StoryEditor
Producenci
03.02.2020 00:00

Marka Goop Gwyneth Paltrow oskarżona o dezinformację i „oszukańczy marketing”

Organizacja non-profit Truth In Advertising (TINA.org) wystosowała skargę do kalifornijskich organów regulacyjnych, oskarżając markę wellness i lifestyle Goop aktorki Gwyneth Paltrow o publikowanie wprowadzających w błąd materiałów marketingowych.

Zarzut ten jest następstwem procesu z 2018 r., w którym marce Goop zabroniono „składać fałszywych lub wprowadzających w błąd oświadczeń na temat suplementów diety lub wyrobów medycznych oraz twierdzeń, że jego produkty mogą leczyć choroby bez uprzedniej zgody FDA”.

Po tym procesie TINA.org podjęła się nowego dochodzenia, podczas którego znaleziono kilkanaście przykładów wprowadzających w błąd produktów na stronie internetowej marki, w tym perfum, świec i suplementów. Dlatego TINA.org wystosowała do organów regulacyjnych pismo wzywające do wznowienia dochodzenia i podjęcia odpowiednich działań.

Goop jest dobrze znany z holistycznego podejścia do swoich produktów i doświadczeń, ale został oskarżony o narażanie konsumentów na potencjalne ryzyko z powodu wprowadzających w błąd oświadczeń.

- Wydaje się, że Goop zapomniał, że jest prawnie związany nakazem sądowym powstrzymania się od wprowadzania konsumentów w błąd w marketingu lub, co gorsza, świadomie narusza ten zakaz. To oburzające, że Goop nadal wykorzystuje problemy zdrowotne konsumentów, aby zarabiać pieniądze - skomentowała Bonnie Patten, dyrektor wykonawcza TINA.org.

Niedawno, po premierze serialu dla Netflixa "The Goop Lab", marka Gwyneth Paltrow została uznana za przedstawiającą „fake newsy” przez szefa NHS. Pierwotnie wyemitowany 24 stycznia serial skupia się na amerykańskiej aktorce i jej zespole, którzy badają pseudonaukowe twierdzenia dotyczące przeciwdziałania starzeniu się, seksualności kobiet i psychoterapii. 

Dyrektor naczelny NHS, Sir Simon Stevens, oskarżył Goopa o szerzenie „dezinformacji” podczas przemówienia na Oksfordzie. Zarzucił twórcom serialu prezentowanie "podejrzanych produktów i procedur".

- Jej marka rozpowszechnia informacje o tym, że chemiczna ochrona przeciwsłoneczna to zły pomysł i promuje nawadnianie okrężnicy oraz maszyny do lewatywy z kawą, pomimo znacznego ryzyko dla zdrowia - skomentował Sir Simon Stevens.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
27.11.2025 14:28
Colgate-Palmolive obniża prognozę wzrostu mimo wyższych cen i wzrostu sprzedaży w Europie
Colgate-Palmolive Company opublikowało swoje wyniki finansowe.fot. shutterstock

Colgate-Palmolive zakończył trzeci kwartał z 2 proc. wzrostu sprzedaży netto, która osiągnęła 5,1 mld dolarów. Wzrost ten został wypracowany wyłącznie dzięki wyższym cenom, ponieważ wolumen sprzedaży spadł o 1,5 proc. Jednocześnie firma skorygowała w dół swoją prognozę rocznego wzrostu organicznego, co jest sygnałem ostrożniejszego podejścia do niepewnych warunków rynkowych.

W ujęciu organicznym sprzedaż wzrosła zaledwie o 0,4 proc., przy czym ceny zwiększono przeciętnie o 2,3 proc. Negatywnie na wynik wpłynęło ograniczenie sprzedaży marek własnych w segmencie żywienia zwierząt, co obniżyło organiczny wzrost o 0,8 proc. po wyjściu firmy z tej nierentownej i niestrategicznej działalności. Wyniki były bardzo zróżnicowane geograficznie, pokazując zmieniające się układy sił na rynkach konsumenckich.

W Ameryce Północnej sprzedaż netto spadła o 0,4 proc., a w regionie Azji i Pacyfiku o 1,5 proc. Odwrotną tendencję odnotowano w Ameryce Łacińskiej, gdzie sprzedaż wzrosła o 2 proc., oraz w Europie, która wyróżniła się dynamiką na poziomie 7,6 proc. Solidny wzrost – 6,8 proc. – zanotowano również w regionie Afryka/Eurazja.

Zysk operacyjny Colgate-Palmolive spadł w trzecim kwartale o 1 proc., do 1,059 mld dolarów. Zysk netto utrzymał się praktycznie na niezmienionym poziomie – 735 mln dolarów wobec 737 mln dolarów rok wcześniej. Wyniki pokazują stabilność rentowności mimo nacisku inflacyjnego i spadku wolumenu.

Na cały rok obrotowy firma nadal przewiduje jedynie „umiarkowany” wzrost sprzedaży netto. Prognoza wzrostu organicznego została jednak obniżona do 1–2 proc., podczas gdy wcześniej zakładano 2–4 proc. Prezes Noel Wallace podkreślił, że strategia rozwoju Colgate-Palmolive do 2030 roku stanowi kluczowy plan działania pozwalający firmie mierzyć się z coraz bardziej złożonym otoczeniem gospodarczym i wykorzystywać pojawiające się szanse.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.11.2025 12:33
IFF wdraża inteligentnego robota dozującego, by skrócić czas tworzenia próbek
International Flavors & Fragrances inwestuje w nowego robota.Vladimir Razgulyaev

International Flavors & Fragrances (IFF) zainstalował w swoim zakładzie produkcyjnym Chin Bee w Singapurze inteligentnego robota dozującego Colibri, którego głównym celem jest przyspieszenie i zwiększenie precyzji w tworzeniu próbek zapachowych dla klientów w regionie Azji Większej. System umożliwia opracowanie partii próbek w ciągu kilku minut i – według deklaracji firmy – działa czterokrotnie szybciej niż poprzednia konfiguracja linii produkcyjnej.

Robot Colibri jest w stanie wyprodukować 200 partii próbek w osiem godzin, obsługując jednocześnie wiele składników i przeprowadzając testowe kompozycje w zaledwie kilka sekund. Takie tempo pracy znacząco skraca czas wejścia nowych kompozycji na rynek, co jest kluczowe w sektorze, w którym presja na szybkie wdrażanie innowacji systematycznie rośnie. IFF podkreśla, że automatyzacja pozwala szybciej przechodzić od wstępnych konceptów do gotowych próbek zapachów.

Instalacja systemu w Singapurze wpisuje się w szerszą strategię inwestycyjną IFF w regionie Azji, obejmującą m.in. otwarcie wartego 30 mln dolarów Singapore Innovation Center. Obiekt Chin Bee dołącza do zakładów IFF w Neuilly (Francja) i Hilversum (Holandia), gdzie technologia Colibri jest już stosowana. Firma wskazuje, że modernizacja procesów perfumeryjnych jest odpowiedzią na globalne trendy, w których tradycyjne, wielomiesięczne cykle rozwoju produktów przestają nadążać za rynkiem.

Znaczenie automatyzacji potwierdzają dane z raportu Atelier i Accenture, według których niechęć firm do modernizacji procesów operacyjnych powoduje utratę nawet 86 mld dolarów potencjalnych przychodów. Jednocześnie liczba „net-new” premier produktowych w segmencie beauty spadła z 63 proc. w 2015 r. do 46 proc. na początku 2024 r., co wskazuje na rosnącą presję na skracanie cykli projektowych. Aż 64 proc. konsumentów oczekuje od marek szybszego reagowania na ich potrzeby.

Eksperci zwracają uwagę, że wiele firm beauty wciąż funkcjonuje w oparciu o przestarzałe modele i relacje, które – choć skuteczne dwie dekady temu – obecnie spowalniają rozwój. Cykl tworzenia nowych produktów często przekracza rok, co rozmija się z dynamiką współczesnego rynku. Robot Colibri, jako przykład inteligentnej automatyzacji, ma pomóc IFF oraz jego klientom w skuteczniejszym odpowiadaniu na rosnące i coraz szybsze oczekiwania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
27. listopad 2025 15:10