StoryEditor
Producenci
30.04.2018 00:00

Handel podróbkami kwitnie

Policjanci rozpracowali grupę przestępczą przemycającą podrabiane produkty do Polski, wśród których były kosmetyki. Wartość przejętego nielegalnego towaru wyniosła ok. 10 mln zł.

Jak podało Ministerstwo Finansów, w kwietniu br. policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej zabezpieczyli na terenie Wólki Kosowskiej ponad 54 tys. podrobionych artykułów.

Nad rozpracowaniem siatki przemycającej podrabiane produkty do Polski pracowało ponad 200 funkcjonariuszy. W wyniku akcji zatrzymano 12 osób i przejęto nielegalny towar o wartości ok. 10 mln zł.

Wszystkie produkty były oznakowane podrobionymi zastrzeżonymi znakami towarowymi. Były to odzież, obuwie, galanteria, kosmetyki i biżuteria.

Postępowanie w tej sprawie prowadzi Mazowiecki Urząd Celno-Skarbowy. Wszyscy zatrzymani usłyszeli już zarzuty dotyczące wprowadzania do obrotu towarów z podrobionymi znakami towarowymi. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

„Fałszowanie znaków towarowych znanych marek związane jest z daleko idącym niebezpieczeństwem, zagrażającym zdrowiu i życiu. Badania laboratoriów celno-skarbowych wykazują, że do produkcji takich artykułów wykorzystywane są często niebezpieczne materiały i substancje” – poinformowała Anna Szczepańska Rzecznik prasowy IAS w Warszawie.

Eksperci firmy ARC Rynek i Opinia wskazują, że Polacy często spotykają się z podróbkami, które przybierają różną postać. Są to albo artykuły naśladujące produkty oryginalne jeden do jednego - posiadające znaki towarowe wyglądające jak oryginalne, jednak nie są wyprodukowane przez właściciela marki oraz produkty będące imitacją produktów oryginalnych, nieznacznie różniące się wyglądem, jednak nawiązujące do konkretnych produktów danych marek, co jest typowym przykładem pasożytnictwa marketingowego.

Polscy konsumenci w różny sposób podchodzą do zakupu podróbek – świadomie i nieświadomie.

„W pierwszym przypadku konsumenci mają świadomość, że kupują produkt podrobiony, jednak ze względu np. na niższą cenę decydują się na niego. W drugim przypadku, który występuje dosyć często, klienci kupują podróbkę nieświadomie i z poczuciem, że jest to jednak produkt oryginalny” – zaznacza Adam Czarnecki z ARC Rynek i Opinia odnosząc się do badania przeprowadzonego w kwietniu 2016 r. (jest to ostatnie badanie firmy na ten temat).

Dodaje, że konsumenci najczęściej nieświadomie kupują podróbki w Internecie i na bazarach. Wprawdzie kupując produkt taniej klienci powinni mieć świadomość, że może on nie być oryginalny, jednak mogą być przeświadczeni, że kupują produkty przecenione, z poprzednich kolekcji lub ze specjalnych partii.

Podróbki kupują zarówno kobiety jak i mężczyźni, przy czym zdecydowanie najczęściej młodzi konsumenci w wieku 15-24 lat, a najrzadziej - osoby z grupy wiekowej 45-55 lat.

Najczęściej kupowane produkty - podróbki to perfumy (zwłaszcza przez kobiety), odzież i dodatki, a także obuwie.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
22.08.2025 14:48
Revolution Beauty wraca do założycieli po latach spadków i problemów finansowych
Brytyjską markę kosmetyków trapią problemy finansowe.Revolution Beauty

Brytyjska grupa kosmetyczna Revolution Beauty, której akcje od sierpnia 2021 roku straciły niemal 98 proc. wartości, ogłosiła zakończenie procesu sprzedaży i powrót do zarządu jej współzałożycieli. Tom Allsworth obejmie stanowisko prezesa i ma poprowadzić restrukturyzację obejmującą cięcia kosztów, dokapitalizowanie spółki oraz nowe umowy licencyjne.

Adam Minto, który ustąpił z funkcji CEO po wszczęciu dochodzeń w 2022 roku, powróci jako doradca. Obaj założyciele opuścili firmę po ujawnieniu nieprawidłowości w rozliczeniach i sprzedaży, co doprowadziło do kryzysu zaufania wobec spółki. Problemy Revolution Beauty rozpoczęły się w 2022 roku, gdy niezależne śledztwo wykazało wątpliwości dotyczące historycznych transakcji, wyceny zapasów i pożyczek udzielonych przez Minto. Spółka zarzuciła mu naruszenie obowiązków powierniczych i podjęła kroki w celu odzyskania „znaczących kwot”. W 2024 roku osiągnięto ugodę, w ramach której Minto zapłacił 2,9 mln funtów, co zamknęło sprawę opóźnionych wyników finansowych za 2022 rok.

Sytuacja finansowa firmy pozostaje trudna. W pierwszym kwartale bieżącego roku obrotowego sprzedaż netto spadła o 29 proc., a w drugim kwartale prognozowany jest dalszy spadek o około 25 proc. Spółka odnotowała również spadek marż brutto z powodu wysokich rabatów i dodatkowych kosztów wynikających z amerykańskich ceł. W 2023 roku Revolution Beauty rozpoczęła proces sprzedaży firmy, jednak m.in. Frasers Group wycofała się z rozmów w czerwcu, a oferta funduszu True została odrzucona.

Aby poprawić płynność, spółka planuje pozyskać około 15 mln funtów nowego kapitału w drodze emisji akcji. Środki mają posłużyć do spłaty zadłużenia i restrukturyzacji działalności. Wsparcia udzielą najwięksi akcjonariusze, w tym Debenhams oraz sami założyciele. Równolegle prowadzone są rozmowy z Debenhams na temat wyłącznej umowy licencyjnej dotyczącej sprzedaży kosmetyków sygnowanych marką Revolution Beauty. Informacja o powrocie założycieli do spółki chwilowo poprawiła nastroje inwestorów – kurs akcji wzrósł o 10,4 proc. do poziomu 3,86 pensa.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
22.08.2025 13:49
Bloomberg: Coty z największym spadkiem od 2020 roku po prognozie dalszych strat
Właściciel marek takich jak Burberry czy Rimmel wpadł w tarapaty.Coty

Akcje Coty Inc. odnotowały największy spadek od 2020 roku po tym, jak spółka zapowiedziała, że silne spadki sprzedaży będą się utrzymywać w najbliższych miesiącach. Wartość rynkowa firmy zmniejszyła się o 968 milionów dolarów, a kurs akcji obniżył się o 19 proc. do poziomu 3,93 dolara, co uczyniło Coty najsłabszym podmiotem w indeksie Russell 3000. W obecnym kwartale sprzedaż porównywalna ma spaść o 6–8 proc., znacznie powyżej oczekiwań analityków, którzy zakładali jedynie 2,6 proc. spadku.

Spółka poinformowała, że słabość sprzedaży będzie widoczna także w kolejnym kwartale fiskalnym, kończącym się w grudniu, prognozując dalsze spadki do 5 proc. Dla porównania, rynek spodziewał się stabilizacji względem ubiegłego roku. W ostatnim kwartale sprzedaż Coty spadła o 9 proc. – był to najsilniejszy spadek od ponad czterech lat – a dział kosmetyków masowych skurczył się o 12 proc., co stanowi największe pogorszenie wyników od 2021 roku. Spółka tłumaczy słabe wyniki rosnącą presją promocyjną ze strony detalistów, którzy koncentrują się na redukcji zapasów.

Na wyniki negatywnie wpływa także zmęczenie konsumentów nadmiarem nowości oraz upraszczanie codziennych rutyn makijażowych w obliczu rosnących kosztów życia. Coty wprowadziło mniejsze formaty produktów, starając się utrzymać wartość marek takich jak Covergirl czy Rimmel, jednak wyzwania pozostają znaczące. Jednocześnie spółka rozważa sprzedaż części portfolio – według doniesień Women’s Wear Daily do Interparfums Inc. mogą trafić luksusowe marki perfum, a segment niższej półki mógłby zostać sprzedany w osobnej transakcji.

Nieco lepiej wygląda sytuacja w segmencie perfum, który jest największym źródłem przychodów Coty. Tańsze mgiełki zapachowe cieszą się popularnością wśród klientów szukających oszczędności, a sprzedaż luksusowych perfum – m.in. Gucci i Burberry – zaczyna się odbudowywać. W lipcu prestiżowa kategoria Coty wzrosła w USA o 13 proc., przewyższając 8 proc. dynamikę całego rynku. Spółka zapowiada stopniową poprawę w okresie styczeń–czerwiec 2026 roku, wspieraną przez nowe premiery i ekspansję geograficzną, choć jednocześnie ostrzega, że rentowność obciąży presja celna do czasu przeniesienia części produkcji do USA.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. sierpień 2025 17:09