StoryEditor
Producenci
02.09.2021 00:00

Makijażowe hity sierpnia według ekspertów Mintela [RANKING]

Zespół globalnych ekspertów ds. urody firmy Mintel śledzi wprowadzane na rynek produkty, które odpowiadają na nowe potrzeby konsumentów. W sierpniu zwrócili uwagę na innowacyjne żelowe i płynne kosmetyki kolorowe.

Pierwszym z produktów na który zwrócili uwagę eksperci jest żel do laminowania brwi od Patrick Ta Major (Patrick Ta Major Brow Lamination Gel)

Żel do laminowania brwi Patrick Ta Major odtwarza efekty laminowania brwi w domu, pozostawiając brwi pełne i puszyste. Zapewnia również konsumentom opłacalną alternatywę dla usług salonowych. Mówi się, że żel utrzymuje nawet najbardziej uparte włoski na brwiach – tak ocenił ten kosmetyk Lauren Goodsitt, starszy globalny analityk ds. urody i higieny osobistej Mintel.

Jak wynika z badań firmy Mintel nad kosmetykami kolorowymi, dwie na pięć kobiet w Stanach Zjednoczonych w wieku 18-24 lata stosuje makijaż brwi i wyprzedzają w tym obszarze wszystkie inne grupy wiekowe.

Kolejny kosmetyk to KVD Beauty ModCon Liquid-Gel Blush. 
– To wegański płynno-żelowy róż do policzków nadający nowoczesny, zroszony blask skóry. ModCon to skrót od „nowoczesnej spójności” – daje użytkownikom pełną kontrolę podczas aplikacji. Żelowy system Vegan zapewnia płynno-żelową konsystencję hybrydową, która wtapia się w skórę, zapewniając zroszony, nawilżony i pozbawiony smug blask, prawie jak druga skóra – mówi Sharon Kwek Si Ling, Associate Director, Azja Południowo-Wschodnia, Beauty & Personal Care, Mintel

Drunk Elephant O-Bloos Rosi Drops to kolejny produkt, który jest skoncentrowanym płynnym różem do policzków, Producent kładzie duży nacisk na korzyści pielęgnacyjne. Kosmetyk zawiera korę sappanwood, wegański pigment, który zapewnia ciepłe, różowe odcienie i podobno pasuje do większości odcieni skóry. 

W preparacie zawarte są również silne przeciwutleniacze, takie jak biała herbata, ekstrakt z pestek winogron i kakao, które zapewniają skórze wzmocnienie ochrony przed wolnymi rodnikami. Matrixyl 3000 Peptide Blend: Palmitoyl Tetrapeptide-7 i Palmitoyl Tripeptide-1 pomagają zmniejszyć widoczność drobnych linii i zmarszczek, jednocześnie wzmacniając elastyczność skóry – wyjaśnia Lauren Goodsitt z Mintel.

Raport Future of Colour Cosmetics 2021 firmy Mintel analizuje wzrost liczby hybrydowych produktów do makijażu, stwierdzając, że „konsumenci, którzy już zainwestowali w pielęgnację skóry, entuzjastycznie przyjmą hybrydowe innowacje od marek makijażu”

Przeczytaj również: Douglas ogłasza konkurs dla producentów i marek. Nagrodą jest miejsce na półce

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 14:39
Nivea zmaga się z kryzysem, Beiersdorf szuka rozwiązań

Przez lata marka Nivea funkcjonowała jak szwajcarski zegarek – sprawnie i bezbłędnie. W tym roku sprzedaż zauważalnie spada. Powód? Podwyżki cen produktów i walka ze szwajcarskim detalistą Migrosem, która jeszcze przed wakacjami oparła się o dochodzenie w COMCO – szwajcarskim urzędzie ds. konkurencji. Detalista zarzucił niemieckiemu producentowi, firmie Beiersdorf, narzucanie niewspółmiernie wysokich cen kosmetyków w porównaniu do innych rynków.

Niemiecko-szwajcarski spór o Niveę rozpoczął się wiosną, kiedy to menedżerowie szwajcarskiej sieci supermarketów Migros zaprotestowali przeciwko zbyt wysokim cenom, jakie Grupa Beiersdorf wyznaczyła dla rynku szwajcarskiego. Jak wskazywały media, klient sieci Migros musiał zapłacić za dezodorant w sztyfcie równowartość 2,62 euro za dezodorant w sztyfcie – czyli więcej niż konsumenci w Niemczech, gdzie analogiczny kosmetyk kosztował 2,25 euro. Wobec braku odzewu z centrali Beiersdorf, Migros pozwał niemieckiego producenta i wszczęto dochodzenie przed COMCO.

“Sprawa ta jest przykładem zarzutów, z jakim spotykają się producenci markowych produktów, w szczególności Beiersdorf: że wykorzystali inflację ostatnich lat do nadmiernych podwyżek cen i kontynuują tę strategię również teraz, gdy inflacja już dawno spadła do zwykłego poziomu” – komentuje dziennik biznesowy “Wirtschaftswoche”.

image

Szwajcarsko-niemiecka wojna cenowa, w centrum – marka Nivea

Przedstawiciele Beiersdorf, którzy do tej pory udawali, że nie widzą problemu, teraz zaczynają przyznawać, że powinni jednak uważać na to, by nie zepsuć swojej renomy marki, która gwarantuje dobry stosunek jakości do ceny. Bo to właśnie ta przystępność cenowa zawsze była jedną z mocnych stron marki, budując jej wizerunek.  

Powodem tej reakcji są prawdopodobnie najnowsze dane biznesowe Beiersdorf. Po latach szybkiego wzrostu, generowanego przez kluczową markę jaką jest dla koncernu Nivea, trend ten odwrócił się w tym roku. 

– W trzecim kwartale 2025 roku zaobserwowaliśmy dalsze osłabienie rynku pielęgnacji skóry, zwłaszcza na rynkach wschodzących – poinformował w październiku prezes Beiersdorfa, Vincent Warnery. – W związku z tym oczekujemy obecnie organicznego wzrostu sprzedaży o około 2,5 proc. w naszym segmencie konsumenckim w całym roku”.

image

Uważny konsument w erze promocji. Jak i gdzie Polacy kupują kosmetyki?

Już w sierpniu Beiersdorf obniżył swoją prognozę, wciąż prognozując wzrost o 3-4 proc. dla tego działu. Marka Nivea, która sama odpowiada za ponad połowę sprzedaży grupy, wynoszącej blisko 10 mld euro, osiągnęła wzrost na poziomie zaledwie 0,6 proc. w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2025.

Dla porównania: jeszcze w 2024 roku Beiersdorf odnotował 8-procentowy wzrost sprzedaży, a w 2023 roku – 15-procentowy. Jednak obecnie tłuste lata zdają się dobiegać końca – i to w momencie, kiedy firma z wielką pompą świętowała setną rocznicę niebieskiej puszki z kremem Nivea. Beiersdorf spodziewa się poprawy sytuacji przez wprowadzenie na rynek kilku nowych produktów do pielęgnacji skóry pod marką Nivea, a także rozbudowanie kategorii poza pielęgnacją twarzy, jak np. dezodoranty.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 11:23
Aflofarm ponownie liderem Rankingu Firm Rodzinnych „Forbesa” w województwie łódzkim
Nagrodę podczas gali Forum Firm Rodzinnych „Forbesa” w Łodzi odebrał Kacper Furman, wnuk Andrzeja Furmana — twórcy firmy.Aflofarm

Aflofarm Farmacja Polska po raz kolejny zdobył pierwsze miejsce w Rankingu Firm Rodzinnych „Forbesa” w kategorii przedsiębiorstw z przychodami przekraczającymi 100 mln zł w województwie łódzkim. Wyróżnienie to stanowi podsumowanie ponad 35 lat działalności na rzecz farmacji, profilaktyki oraz ochrony zdrowia i życia Polaków.

Firma, założona w Pabianicach przez Andrzeja Furmana, po raz pierwszy zdobyła pierwsze miejsce w tym rankingu sześć lat temu. Obecnie Aflofarm jest prowadzony przez jego synów: Jacka, Wojciecha i Tomasza, kontynuując rozwój organizacji zarówno na rynku krajowym, jak i na ponad 30 zagranicznych rynkach. Przedsiębiorstwo zatrudnia około 1500 osób, co czyni je jednym z największych pracodawców w regionie łódzkim.

W imieniu zarządu nagrodę odebrał Kacper Furman, wnuk założyciela, podkreślając, że Aflofarm wkracza w etap aktywnego udziału trzeciego pokolenia w zarządzaniu firmą. Jak zaznaczył, dorastał wraz z firmą i obserwował jej rozwój, a dziś z entuzjazmem patrzy na możliwości dalszego wzmacniania pozycji przedsiębiorstwa w kolejnych dekadach. To symboliczny moment dla rodzinnego biznesu, który opiera się na ciągłości i międzypokoleniowej współpracy.

W swojej wypowiedzi prezes zarządu Jacek Furman zwrócił uwagę na znaczenie rodzinnego charakteru przedsiębiorstwa. Podkreślił, że Aflofarm to nie tylko biznes, ale środowisko pracy, w którym część zespołu jest związana z firmą od dekad. Zatrudnione są tu całe rodziny, a wielu pracowników zaczynało w Aflofarmie swoją karierę — co wzmacnia kulturę organizacyjną opartą na lojalności, stabilności i wzajemnym szacunku.

Aflofarm angażuje się również w działania społeczne realizowane poprzez Fundację Aflofarm oraz fundację My Kochamy Pabianice. Inicjatywy te obejmują promocję zdrowia, edukację prozdrowotną oraz projekty podnoszące jakość życia mieszkańców Pabianic i okolic. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
26. listopad 2025 02:59