StoryEditor
Producenci
19.06.2023 00:00

Kolejny trend lat 90‘ powraca: Chanel wprowadza pierwszą oficjalną kolekcję naklejek do paznokci

Zestaw naklejek pozwala ozdobić paznokcie rąk i stóp logiem Chanel, kamelią, gwiazdką lub cyferką 5. / materiały prasowe Chanel
Chanel przedstawia zestaw do paznokci, który zawiera wiele wyczekiwanych naklejek na paznokcie z symbolami luksusowego domu mody, takimi jak kultowe logo z podwójnym C, kamelie i gwiazdy. Moda na naklejki na paznokcie powróciła razem z wieloma innymi trendami z okresu świetności Spice Girls.

Francuska marka luksusowa Chanel właśnie wprowadziła na rynek gamę naklejek na paznokcie ze słynnym podwójnym logo C, kwiatem kamelii, numerem 5 (od Chanel no 5) i gwiazdkami. Małe, flokowane naklejki na pojawiły się na paznokciach modelek na pokazie mody Métiers d’art w 2019 roku, a teraz są teraz dostępne w sprzedaży w ekskluzywnym zestawie. 

Internauci nie czekali długo, zanim zareagowali w sieciach społecznościowych, wyrażając niecierpliwość, aby dostać się w swoje ręce. Zestaw Le Vernis składa się z dwóch lakierów, w jaskrawej czerwieni Incendiaire i bieli Insomniaque, Le Gel Coat i dwóch arkuszy 45 naklejek na paznokcie, zaprojektowanych, aby pomóc użytkownikom odtworzyć stylizacje opracowane przez Chanel Makeup Creation Studio w domu.
 


Zestaw stał się niemal z marszu hitem wśród internautów, i pokazują oni swoje stylizacje paznokci na profilach w mediach społecznościowych. Naklejki z pewnością wzbudzą pewne wątpliwości wśród osób przeciwnych tzw. logomanii, która pojawiła się w latach 90‘ w USA i rozprzestrzeniła globalnie jako protest przeciwko amerykańskiemu prawu chroniącemu własność intelektualną (prawo to chroni wzory, ale rzadko kiedy kształty towarów). Ściganie producentów podróbek było dzięki temu prostsze, ale ubrania (i paznokcie) na całym świecie pokryły się logo marek dużych i małych.

 

Oficjalny zestaw produktowy Chanel

W czasach lockdownów i ograniczeń, kiedy salony kosmetyczne były zamknięte, wiele kobiet zaczęło samodzielnie dbać o swoje paznokcie. Ta zmiana w zachowaniach konsumenckich przyczyniła się do odrodzenia się trendu na naklejki do paznokci, z czego właśnie korzysta Chanel. Naklejki stały się popularnym rozwiązaniem, ponieważ oferują łatwy i wygodny sposób na uzyskanie efektownego manicure w domowym zaciszu. Jednym z kluczowych czynników, który przyciąga kobiety do naklejek, jest ich prostota użycia. Nie każda osoba ma umiejętności malowania precyzyjnych wzorów na paznokciach, dlatego naklejki stanowią idealne rozwiązanie dla tych, którzy chcą osiągnąć profesjonalny wygląd bez wizyty u kosmetyczki. Wystarczy odkleić naklejkę, nałożyć ją na paznokieć i przycisnąć.
 

Podrabiane naklejki z logo Chanel

Wątpić jednak należy, czy pojawienie się tego produktu ukróci jakże popularny proceder produkcji naklejek na paznokcie z logo znanych domów mody bez odpowiedniej licencji. Jak zauważyła pewna internautka, „takie naklejki kupowałyśmy na bazarze po szkole, ale nawet wtedy wiedziałyśmy, że jest w tym coś żenującego”. Inne komentatorki rozważają, czy wprowadzenie takiego produktu (zestaw kosztuje 469 zł w oficjalnym butiku marki) nie zaszkodzi luksusowemu wizerunkowi Chanel.

Czytaj także: Gelish i Morgan Taylor wprowadzają na rynek kolekcję Splash of Colour

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
10.11.2025 12:27
Henkel poprawia rentowność mimo słabej dynamiki sprzedaży
Henkel ucierpiał z okazji słabych nastrojów wśród konsumentów.HJBC

W trzecim kwartale 2025 roku Henkel odnotował jedynie niewielki wzrost sprzedaży, głównie z powodu słabego nastroju konsumenckiego w wybranych regionach. Z danych przedstawionych przez firmę wynika, że w okresie od lipca do września koncern osiągnął organiczny wzrost przychodów na poziomie 1,4 proc., co przełożyło się na 5,1 mld euro sprzedaży. Jednocześnie, jak podkreślił prezes Carsten Knobel, liczne działania restrukturyzacyjne i programy oszczędnościowe pozwoliły firmie znacząco poprawić rentowność.

Wynikom kwartalnym sprzyjała przede wszystkim stabilna polityka cenowa oraz wzrost wolumenów sprzedaży. Szczególnie dobrze wypadła kluczowa dla koncernu dywizja Adhesive Technologies, odpowiadająca m.in. za kleje przemysłowe i specjalistyczne rozwiązania technologiczne. Knobel zwrócił uwagę, że regionem o najwyraźniejszej pozytywnej dynamice była Ameryka Północna, gdzie oba segmenty działalności osiągnęły wzrost przychodów. Jednocześnie Europa i Ameryka Łacińska odnotowały spadki organicznej sprzedaży.

Kierownictwo firmy podkreśla, że mimo trudnego otoczenia makroekonomicznego Henkel pozostaje na właściwej ścieżce rozwoju. W ostatnich kwartałach koncern przeprowadził gruntowną reorganizację, usprawniając strukturę, poprawiając efektywność operacyjną i optymalizując łańcuchy dostaw. Według Knobela firma jest „na dobrej drodze” do osiągnięcia pełnych oszczędności kosztowych sięgających co najmniej 525 mln euro do końca bieżącego roku.

Zarząd podtrzymał prognozę roczną dla 2025 r., choć nadal zwraca uwagę na utrzymującą się wysoką niepewność na globalnych rynkach. Firma oczekuje, że zarówno marża operacyjna, jak i skorygowany zysk na akcję uprzywilejowaną (przy stałych kursach walut) pozostaną w przedziale wcześniej zapowiadanym inwestorom. Knobel zaznaczył jednak, że przy braku poprawy otoczenia gospodarczego organiczny wzrost sprzedaży może znaleźć się na dolnym poziomie prognozowanego zakresu 1–2 proc. Jednocześnie zapewnił, że „czwarty kwartał będzie lepszy niż trzeci”.

W podsumowaniu pierwszych dziewięciu miesięcy roku Henkel wypracował 15,549 mld euro przychodów, co oznacza spadek o 4,6 proc. rok do roku. Organicznie firma osiągnęła niewielki wzrost na poziomie 0,4 proc., ale nominalnie obie główne dywizje zanotowały spadki. Segment Adhesive Technologies zmniejszył sprzedaż o 1,8 proc. do 8,124 mld euro, choć organicznie wzrósł o 1,6 proc. Z kolei Consumer Brands, obejmujący m.in. takie marki jak Persil czy Schwarzkopf, spadł nominalnie o 7,7 proc. do 7,308 mld euro, a organicznie o 1 proc., co odzwierciedla presję kosztową oraz słabszy popyt w kluczowych dla firmy regionach.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
10.11.2025 09:29
Dr. Miele Cosmed Group spowalnia, ale rośnie za granicą
Dr. Miele Cosmed Group

Skonsolidowane przychody Grupy Kapitałowej Dr. Miele Cosmed Group za dziewięć miesięcy 2025 roku wzrosły o 3 proc. rok do roku, jednak tempo to pozostaje poniżej wcześniejszych prognoz spółki. Zarząd zwraca uwagę, że obserwowane już w poprzednim kwartale spowolnienie dynamiki przychodów utrzymuje się, szczególnie na rynku polskim. Krajowy rynek, definiowany jako wysoce konkurencyjny i pozostający w nierównowadze z powodu nadpodaży produktów przy jedynie częściowym odbudowaniu popytu konsumpcyjnego, nie generuje oczekiwanych rezultatów.

W efekcie skonsolidowana EBITDA za okres 9M’25 wyniosła 36,3 milionów złotych, wobec 48,0 milionów złotych rok wcześniej, co oznacza spadek o 11,7 milionów złotych r/r. Jak podkreśla spółka, na wynik wpływ miały przede wszystkim: niższa niż zakładana sprzedaż w Polsce, wzrost cen surowców oraz rosnące koszty operacyjne, w tym wynagrodzeń. Prezeska Magdalena Miele przyznaje, że choć wynik jest „wciąż dobry”, to pozostaje znacząco poniżej oczekiwań, a sytuacja odzwierciedla realia rynku, gdzie widoczny jest spadek średniej wartości koszyka zakupowego oraz strukturalne zmiany na korzyść największych detalistów, szczególnie dyskontów.

Grupa kontynuuje jednak inwestycje ukierunkowane na poprawę długoterminowej rentowności. W ostatnim czasie przeznaczono 17 milionów złotych na rozbudowę mocy produkcyjnych, automatyzację oraz powiększenie zaplecza magazynowego. Aż 73 proc. tej kwoty ulokowano w Niemczech, w zakładzie w Stadtilm, który obsługuje rosnące rynki Europy Zachodniej. Inwestycje te mają przełożyć się na zwiększenie efektywności kosztowej i przyspieszenie ekspansji na rynkach zagranicznych.

W segmencie marek własnych spółka skupia się na rozwoju kluczowych brandów – Bobini, Kret, Apart i Sofin. Silnie wspierana jest ekspansja międzynarodowa, zwłaszcza na rynku niemieckim oraz na wybranych rynkach azjatyckich, gdzie Grupa upatruje potencjał skokowego wzrostu sprzedaży. Rosnąca sprzedaż na rynku niemieckim oraz w eksporcie już teraz równoważy słabsze wyniki na rynku krajowym, kompensując presję na polskim segmencie.

Równolegle Global Cosmed S.A., spółka z Grupy, intensywnie rozwija segment private label. Jej wyroby trafiają do niemal wszystkich najważniejszych sieci handlowych w Polsce i regionie, w tym do Lidla i Rossmanna. Potencjał dalszego wzrostu napędza również niemiecki zakład w Stadtilm, przejęty w 2014 r., który realizuje zamówienia dla czołowych sieci handlowych w Niemczech, Austrii i Szwajcarii. Segment private label, dzięki silnemu zapleczu produkcyjnemu i relacjom z partnerami handlowymi, stanowi ważny filar strategii międzynarodowej ekspansji Grupy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
11. listopad 2025 01:11