StoryEditor
Producenci
08.09.2023 12:48

Marka-pionierka pomadek smakowych, Lip Smacker, obchodzi 50. urodziny

Urodzinowa kolekcja obejmuje najbardziej popularne smaki pomadek Lip Smackers z ostatnich 50 lat. / Markwins Beauty Brands
Marka kultowych sztyftów ochronnych do ust, Lip Smacker, obchodzi swoje 50 urodziny. Brand jako pierwszy wprowadził na rynek pomadki ochronne o smakach owoców, słodyczy i napojów gazowanych, które zyskały rzesze oddanych fanów i fanek na całym świecie, zwłaszcza wśród dzieci i nastolatków, co czyni tę markę ikoną w świecie pielęgnacji ust. Z tej okazji Lip Smacker wypuszcza na rynek kolekcję Vault.

Lip Smacker, marka należąca obecnie do Markwins Beauty, zaprezentowała pamiątkową kolekcję Vault z okazji 50. rocznicy powstania. Wprowadzona wyłącznie na Amazon kolekcja Vault obejmuje zestaw 50 balsamów do ust, które składają hołd pięciu dekadom smaków marki.

Kolekcja Vault z okazji 50th Anniversary obejmuje różnorodne smaki, które marka wprowadziła na przestrzeni lat, a także szereg licencjonowanych produktów marki, które stały się integralną częścią dziedzictwa Lip Smacker; licencje obejmują Disney, Hello Kitty i Coca-Cola.

Lip Smacker zawsze oznaczał coś więcej niż tylko balsamy do ust – to wspomnienia, wyrażanie siebie i poczucie nostalgii, które wywołuje uśmiech na twarzach ludzi (...) Od 1973 roku do chwili obecnej nasza marka pozostawiła niezatarty ślad na rynku osób w każdym wieku. Jesteśmy niesamowicie dumni z dziedzictwa, które zbudowaliśmy i wpływu, jaki wywarliśmy, i jesteśmy podekscytowani możliwością dalszego zachwycania ust i serc przez wiele kolejnych lat.

- powiedziała Alice Chen, starsza wiceprezeska ds. marketingu w firmie Lip Smacker. Kolekcja Lip Smacker 50th Anniversary Vault kosztuje 100 dolarów i jest dostępna wyłącznie w sklepie Amazon.

Lip Smackers to marka, która pierwotnie była własnością Bonne Bell. Firma była najbardziej znana ze swojej linii środków ściągających i czyszczących do pielęgnacji skóry o nazwie „10-0-6”. W 1973 roku Bonne Bell wprowadziło smakową pomadę do ust o nazwie „Lip Smackers”, skierowaną pierwotnie do narciarzy, a później do dzieci i nastolatków, gdy okazało się, że pachnące i smaczne pomadki stanowią nowy trend. Pierwszymi wprowadzonymi na rynek smakami były truskawka, zielone jabłko i pomarańcza z czekoladą. W styczniu 2015 roku firma ogłosiła, że marki Bonne Bell i Lip Smackers zostaną przejęte przez Markwins International, chociaż Bonne Bell nadal dystrybuuje inne marki w Europie, Azji i Australii pod nazwą Bell Family Brands.

Czytaj także: Christina Aguilera pomaga SexyHair świętować 25 urodziny

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
19.11.2025 16:19
Interparfums prognozuje umiarkowany wzrost sprzedaży i spadek zysków w 2026 roku
W portfolio Interparfums znajdują się takie marki jak Mont Blanc, Jimmy Choo czy Ferragamo.yarayanastia/Shutterstock

Interparfums SA przedstawiło prognozy finansowe na rok obrotowy kończący się w 2026 r., zapowiadając jedynie symboliczny wzrost przychodów. Firma specjalizująca się w licencjonowanych perfumach oczekuje, że jej sprzedaż netto wzrośnie o 1 proc. – z 1,47 miliarda dolarów w 2025 r. do 1,48 miliarda dolarów w 2026 r. Jednocześnie kierownictwo podkreśla, że otoczenie rynkowe pozostanie trudne, a popyt nadal będzie obciążony przez globalne spowolnienie gospodarcze oraz proces redukcji zapasów w branży.

Prognozy wskazują również na spadek rentowności spółki. Rozwodniony zysk na akcję (diluted EPS) ma zmniejszyć się o 5 proc. – z 5,12 dolara w 2025 r. do 4,85 dolara w 2026 r. Według prezesa i dyrektora generalnego Jeana Madary, negatywny wpływ na wyniki będą miały „szersze wyzwania makroekonomiczne” oraz przedłużająca się korekta zapasów. Spółka liczy jednak, że wahania kursowe pomogą złagodzić skutki wygaśnięcia licencji na markę Boucheron, co nastąpi pod koniec 2025 r.

Pomimo presji rynkowej Interparfums inwestuje w rozwój własnego portfolio. W lipcu 2025 r. firma wprowadziła na rynek pierwszą prywatną markę perfum Solférino Paris, skierowaną do segmentu haute parfumerie. Kolekcja obejmuje dziesięć uniseksowych kompozycji inspirowanych ikonami paryskiego stylu. Spółka zapowiada, że w pierwszej połowie 2026 r. Solférino trafi do dodatkowych 50 punktów sprzedaży. W tym samym okresie ruszy także dystrybucja przeprojektowanej linii zapachowej Goutal.

W segmencie europejskim firma planuje szereg „strategicznych rozszerzeń” w ramach kluczowych licencji. W 2026 r. Coach ma zyskać dwie nowe propozycje – dla kobiet i mężczyzn – oparte na najbardziej rozpoznawalnych zapachach marki. Lacoste wzbogaci ofertę o nowe interpretacje w ramach głównej linii oraz serii L.12.12. Dodatkowo Interparfums zapowiada męską nowość dla Jimmy Choo oraz rozbudowę popularnej franczyzy Montblanc Legend.

Zarząd podkreśla, że nakłady zaplanowane na 2026 r. mają przynieść efekty w kolejnych latach. W 2027 r. firma planuje duże premiery dla marek Montblanc, Guess, Ferragamo i Cavalli, które – według Madary – mogą znacząco przyspieszyć wzrost przychodów i poprawić rentowność. Interparfums przewiduje, że niekorzystne tendencje makroekonomiczne zaczną słabnąć pod koniec 2026 r., tworząc korzystniejsze warunki do odbudowy i rozwoju w 2027 r. oraz w latach następnych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
18.11.2025 11:39
Shiseido traci na giełdzie po chińskim ostrzeżeniu przed podróżami do Japonii
Japoński gigant kosmetyczny przechodzi giełdowy spadek.Shutterstock

Akcje Shiseido zanotowały w ostatnich dniach jeden z najgłębszych spadków w 2025 roku, reagując na decyzję władz Chin o wydaniu ostrzeżenia dla obywateli przed podróżami i podejmowaniem nauki w Japonii. Notowania spółki obniżyły się w ciągu dnia o 8,5 proc., spadając do poziomu 15,73 dolara z wcześniejszych 17,20 dolara. Był to najostrzejszy jednodniowy zjazd kursu od kwietnia, sygnalizujący rosnące napięcia między dwoma azjatyckimi potęgami.

Chińska decyzja była odpowiedzią na wypowiedź premier Japonii Sanae Takaichi, która zasugerowała, że ewentualne działania militarne w kontekście Tajwanu mogłyby stanowić dla Japonii „sytuację zagrażającą przetrwaniu”. Sformułowanie to wywołało gwałtowne reakcje dyplomatyczne i doprowadziło do zaostrzenia relacji, w tym do oficjalnego ostrzeżenia dla chińskich turystów i studentów.

Wpływ komunikatu Pekinu natychmiast odczuły również inne segmenty gospodarki, przede wszystkim spółki powiązane z turystyką i handlem detalicznym. Rynek zareagował obawami o dalsze zmniejszenie ruchu turystycznego z Chin, który wciąż stanowi kluczowy element dla wielu japońskich branż. Spadki objęły m.in. firmy z sektora hotelarskiego, lotniczego oraz retailu, dla których podróżni z Chin są jednym z najważniejszych źródeł przychodów.

Shiseido, jako marka silnie uzależniona od zakupów dokonywanych przez odwiedzających Japonię konsumentów, staje się jednym z głównych „poszkodowanych” w tej sytuacji. Geopolityczne napięcia mogą dodatkowo osłabić popyt na japońskie kosmetyki w Chinach — rynku o strategicznym znaczeniu dla firmy. Udział konsumentów z Chin w sprzedaży Shiseido w segmencie travel retail od lat pozostaje wysoki, co sprawia, że każda zmiana w ruchu turystycznym natychmiast przekłada się na wyniki finansowe.

Analitycy podkreślają, że obecna sytuacja zwiększa niepewność wokół perspektyw Shiseido w nadchodzących kwartałach. Sugerują zachowanie ostrożności, zwracając uwagę na kruchość modelu biznesowego silnie zależnego od mobilności międzynarodowej. Spadek kursu o 8,5 proc. uznają za sygnał rosnącej nerwowości inwestorów i dowód na to, że geopolityka pozostaje jednym z największych zagrożeń dla japońskich brandów kosmetycznych operujących w regionie Azji Wschodniej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
20. listopad 2025 02:12