StoryEditor
Producenci
03.02.2021 00:00

Lush wprowadza na rynek usługę subskrypcji kosmetyków

Znana z niekonwencjonalnych rozwiązań i podejścia eko firma Lush wprowadziła w UK nową „świeżą” usługę subskrypcji dla klientów w czasie, gdy ograniczenia dotyczące COVID-19 nadal obowiązują.

Za 35 funtów miesięcznie, wliczając w to dostawę na następny dzień, konsumenci otrzymają wybór najświeższych kosmetyków Lush i bukiet kwiatów. Produkty są mieszane ze świeżymi owocami, warzywami i ziołami, aby odżywić skórę podczas lockdownu.

Inspiracją dla tej usługi jest paryski sklep Fresh, który na miejscu wytwarza świeże produkty i sprzedaje kwiaty.

Firma Lush wprowadziła swoją koncepcję kwiaciarni do sklepów w Wielkiej Brytanii na Walentynki w 2019 roku. Początkowo był to sklep typu pop-up na Oxford Street, a teraz jako londyński sklep flagowy, na stałe zagościł w wybranych placówkach w Wielkiej Brytanii, w tym w największym centrum handlowym w Liverpoolu.

Marka ma obecnie ponad 100 sklepów zamkniętych z powodu obostrzeń w całej Wielkiej Brytanii, ale wzmacnia swoje działania zewnętrzne, aby dotrzeć do konsumentów przebywających w zaciszu własnego domu.

W 2020 roku marka Marka Constantine'a rozpoczęła comiesięczną subskrypcję Lush Kitchen, zawierającą cztery lub pięć ekskluzywnych produktów, na które głosowali konsumenci. Dodatkowo osoby, które zarejestrują się w usłudze, automatycznie stają się członkami społeczności Lush Kitchen, dając konsumentom „wyłączny dostęp do świata Lush”.

Marka znana z etycznego piękna wprowadziła również usługę dostawy ze Stuartem na początku  drugiego ogólnokrajowego lockdownu w Anglii w listopadzie 2020 roku. Platforma Stuart, dostępna w 45 sklepach w całym kraju, umożliwia klientom składanie zamówień w najbliższym sklepie Lush, które zostaną im dostarczone tego samego dnia.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
16.05.2025 14:59
Zmiany personalne na szczycie Novo Nordisk – producenta Ozempicu i Wegovy

Lars Jorgensen, dyrektor generalny koncernu Novo Nordisk, ustąpi ze stanowiska. Firma, produkująca m.in. Ozempic i Wegovy, znajduje się w trudnej sytuacji, wynikającej ze wzrostu konkurencji w USA.

Lars Jorgensen pracował w Novo Nordisk od 1991 roku, dyrektorem generalnym był roku 2017. W ostatnich latach kierowany przez niego koncern stał się globalnym liderem w leczeniu cukrzycy i otyłości dzięki wprowadzeniu na rynek takich preparatów jak Ozempic i Wegovy.

Ostatnie miesiące to dla duńskiego koncernu czas zmagań z konkurencją - głównie ze strony amerykańskiej firmy Eli Lilly, produkującej preparat Zepbound. Ten ostatni wyprzedził w marcu na amerykańskim rynku Wegovy pod względem ilości wystawianych recept.

O problemach firmy pisaliśmy w artykule Ozempic przestaje być lekiem-cudem? Nowe kłopoty w raju dla Novo Nordisk

Od początku 2025 roku wycena akcji Novo Nordisk spadła o 32 proc., dodatkowo po ogłoszeniu decyzji o rezygnacji Jorgensena spadek pogłębił się o kolejne 2,2 proc. Jak wyjaśniają Duńczycy, zmiany na szczycie firmy są odpowiedzią na wyzwania rynkowe, mają też spowodować wzmocnienie pozycji europejskiego producenta.

Jorgensen będzie pełnił swoje zadania do czasu wyznaczenia następcy. Jak podaje CNBC, jego poszukiwania już trwają.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
14.05.2025 12:17
Nivea pozwana za mylące oznaczenia składników naturalnych
Siedziba Beiersdorf w Hamburgumat. prasowe

Beiersdorf Inc., właściciel marki Nivea, stanął w obliczu pozwu zbiorowego złożonego 25 kwietnia 2025 roku w sądzie federalnym w Kalifornii. Sprawa dotyczy rzekomo wprowadzających w błąd oznaczeń produktów do pielęgnacji skóry z linii Nourish by Nature oraz Naturally Good. Pięciu powodów twierdzi, że zakupiło kosmetyki z etykietami informującymi o „X proc. składników pochodzenia naturalnego”, mimo że produkty miały zawierać głównie substancje syntetyczne.

W pozwie podniesiono, że Beiersdorf oparł swoje deklaracje o normę ISO 16128 – wytyczną opracowaną przez branżę kosmetyczną, która nie ma mocy prawnej i nie została stworzona z myślą o marketingu konsumenckim. Norma ta pozwala klasyfikować niektóre składniki chemicznie przetworzone jako „pochodne naturalnie”, co – zdaniem powodów – wprowadza konsumentów w błąd, zwłaszcza tych kierujących się troską o środowisko i wrażliwą skórę.

Powodowie domagają się odszkodowania, przeprowadzenia procesu przed ławą przysięgłych oraz nadania sprawie statusu pozwu zbiorowego. Grupa miałaby objąć wszystkich konsumentów z Kalifornii, którzy kupili wskazane produkty Nivea od 25 kwietnia 2021 roku do dziś. Skala sprawy może być znaczna, biorąc pod uwagę wielkość rynku kosmetycznego w Kalifornii i rosnące zainteresowanie produktami „naturalnymi”.

Sprawa zwraca uwagę na szerszy problem braku jednoznacznych regulacji dotyczących stosowania pojęć takich jak „naturalny” czy „pochodzenia naturalnego” w przemyśle kosmetycznym. Wynik postępowania może mieć istotne konsekwencje dla całego sektora w USA – zarówno pod kątem ewentualnych rekompensat, jak i wprowadzenia bardziej restrykcyjnych przepisów dotyczących transparentności etykietowania produktów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
16. maj 2025 23:10