StoryEditor
Producenci
01.06.2021 00:00

FerrumLabs decyduje się na crowdfunding marki True. Zapowiedź emisji wartej 1,5 mln zł

Właściciel nowej marki pielęgnacyjnej premium dla mężczyzn, True men skin care, zapowiada na czerwiec emisję crowdinvestingową. Mimo niedawnego debiutu na rynku, spółka jest już obecna ze swoimi produktami na siedmiu rynkach europejskich. W ramach emisji planowane jest finansowanie na poziomie prawie 1,5 mln zł. FerrumLabs chce przeznaczyć te środki m.in. na zwiększenie skali produkcji i rozszerzenie asortymentu.

W czerwcu na platformie Beesfund ruszy kampania crowdinvestingowa True men skin care. W jej ramach wyemitowane zostaną akcje spółki o łącznej wartości niemal 1,5 mln zł. Zebrane środki FerrumLabs chce przeznaczyć przede wszystkim na zwiększenie skali produkcji kosmetyków, rozszerzenie asortymentu, a także na prace nad nową linią produktową.

Jesteśmy stosunkowo nowym graczem na rynku, dlatego liczymy na to, że emisja przyniesie nam liczne grono akcjonariuszy, z którymi zbudujemy zaangażowaną społeczność osób wierzących w nasz biznes oraz dostrzegających jego perspektywiczność. Zapraszamy do inwestycji wszystkich tych, którzy chcą rozwijać z nami nowoczesną, wyróżniającą się światową markę z globalnymi ambicjami – mówi Maciej Adamaszekprezes zarządu FerrumLabs S.A., biznesmen i twórca sieć kawiarni „W biegu Cafe” i restauracji „Charlie Food & Friends”.

Marka została stworzona z rynkowych i osobistych potrzeb. Biorąc pod uwagę pomyślne prognozy dla branży, Maciej Adamaszek postanowił zapełnić niszę w segmencie kosmetyków męskich.  Doszły do tego także osobiste doświadczenia z produktami dla mężczyzn.

Z wiekiem zacząłem zwracać coraz większą uwagę na kosmetyki do pielęgnacji twarzy. Po analizie rynku kosmetyków dla mężczyzn doszedłem do wniosku, że ciężko znaleźć preparaty w rozsądnej cenie, z dobrym, jakościowym składem, opartym na składnikach aktywnych w wysokich stężeniach. Postanowiłem więc stworzyć własną markę czerpiącą zarówno z naturalnych składników, jak i najnowszych osiągnięć biotechnologii. Produkty, które będą „mówiły same za siebie”, bez zbędnej marketingowej otoczki przesłaniającej realny skład – mówi twórca True men skin care i prezes Ferrumlabs.

Męska pielęgnacja to nadal ułamek rynku

Mimo dynamicznego wzrostu, kosmetyki dla mężczyzn stanowią wciąż jedynie 10 proc. światowego rynku kosmetycznego. Jak wynika z danych Euromonitora International, światowy rynek męskiej pielęgnacji miał osiągnąć w 2020 roku wartość ponad 60 mld dol. oraz potroić swoje przychody od 2015 roku. Segmentem o największej dynamice wzrostu w ciągu ostatnich 10 lat są kremy do twarzy, których obecnie używa regularnie niemal 30 proc. mężczyzn w Polsce.

Jednak mężczyźni zaczynają zwracać uwagę na pielęgnację twarzy od ok. 30-35 roku życia, a to obecnie, według danych GUS, najliczniejsza grupa wiekowa w Polsce. Producenci dostrzegają też coraz większy potencjał tzw. „silver generation”, czyli osób w wieku 50+. To najszybciej rosnąca grupa wiekowa w Polsce, stanowiąca prawie 40 proc. naszej populacji.

Z myślą o tej grupie rozwija się trend „silver economy” nastawiony na wykorzystanie potencjału nabywczego osób starszych i starzejących się. Coraz więcej dojrzałych mężczyzn będzie sięgać po produkty, które pomogą im zachować na dłużej atrakcyjny wygląd, będący ważnym elementem tzw. wellbeing, zdrowego stylu życia i dbania o kondycję fizyczną oraz psychiczną. Rosnącą popularność kosmetyków dla mężczyzn potwierdzają chociażby dane Google Trends, gdzie zainteresowanie frazą „man skincare” wzrosło czterokrotnie od 2016 roku w globalnych wynikach wyszukiwarki.

True men skin care to pierwsza polska wegańska marka dla mężczyzn w segmencie premium. Pierwsza linia wypuszczona na rynek z początkiem 2021 roku to produkty chroniące przed starzeniem skóry i negatywnym wpływem zanieczyszczeń środowiska.  Kosmetyki są w 100 proc. wegańskie, produkowane w Polsce, a wszystkie surowce i opakowania pochodzą w 100% z UE. Są też wolne od: olejów mineralnych, parabenów, oleju parafinowego, siarczanów, SLS, SLES, DEA i alkoholu. W tym roku planowany jest debiut kolejnych dwóch produktów z serii przeciwstarzeniowej, które uzupełnią linię i zapewnią kompleksową pielęgnację skóry twarzy.

Firma ma globalne ambicje – marka jest już dostępna w sprzedaży zarówno na polskim rynku, jak i w Niemczech, Austrii, Francji, Szwajcarii, Hiszpanii oraz we Włoszech. Od kwietnia spółka może pochwalić się statusem paneuropejskiego partnera Amazon Prime. W lipcu planowane jest wejście na kolejny zagraniczny rynek. Sama sprzedaż kosmetyków rośnie w średnim tempie ponad 100 proc. miesięcznie.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
02.05.2024 15:57
Pierwsze produkty należącej do Belli Hadid marki Orebella już na rynku
Orebella należy do Belli Hadid, uznanej supermodelki i przedsiębiorczyni.Orebella
We wtorek marka należąca do modelki wprowadziła na rynek trzy inauguracyjne zapachy, zawierające dwufazową formułę „wstrząśnięcia w celu aktywacji”, wypełnioną olejkami eterycznymi i bez alkoholowej bazy, jaką zawiera większość tradycyjnych zapachów.

Hadid opracowała unisexowe zapachy marki – w cenach 35 dolarów za 10 ml, 72 dolarów za 50 ml i 100 dolarów za 100 ml – wraz ze światowymi domami zapachowymi Firmenich i Robertet. Window2Soul, kwiatowa woda, zawiera różę i jaśmin, akcentowane cytryną i fasolą tonka; Salted Muse to kompozycja z nutami soli morskiej, różowego pieprzu, drzewa oliwnego, lawendy, drewna i rześkiego bursztynu; Blooming Fire ma natomiast charakter tropikalny, z mieszanką kwiatu monoi z Tahiti, paczuli i bergamotki.

Działając równolegle z zapachami, fundacja Orebella‘s Alchemy Foundation ma na celu wspieranie konkretnych organizacji przekazując darowiznę w wysokości co najmniej 1 proc. całej sprzedaży netto. Pierwszymi partnerami fundacji są Lower East Side Girls Club i PATH International.

Koncepcja marki Orebella narodziła się z wrażliwości Hadid na zapachy na bazie alkoholu i jej skłonności do tworzenia własnych zapachów. Hadid twierdzi, że uprawiając lawendę i destylując olejki na rodzinnej farmie, stworzyła perfumy dla siebie i bliskich, co ostatecznie zainspirowało stworzenie Orebelli. Formuły Orebella zawierają bazę z grzybów śnieżnych oraz mieszankę olejków kamelii, migdałów, oliwek, jojoby i shea, aby wzmocnić trwałość zapachu – zwanego „Oreliksirem”.

Czytaj także: Bella Hadid zapowiada swoją nową markę urodową pod nazwą Orebella

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
02.05.2024 14:56
Youthforia w ogniu krytyki za wypuszczenie niemal całkowicie czarnego podkładu
Ultraciemny odcień podkładu Youthforia spotkał się z ogromną krytyką w sieci w związku ze swoim błędnie skomponowanym składem.Golloria George
Marka kosmetyków do makijażu Youthforia spotyka się z ostrym sprzeciwem w związku z najnowszą, nieudaną próbą zwiększenia inkluzywności w swojej linii produktów do makijażu. Najnowszy dodatek marki do linii podkładów Date Night, odcień 600, jest krytykowany za to, że wydaje się prawie nie do odróżnienia od czarnej farby.

W marcu Youthforia wprowadziła 10 dodatkowych odcieni do swojego podkładu Date Night po tym, jak w zeszłym roku marka spotkała się z ostrym sprzeciwem ze strony twórców internetowych, którzy skrytykowali firmę za brak inkluzywności, gdy marka wprowadziła na rynek pierwsze 15 odcieni podkładu w październiku. Golloria George, influencerka, która może pochwalić się 1,5 miliona obserwujących na TikTok, opublikowała w tym tygodniu film, w którym recenzuje najnowszy odcień podkładu wprowadzony na rynek przez Youthforię. Aby podkreślić skalę problemu, nałożyła czarną farbę do twarzy na jedną połowę twarzy i odcień „600” na drugą stronę. Na filmie farba i podkład wyglądały prawie identycznie.

Kiedy mówimy, że chcemy, żebyście zrobili dla nas odcienie [makijażu], nie mamy na myśli pójścia do laboratorium i poproszenia o czarny jak z tych farbek używanych do rasistowskich show [...] Nie tylko w 2024 r. jest to obrzydliwe i lekceważące, ale [produkt] trzeba zdjąć z półek

- powiedziała Golloria George.

@golloria

the darkest shade of the youthforia date night foundation.

♬ original sound - golloria

Zeszłej jesieni firma spotkała się z ostrymi reakcjami za wypuszczenie podkładu z ograniczoną gamą odcieni, oferującą tylko cztery podkłady dla ciemniejszej karnacji. Założycielka Fiona Co Chan przeprosiła, obiecując spotkać się z liderami społeczności w celu poprawy sytuacji. Nawet casting Youthforii, który miał na celu znaleźć modelkę pasującą odcieniem skóry do odcienia podkładu, nie powiódł się, podkreślając niepraktyczność koloru jako produktu do masowej sprzedaży. Marka opublikowała na Instagramie serię filmów w poszukiwaniu modelki, ponieważ podczas pierwszego castingu nie udało się znaleźć odpowiedniego odcienia. Pomimo wielu prób znalezienia odpowiedniej modelki, całość spaliła na panewce.

W filmie na TikToku chemik kosmetyczny Javon Ford potwierdził, że odcień 600 nie zawiera niezbędnych pigmentów półtonowych, a wykorzystuje jedynie pigmenty czarne i białe, wskutek czego nie może odpowiadać kolorowi skóry praktycznie nikogo, niezależnie od tego, jak ciemną ma skórę. Wiele głosów krytyki zwraca uwagę, że marka wypuściła na rynek praktycznie czarną farbkę do skóry, nie wykazując zrozumienia dla pracy z kolorem prawdziwej afrykańskiej skóry.

Czytaj także: Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy: MAC, odejdźcie od nazwy Russian Red

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
05. maj 2024 04:47