StoryEditor
Producenci
03.10.2023 10:34

Kampania YSL Miłość to nie Przemoc wystartowała w Polsce 2 października, w Międzynarodowy Dzień bez Przemocy

Gallery
Podczas inaugurującego kampanię Miłość to nie Przemoc eventu eksperci i ekspertki z zakresu psychologii, terapii związków oraz socjologii omawiali różne aspekty przemocy psychicznej w związkach intymnych. Jednym z kluczowych momentów była panelowa dyskusja. Kampania również zakłada współpracę z organizacją SEXED, która będzie pomagać w uświadamianiu młodym dorosłym, jak rozpoznawać i reagować na przemoc w związkach.

Kampania marki YSL o nazwie "Miłość to nie Przemoc" to znaczący krok w kierunku promocji zdrowych związków i walki przeciwko przemocy w związkach intymnych. Rozpoczęła się ona w Polsce w dniu 2 października, symbolicznie wybranym jako Międzynarodowy Dzień bez Przemocy, co podkreśla wagę tej inicjatywy. Kampania "Miłość to nie Przemoc" ma na celu zwiększenie świadomości na ten temat, zachęcanie do otwartej rozmowy na temat przemocy w związkach, oraz do udzielania wsparcia ofiarom. Jest to nie tylko kwestia walki z przemocą fizyczną, ale także psychiczną, emocjonalną i ekonomiczną, które mogą być równie szkodliwe i traumatyczne.

Inauguracyjny event tej kampanii był wydarzeniem, które zgromadziło zarówno ekspertów w dziedzinie psychologii i terapii związków, jak i osoby zaangażowane społecznie oraz media. Jednym z kluczowych punktów tego wydarzenia był panel dyskusyjny, w którym omawiano różne aspekty przemocy w związkach intymnych. W jego ramach wypowiadali się Katarzyna Krzywicka-Zdunek i Dorota Peretiatkowicz z projektu Socjolozki.pl, seksuolog Michał Sawicki, reprezentująca współpracującą z YSL organizację SEXED Martyna Wyrzykowska, oraz Marta Niedźwiecka — psycholożka, sex coach, autorka podkastu „O Zmierzchu”.

 

Podczas panelu podkreślono fakt, że przemoc nie ma płci — kobiety mogą być zarówno osobami jej doświadczającymi, jak i sprawczyniami, podobnie zresztą jak osoby wszystkich identyfikacji płciowych. Genderowanie przemocy i nadawanie jej męskiego rysu utrudnia mężczyznom mówienie o tym, że doświadczają krzywdy ze strony swojej osoby partnerskiej, a kobietom ułatwia bycie sprawczyniami przemocy przez usuwanie z dyskursu pomysłu, jakoby kobieta była zdolna do krzywdzenia.

Na evencie zabrakło niestety Darii Zawiałow, ambasadorki projektu, która niestety musiała zrezygnować z uczestnictwa ze względów zdrowotnych. Kampania ta nabiera coraz szerszego zasięgu, stając się globalnym przesłaniem przeciwdziałania przemocy w związkach. W krajach anglojęzycznych znana jest pod hasłem "Abuse Is Not Love". Ta jednolita nazwa pomaga budować spójność i jedność w walce przeciwko przemocy, niezależnie od kultury czy lokalizacji.

W trakcie panelu eksperci poruszali kwestie dotyczące rodzajów przemocy w związkach intymnych, a także omawiali, jakie są metody rozpoznawania tych zachowań. Podczas wypowiedzi podkreślali, że przemoc w związkach intymnych to problem, który często pozostaje ukryty i niedostrzegany przez ofiary i otoczenie, dlatego edukacja w tym zakresie jest niezwykle istotna.

Dzięki współpracy YSL z SEXED studenci z czterech polskich uczelni będą mieli szansę spotkać się z edukatorami i edukatorkami, które pomogą uświadomić młodych dorosłych w zakresie rozpoznawania i reagowania na przemoc w bliskim związku, a 700 osób doświadczających przemocy otrzyma pomoc indywidualną.

Czytaj także: YSL Beauté przeciwstawia się przemocy między partnerami

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
04.11.2025 10:21
Kimberly-Clark przejmuje Kenvue za 48,7 mld dolarów – powstaje globalny Lewiatan beauty
Ten mariaż stworzy jedną z największych biznesowych grup na świecie.Kimberly-Clark

Kimberly-Clark, producent m.in. marek Huggies i Kleenex, ogłosił przejęcie spółki Kenvue Inc., należącej do segmentu zdrowia konsumenckiego, w transakcji gotówkowo-akcyjnej o wartości około 48,7 mld dolarów. Fuzja połączy dwóch światowych liderów w dziedzinie higieny osobistej i produktów zdrowotnych, tworząc jedną z największych grup w branży, z portfelem obejmującym 10 marek o rocznych przychodach przekraczających miliard dolarów.

Zgodnie z warunkami porozumienia, jednogłośnie zatwierdzonego przez rady nadzorcze obu firm, akcjonariusze Kenvue otrzymają 3,50 dolara w gotówce oraz 0,14625 akcji Kimberly-Clark za każdą posiadaną akcję Kenvue, co odpowiada łącznej wycenie 21,01 dolara za akcję. Po połączeniu nowy podmiot ma generować 32 mld dolarów rocznych przychodów oraz 7 mld dolarów skorygowanego EBITDA. Transakcja ma zostać sfinalizowana w drugiej połowie 2026 roku, po uzyskaniu niezbędnych zgód regulacyjnych.

Kimberly-Clark szacuje, że fuzja przyniesie 2,1 mld dolarów rocznych synergii operacyjnych, z czego 1,9 mld dolarów pochodzić ma z oszczędności kosztowych, a 500 mln dolarów z dodatkowych przychodów. Po zakończeniu transakcji akcjonariusze Kimberly-Clark będą posiadać 54 proc. udziałów, a akcjonariusze Kenvue 46 proc. w nowym, zintegrowanym koncernie.

Nowa struktura połączy doświadczenie Kimberly-Clark w segmencie dóbr higieny osobistej z naukowo opracowanym portfolio Kenvue w zakresie zdrowia konsumenckiego, obejmującym takie marki jak Neutrogena, Tylenol i Aveeno. Siedziba główna pozostanie w Irving w Teksasie, natomiast Kenvue zachowa znaczącą obecność operacyjną, w tym zaplecze badawczo-rozwojowe i produkcyjne.

Przejęcie ma wzmocnić strategiczne przesunięcie Kimberly-Clark w kierunku kategorii o wyższej marży i szybszym wzroście, integrując kompetencje w zakresie innowacji, marketingu i R&D. Połączenie potencjału obu firm pozwoli stworzyć jednego z największych światowych graczy na rynku zdrowia i pielęgnacji osobistej, o silnej pozycji konkurencyjnej zarówno w Ameryce Północnej, jak i na kluczowych rynkach międzynarodowych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
03.11.2025 10:20
Estée Lauder notuje wzrost sprzedaży w Q1 roku fiskalnego 2026
Globalny gracz świętuje dobre wyniki.Marzena Szulc

Estée Lauder Companies opublikowało wyniki finansowe za pierwszy kwartał roku fiskalnego 2026, wykazując wzrost sprzedaży netto do poziomu 3,481 mln dolarów. Oznacza to 4-procentowy wzrost w porównaniu z rokiem 2024, kiedy sprzedaż netto wyniosła 3,361 mln dolarów. Organiczna sprzedaż netto osiągnęła wartość 3,455 mln dolarów, co stanowi wzrost o 3 proc. rok do roku.

Segment pielęgnacji skóry, stanowiący kluczowy filar działalności koncernu, odnotował wzrost o 3 proc.. Na wyniki pozytywnie wpłynęła szczególnie dobra sprzedaż marek La Mer oraz Estée Lauder, które utrzymują wysoką pozycję w segmencie premium.

W kategorii makijażu sytuacja była mniej optymistyczna — sprzedaż spadła o 2 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Spadek ten był głównie rezultatem słabszych wyników marki Bobbi Brown, mimo stabilnej sprzedaży innych marek w portfolio koncernu.

„Co napawa optymizmem, nabieramy rozpędu w całej organizacji dzięki znaczącym zmianom operacyjnym, które wprowadziliśmy do tej pory, aby działać szybciej i sprawniej” – powiedział Stéphane de La Faverie, prezes i dyrektor generalny. „Te wyniki wzmacniają naszą pewność co do perspektyw na rok fiskalny 2026 – rok przełomowy – ponieważ przywracamy organiczny wzrost sprzedaży i po raz pierwszy od czterech lat zwiększamy marżę operacyjną”.

Najsilniejszy wzrost Estée Lauder zanotowała w segmencie zapachów, gdzie sprzedaż zwiększyła się aż o 13 proc. we wszystkich regionach geograficznych. Wynik ten napędzały szczególnie marki Le Labo, Tom Ford Beauty oraz Jo Malone London, które konsekwentnie umacniają pozycję na rynku luksusowych perfum.

Z kolei kategoria pielęgnacji włosów odnotowała spadek o 7 proc., co wynikało przede wszystkim z niższej sprzedaży produktów marki Aveda. Mimo zróżnicowanych wyników w poszczególnych segmentach, Estée Lauder utrzymuje stabilny wzrost przychodów, koncentrując się na dalszym rozwoju marek premium i zróżnicowaniu oferty produktowej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
04. listopad 2025 10:30