StoryEditor
Producenci
14.04.2020 00:00

COVID-19 skomplikuje i przyspieszy bankructwa detaliczne

Przedłużające się zamknięcia pochłaniają poduszki detalistów w zakresie płynności i dostępność pożyczek. I niewielu obserwatorów spodziewa się, że po ponownym otwarciu sklepów trendy sprzedaży detalicznej powrócą do normalnego stanu przed pandemią. Oczywiście dla tych, które w ogóle ponownie się otworzą - czytamy w retaildive.com.

Nadchodzi fala bankructw

Eksperci twierdzą, że wraz do wszystkiego innego, co spowoduje światowa pandemia COVID-19, należy dodać do listy bankructwa detaliczne. Ogłoszenia upadłości zostaną przeprowadzone zarówno w krótkim, jak i długim okresie. Pandemia jest kataklizmem dla rynku, zatrzymując ruch i sprzedaż w sklepach dla detalistów, którzy nie sprzedają niezbędnych artykułów i zmuszając ich do chęci zdobycia gotówki. - Myślę, że teraz zobaczymy historyczną liczbę koncepcji związanych ze sprzedażą detaliczną, gastronomią i hotelarstwem, które ogłoszą bankructwo - powiedział Craig Solomon Ganz, partner w kancelarii prawnej Ballard Spahr.

Kiedy uderzy fala bankructw?

Marzec i kwiecień przyniosły zamrożenie sektora detalicznego w oparciu o warunki stworzone przez pandemię COVID-19 i wysiłki na rzecz jej spowolnienia. Gdy świat detaliczny zostanie ponownie otwarty, bankructwa mogą zacząć następować lawinowo, ponieważ firmy zdadzą sobie sprawę, że nadal mają te same problemy z płynnością, jeśli nie znacznie gorsze. Pod koniec trzeciego i czwartego kwartału br. nastąpi moment, kiedy naprawdę zobaczymy falę upadłości, kolejną w 2021 roku - uprzedzają analitycy.

David Berliner, szef działu restrukturyzacji i przekształceń BDO, powiedział, że czas bankructw detalicznych spowodowanych lub przyspieszonych przez pandemię zostanie ustalony przez zabezpieczonych pożyczkodawców wobec tych firm oraz sposób, w jaki spodziewają się maksymalizacji odzyskania. Może to oznaczać fale bankructw w czasie wakacji. Analitycy, konsultanci i inni obserwatorzy w ciągu ostatnich kilku wstrząsających tygodni zauważyli, że pandemia przyspiesza trendy, które już krążyły w segmentach handlu detalicznego, nawet jeśli ogólnie gospodarka była silna.

Przebywanie w domu może sprawić, że konsumenci będą wygodniej kupować przez internet, podczas gdy duzi, dobrze skapitalizowani detaliści mogą oferować szereg usług - od jednodniowej dostawy po odbiór w sklepie i podjazd. Może to ostatecznie oznaczać więcej upadków firm wywołanych przez pandemię, nawet jeśli w krótkim okresie likwidacje będą powolne, ponieważ zamykanie sklepów i poważny spadek ruchu konsumenckiego mają wpływ na sprzedaż poza przedsiębiorstwami.

- Oczekujemy, że niektórzy detaliści, którzy niedawno ogłosili tymczasowe zamknięcie sklepów - w tym niektóre znane marki - nigdy nie otworzą ponownie swoich drzwi - powiedziała CEO Coresight, Deborah Weinswig. - Wymuszone zamknięcia uderzą w detalistów o ograniczonej gotówce / niskiej płynności, tych już poważnie zaciśniętych przez zmiany strukturalne i słabości specyficzne dla firmy oraz tych, którzy nie są w stanie przełożyć pozostałego popytu na sprzedaż na swoich stronach internetowych.

Trudno jednak przewidzieć wynik przyszłych upadłości, biorąc pod uwagę, jak bardzo komplikuje się pandemia. W większości sektory nie generują przychodów - mowa o handlu detalicznym, restauracjach i innych branżach, które są obecnie zamknięte. A jeśli te sektory nie generują dochodów, naprawdę nie ma nic do restrukturyzacji.

Jak ostatecznie dojdzie do restrukturyzacji, będzie to „prosta funkcja podaży i popytu”, będzie istniał ograniczony rynek dla detalistów, którzy chcą sprzedać się w stanie upadłości. Niektórzy, którzy chcą sprzedać, mogą zostać zamiast tego zmuszeni do likwidacji. Sprzedawcy detaliczni również będą mieli swoje potencjalne cele.

- Sądzę, że dojdzie do bankructw zarówno z powodów związanych z przetrwaniem, jak i ze względów strategicznych - powiedział w wywiadzie dla Retail Dive Seth Freeman, starszy dyrektor zarządzający w GlassRatner B. Riley Financial.

- Detaliści wezmą głęboki oddech i naprawdę zaczną ponownie oceniać, ile sklepów potrzebują i które lokalizacje są dla nich ważniejsze, zamiast po prostu powiedzieć: „Ok, otworzymy je wszystkie z powrotem, a my wracamy do miejsca, w którym byliśmy wcześniej". Myślę, że będzie wiele bankructw detalicznych - dodał.

Niepewność, przed którą stoi cała branża, może być jednym z największych czynników komplikujących bankructwa detaliczne.

- Kiedy współpracujesz z firmą, która próbuje zrestrukturyzować swój bilans, operacje i reorganizować je, zwykle dążysz do osiągnięcia określonego celu. Widoczny jest cel, widoczna oś czasu, widoczny rynek. Największym problemem w tej chwili jest brak widoczności - podsumował Brian Davidoff, przewodniczący praktyki upadłościowej Greenberga Gluskera.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
25.04.2025 13:41
Kiril Marinov, Henkel: Stawiamy na gospodarkę obiegu zamkniętego
Henkel Polska na 17. Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach.Henkel Polska

Podczas 17. Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach Kiril Marinov, dyrektor zarządzający Henkel Consumer Brands, wziął udział w panelu poświęconym gospodarce obiegu zamkniętego. Dyskusja skupiła się na wpływie nadchodzących regulacji unijnych na funkcjonowanie przedsiębiorstw. Eksperci podkreślali konieczność traktowania odpadów jako cennych zasobów, projektowania procesów produkcyjnych z myślą o cyrkularności oraz minimalizowania powstawania odpadów.

Podczas panelu Kiril Marinov przedstawił konkretne działania, które Henkel podejmuje w odpowiedzi na nadchodzące rozporządzenie w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych (PPWR). W ubiegłym roku 26 proc. plastiku użytego w opakowaniach Henkel pochodziło z recyklingu, a w 2025 roku firma planuje osiągnąć poziom 30 proc. Tym samym Henkel wyprzedzi o pięć lat regulacje unijne, które będą obowiązywać dopiero od 2030 roku.

W kontekście cyrkularności Polska wypada korzystnie na tle średniej światowej. Jak zaznaczył Kiril Marinov, poziom ponownego wykorzystania materiałów w Polsce wynosi 10,2 proc., podczas gdy średnia światowa to 8,6 proc.. Ekspert podkreślił, że nasz kraj ma potencjał, by stać się jednym z liderów gospodarki obiegu zamkniętego w Europie, na wzór Holandii, gdzie recykling materiałów osiągnął poziom 25 proc.

Transformacja opakowań w Henklu obejmuje całe portfolio produktów. Obecnie 91 proc. opakowań firmy nadaje się do ponownego użycia lub recyklingu, a celem na 2025 rok jest osiągnięcie 100 proc. Henkel zmniejszył także wykorzystanie surowców ropopochodnych o 35 proc. i dąży do dalszej redukcji o połowę. Dodatkowo wszystkie europejskie zakłady produkcyjne Henkla osiągnęły neutralność pod względem emisji CO₂.

Jeszcze kilka lat temu butelki płynu do prania [Persil] były wykonywane z przezroczystego materiału, a konsumenci mogli zobaczyć, jak produkt wygląda wewnątrz opakowania. Od dwóch lat stosujemy polietylen o wysokiej gęstości, włączając w proces produkcyjny 50 proc. recyklowanego plastiku. [...] Obecnie butelki są białe, ze względu na brak możliwości znalezienia na rynku wysoce przezroczystego materiału dla recyklowanego polietylenu. Zdecydowaliśmy się na ten kompromis, stawiając zrównoważony rozwój ponad dotychczasowy wygląd produktu

wytłumaczył Kiril Marinov.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
25.04.2025 11:27
Unilever tnie etaty i oszczędza – pierwszy kwartał 2025 pod znakiem restrukturyzacji
Unilever szuka oszczędności w zasobach ludzkich.Shutterstock

Unilever, jeden z największych koncernów dóbr konsumenckich na świecie, ogłosił redukcję około 6 tysięcy miejsc pracy w pierwszym kwartale 2025 roku. Cięcia są częścią globalnego planu restrukturyzacyjnego zapowiedzianego jeszcze w 2024 roku, którego celem jest likwidacja łącznie około 7,5 tysiąca etatów. Dzięki tym działaniom firma spodziewa się oszczędności rzędu 550 milionów euro do końca bieżącego roku.

W opublikowanym raporcie kwartalnym Unilever wykazał mieszane wyniki finansowe. Pomimo trudnych warunków rynkowych, skorygowany wzrost sprzedaży bazowej wyniósł 3 proc., co przypisano wzrostowi wolumenu sprzedaży oraz cen. Dobrze poradziły sobie tzw. „power brands” spółki – takie jak Dove i Rexona – co miało szczególne znaczenie dla wzrostu w segmencie Beauty & Wellbeing (wzrost o 4,1 proc.) oraz Personal Care (wzrost o 5,1 proc.), zwłaszcza na rynku północnoamerykańskim.

Całkowity przychód koncernu spadł jednak o 0,9 proc., do poziomu 14,8 miliarda euro. Na wynik ten wpływ miały głównie koszty związane z wyprzedażą aktywów oraz negatywne różnice kursowe. Mimo to dyrektor generalny firmy, Fernando Fernandez, ocenił początek roku jako „zahartowany” i wyraził optymizm co do dalszego wzrostu, zwłaszcza dzięki strategii premiumizacji i innowacji produktowej na rynkach rozwiniętych.

W ujęciu kategorii produktowych, segment pielęgnacji włosów utrzymał się na stabilnym poziomie, z minimalnym wzrostem, który częściowo zrekompensował ponowny debiut Dove z technologią odbudowy włókien. W Brazylii marka Sunsilk odnotowała spadki związane z ograniczaniem zapasów, podczas gdy Nexxus zanotował dwucyfrowy wzrost dzięki premierze linii HY-Volume. Segment dezodorantów – w tym nowości do całego ciała – szczególnie umocnił pozycję działu Personal Care, w którym sama marka Dove odpowiadała za 40 proc. przychodu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. kwiecień 2025 15:09