StoryEditor
Producenci
08.07.2022 00:00

Marka Janda wykorzystuje efekty krioterapii w swoich kremach

Kosmetyków marki Janda nie trzeba nikomu przedstawiać. To produkty o ugruntowanej pozycji na rynku. Warto jednak zwrócić uwagę na jedną z linii tej polskiej marki kosmetycznej, która oferuje produkty przeciwzmarszczkowe bazujące na skuteczności krioterapii oraz odwracające procesy starzenia się skóry. W ramach linii Krystyna Janda My Clinic, dostępne są dwie gamy produktów: Linia KRIOLOGY oraz Linia DERMO-INFUSION. Po raz pierwszy efekty działania kremu są porównywalne z efektami, jakie daje krioterapia.

Leczenie zimnem jest znane na całym świecie już od lat, a skuteczność tej metody wykorzystywana jest również w medycynie estetycznej i dermatologii. Krioterapia poprawia wygląd cery i skóry, usuwa toksyny, stymuluje mikrokrążenie i sprawia, że skóra jest dotleniona, lepiej nawilżona, a przez to o wiele jędrniejsza. Właśnie redukcja problemu wiotkości skóry skłoniła markę Janda do stworzenia unikalnych produktów przeciwzmarszkowych z linii Krystyna Janda My Clinic.

Krioterapia jako metoda walki ze zmarszczkami

Rozwój nauki daje obecnie więcej możliwości - zarówno łatwiejszą dostępność do tej metody jak i możliwość zmierzenia efektów badań.

Po zgłębieniu obiecujących rezultatów dotyczących działania krioterapii zarówno miejscowej jak i ogólnoustrojowej na organizm człowieka postanowiliśmy zbadać jej wpływ na skórę i niwelowanie niekorzystnych efektów starzenia. Probantów poddaliśmy krioterapii w komorze, były to 3 minutowe sesje w temperaturze -130°C. Prowadzone były codziennie przez okres 14 dni. Skóra probantów została oceniona przez specjalistyczne laboratorium zewnętrzne przed zabiegami oraz po całej serii terapeutycznej – mówi Barbara Kugiel-Rachwalska Dyrektor Działu Badań i Rozwoju

Potwierdzają to wyniki badań wykonane na probantach – spłycenie głębokości i długości zmarszczek. Znacznej poprawie uległy parametry biomechaniczne takie jak elastyczność, jędrność oraz plastyczność. Zaobserwowano poprawę mikrocyrkulacji skóry ciała, zmniejszenie cellulitu, wyraźnie widoczne zagęszczenie skóry, co pokazują wyniki wykonane na specjalistycznych urządzeniach.

Ankiety przeprowadzone wśród osób uczestniczących w badaniu potwierdziły wyniki  z badań aparaturowych. Oprócz wygładzenia i ujędrnienia skóry okazało się, że w wyniku krioterapii nastąpiła ogólna poprawa wyglądu skóry, stała się młodsza nawet o 10 lat, wyglądała piękniej, promieniej, poprawił się znacząco kontur twarzy, stała się ona gładsza i bardziej miękka a zmarszczki mniej widoczne.

Krystyna Janda My Clinic

Jest to koncepcja produktów stworzona dla potrzeb skóry wymagającej szczególnej pielęgnacji. Dzięki wieloletnim badaniom Działu Badań i Rozwoju Janda oraz wiedzy zaczerpniętej z kosmetologii i dermatologii, a także nowatorskim rozwiązaniom technologicznym, każdy produkt z linii gwarantuje wysoką skuteczność w walce ze starzeniem skóry. Efekty zostały udowodnione w specjalistycznym laboratorium badawczym.

Linia KRIOLOGY

Istnieje szereg ograniczeń zdrowotnych, które dyskwalifikują do udziału w krioterapii takich jak nadciśnienie czy inne schorzenia, z którymi często borykają się klientki powyżej 50 roku życia, jak również dostępność samych urządzeń do krioterapii czy koszt zabiegów. By każda kobieta miała realną szansę uzyskania zalet płynących z krioterapii Dział Badań i Rozwoju Janda opracował linię kremów KRIOLOGY.

Produkty z tej linii to połączenie 6 lat badań, nauki i medycyny estetycznej. Stworzone tak by każda kobieta mogła cieszyć się spektakularnymi efektami terapii zimnem - odmłodzeniem wyglądu skóry, jej młodzieńczym blaskiem, poprawą jędrności oraz redukcją zmarszczek. 

Oparte są na ICE TREATMENT COMPLEX, który jest autorskim połączeniem najnowocześniejszej technologii oraz precyzyjnie dobranych specjalistycznych składników aktywnych, daje efekty porównywalne z terapią krio przy codziennym regularnym stosowaniu.

KRIOLOGY to 50 składników aktywnych, olejów i ekstraktów roślinnych. Dzięki temu można liczyć na efekty porównywalne do tych po zabiegach krioterapii. Dodatkowo jest to linia kosmetyków o przyjemnej konsystencji i zapachu, możemy więc liczyć na luksusową przyjemność jej stosowania.

Zawarty w produktach KOMÓRKOWY SYSTEM MŁODOŚCI jest oparty na komórkach macierzystych z orchidei japońskiej, przywraca osłabioną na skutek starzenia komunikację między komórkami skóry. Spowalnia procesy starzenia się skóry, poprawia jej jędrność, zmniejsza liczbę zmarszczek, modeluje owal twarzy.
Badania wykazały, że po zastosowaniu produktu z zalecaną dawką tego składnika raz dziennie przez 56 dni (badania in vivo), jędrność skóry wzrosła o 17 proc. elastyczność o 10 proc. Liczba zmarszczek spadła o 15 proc. a obszar obojętny zmarszczkami zredukował się o 12 proc.

W ofercie MY CLINIC Kriology dostępne są: kremy na dzień dobry, kremy na dobranoc oraz kremy pod oczy. Każdy produkt dostosowany do wieku klientki 50+, 60+ i 70+. Oprócz tego można sięgnąć po maski do twarzy, a do wyboru są trzy: liftingująca, redukująca zmarszczki oraz regenerująca.


 
Linia DERMO-INFUSION

Druga linia w ofercie Krystyna Janda My Clinic, to 4 produkty bazujące na najnowszej technologii, zapobiegającej starzeniu się skóry. Jest to połączenie kompleksowej ochrony młodości i wielowymiarowej redukcji objawów starzenia. To skuteczne i profesjonalne produkty, stworzone dla kobiet, które marzą o jędrniejszej, gładszej i bardziej promiennej skórze. 

Za skuteczność produktów z tej linii odpowiada KOMPLEKS DE-AGING, jest to mechanizm ukierunkowany na odwrócenie procesów starzenia się skóry. Łączy wiele kierunków działania i ma na celu przywrócenie komórkom aktywność z czasów ich młodości. W rezultacie pomaga osiągnąć spektakularną redukcję zmarszczek, lifting, poprawę gęstości i jędrności skóry. 

DERMO-INFUSION to 4 produkty: Hialuronowy Krem na dzień, Hialuronowy Krem na noc, Hialuronowy krem pod oczy oraz Hialuronowe Serum-Booster na twarz, szyję i dekolt. Zawierają 12 składników aktywnych, 19 naturalnych olejów i ekstraktów roślinnych. 

TECHNOLOGIA AKTYWNEGO WNIKANIA oparta na 24-karatowym złocie, dostarcza składniki aktywne w głąb naskórka i spektakularnie poprawia szybkość i precyzję ich dotarcia. Zwiększa skuteczność witaminy C aż o 5000 razy.

Obie linie dostępne są w drogeriach Hebe, w tym na wyłączność dostępna jest linia DERMO-INFUSION.
Krystyna Janda zaprasza do świata swoich kosmetyków.
 

materiał partnera
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.11.2025 12:33
IFF wdraża inteligentnego robota dozującego, by skrócić czas tworzenia próbek
International Flavors & Fragrances inwestuje w nowego robota.Vladimir Razgulyaev

International Flavors & Fragrances (IFF) zainstalował w swoim zakładzie produkcyjnym Chin Bee w Singapurze inteligentnego robota dozującego Colibri, którego głównym celem jest przyspieszenie i zwiększenie precyzji w tworzeniu próbek zapachowych dla klientów w regionie Azji Większej. System umożliwia opracowanie partii próbek w ciągu kilku minut i – według deklaracji firmy – działa czterokrotnie szybciej niż poprzednia konfiguracja linii produkcyjnej.

Robot Colibri jest w stanie wyprodukować 200 partii próbek w osiem godzin, obsługując jednocześnie wiele składników i przeprowadzając testowe kompozycje w zaledwie kilka sekund. Takie tempo pracy znacząco skraca czas wejścia nowych kompozycji na rynek, co jest kluczowe w sektorze, w którym presja na szybkie wdrażanie innowacji systematycznie rośnie. IFF podkreśla, że automatyzacja pozwala szybciej przechodzić od wstępnych konceptów do gotowych próbek zapachów.

Instalacja systemu w Singapurze wpisuje się w szerszą strategię inwestycyjną IFF w regionie Azji, obejmującą m.in. otwarcie wartego 30 mln dolarów Singapore Innovation Center. Obiekt Chin Bee dołącza do zakładów IFF w Neuilly (Francja) i Hilversum (Holandia), gdzie technologia Colibri jest już stosowana. Firma wskazuje, że modernizacja procesów perfumeryjnych jest odpowiedzią na globalne trendy, w których tradycyjne, wielomiesięczne cykle rozwoju produktów przestają nadążać za rynkiem.

Znaczenie automatyzacji potwierdzają dane z raportu Atelier i Accenture, według których niechęć firm do modernizacji procesów operacyjnych powoduje utratę nawet 86 mld dolarów potencjalnych przychodów. Jednocześnie liczba „net-new” premier produktowych w segmencie beauty spadła z 63 proc. w 2015 r. do 46 proc. na początku 2024 r., co wskazuje na rosnącą presję na skracanie cykli projektowych. Aż 64 proc. konsumentów oczekuje od marek szybszego reagowania na ich potrzeby.

Eksperci zwracają uwagę, że wiele firm beauty wciąż funkcjonuje w oparciu o przestarzałe modele i relacje, które – choć skuteczne dwie dekady temu – obecnie spowalniają rozwój. Cykl tworzenia nowych produktów często przekracza rok, co rozmija się z dynamiką współczesnego rynku. Robot Colibri, jako przykład inteligentnej automatyzacji, ma pomóc IFF oraz jego klientom w skuteczniejszym odpowiadaniu na rosnące i coraz szybsze oczekiwania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 14:39
Nivea zmaga się z kryzysem, Beiersdorf szuka rozwiązań

Przez lata marka Nivea funkcjonowała jak szwajcarski zegarek – sprawnie i bezbłędnie. W tym roku sprzedaż zauważalnie spada. Powód? Podwyżki cen produktów i walka ze szwajcarskim detalistą Migrosem, która jeszcze przed wakacjami oparła się o dochodzenie w COMCO – szwajcarskim urzędzie ds. konkurencji. Detalista zarzucił niemieckiemu producentowi, firmie Beiersdorf, narzucanie niewspółmiernie wysokich cen kosmetyków w porównaniu do innych rynków.

Niemiecko-szwajcarski spór o Niveę rozpoczął się wiosną, kiedy to menedżerowie szwajcarskiej sieci supermarketów Migros zaprotestowali przeciwko zbyt wysokim cenom, jakie Grupa Beiersdorf wyznaczyła dla rynku szwajcarskiego. Jak wskazywały media, klient sieci Migros musiał zapłacić za dezodorant w sztyfcie równowartość 2,62 euro za dezodorant w sztyfcie – czyli więcej niż konsumenci w Niemczech, gdzie analogiczny kosmetyk kosztował 2,25 euro. Wobec braku odzewu z centrali Beiersdorf, Migros pozwał niemieckiego producenta i wszczęto dochodzenie przed COMCO.

“Sprawa ta jest przykładem zarzutów, z jakim spotykają się producenci markowych produktów, w szczególności Beiersdorf: że wykorzystali inflację ostatnich lat do nadmiernych podwyżek cen i kontynuują tę strategię również teraz, gdy inflacja już dawno spadła do zwykłego poziomu” – komentuje dziennik biznesowy “Wirtschaftswoche”.

image

Szwajcarsko-niemiecka wojna cenowa, w centrum – marka Nivea

Przedstawiciele Beiersdorf, którzy do tej pory udawali, że nie widzą problemu, teraz zaczynają przyznawać, że powinni jednak uważać na to, by nie zepsuć swojej renomy marki, która gwarantuje dobry stosunek jakości do ceny. Bo to właśnie ta przystępność cenowa zawsze była jedną z mocnych stron marki, budując jej wizerunek.  

Powodem tej reakcji są prawdopodobnie najnowsze dane biznesowe Beiersdorf. Po latach szybkiego wzrostu, generowanego przez kluczową markę jaką jest dla koncernu Nivea, trend ten odwrócił się w tym roku. 

– W trzecim kwartale 2025 roku zaobserwowaliśmy dalsze osłabienie rynku pielęgnacji skóry, zwłaszcza na rynkach wschodzących – poinformował w październiku prezes Beiersdorfa, Vincent Warnery. – W związku z tym oczekujemy obecnie organicznego wzrostu sprzedaży o około 2,5 proc. w naszym segmencie konsumenckim w całym roku”.

image

Uważny konsument w erze promocji. Jak i gdzie Polacy kupują kosmetyki?

Już w sierpniu Beiersdorf obniżył swoją prognozę, wciąż prognozując wzrost o 3-4 proc. dla tego działu. Marka Nivea, która sama odpowiada za ponad połowę sprzedaży grupy, wynoszącej blisko 10 mld euro, osiągnęła wzrost na poziomie zaledwie 0,6 proc. w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2025.

Dla porównania: jeszcze w 2024 roku Beiersdorf odnotował 8-procentowy wzrost sprzedaży, a w 2023 roku – 15-procentowy. Jednak obecnie tłuste lata zdają się dobiegać końca – i to w momencie, kiedy firma z wielką pompą świętowała setną rocznicę niebieskiej puszki z kremem Nivea. Beiersdorf spodziewa się poprawy sytuacji przez wprowadzenie na rynek kilku nowych produktów do pielęgnacji skóry pod marką Nivea, a także rozbudowanie kategorii poza pielęgnacją twarzy, jak np. dezodoranty.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
26. listopad 2025 18:31