StoryEditor
Producenci
12.02.2024 12:07

L‘Oréal notuje dwucyfrowy wzrost, pomimo trudnego otoczenia sprzedażowego i spadków w Azji

L‘Oréal to firma funkcjonująca na rynku od 115 lat. W ramach grupy finkcjonuje 37 międzynarodowych marek. / mat. prasowe
​L‘Oréal trzeci rok z rzędu notuje dwucyfrowy wzrost, pomimo trudnego otoczenia sprzedażowego w Azji. Roczna sprzedaż grupy wzrosła o 11 proc. do 41,18 mld EUR, przy wzroście we wszystkich działach i regionach z wyjątkiem Azji Północnej, na którą nadal wpływała reset w handlu detalicznym w branży turystycznej.

Sprzedaż L’Oreal w 2023 r. wyniosła 41,18 mld EUR, co oznacza wzrost o 11 proc. w stosunku do roku ubiegłego. Dział produktów profesjonalnych odnotował wzrost o 7,6 proc. w ciągu roku, wspierany przez strategiczną koncentrację na rozwoju pielęgnacji włosów, wzmacnianiu podejścia wielokanałowego i zdobywaniu nowych rynków. Najsilniejszy wzrost odnotowały tu marki L‘Oréal Professionnel i Kérastase.

Natomiast dział produktów konsumenckich osiągnął najlepszy wzrost od ponad 30 lat. Wyniósł on 12,6 proc., co wynikało z realizacji strategii jednoczesnej demokratyzacji i premiumizacji. Tutaj głównym czynnikiem wzrostu były marki Maybelline New York, L‘Oréal Paris i NYX Professional Makeup, a także produkty z kategorii pielęgnacji włosów i skóry.

Komentując wyniki, Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny L‘Oréal, powiedział:

Rok 2023 był bardzo udany dla grupy. Trzeci rok z rzędu odnotowaliśmy dwucyfrowy wzrost like-for-like, po raz kolejny przewyższając dynamiczny rynek kosmetyczny. Ustanowiliśmy też nowy rekord marży operacyjnej.

Dodał też, że w trudnym środowisku napięć geopolitycznych, presji inflacyjnej i stagnacji na rynku kosmetycznym w Chinach firmie udało się osiągnąć najlepszy wzrost like-for-like od ponad 20 lat (z wyłączeniem 2021 r.).

Faktem jest, że o ile sprzedaż w Europie odnotowała wzrost o 16 w ujęciu like-for-like, w Ameryce Północnej o 11,8 proc., a w Ameryce Łacińskiej o 24,4 proc. to w sprzedaż w Azji Północnej skurczyła się, 0,9 proc. like-for-like. Wpływ na to miał reset w handlu detalicznym w branży turystycznej. Natomiast w Chinach kontynentalnych L‘Oréal odnotował wzrost o 5,4 proc., znacznie umacniając swoją pozycję lidera, dzięki inwestycjom w dystrybucję. Także w Hongkongu dynamika sprzedaży była wysoka, ponieważ tam wznowiono działalność turystyczną. Również w  Japonii L‘Oréal osiągnął znacznie lepsze wyniki niż rynek, dzięki wzrostom w dziale Consumer Products i L‘Oréal Luxe.

Wkraczając w 2024 rok, pozostajemy optymistycznie nastawieni do perspektyw dla rynku kosmetycznego. Jesteśmy też przekonani, że 2024 r. będzie kolejnym rokiem wzrostu sprzedaży i zysków – zapewnił Nicolas Hieronimus.

Poinformował też, że w centrum zainteresowania firmy jest obecnie rozwój nowoczesnych technologii.

Beauty Tech ukształtuje naszą branżę i umożliwi nam dalsze umacnianie pozycji lidera. Pozwoli nam to jeszcze lepiej poznać naszych konsumentów, dostarczać im coraz bardziej zrównoważone produkty i usługi – podsumował dyrektor generalny L‘Oréal

 

L‘Oréal to firma funkcjonująca na rynku od 115 lat. W ramach grupy finkcjonuje 37 międzynarodowych marek. Firma zatrudnia ponad 90 tys. pracowników. Sprzedaż prowadzi we wszystkich kanałach dystrybucji (e-commerce, rynek masowy, domy towarowe, apteki, perfumerie, salony fryzjerskie, markowe i turystyczne). Dysponuje 20 centrami badawczymi w 11 krajach na całym świecie. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
19.11.2025 16:19
Interparfums prognozuje umiarkowany wzrost sprzedaży i spadek zysków w 2026 roku
W portfolio Interparfums znajdują się takie marki jak Mont Blanc, Jimmy Choo czy Ferragamo.yarayanastia/Shutterstock

Interparfums SA przedstawiło prognozy finansowe na rok obrotowy kończący się w 2026 r., zapowiadając jedynie symboliczny wzrost przychodów. Firma specjalizująca się w licencjonowanych perfumach oczekuje, że jej sprzedaż netto wzrośnie o 1 proc. – z 1,47 miliarda dolarów w 2025 r. do 1,48 miliarda dolarów w 2026 r. Jednocześnie kierownictwo podkreśla, że otoczenie rynkowe pozostanie trudne, a popyt nadal będzie obciążony przez globalne spowolnienie gospodarcze oraz proces redukcji zapasów w branży.

Prognozy wskazują również na spadek rentowności spółki. Rozwodniony zysk na akcję (diluted EPS) ma zmniejszyć się o 5 proc. – z 5,12 dolara w 2025 r. do 4,85 dolara w 2026 r. Według prezesa i dyrektora generalnego Jeana Madary, negatywny wpływ na wyniki będą miały „szersze wyzwania makroekonomiczne” oraz przedłużająca się korekta zapasów. Spółka liczy jednak, że wahania kursowe pomogą złagodzić skutki wygaśnięcia licencji na markę Boucheron, co nastąpi pod koniec 2025 r.

Pomimo presji rynkowej Interparfums inwestuje w rozwój własnego portfolio. W lipcu 2025 r. firma wprowadziła na rynek pierwszą prywatną markę perfum Solférino Paris, skierowaną do segmentu haute parfumerie. Kolekcja obejmuje dziesięć uniseksowych kompozycji inspirowanych ikonami paryskiego stylu. Spółka zapowiada, że w pierwszej połowie 2026 r. Solférino trafi do dodatkowych 50 punktów sprzedaży. W tym samym okresie ruszy także dystrybucja przeprojektowanej linii zapachowej Goutal.

W segmencie europejskim firma planuje szereg „strategicznych rozszerzeń” w ramach kluczowych licencji. W 2026 r. Coach ma zyskać dwie nowe propozycje – dla kobiet i mężczyzn – oparte na najbardziej rozpoznawalnych zapachach marki. Lacoste wzbogaci ofertę o nowe interpretacje w ramach głównej linii oraz serii L.12.12. Dodatkowo Interparfums zapowiada męską nowość dla Jimmy Choo oraz rozbudowę popularnej franczyzy Montblanc Legend.

Zarząd podkreśla, że nakłady zaplanowane na 2026 r. mają przynieść efekty w kolejnych latach. W 2027 r. firma planuje duże premiery dla marek Montblanc, Guess, Ferragamo i Cavalli, które – według Madary – mogą znacząco przyspieszyć wzrost przychodów i poprawić rentowność. Interparfums przewiduje, że niekorzystne tendencje makroekonomiczne zaczną słabnąć pod koniec 2026 r., tworząc korzystniejsze warunki do odbudowy i rozwoju w 2027 r. oraz w latach następnych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
18.11.2025 11:39
Shiseido traci na giełdzie po chińskim ostrzeżeniu przed podróżami do Japonii
Japoński gigant kosmetyczny przechodzi giełdowy spadek.Shutterstock

Akcje Shiseido zanotowały w ostatnich dniach jeden z najgłębszych spadków w 2025 roku, reagując na decyzję władz Chin o wydaniu ostrzeżenia dla obywateli przed podróżami i podejmowaniem nauki w Japonii. Notowania spółki obniżyły się w ciągu dnia o 8,5 proc., spadając do poziomu 15,73 dolara z wcześniejszych 17,20 dolara. Był to najostrzejszy jednodniowy zjazd kursu od kwietnia, sygnalizujący rosnące napięcia między dwoma azjatyckimi potęgami.

Chińska decyzja była odpowiedzią na wypowiedź premier Japonii Sanae Takaichi, która zasugerowała, że ewentualne działania militarne w kontekście Tajwanu mogłyby stanowić dla Japonii „sytuację zagrażającą przetrwaniu”. Sformułowanie to wywołało gwałtowne reakcje dyplomatyczne i doprowadziło do zaostrzenia relacji, w tym do oficjalnego ostrzeżenia dla chińskich turystów i studentów.

Wpływ komunikatu Pekinu natychmiast odczuły również inne segmenty gospodarki, przede wszystkim spółki powiązane z turystyką i handlem detalicznym. Rynek zareagował obawami o dalsze zmniejszenie ruchu turystycznego z Chin, który wciąż stanowi kluczowy element dla wielu japońskich branż. Spadki objęły m.in. firmy z sektora hotelarskiego, lotniczego oraz retailu, dla których podróżni z Chin są jednym z najważniejszych źródeł przychodów.

Shiseido, jako marka silnie uzależniona od zakupów dokonywanych przez odwiedzających Japonię konsumentów, staje się jednym z głównych „poszkodowanych” w tej sytuacji. Geopolityczne napięcia mogą dodatkowo osłabić popyt na japońskie kosmetyki w Chinach — rynku o strategicznym znaczeniu dla firmy. Udział konsumentów z Chin w sprzedaży Shiseido w segmencie travel retail od lat pozostaje wysoki, co sprawia, że każda zmiana w ruchu turystycznym natychmiast przekłada się na wyniki finansowe.

Analitycy podkreślają, że obecna sytuacja zwiększa niepewność wokół perspektyw Shiseido w nadchodzących kwartałach. Sugerują zachowanie ostrożności, zwracając uwagę na kruchość modelu biznesowego silnie zależnego od mobilności międzynarodowej. Spadek kursu o 8,5 proc. uznają za sygnał rosnącej nerwowości inwestorów i dowód na to, że geopolityka pozostaje jednym z największych zagrożeń dla japońskich brandów kosmetycznych operujących w regionie Azji Wschodniej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
20. listopad 2025 05:11