StoryEditor
Producenci
16.02.2022 00:00

Kosmetolodzy pomogą bezpłatnie w leczeniu blizn

Kilkunastu kosmetologów prowadzących gabinety partnerskie terapii blizn estGen ogłosiło nabór do charytatywnego projektu redukcji wszelkiego rodzaju blizn. To jedyna tego typu akcja w Polsce obejmująca bezpłatną, długofalową opieką osoby pełnoletnie, których nie stać na profesjonalną pomoc.

Pomysłodawczynią projektu „Terapia blizn od serca” jest Katarzyna Nozderko, kosmetolog, twórca terapeutycznej marki kosmetycznej estGen.

W momencie, w którym ukończyłam szkołę kosmetyczną, wiedziałam jedno – w pierwszej kolejności spróbuję wyleczyć swoje blizny, a jeśli się to uda – pomogę innym. Dziś na mojej twarzy praktycznie nie ma już śladu po wypadku. Spędziłam wiele godzin przy gabinetowym fotelu i osobiście wypracowałam każdą technikę terapii. Opiekuję się osobami z bliznami po urazach, operacjach i oparzeniach. Z ogromną radością obserwuję ich powrót do zdrowia. Chcę nieść pomoc także tym, którzy z powodów finansowych mają utrudniony dostęp do profesjonalnego leczenia. Realizacja projektu „Terapia od serca” nie byłaby możliwa bez udziału wspaniałych specjalistów. Zaufali mi i mojemu doświadczeniu, dołączając do współpracy w ramach sieci partnerskich gabinetów terapii blizn – mówi Katarzyna Nozderko, pomysłodawczyni projektu „Terapia blizn od serca”.

Osoby zakwalifikowane do udziału w projekcie „Terapia blizn od serca” zostaną objęte bezpłatnym, kompleksowym programem terapeutycznym obejmującym zarówno konieczne zabiegi gabinetowe, jak i zalecaną pielęgnację domową wspomagającą proces gojenia i regeneracji skóry. Aby wziąć udział w projekcje, trzeba mieć ukończone 18 lat, posiadać blizny na ciele lub twarzy starsze niż 6 miesięcy, być minimum 6 miesięcy po zakończonym leczeniu medycznym i/lub zakończonych terapiach kosmetologicznych, dysponować dokumentacją fotograficzną lub wideo swoich blizn oraz posiadać wiarygodne uzasadnienie braku możliwości sfinansowania leczenia ze środków własnych. Termin nadsyłania zgłoszeń upływa 28 lutego 2022 roku. Informacje o akcji oraz lista gabinetów biorących w nich udział: https://estgen.pl/terapia_blizn/ 

Przeczytaj również: Skóra mieszana i jej właściwa pielęgnacja

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
11.09.2025 14:17
Serum do rzęs 4 Long Lashes wycofane z rynku przez zagrożenie zdrowotne
Serum zostało wycofane ze względu na zawartość bimatoprostu.4 Long Lashes

Niemcy zgłosiły do unijnego systemu Safety Gate produkt kosmetyczny – serum do rzęs Eyelash Serum Gold marki 4 Long Lashes – jako niezgodny z przepisami i stwarzający zagrożenie dla zdrowia. Produkt pakowany w plastikową tubę z aplikatorem, sprzedawany m.in. na platformie Amazon, pochodzi z Polski. Zgłoszenie dotyczyło partii o numerze 10.2026/1123101 z kodem kreskowym 5900116047355.

Powodem interwencji było stwierdzenie w składzie bimatoprostu w stężeniu do 0,055 proc. Substancja ta jest stosowana wyłącznie pod kontrolą okulisty i może wywoływać działania niepożądane, w tym uszkodzenia wzroku. Jej użycie jest szczególnie niebezpieczne dla kobiet w ciąży i karmiących piersią, ponieważ może wpływać na zdrowie dziecka. Zgodnie z unijnym rozporządzeniem kosmetycznym, bimatoprost nie jest dopuszczony do stosowania w produktach kosmetycznych.

image
RAPEX Safety Gate

W związku z tym w sierpniu 2025 roku niemieckie organy nadzoru nakazały natychmiastowe wycofanie produktu z rynku oraz wstrzymanie jego sprzedaży. Decyzja weszła w życie 28 sierpnia 2025 roku. Dodatkowo, operatorzy gospodarczy, w tym sprzedawcy internetowi, usunęli oferty serum z platform handlowych – pierwsze działania w tym zakresie odnotowano już 4 lipca 2025 roku.

Sprawa stanowi przykład skuteczności unijnego systemu Safety Gate, który monitoruje bezpieczeństwo produktów konsumenckich. W 2025 roku do bazy trafiały regularnie ostrzeżenia dotyczące wyrobów kosmetycznych, a Eyelash Serum Gold jest jednym z przypadków, w których wykryte naruszenia dotyczyły poważnego ryzyka zdrowotnego i doprowadziły do pełnego wycofania produktu z obrotu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
10.09.2025 12:33
Der Spiegel: Historyczka odkryła powiązania Weledy z obozem w Dachau
Weleda ma, według Anne Sudrow, powiązania z obozem w Dachau.SchmiAlf, CC BY 4.0, via Wikimedia Commons

Naturalne kosmetyki Weleda, dostępne dziś powszechnie w niemieckich drogeriach, mają według „Der Spiegel” niechlubną historię związaną z okresem nazizmu. Z badań historyczki Anne Sudrow, przeprowadzonych na zlecenie Miejsca Pamięci Dachau, wynika, że firma miała bliskie powiązania z SS, w tym z obozem koncentracyjnym Dachau pod Monachium. Weleda dostarczała m.in. krem, który – jak twierdzi tygodnik – mógł być wykorzystywany w eksperymentach medycznych na więźniach obozu.

Według ustaleń Sudrow, Weleda w czasach III Rzeszy pozyskiwała zioła lecznicze z gospodarstwa prowadzonego przez SS w Dachau. Tamtejsza „plantacja”, prowadzona zgodnie z metodami rolnictwa biodynamicznego, opierała się na pracy przymusowej więźniów. Z kolei należąca do SS placówka badawcza ds. żywienia i wyżywienia (DVA) prowadziła doświadczenia rolnicze w oparciu o metody Demeter. Powiązania między środowiskiem antropozoficznym, rolnictwem biodynamicznym a strukturami SS były w tym czasie – jak podkreślają badania – bardzo ścisłe.

„Spiegel” podaje, że lekarz SS Sigmund Rascher, antropozof i absolwent szkoły Waldorf, prowadził w Dachau eksperymenty z hipotermią, w których testował m.in. środki przeciwmrozowe. W wyniku jego badań życie straciło wielu więźniów. Weleda miała wówczas dostarczać krem przeciw odmrożeniom, który mógł być używany w tych doświadczeniach. Sudrow wskazuje także na powiązania personalne – były kierownik ogrodu roślin leczniczych firmy, Frank Lippert, od 1941 r. pracował dla SS, wykorzystując pracę przymusową więźniów, a jednocześnie pozostawał w kontakcie z dawnym pracodawcą.

Firma Weleda w swojej historii wspomina o dostawach kremu dla SS, ale nie potwierdza, by został on użyty do eksperymentów na ludziach. „Spiegel” zwraca uwagę, że według oficjalnych stanowisk działalność Lipperta w Dachau nie miała związku z jego wcześniejszą pracą w spółce. Jednak nowe ustalenia Sudrow rzucają światło na skomplikowaną i niejednoznaczną rolę antropozofów i firm związanych z rolnictwem biodynamicznym w okresie nazizmu, podważając dotychczasowy obraz środowiska wyłącznie jako ofiar reżimu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
11. wrzesień 2025 22:27