StoryEditor
Producenci
06.03.2020 00:00

Henkel ogłasza restrukturyzację i sprzedaż części swoich marek

Henkel ogłosił daleko idące zmiany w organizacji przedsiębiorstwa - grupa planuje sprzedać niektóre swoje marki z branży dóbr konsumpcyjnych i wycofać się z pewnych kategorii produktów do 2021 roku.

Producent marki Persil, Henkel, restrukturyzuje działalność w zakresie dóbr konsumpcyjnych. Grupa testuje marki i kategorie o obrotach przekraczających miliard euro - planuje sprzedać lub zlikwidować około połowę z nich do 2021 r. Jednocześnie Henkel planuje również przejęcia.

W ten sposób grupa zaspokaja również roszczenia inwestorów. Analitycy od dawna wzywają do restrukturyzacji branży kosmetycznej. - To byłoby sensowne posunięcie, gdyby Henkel wycofał się z mniejszych kategorii kosmetyków, takich jak higiena jamy ustnej lub niektóre perfumy - uważa analityk Gian Marco Werro z Mainfirst.

Stagnacja sprzedaży w ubiegłym roku obrotowym

Henkel napotyka poważne trudności w obszarze biznesowym. Zmiana w zarządzie - Jens-Martin Schwärzler przejął stery firmy po Pascalu Houdayerze pod koniec 2017 r. - jak dotąd nie zakończyła się sukcesem. Przeciwnie, w ubiegłym roku dział urody jeszcze bardziej pogrążył się w kryzysie. Pod względem organicznym sprzedaż najmniejszego działu spadła o 2,1 procent po spadku o 0,7 procent w 2018 r. Skorygowany zysk operacyjny spadł o 23,1 procent do zaledwie 519 milionów euro.

Henkel wprowadził ostatnio wiele nowych marek na ważny niemiecki rynek wewnętrzny, ale najwyraźniej jak dotąd był to umiarkowany sukces. Ponadto koncern ma silną pozycję na rynku stylizacji włosów, który od lat słabnie, dzięki takim markom jak Drei Wetter Taft. Jak pokazują wyniki badań rynku, sprzedaż w tej kategorii spada od kilku lat.

Problemy w dziale urody ograniczają się do konkurencji w biznesie w drogeriach i sklepach spożywczych. Z drugiej strony branża fryzjerska rozwijała się znacznie lepiej w ostatnich latach - wzmocniona licznymi przejęciami. W 2019 r. Henkel odnotował także „silny wzrost organiczny” w sektorze kosmetyków  profesjonalnych.

Wzrost w dziale detergentów 

W ubiegłym roku Henkel miał znaczne wzrosty w dziale detergentów. Firma z Düsseldorfu zwiększyła sprzedaż w tym obszarze o 3,7 procent do 6,7 miliarda euro. Sprzedaż organiczna wzrosła o 3,7 procent. Inicjatywa marketingowa uruchomiona przez Henkel na początku 2019 r. najwyraźniej jeszcze nie miała wpływu na wyniki. W ujęciu nominalnym sprzedaż grupy wzrosła o 1,1 procent do 20,1 mld euro. Marża EBIT skorygowana o jednorazowe wydatki i przychody również spadła o 1,6 punktu procentowego do 16 procent, w wyniku wyższych wydatków na marketing i innowacje.

W 2020 r. Henkel spodziewa się dalszego spadku marży do 15 procent. Jeśli chodzi o sprzedaż, to w najlepszym razie grupa przewiduje wzrost organiczny o 2 procent.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
19.11.2025 16:19
Interparfums prognozuje umiarkowany wzrost sprzedaży i spadek zysków w 2026 roku
W portfolio Interparfums znajdują się takie marki jak Mont Blanc, Jimmy Choo czy Ferragamo.yarayanastia/Shutterstock

Interparfums SA przedstawiło prognozy finansowe na rok obrotowy kończący się w 2026 r., zapowiadając jedynie symboliczny wzrost przychodów. Firma specjalizująca się w licencjonowanych perfumach oczekuje, że jej sprzedaż netto wzrośnie o 1 proc. – z 1,47 miliarda dolarów w 2025 r. do 1,48 miliarda dolarów w 2026 r. Jednocześnie kierownictwo podkreśla, że otoczenie rynkowe pozostanie trudne, a popyt nadal będzie obciążony przez globalne spowolnienie gospodarcze oraz proces redukcji zapasów w branży.

Prognozy wskazują również na spadek rentowności spółki. Rozwodniony zysk na akcję (diluted EPS) ma zmniejszyć się o 5 proc. – z 5,12 dolara w 2025 r. do 4,85 dolara w 2026 r. Według prezesa i dyrektora generalnego Jeana Madary, negatywny wpływ na wyniki będą miały „szersze wyzwania makroekonomiczne” oraz przedłużająca się korekta zapasów. Spółka liczy jednak, że wahania kursowe pomogą złagodzić skutki wygaśnięcia licencji na markę Boucheron, co nastąpi pod koniec 2025 r.

Pomimo presji rynkowej Interparfums inwestuje w rozwój własnego portfolio. W lipcu 2025 r. firma wprowadziła na rynek pierwszą prywatną markę perfum Solférino Paris, skierowaną do segmentu haute parfumerie. Kolekcja obejmuje dziesięć uniseksowych kompozycji inspirowanych ikonami paryskiego stylu. Spółka zapowiada, że w pierwszej połowie 2026 r. Solférino trafi do dodatkowych 50 punktów sprzedaży. W tym samym okresie ruszy także dystrybucja przeprojektowanej linii zapachowej Goutal.

W segmencie europejskim firma planuje szereg „strategicznych rozszerzeń” w ramach kluczowych licencji. W 2026 r. Coach ma zyskać dwie nowe propozycje – dla kobiet i mężczyzn – oparte na najbardziej rozpoznawalnych zapachach marki. Lacoste wzbogaci ofertę o nowe interpretacje w ramach głównej linii oraz serii L.12.12. Dodatkowo Interparfums zapowiada męską nowość dla Jimmy Choo oraz rozbudowę popularnej franczyzy Montblanc Legend.

Zarząd podkreśla, że nakłady zaplanowane na 2026 r. mają przynieść efekty w kolejnych latach. W 2027 r. firma planuje duże premiery dla marek Montblanc, Guess, Ferragamo i Cavalli, które – według Madary – mogą znacząco przyspieszyć wzrost przychodów i poprawić rentowność. Interparfums przewiduje, że niekorzystne tendencje makroekonomiczne zaczną słabnąć pod koniec 2026 r., tworząc korzystniejsze warunki do odbudowy i rozwoju w 2027 r. oraz w latach następnych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
18.11.2025 11:39
Shiseido traci na giełdzie po chińskim ostrzeżeniu przed podróżami do Japonii
Japoński gigant kosmetyczny przechodzi giełdowy spadek.Shutterstock

Akcje Shiseido zanotowały w ostatnich dniach jeden z najgłębszych spadków w 2025 roku, reagując na decyzję władz Chin o wydaniu ostrzeżenia dla obywateli przed podróżami i podejmowaniem nauki w Japonii. Notowania spółki obniżyły się w ciągu dnia o 8,5 proc., spadając do poziomu 15,73 dolara z wcześniejszych 17,20 dolara. Był to najostrzejszy jednodniowy zjazd kursu od kwietnia, sygnalizujący rosnące napięcia między dwoma azjatyckimi potęgami.

Chińska decyzja była odpowiedzią na wypowiedź premier Japonii Sanae Takaichi, która zasugerowała, że ewentualne działania militarne w kontekście Tajwanu mogłyby stanowić dla Japonii „sytuację zagrażającą przetrwaniu”. Sformułowanie to wywołało gwałtowne reakcje dyplomatyczne i doprowadziło do zaostrzenia relacji, w tym do oficjalnego ostrzeżenia dla chińskich turystów i studentów.

Wpływ komunikatu Pekinu natychmiast odczuły również inne segmenty gospodarki, przede wszystkim spółki powiązane z turystyką i handlem detalicznym. Rynek zareagował obawami o dalsze zmniejszenie ruchu turystycznego z Chin, który wciąż stanowi kluczowy element dla wielu japońskich branż. Spadki objęły m.in. firmy z sektora hotelarskiego, lotniczego oraz retailu, dla których podróżni z Chin są jednym z najważniejszych źródeł przychodów.

Shiseido, jako marka silnie uzależniona od zakupów dokonywanych przez odwiedzających Japonię konsumentów, staje się jednym z głównych „poszkodowanych” w tej sytuacji. Geopolityczne napięcia mogą dodatkowo osłabić popyt na japońskie kosmetyki w Chinach — rynku o strategicznym znaczeniu dla firmy. Udział konsumentów z Chin w sprzedaży Shiseido w segmencie travel retail od lat pozostaje wysoki, co sprawia, że każda zmiana w ruchu turystycznym natychmiast przekłada się na wyniki finansowe.

Analitycy podkreślają, że obecna sytuacja zwiększa niepewność wokół perspektyw Shiseido w nadchodzących kwartałach. Sugerują zachowanie ostrożności, zwracając uwagę na kruchość modelu biznesowego silnie zależnego od mobilności międzynarodowej. Spadek kursu o 8,5 proc. uznają za sygnał rosnącej nerwowości inwestorów i dowód na to, że geopolityka pozostaje jednym z największych zagrożeń dla japońskich brandów kosmetycznych operujących w regionie Azji Wschodniej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
19. listopad 2025 17:36