
Dla marki, która prowadzi działalność w ponad 50 krajach i której fundamentem jest obsługa klienta, decyzja o wstrzymaniu sprzedaży oznaczała realne straty finansowe. Zamknięcie oznaczało nie tylko brak jednodniowych przychodów, ale także utratę wpływów podatkowych przez budżet państwa. Jak podkreśla firma, gest ten miał również na celu zwrócenie uwagi rządu brytyjskiego na potrzebę pilnych działań w zakresie pomocy humanitarnej i zakończenia sprzedaży broni do regionu objętego konfliktem.
" allowfullscreen="allowfullscreen">
Z inicjatywą solidarnościową powiązano również powrót do sprzedaży fundraisingowego mydła Watermelon Slice. Produkt ten wcześniej okazał się największym sukcesem Lush w historii działań charytatywnych – zebrane środki wspierały zdrowie psychiczne dzieci w Palestynie. Teraz dochód z ponownej sprzedaży mydła ma być przeznaczony na wsparcie medyczne, w tym finansowanie protez dla dzieci i dorosłych poszkodowanych w Gazie.
Choć akcja rozpoczęła się w Wielkiej Brytanii, skąd wywodzi się marka, Lush zaznacza, że podobne inicjatywy mogą pojawić się również w innych krajach, w których prowadzi działalność. Globalna sieć firmy obejmuje ponad 50 rynków, a wśród pracowników i klientów dostrzegalne jest silne poparcie dla działań solidarnościowych wobec Palestyny.