StoryEditor
Producenci
09.07.2024 10:38

Może to Westin, może to Maybelline — warszawski hotel stał się w ramach akcji promocyjnej wielkim tuszem do rzęs

W czerwcu ruszyła kampania promująca nowy tusz do rzęs Lash Sensational Firework od Maybelline New York. Firma L’Oréal Polska postawiła na silną obecność w digitalu oraz lipcowe przejęcie przestrzeni miejskiej w Warszawie. Za strategię oraz planowanie i zakup mediów odpowiada agencja Wavemaker.

W lipcu hotel Westin w Warszawie przeistoczył się w gigantyczny tusz do rzęs. To pierwszy przypadek, kiedy hotel stał się nośnikiem reklamowym. Aleksandra Szymanowska-Takagi, Integrated Communication Manager w Wavemaker, podkreśla, że celem było oddanie kształtu maskary – jej podłużnej i smukłej formy. Instalacja ma pozostać na fasadzie hotelu do końca miesiąca, a jej centralne umiejscowienie gwarantuje szeroki zasięg i viralowy charakter akcji. To tylko jedna z wielu niestandardowych aktywacji planowanych przez Maybelline New York tego lata.

Kampania skierowana jest do młodych kobiet z pokolenia Z i Y, które szukają jakościowych nowości. Głównym celem jest budowa świadomości nowego produktu w portfolio tuszów Lash Sensational i jego benefitów, takich jak efekt wydłużonych i podkręconych rzęs. Maskarę Lash Sensational Firework można również ujrzeć na dwóch siatkach outdoorowych przy ulicy Marszałkowskiej 111 w Warszawie oraz na licznych citylightach. Wavemaker zadbał także o pełną ekspozycję reklamową w centrum handlowym Westfield Arkadia.

Kampania wspierana jest działaniami z obszaru advocacy, realizowanymi przez agencję Enyo, a za kreację odpowiada MullenLowe Warsaw. Dzięki starannie dobranym lokalizacjom, celem kampanii jest jak najszersze dotarcie do potencjalnych konsumentek, co podsumowała Szymanowska-Takagi, podkreślając, że popularność lokalizacji była kluczowa przy ich wyborze.

Jako Maybelline New York chcemy wytyczać nowe trendy w marketingu. W zeszłym roku jako pierwsza kosmetyczna marka w Polsce wykorzystaliśmy CGI (computer-generated imagery) np. przy okazji kampanii podkładu Super Stay 24H Skin Tint, maskary Sky High czy pomadki Vinyl Ink. W tym roku poszliśmy o krok dalej – nasza najnowsza maskara jest realna i znajduje się na bardzo eksponowanym budynku w Warszawie. Ta kampania to dopiero początek naszych wakacyjnych działań. W sierpniu planujemy dużo niespodzianek – z muzycznymi atrakcjami na czele

mówi Patrycja Jakubowska, Brand Business Leader Poland & Baltic HUB Maybelline New York.

Czytaj także: Wizz Air i Maybelline New York promują tusz do rzęs za pomocą budzącego pytania lotu

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
27.11.2025 14:28
Colgate-Palmolive obniża prognozę wzrostu mimo wyższych cen i wzrostu sprzedaży w Europie
Colgate-Palmolive Company opublikowało swoje wyniki finansowe.fot. shutterstock

Colgate-Palmolive zakończył trzeci kwartał z 2 proc. wzrostu sprzedaży netto, która osiągnęła 5,1 mld dolarów. Wzrost ten został wypracowany wyłącznie dzięki wyższym cenom, ponieważ wolumen sprzedaży spadł o 1,5 proc. Jednocześnie firma skorygowała w dół swoją prognozę rocznego wzrostu organicznego, co jest sygnałem ostrożniejszego podejścia do niepewnych warunków rynkowych.

W ujęciu organicznym sprzedaż wzrosła zaledwie o 0,4 proc., przy czym ceny zwiększono przeciętnie o 2,3 proc. Negatywnie na wynik wpłynęło ograniczenie sprzedaży marek własnych w segmencie żywienia zwierząt, co obniżyło organiczny wzrost o 0,8 proc. po wyjściu firmy z tej nierentownej i niestrategicznej działalności. Wyniki były bardzo zróżnicowane geograficznie, pokazując zmieniające się układy sił na rynkach konsumenckich.

W Ameryce Północnej sprzedaż netto spadła o 0,4 proc., a w regionie Azji i Pacyfiku o 1,5 proc. Odwrotną tendencję odnotowano w Ameryce Łacińskiej, gdzie sprzedaż wzrosła o 2 proc., oraz w Europie, która wyróżniła się dynamiką na poziomie 7,6 proc. Solidny wzrost – 6,8 proc. – zanotowano również w regionie Afryka/Eurazja.

Zysk operacyjny Colgate-Palmolive spadł w trzecim kwartale o 1 proc., do 1,059 mld dolarów. Zysk netto utrzymał się praktycznie na niezmienionym poziomie – 735 mln dolarów wobec 737 mln dolarów rok wcześniej. Wyniki pokazują stabilność rentowności mimo nacisku inflacyjnego i spadku wolumenu.

Na cały rok obrotowy firma nadal przewiduje jedynie „umiarkowany” wzrost sprzedaży netto. Prognoza wzrostu organicznego została jednak obniżona do 1–2 proc., podczas gdy wcześniej zakładano 2–4 proc. Prezes Noel Wallace podkreślił, że strategia rozwoju Colgate-Palmolive do 2030 roku stanowi kluczowy plan działania pozwalający firmie mierzyć się z coraz bardziej złożonym otoczeniem gospodarczym i wykorzystywać pojawiające się szanse.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.11.2025 12:33
IFF wdraża inteligentnego robota dozującego, by skrócić czas tworzenia próbek
International Flavors & Fragrances inwestuje w nowego robota.Vladimir Razgulyaev

International Flavors & Fragrances (IFF) zainstalował w swoim zakładzie produkcyjnym Chin Bee w Singapurze inteligentnego robota dozującego Colibri, którego głównym celem jest przyspieszenie i zwiększenie precyzji w tworzeniu próbek zapachowych dla klientów w regionie Azji Większej. System umożliwia opracowanie partii próbek w ciągu kilku minut i – według deklaracji firmy – działa czterokrotnie szybciej niż poprzednia konfiguracja linii produkcyjnej.

Robot Colibri jest w stanie wyprodukować 200 partii próbek w osiem godzin, obsługując jednocześnie wiele składników i przeprowadzając testowe kompozycje w zaledwie kilka sekund. Takie tempo pracy znacząco skraca czas wejścia nowych kompozycji na rynek, co jest kluczowe w sektorze, w którym presja na szybkie wdrażanie innowacji systematycznie rośnie. IFF podkreśla, że automatyzacja pozwala szybciej przechodzić od wstępnych konceptów do gotowych próbek zapachów.

Instalacja systemu w Singapurze wpisuje się w szerszą strategię inwestycyjną IFF w regionie Azji, obejmującą m.in. otwarcie wartego 30 mln dolarów Singapore Innovation Center. Obiekt Chin Bee dołącza do zakładów IFF w Neuilly (Francja) i Hilversum (Holandia), gdzie technologia Colibri jest już stosowana. Firma wskazuje, że modernizacja procesów perfumeryjnych jest odpowiedzią na globalne trendy, w których tradycyjne, wielomiesięczne cykle rozwoju produktów przestają nadążać za rynkiem.

Znaczenie automatyzacji potwierdzają dane z raportu Atelier i Accenture, według których niechęć firm do modernizacji procesów operacyjnych powoduje utratę nawet 86 mld dolarów potencjalnych przychodów. Jednocześnie liczba „net-new” premier produktowych w segmencie beauty spadła z 63 proc. w 2015 r. do 46 proc. na początku 2024 r., co wskazuje na rosnącą presję na skracanie cykli projektowych. Aż 64 proc. konsumentów oczekuje od marek szybszego reagowania na ich potrzeby.

Eksperci zwracają uwagę, że wiele firm beauty wciąż funkcjonuje w oparciu o przestarzałe modele i relacje, które – choć skuteczne dwie dekady temu – obecnie spowalniają rozwój. Cykl tworzenia nowych produktów często przekracza rok, co rozmija się z dynamiką współczesnego rynku. Robot Colibri, jako przykład inteligentnej automatyzacji, ma pomóc IFF oraz jego klientom w skuteczniejszym odpowiadaniu na rosnące i coraz szybsze oczekiwania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
28. listopad 2025 01:06