StoryEditor
Producenci
08.11.2018 00:00

L’Occitane kolejny rok wspiera UNICEF w walce ze ślepotą dziecięcą

„Dołącz do nas i pomóż 1,7 miliona dzieci walczyć ze ślepotą” – takim hasłem skierowanym do polskich konsumentów marka L’Occitane rozpoczyna akcję wsparcia UNICEF w suplementacji dzieci Witaminą A. Od listopada do końca roku z każdego sprzedanego kremu do rąk z masłem Shea (75 ml i 150 ml) firma przekaże 1 euro na ten cel. W ubiegłym roku w podobnej akcji marce L’Occitane udało się zebrać i przekazać 1 milion euro dla UNICEF, pomagając zaopatrzyć 400 tys. dzieci w suplementy witaminy A.

Niedobór witaminy A to rezultat złej diety i chorób. Na całym świecie jedno na troje dzieci w wieku poniżej 5 lat ma jej niedobór, co jest jedną z głównych przyczyn ślepoty dziecięcej i innych chorób. Najtrudniejsza sytuacja jest w krajach rozwijających się, gdzie od 250 tysięcy do 500 tysięcy dzieci każdego roku traci wzrok. Witamina A ma zatem kluczowe znaczenie dla rozwoju dziecka i odporności na choroby.

Cel akcji UNICEF to do roku 2019 uchronić 1,7 miliona dzieci przed utratą wzroku. L’Occitane wspiera organizację w jego realizacji w trzech krajach: Boliwii, Mjanmie (Birmie) i Papui-Nowej Gwinei.

Marka od dawna wspiera osoby niedowidzące i niewidome. Już dwadzieścia lat temu Olivier Baussan, założyciel L’Occitane zdecydował się na umieszczenie napisów w alfabecie Braille’a na etykietach produktów. Od 2000 roku firma zapewniła dostęp do opieki medycznej wielu potrzebującym z wadami wzroku.  Co roku sprzedaje nowy produkt charytatywny, z którego część dochodu przeznaczona jest na walkę ze ślepotą. Firmowa fundacja współpracuje z organizacjami pozarządowymi na całym świecie, aby zmniejszyć liczbę przypadków wad wzroku. Do tej pory dzięki wsparciu L’Occitane udało się pomóc 5 milionom ludzi na całym świecie.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
31.10.2025 12:51
Cła Trumpa: francuski sektor kosmetyczny szykuje się na utratę 10 tys. miejsc pracy
NadianB/Getty Images

Bariery i stawki celne, wprowadzane przez prezydenta USA Donalda Trumpa, mogą w 2026 roku kosztować francuski sektor kosmetyczny 620 mln euro. Fédération des Entreprises de la Beauté prognozuje 21-procentowy spadek eksportu do Stanów Zjednoczonych. Sektor spodziewa się też utraty tysięcy miejsc pracy w branżach związanych z kosmetykami.

FEBEA zgłasza swoje obawy w tej sprawie już od lata. Teraz, z pomocą firmy konsultingowej Astérès, organ przedstawił swoje szacunki, odnoszące się do możliwego wpływu ceł Donalda Trumpa. Federacja szacuje, że ten szok handlowy może spowodować utratę 2,7 tys. miejsc pracy bezpośrednio w firmach, zajmujących się eksportem kosmetyków, i dodatkowo kolejnych 8,2 tys. miejsc pracy pośrednio – m.in. w sektorach opakowań, transportu, komunikacji.

Francuskie firmy kosmetyczne w 2024 roku były zwolnione z ceł, a obecnie obowiązują je cła w wysokości 15 proc. oraz dodatkowy podatek w wysokości 50 proc. na metalowe elementy opakowań. Spadek wartości dolara dodatkowo potęguje skutki ekonomiczne.

W obliczu tego szoku nie możemy pozostać biernymi obserwatorami – podkreśla Emmanuel Guichard, delegat generalny federacji. – FEBEA uruchomiła tego lata Pakiet dla Przemysłu Kosmetycznego, europejski plan działań ratunkowych mający na celu ochronę konkurencyjności i przyszłości naszej branży. Francuskie kosmetyki są motorem innowacji, eksportu i zatrudnienia. Zwracamy się do europejskich i francuskich decydentów o zapewnienie nam środków na utrzymanie pozycji globalnego lidera, bez zbędnego komplikowania naszych ram regulacyjnych – dodaje Guichard.

W 2024 roku francuski sektor kosmetyczny odnotował drugą co do wielkości nadwyżkę handlową ze Stanami Zjednoczonymi, wynoszącą 2,4 mld euro.

350 firm z francuskiego sektora kosmetycznego, generujących obroty w wysokości 35,6 mld euro i zapewniających 300 tys.  miejsc pracy, wyeksportowało w tym roku do USA produkty o wartości 2,9 mld euro.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
31.10.2025 09:37
Puig z 8-proc. wzrostem sprzedaży – kurs na rekordowy rok 2025
Hiszpańska grupa świętuje sukces.Puig

Hiszpańska grupa Puig odnotowała w pierwszych dziewięciu miesiącach 2025 roku wzrost przychodów o 8 proc., osiągając poziom 3,9 miliarda euro. Wynik ten potwierdza utrzymującą się silną pozycję koncernu w segmencie perfum prestiżowych i niszowych, które stanowią obecnie główny motor wzrostu spółki.

Na czele najlepiej sprzedających się marek znalazły się Charlotte Tilbury, Rabanne, Carolina Herrera i Byredo, a także rosnące w siłę niszowe domy perfumeryjne, takie jak Dries Van Noten i Penhaligon’s. Segment zapachów luksusowych pozostaje dla Puig kluczowym obszarem rozwoju, zapewniającym wysokie marże i globalną rozpoznawalność.

Pod względem geograficznym najlepsze wyniki zanotowano w Europie oraz obu Amerykach, podczas gdy rynek azjatycki – po miesiącach spowolnienia – zaczął wykazywać oznaki odbicia. Zdywersyfikowana obecność regionalna pozwala firmie stabilizować sprzedaż mimo zróżnicowanych warunków makroekonomicznych w poszczególnych krajach.

Puig potwierdził swoje prognozy na cały rok 2025, przewidując, że jego sprzedaż przekroczy 5 miliardów euro, a rentowność ulegnie dalszej poprawie. Wzrost ma być napędzany zarówno przez rozwój marek premium, jak i ekspansję w kanałach cyfrowych oraz nowych rynkach.

Wyniki za dziewięć miesięcy potwierdzają silną kondycję finansową grupy i utrzymujący się globalny popyt na zapachy z segmentu prestige. Puig, który w ostatnich latach umocnił się w czołówce światowych producentów luksusowych kosmetyków, wchodzi w końcowy kwartał 2025 roku z wyraźną perspektywą rekordowych przychodów i dalszego wzrostu udziałów rynkowych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. listopad 2025 08:32