StoryEditor
Producenci
21.09.2022 00:00

Marka Bell wspólnie z GenZie stworzyła kolekcję kosmetyków dla sieci Biedronka

Marka Bell do tworzenia nowej kolekcji kosmetyków dla Biedronki zaprosiła youtuberki z projektu GenZie. Po dziewięciu miesiącach powstała limitowana kolekcja, w skład której wchodzą m. in. kolorowe mascary i eyelinery oraz flamaster do piegów.

Polska marka kosmetyczna Bell stworzyła nową, limitowaną kolekcję kosmetyków wspólnie z członkiniami internetowego projektu GenZie. Hania, Faustyna i Wiktoria były zaangażowane w cały proces tworzenia kosmetyków – od wyboru ich barwy i konsystencji, przez opracowanie własnych receptur zapachowych, aż po design całej linii i wygląd opakowań. Odwiedziły też fabrykę Bell w podwarszawskim Józefowie, gdzie testowały różne produkty i wielokrotnie zmieniały formuły do momentu osiągnięcia satysfakcjonującego efektu.

Po dziewięciu miesiącach kolekcja była gotowa. W jej skład wchodzi 7 kosmetyków w ponad 20 różnych wersjach kolorystycznych, które nawiązują do nurtu girl power.

– Chcieliśmy w pełni oddać stworzenie tej kolekcji w ręce dziewczyn. W tym celu udostępniliśmy cały nasz know-how i daliśmy im tyle czasu, ile potrzebowały. W efekcie powstały świetne jakościowo kosmetyki o pięknych kolorach i odpowiedniej pigmentacji, utrzymane w bardzo przystępnych cenach – mówi Renata Oziębło, dyrektor handlowy marki Bell.

Wśród limitowanych kosmetyków GenZie znalazły się: pisak do piegów, mascara do rzęs, mascara do brwi, pomadka i konturówka do ust, eyeliner w słoiczku oraz paletka cieni z podpisami trójki dziewczyn. Produkty są pakowane w kartoniki, na których znalazły się hasła używane na co dzień przez Hanię, Wiktorię i Faustynę.

W Biedronce nie udostępniono testerów nowych produktów, ale fragment półki na którym stoją został opatrzony listwą z prezentacją kolorów oraz informacjami na temat stosowania produktów. Piktogramy informują też, że produkty nie były testowanie na zwierzętach, nie zawierają alkoholu, zbóż czy substancji zapachowych.

Polski producent od dawna współpracuje z siecią Biedronka, należącą do portugalskiej firmy Jeronimo Martins, oferując kosmetyki do makijażu. Kolekcja GenZie jest tylko wycinkiem oferty Bll, na stałe goszczącej w dyskoncie. 

   

Czym jest Genzie?

Genzie to grupa influencerów, która mieszka wspólnie w jednym z podkrakowskich domów. W skład kolektywu wchodzi sześcioro twórców – Hania, Świeży, Mortalcio, Wika, Bartek i Fausti. Grupa tworzy content w tzw. trybie daily – nowe filmy codziennie pojawiają się na ich kanale na YouTube. Są też aktywni na Instagramie, TikToku i Twitterze.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Wywiady
13.02.2025 07:30
Jakub Żurowski, Avon Operations Polska: Będziemy kontynuować inwestycje w badania i rozwój
Jakub Żurowski, dyrektor fabryki Avon Operations Polskamat.prasowe 

Rok 2024 był czasem dobrze wykorzystanych szans, z trudnych momentów wyciągnęliśmy wiele cennych lekcji, które będą procentować w kolejnych latach – mówi Jakub Żurowski, dyrektor fabryki Avon Operations Polska. Najbliższa przyszłość firmy to, w jego ocenie, stawianie na badania, innowacyjność i zrównoważony rozwój.

Spotykamy się na początku 2025 roku, muszę więc zacząć od podstawowego pytania: jak ocenia Pan miniony rok z perspektywy biznesowej?

Rok 2024 był dla naszej fabryki czasem wyjątkowego wyzwania, które stało się jednocześnie ogromną szansą na rozwój. Był to rok pełen zmian i intensywnej pracy, które pozwoliły nam na znalezienie nowych rozwiązań. 

Uważam, że ten sukces zawdzięczamy przede wszystkim zaangażowaniu naszego zespołu inżynierów i specjalistów, którzy nie tylko sprawnie zarządzają procesami produkcyjnymi, ale również aktywnie wprowadzają innowacyjne rozwiązania. To ich wysokie kwalifikacje i zdolność szybkiego reagowania na zmieniające się warunki stanowią nasz kluczowy atut i pozwoliły nam sprawnie się dostosować. 

Patrząc wstecz, jesteśmy dumni, że z trudnych momentów, które się pojawiły, wyciągnęliśmy wiele cennych lekcji, które będą procentować w kolejnych latach. Rok zamykamy z poczuciem satysfakcji i zapałem do dalszego rozwoju, a ja oceniam go jako rok dobrze wykorzystanych szans.

A jaki Pańskim zdaniem będzie 2025 rok dla producentów marek kosmetycznych? Będzie trudniejszy?

Na pewno dynamiczny! Nadchodzący rok zapowiada się niezwykle intensywnie, a my z entuzjazmem patrzymy na wyzwania, które przed nami staną. Rynek kosmetyczny nieustannie się zmienia, dlatego w 2025 roku chcemy być nie tylko producentem, ale przede wszystkim zaufanym partnerem, wspierającym tworzenie innowacyjnych produktów.

Naszym celem będzie umacnianie pozycji na rynku poprzez rozpoznawanie potrzeb zarówno dużych korporacji, jak i mniejszych marek. W odpowiedzi na rosnące zainteresowanie minimalizmem i wielofunkcyjnością, stawiamy na produkty łączące kilka funkcji, co upraszcza codzienną rutynę pielęgnacyjną. 

Biorąc pod uwagę również nasilające się już od lat oczekiwania od branży, by działała bardziej w duchu zrównoważonego rozwoju, my również kładziemy nacisk na te aspekty naszej działalności, wprowadzając bardziej „odpowiedzialne” opakowania i składniki. Nasze zaangażowanie w innowacje w pielęgnacji skóry niewątpliwie pozwala nam tworzyć produkty, spełniające oczekiwania klientów. 

Będziemy kontynuować inwestycje w badania i rozwój, aby wprowadzać nowoczesne rozwiązania poprawiające jakość życia. Wierzymy, że piękno to nie tylko wygląd zewnętrzny, ale także dobre samopoczucie i zdrowie. Dlatego będziemy promować holistyczne podejście do urody, wspierając zdrowy styl życia i pomagając klientom w osiąganiu harmonii i równowagi.

Jakie najważniejsze wyzwania stanęły przed zespołem Avon Operations Polska i fabryką w Garwolinie, w związku z rozpoczęciem produkcji kontraktowej dla zewnętrznych marek?

W obliczu dynamicznych zmian na rynku musieliśmy szybko adaptować nasze procesy i strategie, co wymagało od całego zespołu ogromnej elastyczności i zaangażowania. Wyzwania, z którymi się mierzyliśmy, otworzyły przed nami jednak nowe możliwości – zarówno w zakresie doskonalenia naszych produktów, jak i optymalizacji procesów wewnętrznych. Dzięki temu udało nam się zwiększyć efektywność operacyjną, jednocześnie umacniając nasze relacje z kluczowymi partnerami i klientami. 

image
Fabryka Avon Operations Polska, Garwolin
mat.prasowe 

Fabryka oryginalnie jest zaprojektowana i zautomatyzowana do produkcji wysoko skalowej. Z jednej strony jest to nasza przewaga, bo niewielu producentów jest w stanie obsłużyć multimilionowe zamówienia z finansową korzyścią szybkich, zautomatyzowanych procesów. Z drugiej jednak strony konkurujemy z wytwórcami, którzy mają zwinność wynikającą z przystosowania do krótkich serii produkcyjnych. Naszym wyzwaniem jest atrakcyjność w obu segmentach, ale dzięki temu, że marka posiadała krótkie, mniejsze serie w każdym katalogu, byliśmy w stanie dopasować się do potrzeb zarówno dużej, jak i małej produkcji.

Czy może Pan zdradzić, dla ilu (lub dla jakich marek) zaczynacie produkcję? Z jakich krajów?

Mogę… Ale może byłaby to jedna z ostatnich tajemnic, które zdradzę. W 2025 roku produkty z naszej fabryki pojawią się w kilku sieciach i pod różnymi markami. Jednak sama strategia wejścia na rynek, ogłoszenia nowych produktów czy informacje o wytwórcy to własność i przywilej klienta. My mamy za zadanie dostarczyć doskonały produkt zgodnie z kontraktem i przy zachowaniu poufności biznesowej. 

W chwili tej rozmowy wiedzą powszechną jest to, że produkujemy dla The Body Shop oraz właśnie pojawiły się na rynku produkty sygnowane Avon x Sinsay (w obu kanałach dystrybucji – Sinsay i Avon). Jeśli chodzi o kraje, to nie mamy ograniczeń do UE, więc legislacyjnie jesteśmy w stanie sprostać różnym rynkom.

Co skłoniło Avon do otwarcia fabryki na produkcję kontraktową i jakie korzyści marka widzi we współpracy z markami zewnętrznymi?

Zmieniające się warunki rynkowe niejako same pchnęły nas w kierunku takiej zmiany. Chcemy nadal być prężną i nowoczesną fabryką, a także produkować kosmetyki, które będą odpowiadały na aktualne oczekiwania konsumentów. Nasz zakład wyróżnia elastyczność i zdolność do dostosowywania się do zróżnicowanych potrzeb naszych klientów. Potrafimy efektywnie współpracować z dużymi sieciami handlowymi, realizując produkcję marek własnych i spełniając najwyższe oczekiwania jakościowe oraz ilościowe.

Jednocześnie jesteśmy doskonałym partnerem dla mniejszych marek, które poszukują kompleksowego wsparcia – od profesjonalnego doradztwa, przez głęboką znajomość trendów rynkowych, po możliwość realizacji produkcji mniejszych partii. Dzięki naszej wszechstronności i indywidualnemu podejściu możemy odpowiadać na potrzeby najróżniejszych klientów, zapewniając im produkty najwyższej jakości oraz pomoc na każdym etapie współpracy – od pomysłu aż po gotowy produkt. Jest wielu producentów, realizujących produkcje kontraktowe, ale my mamy coś wyjątkowego – nasze możliwości wynikające z efektu skali. Moce produkcyjne, które możemy zaoferować, są kilkukrotnie większe, niż przeciętnej fabryki działającej na rynku.

Kto może u Was produkować? I jak można rozpocząć z Wami współpracę?

To może odpowiem przewrotnie – a kto nie może? Zapraszamy zarówno wszystkie podmioty już istniejące, które eksplorują możliwości zmiany wytwórcy, szukając lepszej ceny, stabilnej jakości czy skali. Ale możemy też oferować współpracę podmiotom, które chcą wejść we współpracę we wprowadzaniu swojego produktu z większym lub mniejszym udziałem Avon. Mamy wszystko pod jednym dachem – od rozwoju, przez produkcję, po dystrybucję. Ale klient może też zdecydować, że jest zainteresowany np. tylko częścią usługi – i taka możliwość istnieje również.

Avon wkroczył też na rynek sprzedaży detalicznej w kilku krajach Europy, a pod koniec minionego roku głośno było o wejściu kosmetyków Avonu do drogerii Rossmann w Polsce. Z jakimi wyzwaniami dla fabryki w Garwolinie wiązała się ta decyzja?

image
Fabryka Avon Operations Polska, Garwolin
mat.prasowe 
Decyzja o wejściu na rynek sprzedaży detalicznej, w tym do drogerii Rossmann w Polsce, wiązała się z koniecznością dostosowania części produkcji pod nowe wytyczne. Chyba największym wyzwaniem była synchronizacja harmonogramów produkcji z wymaganiami sieci detalicznych, ale dzięki doskonałej organizacji sprostaliśmy temu zadaniu. To wszystko wymagało oczywiście pewnej elastyczności produkcji.

Ten przykład świetnie pokazał, że w tak dynamicznej branży, jak kosmetyczna, gdzie trendy zmieniają się błyskawicznie, nasza zdolność do szybkiego dostosowywania produkcji jest ogromnym atutem. Nasz nowoczesny park maszynowy i zaawansowana technologia umożliwiają produkcję szerokiej gamy produktów na dużą skalę. Dzięki temu możemy z powodzeniem spełniać wymagania jakościowe i ilościowe jednej z największych sieci drogeryjnych w Europie.

Czytaj też: Avon już w Rossmannie, rusza wspólna kampania. Rynek: taka kolej rzeczy

Czy planujecie też obecność w kolejnych sieciach lub drogeriach indywidualnych? Czy myślicie nad dalszym poszerzaniem kanałów dystrybucji?

Obecnie nie możemy zdradzać szczegółów dotyczących planów ekspansji, ale mogę zapewnić, że rozwój naszej dystrybucji jest jednym z kluczowych elementów strategii na najbliższe lata. Aktualnie koncentrujemy się na pozyskiwaniu nowych klientów zewnętrznych, co pozwala nam nie tylko na zwiększenie zasięgu naszych produktów, ale także na budowanie długotrwałych relacji biznesowych.

Jednocześnie intensywnie inwestujemy w rozwój naszego działu R&D, ponieważ wierzymy, że innowacyjne rozwiązania i wysoka jakość produktów są fundamentem naszego sukcesu. To także otwiera przed nami możliwości współpracy z innymi zewnętrznymi markami, co uważamy za ekscytującą perspektywę.

Intensywnie inwestujemy w rozwój naszego działu R&D, ponieważ wierzymy, że innowacyjne rozwiązania i wysoka jakość produktów są fundamentem naszego sukcesu.

Jeśli chodzi o poszerzanie kanałów dystrybucji, możemy jedynie powiedzieć, że prowadzimy analizy i rozmowy, które mają na celu zwiększenie dostępności naszych produktów. Priorytetem jest rozwój w sposób przemyślany i dostosowany do potrzeb rynku, a szczegóły dotyczące ewentualnej obecności w nowych sieciach czy drogeriach ogłosimy w odpowiednim czasie.

Jakie procedury i procesy musieli Państwo dostosować w fabryce, aby przejść z modelu sprzedaży bezpośredniej na obsługę klientów detalicznych? Ile czasu na to potrzebowaliście?

Kluczem do sukcesu w naszym przypadku okazało się bardzo bogate i cyklicznie rotujące portfolio Avon. Każdy katalog wprowadza nowe propozycje produktowe dla klientów, co wymaga od nas dynamicznego i elastycznego podejścia. Aby przejść na model obsługi klientów detalicznych, musieliśmy tylko dostosować procesy planowania produkcji, zarządzania zapasami oraz dystrybucji. Cały proces transformacji trwał kilkanaście miesięcy i wymagał od nas ścisłej współpracy między zespołami produkcji, logistyki i sprzedaży.

Drugi obszar działań, które musieliśmy dostosować, to zdobycie certyfikatów, które do tej pory nie były nam potrzebne, a są wymagane przez niektórych klientów. Zaskakujące było dla nas to, jak szybko udało się sprostać wymaganiom poszczególnych systemów. Cóż… Pokazuje to tylko, że zawsze byliśmy na wysokim poziomie, a pewne istniejące standardy trzeba było tak naprawdę tylko nazwać i poddać zewnętrznej certyfikacji.

W tym roku planujecie Państwo udostępnić dla klientów zewnętrznych również nowo powstałe centrum R&D. Jakie usługi i rozwiązania będzie ono oferowało?

Centrum R&D uruchomiliśmy przy naszej fabryce w Garwolinie w ubiegłym roku i dotychczas koncentrowało się ono wyłącznie na marce Avon, jednak w tym roku chcielibyśmy otworzyć je również dla klientów zewnętrznych. Będziemy wtedy w stanie zaproponować szerszą ofertę, umożliwiając nowym klientom wspólne tworzenie i rozwój formuł kosmetycznych czy opakowań na najwyższym poziomie, realizowanym przez profesjonalistów z naszego centrum badawczo-rozwojowego.

Fabryka Avon w Garwolinie ma szerokie możliwości produkcyjne. Jakie typy produktów, Pańskim zdaniem, okażą się najbardziej pożądane przez marki zewnętrzne, zlecające produkcję Avon Operations Polska?

Typy produktów, które cieszą się największym zainteresowaniem, wynikają z naszego doświadczenia oraz możliwości technologicznych, jakie oferujemy. Pierwszym obszarem są perfumy i zapachy. W tej kategorii jesteśmy naprawdę silni – mamy doświadczenie w tworzeniu zarówno klasycznych kompozycji, jak i nowoczesnych, personalizowanych zapachów. To segment, w którym nasza elastyczność produkcyjna i jakość są bardzo doceniane. 

Typy produktów, które cieszą się największym zainteresowaniem, wynikają z naszego doświadczenia oraz możliwości technologicznych, jakie oferujemy. Pierwszym obszarem są perfumy i zapachy. W tej kategorii jesteśmy naprawdę silni.

Drugą kategorią są kosmetyki kolorowe. Tu mówimy o takich produktach, jak pomadki, tusze do rzęs czy podkłady – w tym także te o przedłużonej trwałości lub o wegańskich formułach. Nasze możliwości technologiczne pozwalają na dostosowanie produktów do specyficznych wymagań klienta i aktualnych trendów rynkowych.

Kolejnym obszarem jest pielęgnacja skóry i ciała. Od kremów do twarzy, po balsamy i maseczki – oferujemy szeroką gamę produktów, które mogą być dostosowane zarówno do oczekiwań klientów premium, jak i bardziej przystępnych cenowo marek.

Czwarty segment to produkty do włosów. Dzięki naszym liniom produkcyjnym możemy tworzyć szampony, odżywki i specjalistyczne kuracje, które odpowiadają na potrzeby różnych grup docelowych, od produktów naturalnych po zaawansowane technologicznie rozwiązania.

Współpraca z zewnętrznymi markami wiąże się też z koniecznością dużej elastyczności, która zresztą kilkakrotnie już tutaj padła. Jakie dokładnie technologie i rozwiązania produkcyjne sprawiają, że fabryka w Garwolinie może sprostać różnorodnym wymaganiom?

Elastyczność w produkcji to klucz do sukcesu w naszej branży, a fabryka w Garwolinie jest doskonałym przykładem nowoczesnego, zwinnego podejścia. Dysponujemy zaawansowanym parkiem maszynowym, co, jak już wspominałem, pozwala nam na szybkie dostosowanie procesów do specyficznych potrzeb różnych marek i produktów. Nasze linie produkcyjne są zaprojektowane tak, aby z łatwością zmieniać konfigurację, co umożliwia wytwarzanie szerokiej gamy produktów – od małych serii do masowej produkcji na dużą skalę. Dodatkowo korzystamy z zaawansowanych technologii monitorowania i zarządzania jakością na każdym etapie produkcji.

image
Fabryka Avon Operations Polska, Garwolin
mat.prasowe 

Automatyzacja procesów oraz cyfrowe narzędzia wspierające planowanie i optymalizację pozwalają nam na jeszcze większą precyzję i efektywność. Dzięki temu możemy spełniać różnorodne wymagania zewnętrznych marek, niezależnie od tego, czy chodzi o unikalne formuły, specjalne opakowania, czy dostosowanie produkcji do zmieniających się trendów w branży kosmetycznej. W tak dynamicznym środowisku zdolność do szybkiego reagowania na potrzeby rynku to nasza zdecydowana przewaga rynkowa, która pozwala budować długofalowe, satysfakcjonujące partnerstwa z wieloma markami.

Jakie są długoterminowe plany fabryki w Garwolinie na kolejne lata? Myślicie nad rozbudową, zwiększaniem zatrudnienia?

Pragniemy, aby zakład Avon w Garwolinie był fabryką przyszłości, produkującą również dla innych marek. Mamy ogromne możliwości produkcyjne już teraz, bez rozbudowy. Zwiększenie zatrudnienia będzie nieodzownym elementem, jeśli nasz wzrost produkcji będzie duży, a o rozbudowie czy innych inwestycjach kapitałowych będziemy myśleć, gdy zajdzie taka potrzeba.

Jak skomentuje Pan fakt, że Avon rozwija produkcję kosmetyków w Polsce, a w tym samym czasie Oriflame likwiduje swój zakład i przenosi produkcję do innych krajów UE?

Sytuacja rynkowa bez wątpienia nie należy do najłatwiejszych. Różne marki podejmują własne decyzje, które powstają na bazie różnorodnych i złożonych analiz sytuacji, specyficznych dla danej firmy. My wybieramy inną drogę w oparciu o wartość fabryki, wiedzy, technologii i gotowość do zaspokajania potrzeb Avon lepiej niż producenci zewnętrzni, a jednocześnie otwartość na zarabianie na wykorzystywaniu możliwości, które mamy.

Czytaj też: Oriflame zamyka fabrykę i przenosi produkcję z Polski, pracowników czekają zwolnienia

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
12.02.2025 11:28
Dobra sprzedaż perfum uratowała wyniki Coty za ostatnie półrocze
Coty obniżyło roczną prognozę zysku, firma zmaga się ze spowolnieniem popytu na kosmetykiarchiwum WK

Jak poinformowała firma Coty, właściciel marek Rimmel London i Kylie Cosmetics, solidny przyrost w kategorii perfum zrównoważył ​​niższy popyt na kosmetyki w Azji. Przychody Coty w pierwszej połowie roku (kończącej się 31 grudnia 2024) pozostały dzięki temu na niezmienionym poziomie.

W sumie firma odnotowała spadek przychodów o 1 proc. rok do roku. Przychody netto wzrosły o 2 proc. (rok wcześniej było to 14 proc.). Wpływ na wzrost miała sprzedaż perfum marek prestiżowych i masowych, co stanowiło 60 proc. przychodów Coty. Odnotowano również dobrą sprzedaż w kategorii kosmetyków pielęgnacyjnych do ciała.

Dywizja marek prestiżowych, obejmująca m.in. Burberry, Kylie Cosmetics i Chloé, odnotowała wzrost przychodów netto o 2 proc. Przychody netto LFL wzrosły o 4 proc. w pierwszej połowie roku w porównaniu do 18-procentowego wzrostu w roku poprzednim. Mocne wzrosty w kategorii perfum częściowo zniwelowały efekty niższej sprzedaży kosmetyków (głównie na rynku azjatyckim). 

Dział kosmetyków konsumenckich, który obejmuje takie marki jak Rimmel London i Max Factor, odnotował spadek przychodów netto o 6 proc., na co wpłynął niższy popyt na kosmetyki do pielęgnacji ciała i kosmetyki do makijażu. Również w tym dziale perfumy uratowały sytuację.

Coty obniżyło roczną prognozę zysku w wyniku tego, że firma zmaga się ze spowolnieniem popytu na kosmetyki w Stanach Zjednoczonych. Niedawno o mniejszych wzrostach na rynku kosmetyków masowych w USA poinformowały marki Elf Beauty i L‘Oreal, tłumaczące te wyniki ogólną tendencją wśród klientów, którzy są mniej skłonni do wydawania pieniędzy na kosmetyki i zestawy do makijażu.

Czytaj też: Akcje e.l.f Beauty spadają o 20 proc. po obniżeniu prognoz sprzedaży

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
13. luty 2025 10:43