StoryEditor
Producenci
26.01.2023 00:00

Drogerie DM kolejny raz zapraszają klientów do udziału w akcji kasjerskiej. Tym razem wesprą bezdomne zwierzęta

Akcje kasjerskie są częścią działań drogerii dm mających na celu aktywne uczestnictwo w lokalnej społeczności i wspieranie wybranych inicjatyw społecznych w najbliższym sąsiedztwie / fot. materiały prasowe
Pierwsza akcja kasjerska drogerii DM w nowym roku odbędzie się we Wrocławiu w najbliższą sobotę 28 stycznia. Sklep zlokalizowany w Centrum Handlowym Marino dzięki zakupom zrobionym w tym dniu przez klientów wesprze Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu.

Akcje kasjerskie drogerii DM to koncept wywodzący się z niemieckiej centrali sieci. Praktykowany jest przez DM od początku pojawienia się w Polsce.

– Jego idea polega na budowaniu poczucia wspólnoty i zaangażowania pomiędzy wszystkimi stronami – kupującymi, darczyńcą i beneficjentem. Zależy nam na tym, by budować poczucie jedności i odpowiedzialności. Wierzymy, że dzięki temu stajemy się częścią lokalnej społeczności i budujemy trwałe więzi z klientami także poza doświadczeniami zakupowymi – mówi Marek Mączka, kierownik regionalny DM.

Wrocławska akcja kasjerska będzie pierwszą w tym roku w Polsce. Organizowana jest wspólnie z Towarzystwem Opieki nad zwierzętami w Polsce Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu. Aleksandra Cukier, rzeczniczka prasowa organizacji w sobotę 28 stycznia w godzinach 10.00-11.00 zasiądzie przy kasie i będzie obsługiwała klientów drogerii. Dzięki zakupom zrobionym w tym czasie przez konsumentów zbierze środki, które zostaną przeznaczone na opiekę nad zwierzętami.

Drogeria w Centrum Handlowym Marino jest drugim sklepem sieci w tym mieście. Otwarta została 6 grudnia ubiegłego roku.

Czytaj też: Sieć DM otwiera dwie nowe drogerie – w Myślenicach i już drugą we Wrocławiu   

Pierwsza w Polsce  akcja kasjerska sieci DM też odbyła się we Wrocławiu, tyle że w drogerii zlokalizowanej w Parku Handlowym Galaktyka. 6 sierpnia 2022 r. za kasami zasiedli wtedy wolontariusze z Fundacji im. św. Jadwigi.

Czytaj też: Kasy w drogeriach DM przejęte przez wolontariuszy 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
27.11.2025 14:28
Colgate-Palmolive obniża prognozę wzrostu mimo wyższych cen i wzrostu sprzedaży w Europie
Colgate-Palmolive Company opublikowało swoje wyniki finansowe.fot. shutterstock

Colgate-Palmolive zakończył trzeci kwartał z 2 proc. wzrostu sprzedaży netto, która osiągnęła 5,1 mld dolarów. Wzrost ten został wypracowany wyłącznie dzięki wyższym cenom, ponieważ wolumen sprzedaży spadł o 1,5 proc. Jednocześnie firma skorygowała w dół swoją prognozę rocznego wzrostu organicznego, co jest sygnałem ostrożniejszego podejścia do niepewnych warunków rynkowych.

W ujęciu organicznym sprzedaż wzrosła zaledwie o 0,4 proc., przy czym ceny zwiększono przeciętnie o 2,3 proc. Negatywnie na wynik wpłynęło ograniczenie sprzedaży marek własnych w segmencie żywienia zwierząt, co obniżyło organiczny wzrost o 0,8 proc. po wyjściu firmy z tej nierentownej i niestrategicznej działalności. Wyniki były bardzo zróżnicowane geograficznie, pokazując zmieniające się układy sił na rynkach konsumenckich.

W Ameryce Północnej sprzedaż netto spadła o 0,4 proc., a w regionie Azji i Pacyfiku o 1,5 proc. Odwrotną tendencję odnotowano w Ameryce Łacińskiej, gdzie sprzedaż wzrosła o 2 proc., oraz w Europie, która wyróżniła się dynamiką na poziomie 7,6 proc. Solidny wzrost – 6,8 proc. – zanotowano również w regionie Afryka/Eurazja.

Zysk operacyjny Colgate-Palmolive spadł w trzecim kwartale o 1 proc., do 1,059 mld dolarów. Zysk netto utrzymał się praktycznie na niezmienionym poziomie – 735 mln dolarów wobec 737 mln dolarów rok wcześniej. Wyniki pokazują stabilność rentowności mimo nacisku inflacyjnego i spadku wolumenu.

Na cały rok obrotowy firma nadal przewiduje jedynie „umiarkowany” wzrost sprzedaży netto. Prognoza wzrostu organicznego została jednak obniżona do 1–2 proc., podczas gdy wcześniej zakładano 2–4 proc. Prezes Noel Wallace podkreślił, że strategia rozwoju Colgate-Palmolive do 2030 roku stanowi kluczowy plan działania pozwalający firmie mierzyć się z coraz bardziej złożonym otoczeniem gospodarczym i wykorzystywać pojawiające się szanse.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.11.2025 12:33
IFF wdraża inteligentnego robota dozującego, by skrócić czas tworzenia próbek
International Flavors & Fragrances inwestuje w nowego robota.Vladimir Razgulyaev

International Flavors & Fragrances (IFF) zainstalował w swoim zakładzie produkcyjnym Chin Bee w Singapurze inteligentnego robota dozującego Colibri, którego głównym celem jest przyspieszenie i zwiększenie precyzji w tworzeniu próbek zapachowych dla klientów w regionie Azji Większej. System umożliwia opracowanie partii próbek w ciągu kilku minut i – według deklaracji firmy – działa czterokrotnie szybciej niż poprzednia konfiguracja linii produkcyjnej.

Robot Colibri jest w stanie wyprodukować 200 partii próbek w osiem godzin, obsługując jednocześnie wiele składników i przeprowadzając testowe kompozycje w zaledwie kilka sekund. Takie tempo pracy znacząco skraca czas wejścia nowych kompozycji na rynek, co jest kluczowe w sektorze, w którym presja na szybkie wdrażanie innowacji systematycznie rośnie. IFF podkreśla, że automatyzacja pozwala szybciej przechodzić od wstępnych konceptów do gotowych próbek zapachów.

Instalacja systemu w Singapurze wpisuje się w szerszą strategię inwestycyjną IFF w regionie Azji, obejmującą m.in. otwarcie wartego 30 mln dolarów Singapore Innovation Center. Obiekt Chin Bee dołącza do zakładów IFF w Neuilly (Francja) i Hilversum (Holandia), gdzie technologia Colibri jest już stosowana. Firma wskazuje, że modernizacja procesów perfumeryjnych jest odpowiedzią na globalne trendy, w których tradycyjne, wielomiesięczne cykle rozwoju produktów przestają nadążać za rynkiem.

Znaczenie automatyzacji potwierdzają dane z raportu Atelier i Accenture, według których niechęć firm do modernizacji procesów operacyjnych powoduje utratę nawet 86 mld dolarów potencjalnych przychodów. Jednocześnie liczba „net-new” premier produktowych w segmencie beauty spadła z 63 proc. w 2015 r. do 46 proc. na początku 2024 r., co wskazuje na rosnącą presję na skracanie cykli projektowych. Aż 64 proc. konsumentów oczekuje od marek szybszego reagowania na ich potrzeby.

Eksperci zwracają uwagę, że wiele firm beauty wciąż funkcjonuje w oparciu o przestarzałe modele i relacje, które – choć skuteczne dwie dekady temu – obecnie spowalniają rozwój. Cykl tworzenia nowych produktów często przekracza rok, co rozmija się z dynamiką współczesnego rynku. Robot Colibri, jako przykład inteligentnej automatyzacji, ma pomóc IFF oraz jego klientom w skuteczniejszym odpowiadaniu na rosnące i coraz szybsze oczekiwania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
27. listopad 2025 22:18