StoryEditor
Producenci
26.05.2025 15:27

Drunk Elephant traci grunt pod nogami – sprzedaż spadła o 65 proc., a wszystko przez Sephora Kids

Kultowa marka pielęgnacyjna przechodzi przez kryzys. / Drunk Elephant

W pierwszym kwartale 2025 roku sprzedaż marki Drunk Elephant spadła aż o 65 proc. rok do roku – wynika z najnowszego raportu finansowego japońskiego koncernu Shiseido, właściciela marki. Tak znaczący spadek przyczynił się do ogólnego pogorszenia wyników firmy, której globalne przychody netto zmalały o 8,5 proc. w ujęciu rocznym.

Drunk Elephant zdobyła popularność głównie dzięki mediom społecznościowym, przyciągając pokolenia Z i Alpha, jednak nie zdołała utrzymać lojalności pierwotnej grupy docelowej – milenialsów i pokolenia X. Marka stała się jednym z symboli tzw. trendu „Sephora kids” – zjawiska, które powoduje, że dzieci i nastolatki masowo kupują oraz prezentują drogie produkty do pielęgnacji skóry w sieci.

Popularność marki wśród młodszych odbiorców szybko wzbudziła kontrowersje. Eksperci ds. zdrowia, rodzice i regulatorzy zaczęli zwracać uwagę na potencjalne zagrożenia wynikające z używania przez dzieci kosmetyków z silnie działającymi substancjami aktywnymi, takimi jak retinol czy kwas salicylowy. Doniesienia o niepożądanych reakcjach skórnych oraz niewłaściwym użytkowaniu pogorszyły reputację marki.

W odpowiedzi na obawy społeczne, w USA rozpoczęto prace legislacyjne nad ograniczeniem dostępu nieletnich do kosmetyków o działaniu przeciwstarzeniowym. W Kalifornii przegłosowano ustawę zakazującą sprzedaży tego typu produktów osobom niepełnoletnim, co pogłębiło presję na producentów i marki funkcjonujące w tym segmencie. W rezultacie Drunk Elephant znalazła się w centrum debaty o odpowiedzialności branży beauty.

Shiseido informuje, że podjęto działania naprawcze mające na celu odbudowanie pozycji Drunk Elephant. Planowane są zmiany w strategii komunikacyjnej i próba dotarcia zarówno do starszych, jak i młodszych klientów. Jednak według osoby odpowiedzialnej za projekt, kluczowym wyzwaniem pozostaje odbudowa zaufania pierwotnej grupy docelowej, nie tracąc przy tym obecnych odbiorców.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
07.07.2025 14:35
Kosmetyczne imperium Kate Moss upada po niespełna trzech latach działalności
Kosmetyki Cosmoss od Kate Moss zadebiutowały na rynku w 2022 r.Shutterstock

Marka Cosmoss, założona przez supermodelkę Kate Moss, wystartowała we wrześniu 2022 r. z bardzo kameralnym portfolio: łącznie sześć produktów – trzy preparaty do pielęgnacji skóry, dwie mieszanki ziołowych herbat oraz jedną mgiełkę zapachową Sacred Mist. Projekt powstał przy wsparciu przyjaciół Moss: dietetyczki Rose Ferguson i homeopatki Victorii Young, a od początku celował w segment premium.

Ceny należały do najwyższych w swojej kategorii: za pojedynczy kosmetyk do pielęgnacji trzeba było zapłacić do 105 funtów, a za 100-ml flakon Sacred Mist – 120 funtów. Dla porównania, średnia cena kremu do twarzy w brytyjskich drogeriach sieciowych wynosi dziś około 20 funtów, co oznaczało pięcio- lub sześciokrotną różnicę.

Choć początkowe zainteresowanie było spore, sygnały ostrzegawcze pojawiły się już w 2024 r. W ciągu ostatnich kilku tygodni oficjalna strona internetowa marki przestała działać, a użytkownicy zgłaszali trudności z zakupem. Ostatni wpis w mediach społecznościowych został opublikowany 18 tygodni temu, co ograniczyło kontakt z odbiorcami i podkopało wiarygodność brandu.

W czerwcu 2025 r. powołano oficjalnych likwidatorów, a Cosmoss weszła w stan dobrowolnej likwidacji – zaledwie 33 miesiące po premierze. Eksperci wskazują, że marka zderzyła się z wyjątkowo konkurencyjnym rynkiem wellness oraz presją kosztów życia, która ograniczyła popyt na drogie kosmetyki. Z wysoką ceną i wąską dystrybucją trudno było zbudować masową skalę; jedynie zapach Sacred Mist zdołał zgromadzić lojalną, lecz niewielką grupę fanów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
07.07.2025 13:31
W ich butach walczył Bruce Lee, a teraz – zadebiutują z perfumami
Onitsuka Tiger mat.pras.

Kultowajapońska marka Onitsuka Tiger wprowadzi na rynek jesienią swoją pierwszą kolekcję czterech perfum. Ich twórcą będzie ceniony perfumarz Mark Buxton. Informację podano przy okazji otwarcia nowego, flagowego butiku na paryskich Polach Elizejskich.

Kultowa marka (najbardziej kojarzona z modelem obuwia sportowego, spopularyzowanym przez Bruce’a Lee w “Wejściu smoka”, a później – w wersji zółtej – przez Umę Thurman w “Kill Bill”), prezentuje swoje pierwsze perfumy. Zgodnie z zasadami japońskiego minimalizmu i prostoty, nazwy poszczególnych kompozycji to Onitsuka Tiger One, Two, Three i Four.

Kolekcja ma swoje hasło przewodnie „Wearing Quiet Radiance”. Twórcą kompozycji zapachowych jest ceniony perfumiarz Mark Buxton.

Kreacje Buxtona dla Onitsuka Tiger są opisywane jako „odważne i śmiałe”. Brytyjczyk ma w swoim portfolio blisko 180 kompozycji, wykreowanych dla takich marek jak Burberry, Comme des Garcons, House of Sillage, Le Labo, posiada też własną markę niszową (Mark Buxton).

Cały proces tworzenia zapachów dla Onitsuka Tiger – od doboru składników, ekstrakcję, po mieszanie i butelkowanie – odbywa się wyłącznie w Grasse w Prowansji, znanej w świecie stolicy perfum.

Cztery zapachy Onitsuka Tiger zostaną wprowadzone na rynek jesienią tego roku. Wiadomo, że będą zamknięte w żółtych flakonach, w charakterystycznym dla marki kolorze.

image
Onitsuka Tiger mat.pras.

Także wokół żółtego koloru zaaranżowany został 2-poziomowy butik marki, otwarty na prestiżowych Polach Elizejskich. W sklepie dostępna jest kolekcja fashion Onitsuka Tiger, w tym odzież jeansowa Denivita i obuwie.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
08. lipiec 2025 10:50