StoryEditor
Producenci
14.03.2023 00:00

#MniejZnaczyWięcej, czyli jak łączyć korzyści produktów z korzyściami dla planety? – wyzwanie ekologiczne Mustela

Kampania #MniejZnaczyWięcej, która ma na celu pokazanie, jak każdy z nas może realnie wpłynąć na ochronę środowiska / fot. materiały partnera
Laboratoires Expanscience, producent marki dermokosmetyków Mustela, jako pierwsze na świecie laboratorium farmaceutyczne i dermokosmetyczne, otrzymało certyfikat B-Corp, który przyznawany jest firmom spełniającym wysokie standardy w zakresie zrównoważonego rozwoju i odpowiedzialności społecznej. Marka Mustela rozpoczęła właśnie kampanię #MniejZnaczyWięcej, która ma na celu pokazanie, jak w prosty sposób, każdy z nas może realnie wpłynąć na ochronę środowiska.

Nikt nie daje z siebie wszystkiego bez ważnego powodu. My dajemy z siebie wszystko każdego dnia. Mamy ku temu ogromną motywację i chętnie podzielimy się tym, z czego ona wynika! Jako pierwsze na świecie laboratorium farmaceutyczne i dermokosmetyczne otrzymaliśmy certyfikat B-Corp, który przyznawany jest firmom, które chcą być nie tylko najlepsze na świecie, ale przede wszystkim NAJLEPSZE DLA ŚWIATA. Każdego dnia dokładamy wszelkich starań, aby zagwarantować najwyższą jakość i bezpieczeństwo naszych produktów, sięgając po innowacyjne rozwiązania, które nie tylko ułatwiają codzienną pielęgnację, ale także odpowiadają potrzebom nawet najbardziej wymagającej skóry. 


To, co skłania nas do podejmowania licznych wyzwań i inicjatyw, to nasza planeta, która stoi w obliczu wielu zagrożeń: środowiskowych, społecznych i gospodarczych. Wiemy, że sposób prowadzenia przez nas biznesu oddziałuje w ogromnym stopniu na to, jaki świat pozostawimy naszym dzieciom. Wyznaczyliśmy sobie ambitne cele na 10 i 20 kolejnych lat, aby stać się firmą o pozytywnym i regenerującym wpływie. Zamierzamy realizować naszą strategię, zaczynając od małych kroków i zachęcamy do tego również użytkowników naszej marki, bowiem nawet drobne zmiany w codziennych nawykach i pielęgnacyjnej rutynie, mogą mieć znaczący wpływ na ochronę naszej planety! 
Marka Mustela rozpoczęła właśnie kampanię #MniejZnaczyWięcej, która ma na celu pokazanie, jak w prosty sposób, każdy z nas może realnie wpłynąć na ochronę środowiska. Od czego więc zacząć? 


1. Świadomość co do ilości zużywanych produktów. Dla każdego rodzica będzie oczywiste, że jednym z produktów, używanych w ilościach masowych, są jednorazowe chusteczki nawilżane. Tymczasem statystycznie, rocznie sprzedaje się niemal 68 miliardów jednorazowych chusteczek, które dają sumę 511 ton odpadów! Te liczby napawają niepokojem. Ale czy realne jest, że zrezygnujemy z używania nawilżanych chusteczek? Zapewne nie, ale możemy to zużycie próbować ograniczać.  Nowa strategia marki Mustela obejmuje swego rodzaju sytuacyjne rozwiązanie, dostarczając produkty do użytku w domu i poza nim. W „chusteczkowym portfolio” marki pojawiły się eko chusteczki wielokrotnego użytku, które doskonale sprawdzają się w oczyszczaniu delikatnej skóry dziecka w domowym zaciszu, przy użyciu np. oczyszczającej wody bez spłukiwania. Na potrzeby spacerów, czy podróży, powstały z kolei chusteczki z biodegradowalnymi włóknami Layocell i włóknami z organicznej bawełny, które nie zawierają plastiku i są przyjazne dla środowiska!


2. Zapobieganie marnowaniu produktu. Komu z nas nie zdarzyło się wylać zbyt dużej ilości szamponu do włosów lub żelu do mycia, naciskając za mocno tubę…? Coraz to bardziej nowoczesne opakowania, potrafią niekiedy komplikować korzystanie z produktu. Sposobem na aplikację odpowiedniej ilości preparatu są produkty w kostce. Najnowszy w rodzinie marki Mustela – Szampon w kostce, to rozwiązanie dla wszystkich domowników, znakomicie wpisujący się w zakreślający coraz szersze kręgi popularności trend skinimalizmu (to dla wielu nowy termin, ale w przypadku mężczyzn, w sposób naturalny króluje jakby od zawsze – panowie cenią sobie bowiem proste, wielofunkcyjne rozwiązania). Kostka myjąca o prostym składnie, może być stosowana zarówno do oczyszczania skóry, jak i mycia włosów. Ten produkt sprawdzi się naprawdę u każdego (jeśli chodzi o dzieci – rekomenduje się stosowanie u tych powyżej 3 r.ż), nawet w przypadku dłuższych włosów, co do których istnieje obawa, czy szampon w kostce im podoła i czy po jego zastosowaniu nie będzie problemu z ich rozczesaniem. Mustela zadbała nie tylko o przyjemność stosowania (miękka, przyjemna piana, wygodny, dopasowany do dłoni kształt liścia), ale także o naturalne składniki aktywne, które kondycjonują włosy i ciało.


3. Podejście typu smart! Prawda jest taka, że jako konsumenci, zużywamy zbyt dużą ilość kosmetyków, które nie zawsze udaje nam się wykorzystać do końca. To dlatego idea produktów wielofunkcyjnych zyskuje coraz większe uznanie. I na ten trend marka Mustela ma swoją odpowiedź w postaci Multifunkcyjnego Balsamu z 3 ekstraktami z awokado, który może być stosowany jako odżywczy i nawilżający krem do dłoni, regenerująca maska na popękaną skórę stóp, suchą skórę kolan i łokci, podrażnione i suche wargi ust, czy jako regenerująca i odżywcza maseczka do twarzy oraz produkt zabezpieczający przed niekorzystnymi czynnikami zewnętrznymi, takimi jak wiatr i mróz! Organiczny produkt o minimalistycznym składzie, zawierający całe awokado i składający się w 99,7% składników pochodzenia naturalnego to prawdziwe S.O.S. na suche partie twarzy i ciała. Zamknięty w aluminiowej tubie, nadającej się do ciągłego recyklingu, pozwala na wyciśnięcie cennej zawartości do końca. 

Czytaj także: 

Marzec międzynarodowym miesiącem firm z certyfikacją B-Corp

Jaki świat zostawimy naszym dzieciom? MUSTELA podejmuje wyzwanie ekologiczne

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
18.11.2025 11:39
Shiseido traci na giełdzie po chińskim ostrzeżeniu przed podróżami do Japonii
Japoński gigant kosmetyczny przechodzi giełdowy spadek.Shutterstock

Akcje Shiseido zanotowały w ostatnich dniach jeden z najgłębszych spadków w 2025 roku, reagując na decyzję władz Chin o wydaniu ostrzeżenia dla obywateli przed podróżami i podejmowaniem nauki w Japonii. Notowania spółki obniżyły się w ciągu dnia o 8,5 proc., spadając do poziomu 15,73 dolara z wcześniejszych 17,20 dolara. Był to najostrzejszy jednodniowy zjazd kursu od kwietnia, sygnalizujący rosnące napięcia między dwoma azjatyckimi potęgami.

Chińska decyzja była odpowiedzią na wypowiedź premier Japonii Sanae Takaichi, która zasugerowała, że ewentualne działania militarne w kontekście Tajwanu mogłyby stanowić dla Japonii „sytuację zagrażającą przetrwaniu”. Sformułowanie to wywołało gwałtowne reakcje dyplomatyczne i doprowadziło do zaostrzenia relacji, w tym do oficjalnego ostrzeżenia dla chińskich turystów i studentów.

Wpływ komunikatu Pekinu natychmiast odczuły również inne segmenty gospodarki, przede wszystkim spółki powiązane z turystyką i handlem detalicznym. Rynek zareagował obawami o dalsze zmniejszenie ruchu turystycznego z Chin, który wciąż stanowi kluczowy element dla wielu japońskich branż. Spadki objęły m.in. firmy z sektora hotelarskiego, lotniczego oraz retailu, dla których podróżni z Chin są jednym z najważniejszych źródeł przychodów.

Shiseido, jako marka silnie uzależniona od zakupów dokonywanych przez odwiedzających Japonię konsumentów, staje się jednym z głównych „poszkodowanych” w tej sytuacji. Geopolityczne napięcia mogą dodatkowo osłabić popyt na japońskie kosmetyki w Chinach — rynku o strategicznym znaczeniu dla firmy. Udział konsumentów z Chin w sprzedaży Shiseido w segmencie travel retail od lat pozostaje wysoki, co sprawia, że każda zmiana w ruchu turystycznym natychmiast przekłada się na wyniki finansowe.

Analitycy podkreślają, że obecna sytuacja zwiększa niepewność wokół perspektyw Shiseido w nadchodzących kwartałach. Sugerują zachowanie ostrożności, zwracając uwagę na kruchość modelu biznesowego silnie zależnego od mobilności międzynarodowej. Spadek kursu o 8,5 proc. uznają za sygnał rosnącej nerwowości inwestorów i dowód na to, że geopolityka pozostaje jednym z największych zagrożeń dla japońskich brandów kosmetycznych operujących w regionie Azji Wschodniej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
17.11.2025 11:22
Essity kupuje Playtex, Stayfree, Carefree oraz O.B. za 340 mln dolarów
Essity przejmie jedne z najbardziej znanych marek produktów higieny menstruacyjnej.Karolina Grabowska Kaboompics

Edgewell Personal Care poinformował o sprzedaży swojego biznesu higieny intymnej, obejmującego marki Playtex, Stayfree, Carefree oraz O.B., szwedzkiemu koncernowi Essity za 340 mln dolarów. Zamknięcie transakcji planowane jest w pierwszym kwartale 2026 roku, pod warunkiem uzyskania zgód regulacyjnych. Sprzedaż obejmuje całe portfolio produktów z segmentu higieny kobiecej, co oznacza istotne przekształcenie struktury firmy.

Zgodnie z komunikatem, od roku fiskalnego 2026 segment higieny intymnej zostanie sklasyfikowany przez Edgewell jako działalność zaniechana. Firma planuje przeznaczyć środki netto ze sprzedaży na wzmocnienie bilansu oraz inwestycje w kluczowe obszary działalności, które charakteryzują się wyższym potencjałem wzrostu. Transakcja wpisuje się w szerszą strategię restrukturyzacyjną przedsiębiorstwa, mającą na celu uproszczenie portfela marek.

Edgewell przewiduje, że po zakończeniu sprzedaży pojawią się koszty związane z tzw. stranded overhead, które jednak mają zostać w dużym stopniu zrównoważone przychodami z usług przejściowych świadczonych na rzecz Essity w roku fiskalnym 2026. Spółka szacuje, że w ujęciu rocznym wpływ transakcji obniży skorygowany zysk na akcję o 0,40–0,50 dolara oraz zmniejszy skorygowaną EBITDA o 35–45 mln dolarów, już po uwzględnieniu przychodów z usług przejściowych.

Dla Essity przejęcie oznacza wzmocnienie pozycji konkurencyjnej w Ameryce Północnej oraz rozbudowę portfolio w segmentach o najwyższej rentowności. Koncern od lat konsekwentnie rozwija działalność w kategoriach higieny osobistej, a zakup czterech rozpoznawalnych marek Edgewell stanowi istotny krok w tej strategii. Dzięki transakcji Essity zyskuje dostęp do znanych produktów i rozwiniętych kanałów dystrybucji na dużych rynkach.

Decyzja Edgewell o zbyciu części działalności jest motywowana chęcią skoncentrowania się na segmentach o większym potencjale wzrostu oraz lepszej marżowości. Sprzedaż za 340 mln dolarów pozwoli firmie nie tylko na poprawę wskaźników finansowych, lecz także na: szybkie dostosowanie portfela do zmieniających się warunków konkurencyjnych. Jednocześnie Essity, umacniając swoją obecność w kategorii higieny kobiecej, zyskuje przewagę w regionie będącym kluczowym obszarem jej ekspansji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
18. listopad 2025 23:05