StoryEditor
Producenci
04.04.2022 00:00

Nesperta oferuje pracę stylistkom z Ukrainy. Organizuje też darmowe szkolenia

Nesperta podsumowała swoje dotychczasowe działania podjęte po wybuchu wojny w Ukrainie. Zarówno te skierowane do pracowników pochodzących z Ukrainy i ich rodzin, jak również do szerszej grupy potrzebujących. Wśród nich jest cykl darmowych szkoleń z manicure hybrydowego w Akademii Semilac.

– Przeszło miesiąc temu cały świat stanął w miejscu. Również ten kosmetyczny. Porzuciliśmy swoje codzienne obowiązki i zajęliśmy się tym, co faktycznie potrzebne i ważne – poinformowała firma Nesperta w komunikacie.

Wyjaśniła, że w pierwszej kolejności jej działania skupione były na jej pracownikach pochodzących z Ukrainy i ich rodzinach.

– Na skutek rosyjskiej agresji ucierpieli bezpośrednio nasi pracownicy i partnerzy biznesowi, z którymi na co dzień pracujemy ramię w ramię oraz ich rodziny. Dlatego od samego początku byliśmy z nimi w kontakcie, organizując transporty z terenu Ukrainy, pomagając w znalezieniu lokum, czy rozwiązując inne, bieżące problemy, wynikające z ich przybycia do naszego kraju – czytamy w komunikacie.

Z myślą o pracownikach-Ukraińcach firma uruchomiła specjalny pakiet pomocowy, w skład którego wchodzi m.in. bezzwrotna pożyczka, dodatkowe dni urlopu, pomoc psychologiczna i pakiet medyczny dla przybyłych do Polski członków rodziny (małżonek/partner, dzieci etc.).

Czytaj też: Branża kosmetyczna włącza się w pomoc dla obywateli Ukrainy 

Dodatkowo zespół Nesperty, w ramach działań wolontariackich zaangażował się zarówno w lokalne działania podejmowane na terenie Poznania i Warszawy, jak i samodzielne zorganizował zbiórkę darów, które trafiły do najbardziej potrzebujących. To jednak nie wszystko.

– Zdając sobie sprawę, że obecna sytuacja poza natychmiastowym i szybkim działaniem, wymaga także podejścia długofalowego, zdecydowaliśmy się stworzyć dodatkowe etaty w ramach naszej struktury. Aktualnie wśród społeczności ukraińskiej aktywnie poszukujemy instruktora stylizacji paznokci na pełen etat, jak i czterech osób na pełnopłatne, roczne staże (na stanowiska stylistów paznokci i pracownika biura obsługi klienta) – informuje Nesperta.

Szczegółowe informacje są zawarte zarówno na kanałach w mediach społecznościowych (LinkedIn, Instagram, Facebook) oraz w specjalnie utworzonym serwisie portalu pracuj.pl ​​Natomiast w ramach współpracy z platformą Her Impact, firma na bieżąco pozyskuje kontakty do kobiet z Ukrainy, które chcą podjąć zatrudnienie. Z wybranymi przeprowadzane są rozmowy i zaprasza na szkolenia.

– Z myślą o kobietach, które musiały opuścić swój kraj i często poszukują także nowych dróg rozwoju, organizujemy w naszej Akademii Semilac cykl darmowych szkoleń z manicure hybrydowego, na zakończenie którego uczestniczki otrzymają kompletnie wyposażony kufer z niezbędnymi produktami, sprzętem i akcesoriami – tak, aby po kursie móc zacząć samodzielne wykonywanie usług stylizacji paznokci – czytamy w komunikacie.

Nesperta wyjaśnia także, że zerwała współprace z dostawcami i dystrybutorami zlokalizowanymi na terenie Rosji i Białorusi.

– Celem zabezpieczenia naszej płynności w dostawach surowców i półproduktów, zawarliśmy nowe umowy z partnerami z innych krajów, dla których kwestia wolności i niepodległości pozostaje kluczowa. Co ważne, nie prowadzimy bezpośredniej sprzedaży na terenie państwa agresora. Zerwaliśmy również relacje handlowe z podmiotami, które były na tym rynku obecne – podsumowała Nesperta.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 14:39
Nivea zmaga się z kryzysem, Beiersdorf szuka rozwiązań

Przez lata marka Nivea funkcjonowała jak szwajcarski zegarek – sprawnie i bezbłędnie. W tym roku sprzedaż zauważalnie spada. Powód? Podwyżki cen produktów i walka ze szwajcarskim detalistą Migrosem, która jeszcze przed wakacjami oparła się o dochodzenie w COMCO – szwajcarskim urzędzie ds. konkurencji. Detalista zarzucił niemieckiemu producentowi, firmie Beiersdorf, narzucanie niewspółmiernie wysokich cen kosmetyków w porównaniu do innych rynków.

Niemiecko-szwajcarski spór o Niveę rozpoczął się wiosną, kiedy to menedżerowie szwajcarskiej sieci supermarketów Migros zaprotestowali przeciwko zbyt wysokim cenom, jakie Grupa Beiersdorf wyznaczyła dla rynku szwajcarskiego. Jak wskazywały media, klient sieci Migros musiał zapłacić za dezodorant w sztyfcie równowartość 2,62 euro za dezodorant w sztyfcie – czyli więcej niż konsumenci w Niemczech, gdzie analogiczny kosmetyk kosztował 2,25 euro. Wobec braku odzewu z centrali Beiersdorf, Migros pozwał niemieckiego producenta i wszczęto dochodzenie przed COMCO.

“Sprawa ta jest przykładem zarzutów, z jakim spotykają się producenci markowych produktów, w szczególności Beiersdorf: że wykorzystali inflację ostatnich lat do nadmiernych podwyżek cen i kontynuują tę strategię również teraz, gdy inflacja już dawno spadła do zwykłego poziomu” – komentuje dziennik biznesowy “Wirtschaftswoche”.

image

Szwajcarsko-niemiecka wojna cenowa, w centrum – marka Nivea

Przedstawiciele Beiersdorf, którzy do tej pory udawali, że nie widzą problemu, teraz zaczynają przyznawać, że powinni jednak uważać na to, by nie zepsuć swojej renomy marki, która gwarantuje dobry stosunek jakości do ceny. Bo to właśnie ta przystępność cenowa zawsze była jedną z mocnych stron marki, budując jej wizerunek.  

Powodem tej reakcji są prawdopodobnie najnowsze dane biznesowe Beiersdorf. Po latach szybkiego wzrostu, generowanego przez kluczową markę jaką jest dla koncernu Nivea, trend ten odwrócił się w tym roku. 

– W trzecim kwartale 2025 roku zaobserwowaliśmy dalsze osłabienie rynku pielęgnacji skóry, zwłaszcza na rynkach wschodzących – poinformował w październiku prezes Beiersdorfa, Vincent Warnery. – W związku z tym oczekujemy obecnie organicznego wzrostu sprzedaży o około 2,5 proc. w naszym segmencie konsumenckim w całym roku”.

image

Uważny konsument w erze promocji. Jak i gdzie Polacy kupują kosmetyki?

Już w sierpniu Beiersdorf obniżył swoją prognozę, wciąż prognozując wzrost o 3-4 proc. dla tego działu. Marka Nivea, która sama odpowiada za ponad połowę sprzedaży grupy, wynoszącej blisko 10 mld euro, osiągnęła wzrost na poziomie zaledwie 0,6 proc. w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2025.

Dla porównania: jeszcze w 2024 roku Beiersdorf odnotował 8-procentowy wzrost sprzedaży, a w 2023 roku – 15-procentowy. Jednak obecnie tłuste lata zdają się dobiegać końca – i to w momencie, kiedy firma z wielką pompą świętowała setną rocznicę niebieskiej puszki z kremem Nivea. Beiersdorf spodziewa się poprawy sytuacji przez wprowadzenie na rynek kilku nowych produktów do pielęgnacji skóry pod marką Nivea, a także rozbudowanie kategorii poza pielęgnacją twarzy, jak np. dezodoranty.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 11:23
Aflofarm ponownie liderem Rankingu Firm Rodzinnych „Forbesa” w województwie łódzkim
Nagrodę podczas gali Forum Firm Rodzinnych „Forbesa” w Łodzi odebrał Kacper Furman, wnuk Andrzeja Furmana — twórcy firmy.Aflofarm

Aflofarm Farmacja Polska po raz kolejny zdobył pierwsze miejsce w Rankingu Firm Rodzinnych „Forbesa” w kategorii przedsiębiorstw z przychodami przekraczającymi 100 mln zł w województwie łódzkim. Wyróżnienie to stanowi podsumowanie ponad 35 lat działalności na rzecz farmacji, profilaktyki oraz ochrony zdrowia i życia Polaków.

Firma, założona w Pabianicach przez Andrzeja Furmana, po raz pierwszy zdobyła pierwsze miejsce w tym rankingu sześć lat temu. Obecnie Aflofarm jest prowadzony przez jego synów: Jacka, Wojciecha i Tomasza, kontynuując rozwój organizacji zarówno na rynku krajowym, jak i na ponad 30 zagranicznych rynkach. Przedsiębiorstwo zatrudnia około 1500 osób, co czyni je jednym z największych pracodawców w regionie łódzkim.

W imieniu zarządu nagrodę odebrał Kacper Furman, wnuk założyciela, podkreślając, że Aflofarm wkracza w etap aktywnego udziału trzeciego pokolenia w zarządzaniu firmą. Jak zaznaczył, dorastał wraz z firmą i obserwował jej rozwój, a dziś z entuzjazmem patrzy na możliwości dalszego wzmacniania pozycji przedsiębiorstwa w kolejnych dekadach. To symboliczny moment dla rodzinnego biznesu, który opiera się na ciągłości i międzypokoleniowej współpracy.

W swojej wypowiedzi prezes zarządu Jacek Furman zwrócił uwagę na znaczenie rodzinnego charakteru przedsiębiorstwa. Podkreślił, że Aflofarm to nie tylko biznes, ale środowisko pracy, w którym część zespołu jest związana z firmą od dekad. Zatrudnione są tu całe rodziny, a wielu pracowników zaczynało w Aflofarmie swoją karierę — co wzmacnia kulturę organizacyjną opartą na lojalności, stabilności i wzajemnym szacunku.

Aflofarm angażuje się również w działania społeczne realizowane poprzez Fundację Aflofarm oraz fundację My Kochamy Pabianice. Inicjatywy te obejmują promocję zdrowia, edukację prozdrowotną oraz projekty podnoszące jakość życia mieszkańców Pabianic i okolic. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. listopad 2025 19:29