StoryEditor
Producenci
14.03.2024 13:47

Dom mody Celine wkracza na rynek kosmetyczny z linią makijażową

Celine to kolejna po między innymi Paco Rabanne marka high fashion, która usiłuje zaistnieć na rynku makijażowym. / Celine Beauté
Luksusowa marka odzieżowa Celine wkracza w piękno z nową kolekcją kosmetyków do makijażu. Celine Beauté to pierwsza linia kosmetyków w historii domu mody i pomysł dyrektora ds. wizerunku marki Hediego Slimane’a. Klasyczna satynowa szminka w odcieniu Rouge Triomphe pojawi się na rynku jesienią tego roku, a w styczniu 2025 r. pojawi się kolekcja szminek Le Rouge Celine obejmująca 15 odcieni.

Celine Beauté co sezon będzie wprowadzać na rynek nowe linie, w skład których wejdą balsamy do ust, tusze do rzęs, eyelinery i kredki, a także pudry sypkie, róże i lakiery do paznokci. Celine Beauté uzupełni kolekcję zapachów marki, która została wprowadzona na rynek w 2019 roku.

Celine to nowy gracz w branży kosmetycznej, dołączając do grona marek takich jak Kering i Dolce&Gabbana, które również rozszerzyły swoją działalność na ten sektor w ubiegłym roku. Dzięki wsparciu i dostępowi do ekspertyzy oraz zasobów LVMH, koncernu posiadającego w swoim portfolio renomowane marki kosmetyczne takie jak Dior Beauty, Kendo, Fenty Beauty i Sephora Collection, Celine może mieć znaczącą przewagę nad swoimi rywalami.

Chociaż LVMH nie publikuje szczegółowych danych finansowych swoich marek, szacuje się, że Celine osiąga roczne przychody na poziomie około 3 miliardów euro. Wejście na rynek kosmetyczny może znacząco zwiększyć tę wartość i wzmocnić pozycję Celine jako kluczowego gracza na globalnym rynku produktów luksusowych.

Czytaj także: Paco Rabanne szykuje się do wprowadzenia linii kosmetyków do makijażu

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
31.10.2025 12:51
Cła Trumpa: francuski sektor kosmetyczny szykuje się na utratę 10 tys. miejsc pracy
NadianB/Getty Images

Bariery i stawki celne, wprowadzane przez prezydenta USA Donalda Trumpa, mogą w 2026 roku kosztować francuski sektor kosmetyczny 620 mln euro. Fédération des Entreprises de la Beauté prognozuje 21-procentowy spadek eksportu do Stanów Zjednoczonych. Sektor spodziewa się też utraty tysięcy miejsc pracy w branżach związanych z kosmetykami.

FEBEA zgłasza swoje obawy w tej sprawie już od lata. Teraz, z pomocą firmy konsultingowej Astérès, organ przedstawił swoje szacunki, odnoszące się do możliwego wpływu ceł Donalda Trumpa. Federacja szacuje, że ten szok handlowy może spowodować utratę 2,7 tys. miejsc pracy bezpośrednio w firmach, zajmujących się eksportem kosmetyków, i dodatkowo kolejnych 8,2 tys. miejsc pracy pośrednio – m.in. w sektorach opakowań, transportu, komunikacji.

Francuskie firmy kosmetyczne w 2024 roku były zwolnione z ceł, a obecnie obowiązują je cła w wysokości 15 proc. oraz dodatkowy podatek w wysokości 50 proc. na metalowe elementy opakowań. Spadek wartości dolara dodatkowo potęguje skutki ekonomiczne.

W obliczu tego szoku nie możemy pozostać biernymi obserwatorami – podkreśla Emmanuel Guichard, delegat generalny federacji. – FEBEA uruchomiła tego lata Pakiet dla Przemysłu Kosmetycznego, europejski plan działań ratunkowych mający na celu ochronę konkurencyjności i przyszłości naszej branży. Francuskie kosmetyki są motorem innowacji, eksportu i zatrudnienia. Zwracamy się do europejskich i francuskich decydentów o zapewnienie nam środków na utrzymanie pozycji globalnego lidera, bez zbędnego komplikowania naszych ram regulacyjnych – dodaje Guichard.

W 2024 roku francuski sektor kosmetyczny odnotował drugą co do wielkości nadwyżkę handlową ze Stanami Zjednoczonymi, wynoszącą 2,4 mld euro.

350 firm z francuskiego sektora kosmetycznego, generujących obroty w wysokości 35,6 mld euro i zapewniających 300 tys.  miejsc pracy, wyeksportowało w tym roku do USA produkty o wartości 2,9 mld euro.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
31.10.2025 09:37
Puig z 8-proc. wzrostem sprzedaży – kurs na rekordowy rok 2025
Hiszpańska grupa świętuje sukces.Puig

Hiszpańska grupa Puig odnotowała w pierwszych dziewięciu miesiącach 2025 roku wzrost przychodów o 8 proc., osiągając poziom 3,9 miliarda euro. Wynik ten potwierdza utrzymującą się silną pozycję koncernu w segmencie perfum prestiżowych i niszowych, które stanowią obecnie główny motor wzrostu spółki.

Na czele najlepiej sprzedających się marek znalazły się Charlotte Tilbury, Rabanne, Carolina Herrera i Byredo, a także rosnące w siłę niszowe domy perfumeryjne, takie jak Dries Van Noten i Penhaligon’s. Segment zapachów luksusowych pozostaje dla Puig kluczowym obszarem rozwoju, zapewniającym wysokie marże i globalną rozpoznawalność.

Pod względem geograficznym najlepsze wyniki zanotowano w Europie oraz obu Amerykach, podczas gdy rynek azjatycki – po miesiącach spowolnienia – zaczął wykazywać oznaki odbicia. Zdywersyfikowana obecność regionalna pozwala firmie stabilizować sprzedaż mimo zróżnicowanych warunków makroekonomicznych w poszczególnych krajach.

Puig potwierdził swoje prognozy na cały rok 2025, przewidując, że jego sprzedaż przekroczy 5 miliardów euro, a rentowność ulegnie dalszej poprawie. Wzrost ma być napędzany zarówno przez rozwój marek premium, jak i ekspansję w kanałach cyfrowych oraz nowych rynkach.

Wyniki za dziewięć miesięcy potwierdzają silną kondycję finansową grupy i utrzymujący się globalny popyt na zapachy z segmentu prestige. Puig, który w ostatnich latach umocnił się w czołówce światowych producentów luksusowych kosmetyków, wchodzi w końcowy kwartał 2025 roku z wyraźną perspektywą rekordowych przychodów i dalszego wzrostu udziałów rynkowych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. listopad 2025 10:20