StoryEditor
Producenci
04.10.2023 16:08

Marka Gliss wspiera projekt edukacyjny „Różowy Patrol”

Anna Kupiecka, prezeska Fundacji OnkoCafe-Razem Lepiej, Aleksandra Gawlas, dyrektorka marketingu Henkel Consumer Brands, przedstawicielka marki Gliss, Małgorzata Rozenek-Majdan, ambasadorka marki Gliss oraz prowadząca spotkanie Justyna Dżbik-Kluge, dziennikarka radiowo-telewizyjna podczas inauguracji nowej odsłony programu poświęconego profilaktyce raka piersi „Różowy Patrol” / wiadmoscikosmetyczne.pl
Marka Gliss wsparła nową odsłonę programu profilaktyki raka piersi Fundacji OnkoCafe-Razem Lepiej. Dzięki temu projekt „Różowy Patrol” rozszerzy sie o 10 nowych klubów. Tym samym znacząco powiększy się liczba kobiet, które nauczą się prawidłowego samobadania piersi. W działania promocyjne kampanii zaangażowana jest ambasadorka marki Gliss, Małgorzata Rozenek-Majdan.

Fundacja OnkoCafe-Razem Lepiej oraz marka Gliss ogłosiły start nowej odsłony programu poświęconego profilaktyce raka piersi. „Różowy Patrol”, wcześniej działający jako Kluby Ambasadorek, będzie szeroko edukował na temat profilaktyki tej choroby. Celem projektu jest dotarcie z wiedzą do jak najszerszego grona kobiet, zwłaszcza na terenach „wykluczonych”, w których odnotowuje się najniższą zgłaszalność do programów przesiewowych oraz niski poziom świadomości w obszarze zdrowego stylu życia, profilaktyki onkologicznej oraz roli wczesnego wykrywania nowotworów.

„Różowy Patrol” będzie organizował spotkania, edukował i motywował, wspierając kobiety w każdym wieku w całej Polsce. Obecnie w ramach 36 Klubów Ambasadorek działa ponad 100 edukatorek, które przeszły odpowiednie szkolenia i uzyskały certyfikat uprawniający do działania w roli Ambasadorki Profilaktyki. Współpraca z marką Gliss pozwoli na utworzenie 10 kolejnych „Różowych Patroli” oraz zapewnienie funduszy na ich działanie w przyszłym roku.

image
wiadmoscikosmetyczne.pl

W ślad za zaangażowaniem marki Gliss inicjatywa, która prężnie działa od 3 lat, otrzymuje nowy wizerunek oraz szeroką komunikację, co stanowić będzie bazę do dalszych działań i rozbudowy sieci Ambasadorek.

Aleksandra Gawlas, dyrektorka marketingu Henkel Consumer Brands, przedstawicielka marki Glis

Motywowanie i dodawanie odwagi innym kobietom to misja marki Gliss. Chcemy być blisko kobiet i zachęcać je by dbały nie tylko o swoją siłę i piękno, ale przede wszystkim zdrowie. Wierzymy, że dzięki tej akcji uda się dotrzeć do jeszcze szerszego grona kobiet, by uświadamiać je, jak bardzo istotna jest profilaktyka a także wspieranie się nawzajem. Marka Gliss chce podjąć konkretne, długofalowe działania na tym polu i doprowadzić do realnej zmiany. Trzeba zmienić smutne statystyki, a październik, jako miesiąc profilaktyki raka piersi, jest do tego doskonałą okazją

W społeczną akcję szerzenia świadomości na temat profilaktyki raka piersi zaangażowała się też Małgorzata Rozenek-Majdan, ambasadorka marki Gliss.

image
wiadmoscikosmetyczne.pl

Prawda jest taka, że o samobadaniu piersi mówi się wiele i to od wielu lat, ale mimo to kobiety wciąż niewystarczająco się badają, bo nie wiedzą jak to robić, nie są odpowiednio przeszkolone. Często również dlatego, że się po prostu boją. Mają obawy, że jeśli coś wykryją, to zostaną z tym same. Niezwykle podoba mi się misja Różowego Patrolu - wspólnota kobiet, która daje silne poczucie, że nigdy żadna kobieta nie będzie sama – gdziekolwiek mieszka i kimkolwiek jest. To jest kolosalne wsparcie nie tylko w zakresie informacji, ale przede wszystkim emocjonalne i psychiczne  

Polska jest jedynym krajem europejskim, w którym wskaźnik śmiertelności w wyniku zachorowań na nowotwory piersi rośnie. Choroba ta coraz częściej dotyka młodych kobiet, które nie wykonują badań przesiewowych. Według danych Krajowego Rejestru Nowotworów codziennie w Polsce na raka piersi umiera 19 kobiet. Dlatego bardzo ważna jest wczesna diagnoza, która wpływa na skuteczność leczenia. Kluczową rolę odgrywa systematyczne samobadanie piersi, i to nawet wtedy, jeśli kobieta nie jest w grupie ryzyka. Edukacji na ten temat poświęcone są właśnie działania społecznej sieci ambasadorek „Różowego Patrolu“.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
15.11.2025 15:47
Miraculum podsumowało III kwartał: kolejny krok ku stabilności
Balans między dyscypliną a kreatywnością pozwala Miraculum patrzeć w przyszłość z rosnącą pewnością i determinacjąMiraculum

Trzy kwartały 2025 roku były dla Miraculum czasem konsekwentnego wzmacniania stabilności finansowej i budowania solidnych fundamentów pod dalszy rozwój. Spółka systematycznie porządkuje finanse, optymalizuje zapasy i usprawnia procesy operacyjne, aby każdy krok przybliżał ją do pełnej równowagi finansowej.

Dobre sygnały z finansów

Wynik netto spółki wzrósł o 74 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku, a EBITDA osiągnęła 1,1 mln zł, pięciokrotnie przewyższając wartość z ubiegłego roku. To wyraźny dowód, że działania w zakresie optymalizacji kosztów, usprawnienia procesów i wzmocnienia współpracy z dostawcami przynoszą realne efekty – podkreśla firma w komunikacie.

Sprzedaż w trzech pierwszych kwartałach utrzymała stabilny wzrost i zbliżyła się do poziomu 39 mln zł, tworząc solidną bazę do dalszego rozwoju i rozszerzania portfolio. Dodatnie przepływy pieniężne z działalności operacyjnej – 642 tys. zł – pokazują, że podejmowane działania przynoszą realne efekty i stopniowo poprawiają sytuację finansową spółki. Jednocześnie Miraculum konsekwentnie porządkuje finanse: zobowiązania i rezerwy zmniejszyły się o 1,8 mln zł względem końca 2024 roku, a zapasy spadły o ponad 2 mln zł., co potwierdza, że Miraculum idzie w dobrym kierunku.

Każda decyzja, którą dziś podejmujemy – od uporządkowania procesów produkcyjnych, przez bardziej świadome kształtowanie portfolio, po zacieśnianie współpracy z partnerami – realnie przybliża Miraculum do odzyskania równowagi finansowej i budowania solidnych podstaw pod dalszy rozwój. To proces, który nadal trwa, nie jest ani prosty, ani natychmiastowy, ale tempo wprowadzanych zmian i pozytywne sygnały z rynku pokazują, że idziemy we właściwym kierunku. Z ostrożnym, ale rzeczywistym optymizmem patrzymy na czwarty kwartał – zestawy świąteczne zostały bardzo dobrze przyjęte, a zaplanowane kolejne nowości w naszych kluczowych markach mogą dodatkowo wzmocnić ten trend. To dodaje nam energii do dalszej pracy – podkreśla Marek Kamola, Członek Zarządu Miraculum.

Miraculum kończy trzeci kwartał z poczuciem dobrze wykonanego zadania i jasno wytyczonym kierunkiem na kolejne miesiące. Spółka wchodzi w ostatnią część roku z energią organizacji, która odzyskała kontrolę nad kluczowymi procesami i potrafi skutecznie reagować na zmieniające się otoczenie rynkowe.

Zespół koncentruje się dziś nie tylko na dalszej poprawie wskaźników finansowych, lecz także na tworzeniu wartości dla klientów – poprzez dopracowane portfolio, świeże pomysły produktowe i solidne partnerstwa handlowe. To właśnie ten balans między dyscypliną a kreatywnością pozwala Miraculum patrzeć w przyszłość z rosnącą pewnością i determinacją.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
14.11.2025 14:08
Bloomberg: Australijska marka podbija świat. Jak? Produkcją dupes.
Po lewej serum Estée Lauder’s Advanced Night Repair (85 dolarów), po prawej MCo’s Miracle Anti-Aging Repair Serum (22 dolary).Bloomberg

MCoBeauty, marka określająca swoją ofertę jako „dupes”, w ciągu zaledwie kilku lat przeszła drogę od supermarketowych półek w Australii do jednego z najdynamiczniej rosnących graczy w globalnym segmencie masowej kosmetyki kolorowej. Jej pozycję umocniły zarówno rosnące ograniczenia budżetowe konsumentek, jak i siła TikToka, gdzie 72 proc. Amerykanów według danych Mintel wskazuje cenę jako główną zaletę produktów typu dupe, a 53 proc. kobiet w wieku 18–34 lat deklaruje zakup tańszych odpowiedników znanych marek. W tej rzeczywistości MCoBeauty wyrasta na jednego z liderów nowej ekonomii „smart beauty”.

W samym 2025 roku marka osiągnęła przychody przekraczające 400 mln dolarów australijskich, a jej przejęcie przez australijski koncern DBG Health wyceniło firmę na 1 mld dolarów australijskich (ok. 653,7 mln dolarów amerykańskich). Po wejściu do USA w kwietniu 2024 r. produkty MCo trafiły do ok. 1 500 sklepów sieci Kroger oraz niemal 2 000 sklepów Targetu, gdzie stały się bestsellerami w mniej niż rok. W Australii MCo jest dziś najlepiej sprzedającą się marką kosmetyczną, wyprzedzając klasyczne drogeryjne brandy, takie jak Maybelline. W Kroger marka plasuje się już wśród pięciu największych brandów kosmetycznych, a dodatkowo obecna jest na Amazonie, stronie D2C oraz w Wielkiej Brytanii.

Szybka ekspansja ma jednak swoją cenę. Model biznesowy MCo oparty na tworzeniu niemal identycznych wizualnie odpowiedników kultowych produktów — od Sol de Janeiro, przez Estée Lauder, po Charlotte Tilbury — doprowadził do czterech postępowań prawnych, z czego dwa zakończono ugodą, a dwa kolejne wciąż trwają (m.in. ze strony Glow Recipe i Sol de Janeiro). Firma broni się, podkreślając ścisłe konsultacje prawne oraz różnice w szczegółach formuł i opakowań, jednak eksperci ds. własności intelektualnej określają działania MCo jako „ryzykowne duplikowanie”, balansujące na granicy naruszenia IP.

image

Na platformach wzrasta ilość “dupes” – są tanie, ale mogą być niebezpieczne dla zdrowia

Mimo kontrowersji wyniki sprzedażowe pozostają imponujące. DBG zauważa ponad 30 proc. wzrost w swoim portfelu marek beauty w 2025 roku, a kampania „National Dupe Day” z kwietnia 2025 r. wygenerowała wzrost sprzedaży o 10 000 proc. w ciągu jednego dnia. Na TikToku treści związane z MCo generują średnio 16 mln wyświetleń tygodniowo, co oznacza wzrost o 112 proc. r/r. Marka współpracuje z ok. 5 tysiącami influencerów, z czego jedna trzecia to współprace płatne. Rosnący udział tańszych odpowiedników nie wpływa przy tym negatywnie na segment prestige — dane NielsenIQ wskazują, że sprzedaż oryginałów i ich duplikatów rośnie równolegle, co potwierdza rozwarstwienie zachowań zakupowych.

Rozwój MCo wpisuje się w szerszy trend rynkowy: przenikanie się masowego i luksusowego segmentu beauty, w którym barierą stają się ceny oryginalnych produktów – przykładem mogą być szminki Louis Vuitton za 160 dolarów. W tym kontekście MCo wykorzystuje moment: obiecuje nie tylko niską cenę (od 3,50 dolarów do ok. 20 dolarów), lecz także „360-stopniowy dupe experience”, czyli możliwie wierne odwzorowanie doświadczenia produktowego marek premium. Zdaniem przedstawicieli firmy to forma „demokratyzacji luksusu”, a według badań Mintel – odpowiedź na realne potrzeby konsumentek, dla których granica między inspiracją a imitacją jest mniej istotna niż dostępność i jakość.

image

Gen Z nie wierzy w luksus. Czy dupe culture szkodzi drogim markom?

Choć dyskusje o legalności i etyce duplikowania będą narastać, jedno pozostaje pewne: w świecie, w którym Sephora oferuje ponad 150 wariantów jednego rodzaju produktu, a cykl życia trendów skrócił się do kilku tygodni, MCo znalazło sposób, by wykorzystać rynkową presję cenową i chaos informacyjny. Liczby pokazują, że konsumenci wciąż chcą „tanio i dobrze”, a fenomen MCoBeauty potwierdza, że kultura dupe nie jest chwilową modą, lecz trwałym elementem ekonomii współczesnego rynku kosmetycznego.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
16. listopad 2025 15:10