StoryEditor
Producenci
19.05.2021 00:00

PMR: Wzrost na rynku dermokosmetyków w Polsce w 2021 sięgnie 6 proc. ale nie dogoni roku 2019

Pandemia i wprowadzane przez rząd restrykcje oraz zmiany zachowań konsumentów miały wpływ także na rynek dermokosmetyków w Polsce. Według szacunków PMR, w 2020 r. rynek ten, wraz z typowymi markami dermokosmetycznymi sprzedawanymi poza aptekami oraz w internecie, był wart około 1,4 mld zł (326 mln euro), co oznacza spadek o 6 proc. r/r. Jaka będzie jego dynamika w tym roku?

W szczegółowej analizie PMR rynku dermokosmetyków w Polsce w tym roku i prognozach rozwoju na lata 2021-2026 zawarto wiele wskaźników rynkowych dotyczących rynku dermokosmetyków z uwzględnieniem najważniejszych danych: wartości sprzedaży (aptecznej i pozaaptecznej), najlepiej sprzedających się produktów i udziałów największych graczy.

Jak prognozuje firma, w 2021 r. rynek dermokosmetyków wzrośnie o 6,4% po spadku w 2020 r. spowodowanym pandemią oraz licznymi ograniczeniami i obostrzeniami, które wpłynęły na pogorszenie sytuacji ekonomicznej gospodarstw domowych. Rynek nie powróci jednak do wartości osiągniętej w 2019 r. Wynika to z faktu, że w 2021 r. obostrzenia związane z pandemią będą obowiązywać jeszcze przez pewną część roku.

Rynek dermokosmetyków w Polsce 2021

Porównując różne kanały sprzedaży dermokosmetyków w Polsce, apteki wydają się obecnie kanałem o umiarkowanych perspektywach rozwoju. Coraz bardziej konkurencyjne są dla nich sklepy drogeryjno-kosmetyczne i internet – w wielu przypadkach dotyczy to tych samych marek, co w aptekach (niegdyś dostępnych tylko w kanale aptecznym). Poza tym, inne kanały dystrybucji konkurują, choć w mniejszym zakresie, z rynkiem dermokosmetyków ofertą kosmetyków nieprezentowanych jako posiadające właściwości lecznicze, co wpływa ogółem na pogorszenie dynamiki rynku dermokosmetyków.

Dermoksmetyki w drogeriach

Największym kanałem sprzedaży kosmetyków w Polsce są drogerie, jednak w segmencie dermokosmetycznym znacznie ustępują aptekom pod względem wartości sprzedaży, jak i wielkości asortymentu. Prognozy PMR wskazują jednak na dobre perspektywy rozwoju sprzedaży dermokosmetyków w sklepach drogeryjno-kosmetycznych. Wciąż stanowią one bowiem mały ułamek sprzedaży w tym segmencie, a spora część drogerii, szczególnie tych mniejszych, takich produktów jeszcze w swojej ofercie nie posiada.

Internet na fali

Ostatnie lata przyniosły także wiele zmian na e-rynku kosmetyków. Otworzyły się e-sklepy należące do największych sieci na rynku (np. Hebe w 2019 r.). Kanał internetowej sprzedaży dermokosmetyków ma bardzo dobre perspektywy, a prognozy pokazują dwucyfrową dynamikę wzrostu jego wartości w latach 2021-2024. W horyzoncie prognozy do 2026 r. spodziewane jest lekkie wyhamowanie dodatniej dynamiki tego kanału, co będzie wynikało m.in. z coraz większego nasycenia rynku.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
04.11.2025 10:21
Kimberly-Clark przejmuje Kenvue za 48,7 mld dolarów – powstaje globalny Lewiatan beauty
Ten mariaż stworzy jedną z największych biznesowych grup na świecie.Kimberly-Clark

Kimberly-Clark, producent m.in. marek Huggies i Kleenex, ogłosił przejęcie spółki Kenvue Inc., należącej do segmentu zdrowia konsumenckiego, w transakcji gotówkowo-akcyjnej o wartości około 48,7 mld dolarów. Fuzja połączy dwóch światowych liderów w dziedzinie higieny osobistej i produktów zdrowotnych, tworząc jedną z największych grup w branży, z portfelem obejmującym 10 marek o rocznych przychodach przekraczających miliard dolarów.

Zgodnie z warunkami porozumienia, jednogłośnie zatwierdzonego przez rady nadzorcze obu firm, akcjonariusze Kenvue otrzymają 3,50 dolara w gotówce oraz 0,14625 akcji Kimberly-Clark za każdą posiadaną akcję Kenvue, co odpowiada łącznej wycenie 21,01 dolara za akcję. Po połączeniu nowy podmiot ma generować 32 mld dolarów rocznych przychodów oraz 7 mld dolarów skorygowanego EBITDA. Transakcja ma zostać sfinalizowana w drugiej połowie 2026 roku, po uzyskaniu niezbędnych zgód regulacyjnych.

Kimberly-Clark szacuje, że fuzja przyniesie 2,1 mld dolarów rocznych synergii operacyjnych, z czego 1,9 mld dolarów pochodzić ma z oszczędności kosztowych, a 500 mln dolarów z dodatkowych przychodów. Po zakończeniu transakcji akcjonariusze Kimberly-Clark będą posiadać 54 proc. udziałów, a akcjonariusze Kenvue 46 proc. w nowym, zintegrowanym koncernie.

Nowa struktura połączy doświadczenie Kimberly-Clark w segmencie dóbr higieny osobistej z naukowo opracowanym portfolio Kenvue w zakresie zdrowia konsumenckiego, obejmującym takie marki jak Neutrogena, Tylenol i Aveeno. Siedziba główna pozostanie w Irving w Teksasie, natomiast Kenvue zachowa znaczącą obecność operacyjną, w tym zaplecze badawczo-rozwojowe i produkcyjne.

Przejęcie ma wzmocnić strategiczne przesunięcie Kimberly-Clark w kierunku kategorii o wyższej marży i szybszym wzroście, integrując kompetencje w zakresie innowacji, marketingu i R&D. Połączenie potencjału obu firm pozwoli stworzyć jednego z największych światowych graczy na rynku zdrowia i pielęgnacji osobistej, o silnej pozycji konkurencyjnej zarówno w Ameryce Północnej, jak i na kluczowych rynkach międzynarodowych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
03.11.2025 10:20
Estée Lauder notuje wzrost sprzedaży w Q1 roku fiskalnego 2026
Globalny gracz świętuje dobre wyniki.Marzena Szulc

Estée Lauder Companies opublikowało wyniki finansowe za pierwszy kwartał roku fiskalnego 2026, wykazując wzrost sprzedaży netto do poziomu 3,481 mln dolarów. Oznacza to 4-procentowy wzrost w porównaniu z rokiem 2024, kiedy sprzedaż netto wyniosła 3,361 mln dolarów. Organiczna sprzedaż netto osiągnęła wartość 3,455 mln dolarów, co stanowi wzrost o 3 proc. rok do roku.

Segment pielęgnacji skóry, stanowiący kluczowy filar działalności koncernu, odnotował wzrost o 3 proc.. Na wyniki pozytywnie wpłynęła szczególnie dobra sprzedaż marek La Mer oraz Estée Lauder, które utrzymują wysoką pozycję w segmencie premium.

W kategorii makijażu sytuacja była mniej optymistyczna — sprzedaż spadła o 2 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Spadek ten był głównie rezultatem słabszych wyników marki Bobbi Brown, mimo stabilnej sprzedaży innych marek w portfolio koncernu.

„Co napawa optymizmem, nabieramy rozpędu w całej organizacji dzięki znaczącym zmianom operacyjnym, które wprowadziliśmy do tej pory, aby działać szybciej i sprawniej” – powiedział Stéphane de La Faverie, prezes i dyrektor generalny. „Te wyniki wzmacniają naszą pewność co do perspektyw na rok fiskalny 2026 – rok przełomowy – ponieważ przywracamy organiczny wzrost sprzedaży i po raz pierwszy od czterech lat zwiększamy marżę operacyjną”.

Najsilniejszy wzrost Estée Lauder zanotowała w segmencie zapachów, gdzie sprzedaż zwiększyła się aż o 13 proc. we wszystkich regionach geograficznych. Wynik ten napędzały szczególnie marki Le Labo, Tom Ford Beauty oraz Jo Malone London, które konsekwentnie umacniają pozycję na rynku luksusowych perfum.

Z kolei kategoria pielęgnacji włosów odnotowała spadek o 7 proc., co wynikało przede wszystkim z niższej sprzedaży produktów marki Aveda. Mimo zróżnicowanych wyników w poszczególnych segmentach, Estée Lauder utrzymuje stabilny wzrost przychodów, koncentrując się na dalszym rozwoju marek premium i zróżnicowaniu oferty produktowej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
05. listopad 2025 04:25