StoryEditor
Producenci
04.05.2021 00:00

L‘Occitane instaluje fontanny do napełnienia kosmetyków w swoich sklepach

Według L‘Occitane, pomysłowe i praktyczne fontanny otwierają drogę do przyszłości bez plastiku i oferują odpowiedzialne doświadczenie zakupowe. Dziś marka oferuje butelkowanie pięciu flagowych produktów, które pozwalają klientom cieszyć się jej kosmetykami przy jednoczesnym zmniejszeniu ilości odpadów z tworzyw sztucznych.

Negatywny wpływ konsumpcji produktów kosmetycznych na planetę nie jest już tajemnicą, dlatego marki angażują się w rozmaite projekty, by stać się pionierami ekologicznych innowacji na rynku kosmetyków. Jedną z najważniejszych kwestii jest rozprzestrzenianie się plastiku, który od dziesięcioleci jest najczęściej stosowanym materiałem w przemyśle, zarówno ze względów praktycznych, jak i estetycznych.

Świadomość ekologiczna konsumentów zyskuje na popularności i marki muszą wymyślić się na nowo, aby lepiej spełniać ich nowe oczekiwania. Dlatego firma L'Occitane zrobiła kolejny krok w kierunku ekologii, dążąc do stopniowego wycofywania produkcji niepotrzebnych lub jednorazowych tworzyw sztucznych. Stworzyła w swoich sklepach fontanny do napełniania opakowań kosmetykami marki i kontynuuje ten eksperyment na większą skalę.

Wystarczy kupić butelkę Forever - udostępnioną przez markę w pojemności 250 ml i 500 ml - wykonaną w 100 proc. z aluminium pochodzącego z recyklingu i nadającego się do recyklingu, wytrzymałą i lekką. Jej zdobycie to nie tylko gest w kierunku planety, ale także realne oszczędności. W rzeczywistości przy pierwszym zakupie pusta butelka i jej napełnienie kosztują tyle samo, co zapakowany produkt, a następnie płacimy tylko za sam produkt.

Marka o prowansalskich korzeniach zamierza kontynuować projekt fontann do napełniania opakowań w swoich sklepach, początkowo uruchomiony w roku 2020 w Niemczech i Hiszpanii. Cel wyznaczony na 2021 rok to rozszerzenie koncepcji fontann masowych L'Occitane na większą liczbę punktów sprzedaży w Europie, Azji, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. We Francji od czerwca osiem sklepów zostanie wyposażonych w tę innowację.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
27.11.2025 14:28
Colgate-Palmolive obniża prognozę wzrostu mimo wyższych cen i wzrostu sprzedaży w Europie
Colgate-Palmolive Company opublikowało swoje wyniki finansowe.fot. shutterstock

Colgate-Palmolive zakończył trzeci kwartał z 2 proc. wzrostu sprzedaży netto, która osiągnęła 5,1 mld dolarów. Wzrost ten został wypracowany wyłącznie dzięki wyższym cenom, ponieważ wolumen sprzedaży spadł o 1,5 proc. Jednocześnie firma skorygowała w dół swoją prognozę rocznego wzrostu organicznego, co jest sygnałem ostrożniejszego podejścia do niepewnych warunków rynkowych.

W ujęciu organicznym sprzedaż wzrosła zaledwie o 0,4 proc., przy czym ceny zwiększono przeciętnie o 2,3 proc. Negatywnie na wynik wpłynęło ograniczenie sprzedaży marek własnych w segmencie żywienia zwierząt, co obniżyło organiczny wzrost o 0,8 proc. po wyjściu firmy z tej nierentownej i niestrategicznej działalności. Wyniki były bardzo zróżnicowane geograficznie, pokazując zmieniające się układy sił na rynkach konsumenckich.

W Ameryce Północnej sprzedaż netto spadła o 0,4 proc., a w regionie Azji i Pacyfiku o 1,5 proc. Odwrotną tendencję odnotowano w Ameryce Łacińskiej, gdzie sprzedaż wzrosła o 2 proc., oraz w Europie, która wyróżniła się dynamiką na poziomie 7,6 proc. Solidny wzrost – 6,8 proc. – zanotowano również w regionie Afryka/Eurazja.

Zysk operacyjny Colgate-Palmolive spadł w trzecim kwartale o 1 proc., do 1,059 mld dolarów. Zysk netto utrzymał się praktycznie na niezmienionym poziomie – 735 mln dolarów wobec 737 mln dolarów rok wcześniej. Wyniki pokazują stabilność rentowności mimo nacisku inflacyjnego i spadku wolumenu.

Na cały rok obrotowy firma nadal przewiduje jedynie „umiarkowany” wzrost sprzedaży netto. Prognoza wzrostu organicznego została jednak obniżona do 1–2 proc., podczas gdy wcześniej zakładano 2–4 proc. Prezes Noel Wallace podkreślił, że strategia rozwoju Colgate-Palmolive do 2030 roku stanowi kluczowy plan działania pozwalający firmie mierzyć się z coraz bardziej złożonym otoczeniem gospodarczym i wykorzystywać pojawiające się szanse.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.11.2025 12:33
IFF wdraża inteligentnego robota dozującego, by skrócić czas tworzenia próbek
International Flavors & Fragrances inwestuje w nowego robota.Vladimir Razgulyaev

International Flavors & Fragrances (IFF) zainstalował w swoim zakładzie produkcyjnym Chin Bee w Singapurze inteligentnego robota dozującego Colibri, którego głównym celem jest przyspieszenie i zwiększenie precyzji w tworzeniu próbek zapachowych dla klientów w regionie Azji Większej. System umożliwia opracowanie partii próbek w ciągu kilku minut i – według deklaracji firmy – działa czterokrotnie szybciej niż poprzednia konfiguracja linii produkcyjnej.

Robot Colibri jest w stanie wyprodukować 200 partii próbek w osiem godzin, obsługując jednocześnie wiele składników i przeprowadzając testowe kompozycje w zaledwie kilka sekund. Takie tempo pracy znacząco skraca czas wejścia nowych kompozycji na rynek, co jest kluczowe w sektorze, w którym presja na szybkie wdrażanie innowacji systematycznie rośnie. IFF podkreśla, że automatyzacja pozwala szybciej przechodzić od wstępnych konceptów do gotowych próbek zapachów.

Instalacja systemu w Singapurze wpisuje się w szerszą strategię inwestycyjną IFF w regionie Azji, obejmującą m.in. otwarcie wartego 30 mln dolarów Singapore Innovation Center. Obiekt Chin Bee dołącza do zakładów IFF w Neuilly (Francja) i Hilversum (Holandia), gdzie technologia Colibri jest już stosowana. Firma wskazuje, że modernizacja procesów perfumeryjnych jest odpowiedzią na globalne trendy, w których tradycyjne, wielomiesięczne cykle rozwoju produktów przestają nadążać za rynkiem.

Znaczenie automatyzacji potwierdzają dane z raportu Atelier i Accenture, według których niechęć firm do modernizacji procesów operacyjnych powoduje utratę nawet 86 mld dolarów potencjalnych przychodów. Jednocześnie liczba „net-new” premier produktowych w segmencie beauty spadła z 63 proc. w 2015 r. do 46 proc. na początku 2024 r., co wskazuje na rosnącą presję na skracanie cykli projektowych. Aż 64 proc. konsumentów oczekuje od marek szybszego reagowania na ich potrzeby.

Eksperci zwracają uwagę, że wiele firm beauty wciąż funkcjonuje w oparciu o przestarzałe modele i relacje, które – choć skuteczne dwie dekady temu – obecnie spowalniają rozwój. Cykl tworzenia nowych produktów często przekracza rok, co rozmija się z dynamiką współczesnego rynku. Robot Colibri, jako przykład inteligentnej automatyzacji, ma pomóc IFF oraz jego klientom w skuteczniejszym odpowiadaniu na rosnące i coraz szybsze oczekiwania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
27. listopad 2025 15:18