StoryEditor
Producenci
28.03.2023 00:00

Garnier wprowadza na rynek swoją pierwszą butelkę w 100 proc. z recyklingu

Płyn micelarny zostanie zamknięty w specjalnej, stworzonej całkowicie z materiałów z odzysku butelce. / materiały prasowe Garnier
Garnier ogłosił, że we współpracy z Loop wprowadza na rynek płyn micelarny w limitowanej edycji w butelce 100 proc. poddanej recyklingowi. Produkt opakowany w sposób zrównoważony będzie dostępny wyłącznie w amerykańskiej sieci sklepów Ulta Beauty.

Garnier wprowadza na rynek płyn micelarny do demakijażu w limitowanej, w 100 proc. przetworzonej butelce, dostępnej wyłącznie w Ulta Beauty (w sklepach stacjonarnych i online) od 16 kwietnia 2023 r. Przełomowa technologia przekształca odpady z tworzyw sztucznych w PET poprzez upcykling w ramach procesu zapoczątkowanego przez firmę Loop. Produkt końcowy z kolei nadaje się do recyklingu.

Marka debiutuje również ze swoimi SkinActive Cleansing EcoPads: są trzy płatki do demakijażu wielokrotnego użytku z mikrofibry przeznaczone do stosowania z płynami micelarnymi Garnier. Premiera jest częścią Miesiąca Ziemi, jak powiedziała marka należąca do L‘Oréal, i jej szerszego zaangażowania na rzecz bardziej ekologicznego piękna. Butelka zawiera plastikowe odpady PET i włókna poliestrowe zebrane, oczyszczone i przetworzone w żywicę PET „pierwszej jakości” przez Loop Industries. Podobno butelkę można poddać recyklingowi jak każdy standardowy PET. Warto jednak zauważyć, że zakrętka nie zawiera przetworzonego materiału PET.

Według Garniera co trzy sekundy sprzedawana jest jedna butelka płynu micelarnego do demakijażu i jest on zatwierdzony przez organizację Cruelty Free International w ramach programu Leaping Bunny. L‘Oréal, właściciel Garnier, jest podobno pierwszą dużą firmą kosmetyczną, która zamknęła pętlę na swoich plastikowych opakowaniach PET poprzez włączenie Loop PET. Według firm ta współpraca będzie miała na celu „dalsze przyspieszenie przejścia na gospodarkę z tworzywa sztucznego o obiegu zamkniętym”.

Jesteśmy bardzo dumni, że L’Oréal dołączył do nas w Loop — powiedział Nelson Switzer, dyrektor ds. wzrostu w Loop Industries. - Kiedy firmy używają i aktywują markę i produkty technologiczne Loop, konsumenci są w stanie łatwo zidentyfikować i wybrać zrównoważone rozwiązanie, które może pomóc w rozwiązaniu kryzysu związanego z tworzywami sztucznymi.

Czytaj także: Garnier wybiera Drew Barrymore na ambasadorkę marki Garnier Nutrisse

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
10.09.2025 12:33
Der Spiegel: Historyczka odkryła powiązania Weledy z obozem w Dachau
Weleda ma, według Anne Sudrow, powiązania z obozem w Dachau.SchmiAlf, CC BY 4.0, via Wikimedia Commons

Naturalne kosmetyki Weleda, dostępne dziś powszechnie w niemieckich drogeriach, mają według „Der Spiegel” niechlubną historię związaną z okresem nazizmu. Z badań historyczki Anne Sudrow, przeprowadzonych na zlecenie Miejsca Pamięci Dachau, wynika, że firma miała bliskie powiązania z SS, w tym z obozem koncentracyjnym Dachau pod Monachium. Weleda dostarczała m.in. krem, który – jak twierdzi tygodnik – mógł być wykorzystywany w eksperymentach medycznych na więźniach obozu.

Według ustaleń Sudrow, Weleda w czasach III Rzeszy pozyskiwała zioła lecznicze z gospodarstwa prowadzonego przez SS w Dachau. Tamtejsza „plantacja”, prowadzona zgodnie z metodami rolnictwa biodynamicznego, opierała się na pracy przymusowej więźniów. Z kolei należąca do SS placówka badawcza ds. żywienia i wyżywienia (DVA) prowadziła doświadczenia rolnicze w oparciu o metody Demeter. Powiązania między środowiskiem antropozoficznym, rolnictwem biodynamicznym a strukturami SS były w tym czasie – jak podkreślają badania – bardzo ścisłe.

„Spiegel” podaje, że lekarz SS Sigmund Rascher, antropozof i absolwent szkoły Waldorf, prowadził w Dachau eksperymenty z hipotermią, w których testował m.in. środki przeciwmrozowe. W wyniku jego badań życie straciło wielu więźniów. Weleda miała wówczas dostarczać krem przeciw odmrożeniom, który mógł być używany w tych doświadczeniach. Sudrow wskazuje także na powiązania personalne – były kierownik ogrodu roślin leczniczych firmy, Frank Lippert, od 1941 r. pracował dla SS, wykorzystując pracę przymusową więźniów, a jednocześnie pozostawał w kontakcie z dawnym pracodawcą.

Firma Weleda w swojej historii wspomina o dostawach kremu dla SS, ale nie potwierdza, by został on użyty do eksperymentów na ludziach. „Spiegel” zwraca uwagę, że według oficjalnych stanowisk działalność Lipperta w Dachau nie miała związku z jego wcześniejszą pracą w spółce. Jednak nowe ustalenia Sudrow rzucają światło na skomplikowaną i niejednoznaczną rolę antropozofów i firm związanych z rolnictwem biodynamicznym w okresie nazizmu, podważając dotychczasowy obraz środowiska wyłącznie jako ofiar reżimu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
10.09.2025 09:31
IFF inwestuje 10 milionów euro w rozbudowę LMR Naturals w Grasse
IFF to globalny gracz w sektorze produkcji aromatów.IFF

Amerykańska firma IFF, specjalizująca się w produkcji aromatów i kompozycji zapachowych, ogłosiła zakończenie rozbudowy swojego zakładu LMR Naturals w Grasse we Francji. Inwestycja o wartości 10 milionów euro zwiększyła powierzchnię kompleksu o 75 proc., do 4 687 mkw. Rozszerzenie ma umożliwić opracowywanie nowej generacji naturalnych składników, które – jak podkreśla spółka – będą kształtować przyszłość segmentu luksusowych perfum.

Nowa infrastruktura obejmuje zaawansowaną halę pilotażową, której zadaniem jest przyspieszenie rozwoju składników naturalnych. Uzupełnieniem kompleksu jest pole eksperymentalne zlokalizowane w pobliżu zakładu, zapewniające bezpośredni dostęp do materiałów roślinnych. Pozwoli to nie tylko na głębsze badania nad potencjałem botanicznym, ale także na szybsze wdrażanie innowacyjnych rozwiązań w produkcji surowców dla branży perfumeryjnej i spożywczej.

W wyniku rozbudowy pod jednym dachem pracować będzie ponad 30 ekspertów z obszaru badań i rozwoju. Według zarządu IFF ma to istotnie zwiększyć zdolność spółki do odpowiadania na rosnący popyt na składniki naturalne o potwierdzonym pochodzeniu, wysokiej jakości i zgodne z zasadami zrównoważonego rozwoju. Firma planuje w nowej strukturze wprowadzać od czterech do sześciu nowych produktów rocznie.

LMR Naturals zostało założone w 1983 roku przez Monique Remy i od 2000 roku należy do IFF. Obecnie dostarcza składniki do perfum, kosmetyków, a także do produktów do pielęgnacji domu i tkanin oraz do aromatów spożywczych. Rozbudowa zakładu w Grasse – uznawanego za światową stolicę perfum – ma umocnić pozycję IFF jako jednego z liderów innowacji w dziedzinie składników naturalnych i wspierać globalny rozwój rynku perfumeryjnego.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
11. wrzesień 2025 00:22