StoryEditor
Producenci
18.08.2021 00:00

Henkel sprzedaje część marek ze swojego portfolio. Skupi się na innowacjach, zrównoważonym rozwoju i cyfryzacji  

Carsten Knobel, prezes zarządu firmy Henkel, poinformował, że w ramach aktywnego zarządzania portfolio Henkel zidentyfikował marki i grupy produktowe o łącznej wartości sprzedaży powyżej miliarda euro, z których blisko połowa zostanie sprzedana lub wycofana do końca 2021 roku. Równocześnie koncern kupuje nowe marki spełniające warunki produktów zrównoważonych, czyli przyjaznych środowisku. Henkel skupia się na innowacjach i cyfryzacji firmy.

Henkel kilka dni temu podał wyniki sprzedaży za pierwsze półrocze 2021 r.  Koncern poinformował także o swoich planach biznesowych. 

W pierwszej połowie roku odnotowaliśmy dalszy istotny postęp w realizacji naszej Strategii Ukierunkowanego Rozwoju. W ramach aktywnego zarządzania naszym portfolio i zgodnie  z planem kolejne marki i sektory biznesowe zostały sprzedane lub wycofane z rynku. Równocześnie dokonaliśmy wybranych akwizycji, w szczególności w celu poszerzenia naszego portfolio zrównoważonych marek. W tym roku koncentrujemy się przede wszystkim na dalszym zwiększaniu konkurencyjności w obszarze innowacji, zrównoważonego rozwoju i cyfryzacji oraz na dalszym rozwoju kultury korporacyjnej. W pierwszej połowie roku osiągnęliśmy znaczący postęp w tych obszarach i uważamy, że spółka jest na dobrej drodze do osiągnięcia założeń Strategii Ukierunkowanego Rozwoju – powiedział Carsten Knobel, prezes zarządu firmy Henkel.

W ramach aktywnego zarządzania portfolio, Henkel zidentyfikował marki i grupy produktowe o łącznej wartości sprzedaży powyżej miliarda euro, z których blisko połowa zostanie sprzedana lub wycofana do końca 2021 roku. Zarząd firmy oczekuje systematycznej poprawy wyników pozostałych marek i sektorów biznesowych. Do tej pory 60 proc. podstawy przychodów tych marek i sektorów biznesowych wykazywało poprawę dynamiki wzrostu. Pomimo utrzymującej się niepewności na rynku, Henkel zaprzestał działalności lub dokonał sprzedaży segmentów biznesowych generujących sprzedaż w łącznej wysokości około 350 mln EUR – głównie w obszarze dóbr konsumpcyjnych. Dzięki sfinalizowaniu przejęcia Swania SAS w lipcu 2021 roku, spółka umocniła swoją pozycję na rynku zrównoważonych środków piorących i czystości, a jej portfolio wzbogacił się o nowe marki – poinformowała spółka w komunikacie.

W pierwszym półroczu 2021 roku konsekwentnie realizowaliśmy nasz plan rozwoju – powiedział Carsten Knobel. Oprócz aktywnego zarządzania portfolio, w bieżącym roku Henkel koncentruje się na dwóch aspektach tego planu: po pierwsze, firma chce zwiększać przewagę konkurencyjną poprzez dalsze inwestowanie w innowacje, zrównoważony rozwój i cyfryzację. Po drugie, chce dalej rozwijać swoją kulturę organizacyjną. W pierwszym półroczu 2021 roku spółka osiągnęła istotny postęp we wszystkich obszarach – podkreślił.

Henkel będzie przyspieszać rozwój innowacji mających wpływ na wyniki, zwiększać wysiłki na rzecz zrównoważonego rozwoju jako czynnika wyróżniającego spółkę na rynku oraz kontynuować proces cyfryzacji firmy.

Innowacje odpowiedzialne za wzrosty sprzedaży

Głównym filarem strategii Henkla jest wyraźne wyróżnienie się na rynku dzięki udanym innowacjom. Przyczyniły się one do istotnego wzrostu wyników w pierwszym półroczu – poinformowała spółka. Sektor Beauty Care (kosmetyki) w segmencie koloryzacji osiągnął wyniki lepsze niż reszta rynku dzięki innowacjom wprowadzonym pod markami Natural & Easy oraz Palette, zwiększając udział w rynku do poziomu porównywalnego do okresu sprzed pandemii COVID-19. W segmencie salonów fryzjerskich do wzrostu przyczyniło się ponowne wprowadzenie marki IGORA Royal. Również dzięki udanym innowacjom, takim jak Somat Excellence 4in1 Caps i Pril Antibacterial, sektor Laundry & Home Care (środków piorących i czystości) zwiększył udział w globalnym rynku produktów do mycia naczyń.

Zrównoważony rozwój, ekologiczne formuły, ograniczenie plastiku

Od dłuższego czasu zrównoważony rozwój należy do głównych celów Henkla Spółka zajmuje pozycje w wielu różnych rankingach i zamierza wykorzystać zrównoważony rozwój jako swój wyróżnik na rynku.
Dla przykładu koncern rozszerzył współpracę z organizacją Plastic Bank. Celem partnerów w ramach współpracy jest zapobieganie przedostawaniu się odpadów z tworzyw sztucznych do środowiska oraz poprawa warunków życia ludzi najuboższych. Henkel i Plastic Bank otworzyły pierwsze trzy centra zbiórki odpadów plastikowych w okolicach Kairu w Egipcie. Projekt jest częścią długoterminowej współpracy.
Postępy w obszarze zrównoważonego rozwoju są również widoczne w produktach dla konsumentów i klientów przemysłowych. Nowa marka Love Nature w sektorze biznesowym Laundry & Home Care (środki piorące i czystości) zajmuje już trzecią pozycję w szybko rozwijającym się segmencie ekologicznych środków piorących i czystości w Niemczech. Sektor Beauty Care (kosmetyków) kontynuuje rozwój zrównoważonych opakowań. Dla marki Nature Box opracowano nadające się do recyklingu opakowania uzupełniające, w których wykorzystano o ponad 70 proc. mniej plastiku niż w opakowaniach konwencjonalnych.  

Digitalizacja wszystkich obszarów działalności
Obok innowacji i zrównoważonego rozwoju, kluczowym źródłem przewagi konkurencyjnej zdefiniowanym przez firmę Henkel jest cyfryzacja. W pierwszej połowie roku firma osiągnęła dalszy wzrost udziału sprzedaży generowanej za pośrednictwem kanałów cyfrowych we wszystkich sektorach biznesowych. Segmenty dóbr konsumpcyjnych łącznie odnotowały wzrost o ponad 30 proc. Na poziomie Grupy udział sprzedaży w kanałach cyfrowych zwiększył się o 40 proc. do ok. 18 proc. sprzedaży ogółem.
Henkel nawiązał również strategiczną współpracę z Adobe, której celem jest dalsze wzmacnianie przewagi konkurencyjnej poprzez digitalizację wszystkich obszarów działalności. Nowoopracowana, oparta na danych platforma cyfrowa dla sektorów digital business oraz e-commerce ma na celu przyspieszenie rozwoju innowacji cyfrowych i stworzenie nowych szans biznesowych dla Henkla.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.11.2025 12:33
IFF wdraża inteligentnego robota dozującego, by skrócić czas tworzenia próbek
International Flavors & Fragrances inwestuje w nowego robota.Vladimir Razgulyaev

International Flavors & Fragrances (IFF) zainstalował w swoim zakładzie produkcyjnym Chin Bee w Singapurze inteligentnego robota dozującego Colibri, którego głównym celem jest przyspieszenie i zwiększenie precyzji w tworzeniu próbek zapachowych dla klientów w regionie Azji Większej. System umożliwia opracowanie partii próbek w ciągu kilku minut i – według deklaracji firmy – działa czterokrotnie szybciej niż poprzednia konfiguracja linii produkcyjnej.

Robot Colibri jest w stanie wyprodukować 200 partii próbek w osiem godzin, obsługując jednocześnie wiele składników i przeprowadzając testowe kompozycje w zaledwie kilka sekund. Takie tempo pracy znacząco skraca czas wejścia nowych kompozycji na rynek, co jest kluczowe w sektorze, w którym presja na szybkie wdrażanie innowacji systematycznie rośnie. IFF podkreśla, że automatyzacja pozwala szybciej przechodzić od wstępnych konceptów do gotowych próbek zapachów.

Instalacja systemu w Singapurze wpisuje się w szerszą strategię inwestycyjną IFF w regionie Azji, obejmującą m.in. otwarcie wartego 30 mln dolarów Singapore Innovation Center. Obiekt Chin Bee dołącza do zakładów IFF w Neuilly (Francja) i Hilversum (Holandia), gdzie technologia Colibri jest już stosowana. Firma wskazuje, że modernizacja procesów perfumeryjnych jest odpowiedzią na globalne trendy, w których tradycyjne, wielomiesięczne cykle rozwoju produktów przestają nadążać za rynkiem.

Znaczenie automatyzacji potwierdzają dane z raportu Atelier i Accenture, według których niechęć firm do modernizacji procesów operacyjnych powoduje utratę nawet 86 mld dolarów potencjalnych przychodów. Jednocześnie liczba „net-new” premier produktowych w segmencie beauty spadła z 63 proc. w 2015 r. do 46 proc. na początku 2024 r., co wskazuje na rosnącą presję na skracanie cykli projektowych. Aż 64 proc. konsumentów oczekuje od marek szybszego reagowania na ich potrzeby.

Eksperci zwracają uwagę, że wiele firm beauty wciąż funkcjonuje w oparciu o przestarzałe modele i relacje, które – choć skuteczne dwie dekady temu – obecnie spowalniają rozwój. Cykl tworzenia nowych produktów często przekracza rok, co rozmija się z dynamiką współczesnego rynku. Robot Colibri, jako przykład inteligentnej automatyzacji, ma pomóc IFF oraz jego klientom w skuteczniejszym odpowiadaniu na rosnące i coraz szybsze oczekiwania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 14:39
Nivea zmaga się z kryzysem, Beiersdorf szuka rozwiązań

Przez lata marka Nivea funkcjonowała jak szwajcarski zegarek – sprawnie i bezbłędnie. W tym roku sprzedaż zauważalnie spada. Powód? Podwyżki cen produktów i walka ze szwajcarskim detalistą Migrosem, która jeszcze przed wakacjami oparła się o dochodzenie w COMCO – szwajcarskim urzędzie ds. konkurencji. Detalista zarzucił niemieckiemu producentowi, firmie Beiersdorf, narzucanie niewspółmiernie wysokich cen kosmetyków w porównaniu do innych rynków.

Niemiecko-szwajcarski spór o Niveę rozpoczął się wiosną, kiedy to menedżerowie szwajcarskiej sieci supermarketów Migros zaprotestowali przeciwko zbyt wysokim cenom, jakie Grupa Beiersdorf wyznaczyła dla rynku szwajcarskiego. Jak wskazywały media, klient sieci Migros musiał zapłacić za dezodorant w sztyfcie równowartość 2,62 euro za dezodorant w sztyfcie – czyli więcej niż konsumenci w Niemczech, gdzie analogiczny kosmetyk kosztował 2,25 euro. Wobec braku odzewu z centrali Beiersdorf, Migros pozwał niemieckiego producenta i wszczęto dochodzenie przed COMCO.

“Sprawa ta jest przykładem zarzutów, z jakim spotykają się producenci markowych produktów, w szczególności Beiersdorf: że wykorzystali inflację ostatnich lat do nadmiernych podwyżek cen i kontynuują tę strategię również teraz, gdy inflacja już dawno spadła do zwykłego poziomu” – komentuje dziennik biznesowy “Wirtschaftswoche”.

image

Szwajcarsko-niemiecka wojna cenowa, w centrum – marka Nivea

Przedstawiciele Beiersdorf, którzy do tej pory udawali, że nie widzą problemu, teraz zaczynają przyznawać, że powinni jednak uważać na to, by nie zepsuć swojej renomy marki, która gwarantuje dobry stosunek jakości do ceny. Bo to właśnie ta przystępność cenowa zawsze była jedną z mocnych stron marki, budując jej wizerunek.  

Powodem tej reakcji są prawdopodobnie najnowsze dane biznesowe Beiersdorf. Po latach szybkiego wzrostu, generowanego przez kluczową markę jaką jest dla koncernu Nivea, trend ten odwrócił się w tym roku. 

– W trzecim kwartale 2025 roku zaobserwowaliśmy dalsze osłabienie rynku pielęgnacji skóry, zwłaszcza na rynkach wschodzących – poinformował w październiku prezes Beiersdorfa, Vincent Warnery. – W związku z tym oczekujemy obecnie organicznego wzrostu sprzedaży o około 2,5 proc. w naszym segmencie konsumenckim w całym roku”.

image

Uważny konsument w erze promocji. Jak i gdzie Polacy kupują kosmetyki?

Już w sierpniu Beiersdorf obniżył swoją prognozę, wciąż prognozując wzrost o 3-4 proc. dla tego działu. Marka Nivea, która sama odpowiada za ponad połowę sprzedaży grupy, wynoszącej blisko 10 mld euro, osiągnęła wzrost na poziomie zaledwie 0,6 proc. w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2025.

Dla porównania: jeszcze w 2024 roku Beiersdorf odnotował 8-procentowy wzrost sprzedaży, a w 2023 roku – 15-procentowy. Jednak obecnie tłuste lata zdają się dobiegać końca – i to w momencie, kiedy firma z wielką pompą świętowała setną rocznicę niebieskiej puszki z kremem Nivea. Beiersdorf spodziewa się poprawy sytuacji przez wprowadzenie na rynek kilku nowych produktów do pielęgnacji skóry pod marką Nivea, a także rozbudowanie kategorii poza pielęgnacją twarzy, jak np. dezodoranty.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
26. listopad 2025 16:24