnych powoduje utratę nawet 86 mld dolarów potencjalnych przychodów. Jednocześnie liczba „net-new” premier produktowych w segmencie beauty spadła z 63 proc. w 2015 r. do 46 proc. na początku 2024 r., co wskazuje na rosnącą presję na skracanie cykli projektowych. Aż 64 proc. konsumentów oczekuje od marek szybszego reagowania na ich potrzeby.

Eksperci zwracają uwagę, że wiele firm beauty wciąż funkcjonuje w oparciu o przestarzałe modele i relacje, które – choć skuteczne dwie dekady temu – obecnie spowalniają rozwój. Cykl tworzenia nowych produktów często przekracza rok, co rozmija się z dynamiką współczesnego rynku. Robot Colibri, jako przykład inteligentnej automatyzacji, ma pomóc IFF oraz jego klientom w skuteczniejszym odpowiadaniu na rosnące i coraz szybsze oczekiwania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 14:39
Nivea zmaga się z kryzysem, Beiersdorf szuka rozwiązań

Przez lata marka Nivea funkcjonowała jak szwajcarski zegarek – sprawnie i bezbłędnie. W tym roku sprzedaż zauważalnie spada. Powód? Podwyżki cen produktów i walka ze szwajcarskim detalistą Migrosem, która jeszcze przed wakacjami oparła się o dochodzenie w COMCO – szwajcarskim urzędzie ds. konkurencji. Detalista zarzucił niemieckiemu producentowi, firmie Beiersdorf, narzucanie niewspółmiernie wysokich cen kosmetyków w porównaniu do innych rynków.

Niemiecko-szwajcarski spór o Niveę rozpoczął się wiosną, kiedy to menedżerowie szwajcarskiej sieci supermarketów Migros zaprotestowali przeciwko zbyt wysokim cenom, jakie Grupa Beiersdorf wyznaczyła dla rynku szwajcarskiego. Jak wskazywały media, klient sieci Migros musiał zapłacić za dezodorant w sztyfcie równowartość 2,62 euro za dezodorant w sztyfcie – czyli więcej niż konsumenci w Niemczech, gdzie analogiczny kosmetyk kosztował 2,25 euro. Wobec braku odzewu z centrali Beiersdorf, Migros pozwał niemieckiego producenta i wszczęto dochodzenie przed COMCO.

“Sprawa ta jest przykładem zarzutów, z jakim spotykają się producenci markowych produktów, w szczególności Beiersdorf: że wykorzystali inflację ostatnich lat do nadmiernych podwyżek cen i kontynuują tę strategię również teraz, gdy inflacja już dawno spadła do zwykłego poziomu” – komentuje dziennik biznesowy “Wirtschaftswoche”.

image

Szwajcarsko-niemiecka wojna cenowa, w centrum – marka Nivea

Przedstawiciele Beiersdorf, którzy do tej pory udawali, że nie widzą problemu, teraz zaczynają przyznawać, że powinni jednak uważać na to, by nie zepsuć swojej renomy marki, która gwarantuje dobry stosunek jakości do ceny. Bo to właśnie ta przystępność cenowa zawsze była jedną z mocnych stron marki, budując jej wizerunek.  

Powodem tej reakcji są prawdopodobnie najnowsze dane biznesowe Beiersdorf. Po latach szybkiego wzrostu, generowanego przez kluczową markę jaką jest dla koncernu Nivea, trend ten odwrócił się w tym roku. 

– W trzecim kwartale 2025 roku zaobserwowaliśmy dalsze osłabienie rynku pielęgnacji skóry, zwłaszcza na rynkach wschodzących – poinformował w październiku prezes Beiersdorfa, Vincent Warnery. – W związku z tym oczekujemy obecnie organicznego wzrostu sprzedaży o około 2,5 proc. w naszym segmencie konsumenckim w całym roku”.

image

Uważny konsument w erze promocji. Jak i gdzie Polacy kupują kosmetyki?

Już w sierpniu Beiersdorf obniżył swoją prognozę, wciąż prognozując wzrost o 3-4 proc. dla tego działu. Marka Nivea, która sama odpowiada za ponad połowę sprzedaży grupy, wynoszącej blisko 10 mld euro, osiągnęła wzrost na poziomie zaledwie 0,6 proc. w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2025.

Dla porównania: jeszcze w 2024 roku Beiersdorf odnotował 8-procentowy wzrost sprzedaży, a w 2023 roku – 15-procentowy. Jednak obecnie tłuste lata zdają się dobiegać końca – i to w momencie, kiedy firma z wielką pompą świętowała setną rocznicę niebieskiej puszki z kremem Nivea. Beiersdorf spodziewa się poprawy sytuacji przez wprowadzenie na rynek kilku nowych produktów do pielęgnacji skóry pod marką Nivea, a także rozbudowanie kategorii poza pielęgnacją twarzy, jak np. dezodoranty.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
27. listopad 2025 10:23