StoryEditor
Producenci
09.04.2021 00:00

Nielsen: Sprzedaż kremów do twarzy spadła. Jakie kosmetyki do twarzy w górę?

Kosmetyki do pielęgnacji twarzy, jedna z największych i najszybciej rozwijających się kategorii rynku kosmetycznego, w 2020 r. osłabła. Większe spadki widoczne były w sprzedaży ilościowej niż wartościowej – ta była minimalna. Nie wszystkie produkty jednak traciły. Filip Stankiewicz, Client Consultant w NielsenIQ dla wiadomoscikosmetyczne.pl komentuje kategorię i pokazuje, które segmenty zyskały.

Według danych firmy badawczej NilesenIQ w 2019 r. kategoria kosmetyków do pielęgnacji twarzy była jedną z najbardziej dynamicznie rozwijających się. Jej wartościowy wzrost w porównaniu do roku 2018 wyniósł aż 11 proc.

W  2020 r. ten trend się odwrócił. Sprzedaż kosmetyków do pielęgnacji twarzy spadła wartościowo (-0,9 proc. względem 2019 r.), wolumenowo (-9,9 proc. w jednostkach objętości/masy), jak i ilościowo (-4,2 proc. w liczbie sprzedanych opakowań konsumenckich).

Największy segment kategorii kosmetyków do pielęgnacji twarzy to segment kremów, który w 2019 był jednym z kierujących wzrostem całej kategorii. W 2020 zanotował on spadek sprzedaży wartościowej na poziomie 16,4 mln zł, wciąż jednak jest dominującym w kategorii z 40,3 proc. udziałów wartościowych – komentuje dla wiadomoscikosmetyczne.pl  Filip Stankiewicz, Client Consultant w NielsenIQ.

Największym przegranym jest grupa produktów do zmywania makijażu ze stratą 21 mln zł  względem 2019 r., w której spadki są związane z problemami na rynku samych kosmetyków kolorowych – dodaje.

Jednak nie wszystkie segmenty traciły. Przeciwne tendencje Nielsen zaobserwował w kilku ważnych grupach produktów związanych z utrzymaniem skóry w dobrej kondycji.

Wartościowe wzrosty sprzedaży zanotowały:

  • Produkty do mycia twarzy (+15,4 proc. względem 2019 r.)
  • Serum (+17,8 proc. względem 2019 r.)
  • Peelingi  (+12,8 proc. względem 2019 r.)
  • Toniki (+28,1 proc. względem 2019 r.)

–  Okazuje się więc, że chociaż spada sprzedaż w większości segmentów, niektóre produkty – szczególnie te służące do szeroko rozumianego oczyszczania twarzy –  notują relatywnie wysokie wzrosty – podsumowuje Filip Stankiewicz.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
16.05.2025 14:59
Zmiany personalne na szczycie Novo Nordisk – producenta Ozempicu i Wegovy

Lars Jorgensen, dyrektor generalny koncernu Novo Nordisk, ustąpi ze stanowiska. Firma, produkująca m.in. Ozempic i Wegovy, znajduje się w trudnej sytuacji, wynikającej ze wzrostu konkurencji w USA.

Lars Jorgensen pracował w Novo Nordisk od 1991 roku, dyrektorem generalnym był roku 2017. W ostatnich latach kierowany przez niego koncern stał się globalnym liderem w leczeniu cukrzycy i otyłości dzięki wprowadzeniu na rynek takich preparatów jak Ozempic i Wegovy.

Ostatnie miesiące to dla duńskiego koncernu czas zmagań z konkurencją - głównie ze strony amerykańskiej firmy Eli Lilly, produkującej preparat Zepbound. Ten ostatni wyprzedził w marcu na amerykańskim rynku Wegovy pod względem ilości wystawianych recept.

O problemach firmy pisaliśmy w artykule Ozempic przestaje być lekiem-cudem? Nowe kłopoty w raju dla Novo Nordisk

Od początku 2025 roku wycena akcji Novo Nordisk spadła o 32 proc., dodatkowo po ogłoszeniu decyzji o rezygnacji Jorgensena spadek pogłębił się o kolejne 2,2 proc. Jak wyjaśniają Duńczycy, zmiany na szczycie firmy są odpowiedzią na wyzwania rynkowe, mają też spowodować wzmocnienie pozycji europejskiego producenta.

Jorgensen będzie pełnił swoje zadania do czasu wyznaczenia następcy. Jak podaje CNBC, jego poszukiwania już trwają.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
14.05.2025 12:17
Nivea pozwana za mylące oznaczenia składników naturalnych
Siedziba Beiersdorf w Hamburgumat. prasowe

Beiersdorf Inc., właściciel marki Nivea, stanął w obliczu pozwu zbiorowego złożonego 25 kwietnia 2025 roku w sądzie federalnym w Kalifornii. Sprawa dotyczy rzekomo wprowadzających w błąd oznaczeń produktów do pielęgnacji skóry z linii Nourish by Nature oraz Naturally Good. Pięciu powodów twierdzi, że zakupiło kosmetyki z etykietami informującymi o „X proc. składników pochodzenia naturalnego”, mimo że produkty miały zawierać głównie substancje syntetyczne.

W pozwie podniesiono, że Beiersdorf oparł swoje deklaracje o normę ISO 16128 – wytyczną opracowaną przez branżę kosmetyczną, która nie ma mocy prawnej i nie została stworzona z myślą o marketingu konsumenckim. Norma ta pozwala klasyfikować niektóre składniki chemicznie przetworzone jako „pochodne naturalnie”, co – zdaniem powodów – wprowadza konsumentów w błąd, zwłaszcza tych kierujących się troską o środowisko i wrażliwą skórę.

Powodowie domagają się odszkodowania, przeprowadzenia procesu przed ławą przysięgłych oraz nadania sprawie statusu pozwu zbiorowego. Grupa miałaby objąć wszystkich konsumentów z Kalifornii, którzy kupili wskazane produkty Nivea od 25 kwietnia 2021 roku do dziś. Skala sprawy może być znaczna, biorąc pod uwagę wielkość rynku kosmetycznego w Kalifornii i rosnące zainteresowanie produktami „naturalnymi”.

Sprawa zwraca uwagę na szerszy problem braku jednoznacznych regulacji dotyczących stosowania pojęć takich jak „naturalny” czy „pochodzenia naturalnego” w przemyśle kosmetycznym. Wynik postępowania może mieć istotne konsekwencje dla całego sektora w USA – zarówno pod kątem ewentualnych rekompensat, jak i wprowadzenia bardziej restrykcyjnych przepisów dotyczących transparentności etykietowania produktów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
17. maj 2025 03:19