StoryEditor
Producenci
11.07.2023 00:00

Nowe social media, Threads, otwiera podwoje dla marek beauty

Branża kosmetyczna opanowuje nowe medium społecznościowe, Threads. Tarte Cosmetics, Milk Makeup, Sephora i Estée Lauder należą do ponad 70 milionów użytkowników, którzy skorzystali z platformy od czasu jej uruchomienia przez Meta późną środę. Threads ma być alternatywą dla upadającego Twittera.

Podobnie jak Twitter, Threads umożliwia użytkownikom przeglądanie i dzielenie się przemyśleniami, zdjęciami i filmami oraz ponowne publikowanie treści innych osób. Wątki mają limit 500 znaków, a filmy przesyłane na platformę muszą mieć mniej niż 5 minut. W przeciwieństwie do Twittera, Threads ma przewagę czystego konta: platforma jest jeszcze nieskażona kontrowersjami, z którymi boryka się Twitter, odkąd Elon Musk przejął stery jako dyrektor generalny w październiku zeszłego roku. Wkrótce po objęciu stanowiska miliarder technologiczny zwolnił bez uprzedzenia większość pracowników Twittera; jego ostatni wyskok miał miejsce w zeszłym tygodniu, kiedy wprowadził tymczasowe ograniczenia liczby tweetów, które użytkownicy mogą przeglądać dziennie, w celu zwalczania data scrappingu. Ponieważ wielu użytkowników Twittera rozważa obecnie zmianę platformy, Threads wydaje się mieć wyjątkową pozycję, aby zdobyć przynajmniej część udziału w rynku mediów społecznościowych.

Ponieważ Threads jest połączony z Instagramem, ludzie mogą łatwo synchronizować swoją listę obserwowanych w Threads z listą swoich kont na Instagramie. Nie tylko ułatwia to szybkie budowanie obserwujących, ale może również ograniczyć trollowanie, narastający problem na platformach takich jak TikTok i Twitter.

Kiedy wchodzisz na Threads, to tak, jakbyś wchodził na imprezę pełną ludzi, których już znasz – to natychmiastowy luz – powiedziała Christine White, starsza dyrektorka ds. mediów społecznościowych i treści w Ulta Beauty. Żartuję z moim zespołem, że teraz chodzi o ROV, a nie ROI — Return on Vibes.

Na platformie swoje konta mają już między innymi Anastasia Beverly Hills, Cover Girl, Glossier, Maybelline, OPI, Ulta Beauty, Fenty Beauty, Briogeo, ZitSticka, Milk Makeup, Kate Somerville, Tarte, Sephora, Clinique, Laneige, E.l.f. Beauty i inne, mniejsze brandy.

Nowa aplikacja Threads na Instagramie wydaje się być hitem. Mark Zuckerberg powiedział, że aplikacja ma ponad 30 milionów rejestracji od czwartku rano. Według danych wewnętrznych udostępniono już ponad 95 milionów postów i 190 milionów polubień. Wszystko to wydarzyło się w mniej niż 24 godziny. Aplikacja została uruchomiona w środę wieczorem na iOS i Androidzie (znacznie wcześniej niż pierwotny czwartkowy czas premiery) i wiele osób ją wypróbowuje; jest to obecnie najpopularniejsza darmowa aplikacja w App Store.

W Threads wciąż brakuje wielu funkcji. Nie możesz usunąć swojego konta Threads bez usunięcia na przykład konta na Instagramie, a aplikacja nie ma funkcji takich jak DM, śledzenie w odwrotnej kolejności ani planowana integracja ze zdecentralizowanym protokołem ActivityPub. Ale te numery startowe wskazują na obiecujący początek nowego konkurenta Meta na Twitterze. Odkąd Elon Musk przejął Twittera w październiku 2022 r., konkurenci, tacy jak Mastodon i BlueSky, pojawili się jako alternatywy, ale liczba użytkowników pozostaje ograniczona ze względu na skomplikowane procesy rejestracji lub ograniczenie jej tylko dla zaproszonych użytkowników.

Aplikacja jest, póki co, niedostępna w Polsce.

Czytaj także: "Działalność marek beauty w metaverse to często drobny remix filtrów z TikToka” - jaka jest wartość marketingu meta?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
18.11.2025 11:39
Shiseido traci na giełdzie po chińskim ostrzeżeniu przed podróżami do Japonii
Japoński gigant kosmetyczny przechodzi giełdowy spadek.Shutterstock

Akcje Shiseido zanotowały w ostatnich dniach jeden z najgłębszych spadków w 2025 roku, reagując na decyzję władz Chin o wydaniu ostrzeżenia dla obywateli przed podróżami i podejmowaniem nauki w Japonii. Notowania spółki obniżyły się w ciągu dnia o 8,5 proc., spadając do poziomu 15,73 dolara z wcześniejszych 17,20 dolara. Był to najostrzejszy jednodniowy zjazd kursu od kwietnia, sygnalizujący rosnące napięcia między dwoma azjatyckimi potęgami.

Chińska decyzja była odpowiedzią na wypowiedź premier Japonii Sanae Takaichi, która zasugerowała, że ewentualne działania militarne w kontekście Tajwanu mogłyby stanowić dla Japonii „sytuację zagrażającą przetrwaniu”. Sformułowanie to wywołało gwałtowne reakcje dyplomatyczne i doprowadziło do zaostrzenia relacji, w tym do oficjalnego ostrzeżenia dla chińskich turystów i studentów.

Wpływ komunikatu Pekinu natychmiast odczuły również inne segmenty gospodarki, przede wszystkim spółki powiązane z turystyką i handlem detalicznym. Rynek zareagował obawami o dalsze zmniejszenie ruchu turystycznego z Chin, który wciąż stanowi kluczowy element dla wielu japońskich branż. Spadki objęły m.in. firmy z sektora hotelarskiego, lotniczego oraz retailu, dla których podróżni z Chin są jednym z najważniejszych źródeł przychodów.

Shiseido, jako marka silnie uzależniona od zakupów dokonywanych przez odwiedzających Japonię konsumentów, staje się jednym z głównych „poszkodowanych” w tej sytuacji. Geopolityczne napięcia mogą dodatkowo osłabić popyt na japońskie kosmetyki w Chinach — rynku o strategicznym znaczeniu dla firmy. Udział konsumentów z Chin w sprzedaży Shiseido w segmencie travel retail od lat pozostaje wysoki, co sprawia, że każda zmiana w ruchu turystycznym natychmiast przekłada się na wyniki finansowe.

Analitycy podkreślają, że obecna sytuacja zwiększa niepewność wokół perspektyw Shiseido w nadchodzących kwartałach. Sugerują zachowanie ostrożności, zwracając uwagę na kruchość modelu biznesowego silnie zależnego od mobilności międzynarodowej. Spadek kursu o 8,5 proc. uznają za sygnał rosnącej nerwowości inwestorów i dowód na to, że geopolityka pozostaje jednym z największych zagrożeń dla japońskich brandów kosmetycznych operujących w regionie Azji Wschodniej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
17.11.2025 11:22
Essity kupuje Playtex, Stayfree, Carefree oraz O.B. za 340 mln dolarów
Essity przejmie jedne z najbardziej znanych marek produktów higieny menstruacyjnej.Karolina Grabowska Kaboompics

Edgewell Personal Care poinformował o sprzedaży swojego biznesu higieny intymnej, obejmującego marki Playtex, Stayfree, Carefree oraz O.B., szwedzkiemu koncernowi Essity za 340 mln dolarów. Zamknięcie transakcji planowane jest w pierwszym kwartale 2026 roku, pod warunkiem uzyskania zgód regulacyjnych. Sprzedaż obejmuje całe portfolio produktów z segmentu higieny kobiecej, co oznacza istotne przekształcenie struktury firmy.

Zgodnie z komunikatem, od roku fiskalnego 2026 segment higieny intymnej zostanie sklasyfikowany przez Edgewell jako działalność zaniechana. Firma planuje przeznaczyć środki netto ze sprzedaży na wzmocnienie bilansu oraz inwestycje w kluczowe obszary działalności, które charakteryzują się wyższym potencjałem wzrostu. Transakcja wpisuje się w szerszą strategię restrukturyzacyjną przedsiębiorstwa, mającą na celu uproszczenie portfela marek.

Edgewell przewiduje, że po zakończeniu sprzedaży pojawią się koszty związane z tzw. stranded overhead, które jednak mają zostać w dużym stopniu zrównoważone przychodami z usług przejściowych świadczonych na rzecz Essity w roku fiskalnym 2026. Spółka szacuje, że w ujęciu rocznym wpływ transakcji obniży skorygowany zysk na akcję o 0,40–0,50 dolara oraz zmniejszy skorygowaną EBITDA o 35–45 mln dolarów, już po uwzględnieniu przychodów z usług przejściowych.

Dla Essity przejęcie oznacza wzmocnienie pozycji konkurencyjnej w Ameryce Północnej oraz rozbudowę portfolio w segmentach o najwyższej rentowności. Koncern od lat konsekwentnie rozwija działalność w kategoriach higieny osobistej, a zakup czterech rozpoznawalnych marek Edgewell stanowi istotny krok w tej strategii. Dzięki transakcji Essity zyskuje dostęp do znanych produktów i rozwiniętych kanałów dystrybucji na dużych rynkach.

Decyzja Edgewell o zbyciu części działalności jest motywowana chęcią skoncentrowania się na segmentach o większym potencjale wzrostu oraz lepszej marżowości. Sprzedaż za 340 mln dolarów pozwoli firmie nie tylko na poprawę wskaźników finansowych, lecz także na: szybkie dostosowanie portfela do zmieniających się warunków konkurencyjnych. Jednocześnie Essity, umacniając swoją obecność w kategorii higieny kobiecej, zyskuje przewagę w regionie będącym kluczowym obszarem jej ekspansji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
19. listopad 2025 15:50