StoryEditor
Producenci
11.12.2024 14:21

Duże zmiany i zwolnienia w Goop, imperium Gwyneth Paltrow

Początki Goop sięgają roku 2006, kiedy to Paltrow zaczęła od wysyłania cotygodniowego newslettera / Gwyneth Paltrow

Goop, firma stworzona i prowadzona przez Gwyneth Paltrow, przeszła już od jesieni dwie rundy zwolnień. Rynek zastanawia się, jaka przyszłość czeka to znane imperium wellness, zarządzane przez celebrytkę.

Goop przeprowadziło dwie znaczące rundy zwolnień pracowników w ciągu zaledwie dwóch miesięcy. Pod koniec października  pracę straciło ok. 10 osób (6 proc. personelu) z działów kreatywnego, urody oraz programowania. We wrześniu zwolnienia dotknęły 40 osób z grona 216-osobowego personelu, co stanowiło wówczas 18 proc. 

Celem ostatnich cięć miała być, zdaniem rzecznika prasowego Goop, optymalizacja wydajności operacyjnej i wzrostu przychodów w kluczowych pionach urody i mody”. Aktorka i założycielka Goop, Gwyneth Paltrow, będąca również dyrektorem generalnym, wyjaśniła na łamach mediów, że zwolnienia przywróciły firmie „tryb wzrostowy”, ale możliwe są kolejne redukcje.

Nie są znane dokładne szczegóły, dotyczące stanu finansowego Goop. Z oświadczenia rzecznika firmy wynika, że przychody Goop wzrosły w 2023 roku w ujęciu rok do roku, a 2024 zapowiada się jako kolejny rok wzrostu. Rzecznik podał, że przychody Goop Beauty wzrosły o 21 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem.

Poprzednia duża runda cięć miała miejsce w 2021 roku, kiedy pracę w Goop straciło co najmniej 140 pracowników, w tym kadra kierownicza wyższego szczebla z dyrektorem finansowym na czele. Wtedy duża rotacja pracowników była tłumaczona skutkami wpływu pandemii na gospodarkę, ale też niskie płace w firmie oraz kapryśny charakter laureatki Oskara. Pracownicy wskazywali, że Paltrow „chciała spędzać dni na przymierzaniu ubrań, gdy firma rozpaczliwie potrzebowała prawdziwego CEO”.

Czytaj też: Londyński Goop zostaje zamknięty po stracie 1,4 miliona funtów przychodów

W firmie trwa obecnie restrukturyzacja działów - największy nacisk ma być położona na działy urody, jedzenia oraz mody. W ramach Goop działa marka odzieżowa G. Label, linie kosmetyków Goop Beauty i Good Clean Goop oraz uruchomiono Goop Kitchen, dostarczającą jedzenie na wynos. 

Początki Goop sięgają roku 2006, kiedy to Paltrow zaczęła od wysyłania cotygodniowego newslettera. Stopniowo narodziła się marka wellness, słynąca z niekonwencjonalnych, budzących wielokrotnie kontrowersje (m.in. osławiona świeca o nazwie This Smells Like My Vagina) produktów. Jak przyznała aktorka, sprzedawana za 75 dolarów świeca o zapachu geranium, bergamotki i cedru początkowo był żartem między nią a twórcą zapachu Douglasem Little. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
17.10.2025 15:27
Azbestowa saga przenosi się na Wyspy Brytyjskie; 3000 osób pozywa Johnson & Johnson
Johnson & Johnson nie przestaje boksować się z pozwami ws. pudru niemowlęcego.Watstinwoods, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons

Johnson & Johnson oraz jej spółka zależna stanęły w obliczu jednego z największych pozwów zbiorowych w historii brytyjskiego rynku produktów konsumenckich. Ponad 3000 osób twierdzi, że koncern świadomie sprzedawał puder dla niemowląt zawierający talk zanieczyszczony azbestem, co miało przyczynić się do przypadków raka jajnika i międzybłoniaka opłucnej. Pozew został złożony w Wielkiej Brytanii przez kancelarię KP Law.

Według dokumentów przytoczonych przez prawników, wewnętrzne raporty firmy oraz publikacje naukowe z lat 60. XX wieku wskazywały, że produkty Johnson & Johnson mogły zawierać minerały włókniste, takie jak tremolit i aktynolit – substancje klasyfikowane jako formy azbestu. Pomimo tych informacji, koncern miał kontynuować sprzedaż pudru, reklamując go jako „czysty i bezpieczny” oraz minimalizując ryzyko zanieczyszczenia. W pozwie zarzucono również, że firma wpływała na amerykańskie normy regulacyjne, aby dopuszczały śladowe ilości azbestu w talku.

Puder dla niemowląt Johnson’s został wycofany z rynku amerykańskiego w 2020 roku, a trzy lata później – w 2023 roku – z rynku brytyjskiego. Obecne roszczenia odszkodowawcze mogą sięgnąć setek milionów funtów, co potencjalnie uczyniłoby tę sprawę największym procesem z zakresu odpowiedzialności za produkt w historii Wielkiej Brytanii. Dla porównania, w Stanach Zjednoczonych podobne pozwy zakończyły się wielomilionowymi odszkodowaniami dla poszkodowanych.

Johnson & Johnson stanowczo zaprzecza wszystkim zarzutom. Firma oraz wydzielona z niej spółka Kenvue utrzymują, że puder był zgodny z obowiązującymi regulacjami i nie zawierał azbestu. Wskazują przy tym na wieloletnie testy prowadzone przez niezależne laboratoria i instytucje zdrowia publicznego, które miały potwierdzać bezpieczeństwo produktu.

Sprawa w Wielkiej Brytanii uwydatnia rosnące ryzyko prawne i reputacyjne dla globalnych producentów kosmetyków i artykułów higienicznych w zakresie transparentności testów składników i bezpieczeństwa produktów. Równocześnie odzwierciedla zaostrzenie nadzoru regulacyjnego nad produktami zawierającymi talk, których bezpieczeństwo – mimo dziesięcioleci obecności na rynku – coraz częściej jest podważane przez konsumentów i sądy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
17.10.2025 10:26
Coty rozprzedaje dział makijażu. Reuters: Wartość transakcji może być niższa od oczekiwań
Na „szafot” mogą iść między innymi Rimmel i CoverGirl.Coty

Coty ogłosiło rozpoczęcie strategicznego przeglądu swojej działalności w segmencie kosmetyków masowych Consumer Beauty, obejmującej marki CoverGirl i Rimmel. Firma rozważa sprzedaż lub wydzielenie części portfolio, by obniżyć zadłużenie, poprawić przepływy pieniężne i skoncentrować się na bardziej rentownym segmencie perfum. Dział Consumer Beauty generuje ok. 1,2 mld dolarów rocznych przychodów, lecz jego sprzedaż w roku finansowym zakończonym 30 czerwca spadła o 8 proc. Według analityków Morningstar spadki o wysokie jednocyfrowe wartości procentowe utrzymają się również w bieżącym roku.

Zdaniem ekspertów Barclays cytowanych przez agencję Reuters, dział Consumer Beauty jest „trudnym aktywem do sprzedaży”, a jego wartość rynkowa może mieścić się w przedziale od 690 mln do 950 mln dolarów. Głównym problemem pozostaje utrata udziałów w rynku na rzecz młodszych, dynamicznych marek, które szybciej reagują na trendy i oferują bardziej przystępne cenowo produkty. – Te marki nie wyglądają na nowe w oczach dzisiejszych konsumentów, a nowość jest kluczowa zwłaszcza w segmencie makijażu – komentuje analityk Morningstar Dan Su.

Sytuację Coty dodatkowo komplikuje fakt, że nabywcy na rynku kosmetycznym preferują obecnie mniejsze, szybciej rosnące marki. W 2025 roku amerykański detalista Elf Beauty przejął markę Rhode Hailey Bieber za 1 mld dolarów, a L’Oréal kupił markę Medik8, specjalizującą się w produktach z witaminą A, również za ok. 1 mld dolarów. Analitycy wskazują, że dział Coty może wzbudzić zainteresowanie funduszy private equity – podobnie jak w 2020 roku, gdy KKR nabyło większościowy pakiet w segmencie Wella. Według Michaela Ashleya Schulmana z Running Point Capital Advisors, bardziej prawdopodobne są jednak transakcje częściowe niż sprzedaż całego działu.

Z kolei główny obszar działalności Coty, czyli perfumy, odpowiada już za 69 proc. sprzedaży firmy i notuje wzrosty między 2 proc. a 9 proc. w poszczególnych kategoriach. Jednak analitycy Bank of America ostrzegają, że około 14 proc. licencji zapachowych Coty wygaśnie w ciągu najbliższych trzech i pół roku. Najważniejsza z nich – licencja na perfumy Gucci, obowiązująca do 2028 roku – przynosi ok. 500 mln dolarów rocznie, czyli niemal dwukrotnie więcej niż całkowity wolny przepływ gotówki Coty, który w ostatnim roku wyniósł 277,6 mln dolarów.

Eksperci zauważają, że Coty zbyt późno rozpoczęło strategiczną rewizję swojego portfela marek. – Taki przegląd należało przeprowadzić dekadę temu, gdy rynek perfum zaczął przesuwać się w stronę marek konceptualnych i doświadczeniowych – komentuje Alfonso Emanuele de Leon z FA Hong Kong Consultancy. W tym czasie konkurenci, tacy jak L’Oréal, Estée Lauder czy Puig, inwestowali w niszowe marki zapachowe z Chin i Europy, umacniając swoją pozycję w segmentach premium. Jak podkreśla de Leon, Coty nadal ma możliwość inwestycji w rozwój zapachów, ale będzie to znacznie droższe – i może okazać się, że „fala już dotarła do brzegu”.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
19. październik 2025 18:05