StoryEditor
Producenci
03.03.2021 00:00

Coty zmieni technologię produkcję swoich zapachów na bardziej ekologiczną

Produkty zapachowe Coty będą zawierać etanol pochodzący ze zrównoważonych źródeł, stworzony przy użyciu technologii wychwytywania dwutlenku węgla. W wyniku współpracy z firmą LanzaTech  do 2023 roku większość portfela zapachów Coty będzie produkowana przy użyciu etanolu wytworzonego z dwutlenku węgla wychwytywanego z emisji.

Firma Coty, jedna z największych na świecie firm kosmetycznych i globalny lider w kategorii zapachów, podpisała list intencyjny o współpracy z firmą LanzaTech, w celu  zastosowania w swoich produktach zapachowych zrównoważonego etanolu wytwarzanego z dwutlenku węgla wychwytywanego z emisji przemysłowych. Planowana współpraca wspiera program zrównoważonego rozwoju Coty "Beauty That Lasts" („Piękno, które trwa”).

Firma LanzaTech zajmuje się produkcją ekologicznych i zrównoważonych składników nowej generacji. Wykorzystuje emisje przemysłowe (takie, jak tlenek węgla i dwutlenek węgla powstające przy produkcji stali) i przetwarza gazy odlotowe z nich pochodzące na nowe, bardziej zrównoważone źródło etanolu.

Przez ostatnie dwa lata naukowcy Coty pracowali wraz z LanzaTech i partnerami ze strony produkcji nad stworzeniem zrównoważonego etanolu o wysokiej czystości, który nadawałby się do stosowania w kompozycjach zapachowych. Zaowocowało to tym, że Coty wykorzysta zrównoważony etanol wytworzony z dwutlenku węgla w procesie produkcji swoich zapachów, tak aby do 2023 r. w większości portfela zapachów firmy wykorzystywany był etanol stworzony przy użyciu technologii wychwytywania dwutlenku węgla.

Etanol jest kluczowym składnikiem pozyskiwanym do produkcji zapachów i współpraca z LanzaTech, z czasem, przyczyni się do znacznego zmniejszenia wpływu naszych produktów na środowisko. To nie tylko właściwe moralnie, takie działanie ma również sens komercyjny – biorąc pod uwagę dzisiejszego konsumenta, który słusznie domaga się, aby jego ulubione marki były zaangażowane w zrównoważony rozwój – powiedziała Sue Y. Nabi, dyrektor generalna Coty.

Sprostanie wyzwaniom związanym ze zmianami klimatycznymi wymaga współpracy wielu sektorów.   Chcemy pokazać, że recykling węgla może umożliwić zrównoważoną produkcję zapachów. Niepoddawanie węgla recyklingowi musi odejść do lamusa. Ten projekt jest przykładem naszej wizji przyszłości CarbonSmart, w której konsumenci są w stanie wybrać produkty wykonane z przetworzonego węgla – skomentowała Jennifer Holmgren, dyrektor generalna LanzaTech.

Etanol jest podstawowym składnikiem zapachów, umożliwiającym skuteczne ich rozpylenie. Zapachy Coty zawierają etanol pozyskiwany z szeregu naturalnych surowców, między innymi z trzciny cukrowej i buraków cukrowych, do produkcji których wykorzystuje się grunty, wodę i nawozy. Nowy, zrównoważony etanol pochodzący z odzyskanego z emisji przemysłowych dwutlenku węgla, zapewnia niemal zerowe zużycie wody i zmniejsza zapotrzebowanie na grunty rolne, co z kolei wspiera bioróżnorodność. We współpracy z niezależną firmą konsultingową Quantis, zajmującą się zrównoważonym rozwojem, firma Coty przeprowadziła ocenę cyklu życia swoich produktów, która wykazała istotne zmniejszenie ogólnego wpływu na środowisko dzięki wprowadzeniu tej technologii.

Planowana współpraca z LanzaTech jest ważnym krokiem dla Coty w kontekście dążenia firmy do budowania gospodarki o obiegu zamkniętym i tworzenia bardziej zrównoważonego świata. Strategia   Coty „Beauty That Lasts” („Piękno, które trwa”), która opiera się na Celach Zrównoważonego Rozwoju ONZ (SDGs), zawiera szereg konkretnych, określonych w czasie celów, w tym 30% redukcję bezwzględnej emisji CO2e do 2030 roku.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
12.12.2025 12:00
MGM Cosmetics składa wniosek o upadłość po dwóch latach działalności
To już koniec niemieckiej marki.MGM Cosmetics

Niemiecka marka pielęgnacyjna MGM Cosmetics, założona przez jedną z największych agencji modelek w kraju, po zaledwie dwóch latach obecności na rynku złożyła wniosek o upadłość. Decyzja kończy próbę zbudowania biznesu kosmetycznego opartego na prestiżu świata mody. Firma, której oferta obejmowała m.in. kremy i maski inspirowane produktami używanymi na światowych wybiegach, rozpoczęła obecnie wyprzedaż ostatnich partii towaru. Eksperci podkreślają, że to prawdopodobnie ostatni moment, by kupić kosmetyki marki w regularnym obrocie.

Problemy MGM narastały od wielu miesięcy. Spółka wskazała na poważny konflikt między wspólnikami jako główną przyczynę wniosku upadłościowego. Mimo silnego zaplecza wizerunkowego – agencja, do której należy marka, współpracuje z gwiazdami takimi jak Angelina Jolie, Brad Pitt czy topowi influencerzy – projekt kosmetyczny okazał się zbyt trudny organizacyjnie. Zarządzanie e-commerce oraz obsługą klientów wykraczało poza doświadczenie twórców marki, co szybko odbiło się na funkcjonowaniu firmy.

W lutym 2025 r. do współpracy zaproszono inwestora 4Tree Capital, który miał przejąć operacyjne kierowanie spółką. Współpraca jednak nie przyniosła oczekiwanych efektów. Próba odzyskania przez MGM udziałów zakończyła się fiaskiem, ponieważ inwestor zażądał kwoty nieakceptowalnej dla agencji. Jak mówi Marco Sinervo, szef MGM, projekt wymknął się spod kontroli niemal od początku, a rozbieżności wizji między partnerami stały się barierą nie do pokonania.

W związku z pogarszającą się sytuacją finansową i organizacyjną, sąd w Hamburgu powołał tymczasowego zarządcę – Kévina Tanguy’ego. Jego zadaniem będzie analiza kondycji spółki i ocena, czy możliwe jest przeprowadzenie skutecznej restrukturyzacji. To właśnie od wyników tej oceny zależy, czy marka będzie mogła kontynuować działalność w jakiejkolwiek formie.

Według informacji „WirtschaftsWoche”, w magazynach MGM znajdują się jeszcze partie produktów w fazie przedprodukcyjnej, które mogą zostać wprowadzone na rynek. Tanguy zapowiada działania stabilizacyjne i analizę potencjału dalszego funkcjonowania przedsiębiorstwa. Na dziś jednak wszystko wskazuje na to, że projekt MGM Cosmetics stanie się jednym z najkrótszych epizodów w historii niemieckiego rynku beauty, mimo ambitnych planów i silnego zaplecza marketingowego.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
12.12.2025 11:16
Verona Products Professional ponownie otwiera sklep online
Nowy sklep znajduje się pod adresem https://ingridcosmetics.com/.Verona Products Professionals

W dynamicznie zmieniającym się świecie branży beauty, e-commerce stał się jednym z kluczowych kanałów kontaktu marki z konsumentem. Verona Products Professional (VPP) – znany polski producent kosmetyków makijażu, pielęgnacji i perfum – robi duży krok naprzód, odświeżając i uruchamiając na nowo swój sklep internetowy. Nowa odsłona sprzedaży bezpośredniej ma wzmocnić relację z klientami i umożliwić wygodny zakup ulubionych produktów z dostawą do domu.

4 grudnia 2025 r. marka ogłosiła oficjalne otwarcie sklepu internetowego pod adresem ingridcosmetics.com – platformy e-commerce dedykowanej przede wszystkim kosmetykom z portfolio Ingrid Cosmetics. To bezpośrednia odpowiedź na rosnące oczekiwania klientów, którzy coraz chętniej kupują kosmetyki online, poszukując wygody, szerokiej oferty i aktualnych promocji. Platforma już teraz oferuje pełną gamę produktów Ingrid — od podkładów, pudrów i korektorów, przez palety cieni, tusze do rzęs czy pomadki, aż po róże, bronzery i rozświetlacze. Zakupy mają być szybkie, intuicyjne, a dostawa — ekspresowa i bezpieczna. Podkreślając znaczenie tej zmiany, Verona prezentuje sklep jako przestrzeń, w której każdy klient może „cieszyć się pięknem bez kompromisów”, korzystając z regularnych promocji, nowości online i limitowanych kolekcji dostępnych tylko w e-commerce.

image

Sklep Verona Products Professional zmienia fokus — z pełnego portfolio marek na Ingrid

To nie jest pierwszy krok Verona Products Professional w kierunku sprzedaży online. Już wcześniej firma prowadziła własny sklep internetowy GoodSoul.eu — multibrandową platformę, która oferowała kosmetyki wszystkich marek z portfolio producenta, m.in. Ingrid Cosmetics, Vollare, Revia czy Vittorio Bellucci. Jednak pod koniec 2023 r. strona zaczęła przekierowywać użytkowników na stronę monobrandową Ingrid.pl, co było pierwszym sygnałem zmiany strategii handlowej.

Zmiana ta wskazywała na fokusowanie się na marce Ingrid jako flagowej w segmencie e-commerce, co może wynikać zarówno z analizy sprzedaży, jak i preferencji klientów. Zmniejszenie oferty wielomarkowej na rzecz skoncentrowanej monobrandowej ułatwia komunikację, buduje spójną identyfikację marki i pozwala lepiej odpowiadać na potrzeby konkretnej grupy odbiorców. Otwarty niedawno nowy sklep ingridcosmetics.com kontynuuje tę strategię i jest naturalną ewolucją wcześniejszych działań digitalowych. Dzięki temu klienci mają teraz dostęp do pełnej i aktualnej oferty Ingrid, zoptymalizowanej pod kątem zakupów online.

Tło i kontekst

Działania e-commerce Verona Products Professional nie dzieją się w próżni — firma w ostatnich latach mierzy się z różnymi wyzwaniami rynkowymi i operacyjnymi. Marka Ingrid — jedną z najpopularniejszych w portfolio VPP — doświadczyła m.in. zamieszania z obecnością na półkach drogerii Rossmann. W sierpniu 2024 r. pojawiły się doniesienia, że personel sieci informował o braku produktów Ingrid w sklepach, choć oficjalnie sieć zaprzeczała całkowitemu wycofaniu takich produktów ze sprzedaży. Fakty te stanowiły element szerszej niepewności wśród konsumentów co do dostępności marek VPP w tradycyjnych kanałach sprzedaży.

image

Revers i Verona Products Professional w czołówce zakwestionowanych do 2024 r. przez Safety Gate polskich produktów kosmetycznych [ANALIZA]

Ponadto niektóre produkty firmy znalazły się na liście zgłoszeń unijnego systemu Safety Gate RAPEX, który monitoruje bezpieczeństwo towarów na rynku UE. W analizie publikowanej w listopadzie 2024 r. Verona Products Professional była jednym z liderów wśród polskich marek kosmetycznych, których produkty zostały zakwestionowane w systemie Safety Gate — co mogło wpływać na wizerunek i działania marketingowe marki. W 2025 r. również odnotowano konkretne przypadki związane z wycofaniem zapachów marki Vittorio Bellucci w ramach tego systemu, co oznaczało konieczność działań naprawczych i komunikacyjnych ze strony producenta.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
14. grudzień 2025 15:20