StoryEditor
Producenci
14.12.2017 00:00

Polacy chcą jawnych wynagrodzeń w ogłoszeniach o pracy

83 proc. pracowników oczekuje jawnych stawek wynagrodzeń, które powinny być publikowane już na poziomie ogłoszeń o pracę – wynika z badania firmy Work Service. Brak odpowiedniej komunikacji na linii kandydat-pracodawca to zdaniem autorów raportu przyczyna trudności rekrutacyjnych. 1 na 6 Polaków zgłasza problem ze znalezieniem pracy. W tym samym czasie liczba wakatów w gospodarce rośnie o ponad 37 proc.

Z ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w III kwartale 2017 roku odnotowano na polskim rynku pracy ponad 131 tysięcy nieobsadzonych miejsc pracy. Liczba wakatów wzrosła o 37,4 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. To pokazuje, że nie ma chętnych na coraz więcej miejsc pracy. Potwierdzają to również wyniki raportu Barometr Rynku Pracy VIII przygotowanego przez Work Service, w którym niemal 51 proc. pracodawców przyznaje się do trudności ze znalezieniem kandydatów.

– Pracownicy i pracodawcy nie mogą się spotkać na rynku pracy. Co szósty kandydat ma problemy ze znalezieniem pracy, pomimo rosnących niedoborów kadrowych i rekordowo niskiego bezrobocia – mówi Piotr Adamczyk, prezes serwisu Kariera.pl. W nowej sytuacji na rynku pracy potrzebne jest wypracowanie nowych metod komunikacji na linii kandydat-pracodawca. Tradycyjne narzędzia stają się nieefektywne i będą stopniowo odchodzić w przeszłość. W dzisiejszych warunkach informacje o ofertach pracy powinny bezpośrednio docierać do potencjalnych pracowników, a nie bazować na tym, że to kandydaci muszą aktywnie poszukiwać nowego zatrudnienia – podkreśla Piotr Adamczyk.

Jako najczęstszy problem przy szukaniu pracy kandydaci wskazywali brak odpowiednich ofert dla osób z danym wykształceniem lub kwalifikacjami (45,5 proc.). Na drugim miejscu znalazł się brak odpowiedzi ze strony pracodawcy na przesłaną ofertę (24 proc.). 1 na 10 kandydatów nie spełniał wymagań, a co 20 nie był zadowolony z wysokości pensji.

Zdecydowana większość Polaków, bo aż 83,9 proc, uważa, że stawki z wynagrodzeniem powinny być jawne już w ogłoszeniu o pracę. Odmienny punkt widzenia ma jedynie 13,6 proc. pracowników. Najwięcej zwolenników takiego rozwiązania można znaleźć wśród osób zarabiających do 2000 złotych i posiadających wykształcenie zawodowe.

–  Pierwszym krokiem do usprawnienia procesów rekrutacyjnych w Polsce powinno być powszechne informowanie o widełkach wynagrodzeń – mówi Piotr Adamczyk. –  Przy obecnych metodach w wielu przypadkach mamy do czynienia z wyraźnym niedopasowaniem oczekiwań do realiów. Dzięki jawności stawek zarówno pracownicy już na starcie wiedzieliby czy warto aplikować na dane ogłoszenie, a pracodawcy nie marnowaliby czasu na rozmowy kwalifikacyjne z osobami, na które ich nie stać. Co więcej, firmy powinny w otwarty sposób komunikować więcej informacji o sobie, nie tylko na poziomie deklaracji, ale również filmików nagrań czy zdjęć. Kandydaci przed podjęciem decyzji o aplikowaniu często chcą wiedzieć gdzie i z kim mieliby pracować, na jakich projektach, a także jak wyglądają możliwości rozwoju, benefity pozapłacowe oraz czy istnieje możliwość zdalnej pracy. Odpowiedzi na te pytania już na starcie ułatwiają dotarcie do kandydatów, a niewiele kosztują pracodawców – podsumowuje Piotr Adamczyk.

Większość ofert pracy w zachodniej Europie zawiera informacje o płacach. W niektórych krajach skandynawskich wszystkie wynagrodzenia są w pełni jawne.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
07.05.2024 15:24
Augustinus Bader wchodzi we współpracę z Sofią Coppolą
Augustinus Bader
Augustinus Bader nawiązał współpracę z reżyserką filmową Sofią Coppolą, aby wprowadzić na rynek linię barwionych balsamów do ust, stanowiącą pierwsze przedsięwzięcie marki w dziedzinie produktów do koloryzacji ust. Tinted Balm, jak nazwano gamę, jest dostępny w trzech odcieniach.

Według informacji opublikowanych przez WWD, odcień 1, głęboki róż, ma być inspirowany wycofaną z produkcji szminką, dawną ulubienicą Coppoli. Odcień 2 to ciepły koral, a 3 - odcień śliwkowy. Augustinus Bader od dawna współpracuje także z Victoria Beckham Beauty w zakresie pielęgnacji skóry – ich wspólne przedsięwzięcie obejmuje serum i dwa kremy nawilżające, z których jeden zawiera pigment. Nowe balsamy do ust to kolejny krok marki w stronę kosmetyki kolorowej.

Współpraca z popularnymi nazwiskami również „przyciąga do marki nowych ludzi i zawsze miło jest podzielić się czymś ze swoimi społecznościami” – powiedział Charles Rosier, dyrektor generalny i współzałożyciel marki Augustinus Bader, portalowi WWD.

Augustinus Bader to marka luksusowych kosmetyków, której założycielem jest niemiecki naukowiec i profesor Augustinus Bader. Marka specjalizuje się w opracowywaniu innowacyjnych produktów do pielęgnacji skóry, opartych na zaawansowanych badaniach nad regeneracją komórek. Jej flagowe produkty zawierają technologię TFC8®, która wspiera naturalne procesy naprawcze skóry, dostarczając jej niezbędnych składników odżywczych.

Sofia Coppola to uznana amerykańska reżyserka, scenarzystka i producentka filmowa. Urodziła się 14 maja 1971 roku i jest córką legendarnego reżysera Francisa Forda Coppoli. Sofia Coppola zdobyła uznanie za swoje subtelne i artystyczne podejście do filmowania, które widoczne jest w jej charakterystycznym stylu narracji i estetyki wizualnej. Jej debiutancki film, „Przekleństwa niewinności” (1999), zapewnił jej uznanie krytyków, a kolejny, „Między słowami” (2003), przyniósł jej Oscara za najlepszy scenariusz oryginalny. Jej filmy często badają tematy samotności, tożsamości i relacji międzyludzkich w kontekście współczesnego społeczeństwa.

Czytaj także: Dom mody Celine wkracza na rynek kosmetyczny z linią makijażową

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
07.05.2024 14:29
Greenpeace oprotestowało doroczne walne zgromadzenie Unilever
Organizacja proekologiczna Greenpeace oprotestowała spotkanie walne Unilevera w Londynie.Greenpeace
Greenpeace UK znacznie nasiliło swoją kampanię przeciwko Unileverowi, wycelowaną w politykę konglomeratu dotyczącą wykorzystania tworzyw sztucznych. Podczas dorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy, które odbyło się w hotelu Hilton London Bankside, dramatyczna demonstracja grupy proekologicznej zbiegła się z publikacją nowych danych sondażowych wskazujących na szerokie poparcie dla Unilever w walce z zanieczyszczeniem tworzywami sztucznymi.

Gdy rozpoczęło się walne zgromadzenie Unilevera, aktywiści Greenpeace przerwali wydarzenie, używając armaty konfetti, która obsypała salę czarnymi papierowymi gołąbkami, co symbolizowało 140 000 sygnatariuszy listu otwartego wzywającego markę Dove należącą do Unilever do wyeliminowania jednorazowego plastiku. Ta surowa grafika stanowiła odmianę tradycyjnego logo Dove, przedstawiając czarnego ptaka wyglądającego na zmarłego. Aktywiści odsłonili także baner z napisem „Dove Ditch Plastic” i wyrazili żądanie, aby Unilever porzucił plastikowe opakowania, co doprowadziło do ich usunięcia przez ochronę.

Walne zgromadzenie spotkało się z dodatkowymi naciskami ze strony różnych grup w związku z twierdzeniami i wpływem Unilever na środowisko. Friends of the Earth Indonezja i społeczność Sulawesi podniosły kwestie dotyczące destrukcyjnych konsekwencji stosowania oleju palmowego przez firmę Unilever. Tymczasem 100 holenderskich działaczy młodzieżowych nalegało na znaczną redukcję gazów cieplarnianych zgodnie z paryskim porozumieniem klimatycznym.

Sondaż przeprowadzony przez Censuswide dla Greenpeace w 19 krajach wykazał, że 63 proc. respondentów czuło się bardziej negatywnie wobec firmy, gdy dowiedziało się, że jest największym producentem plastikowych saszetek na świecie, 65 proc. stwierdziło, że zaczęło unikać produktów Unilever, gdy dowiedziało się, że firma znalazła się wśród pięciu największych zaśmiecaczy środowiska tworzywami sztucznymi i że jest największym producentem plastikowych saszetek na świecie. 78 proc. zgodziło się, że będzie wspierać wysiłki Unilever w zaprzestaniu stosowania jednorazowych tworzyw sztucznych, a 80 proc. stwierdziło, że będzie wspierać Unilever w oferowaniu opakowań wielokrotnego użytku.

Czytaj także: Unilever zapłaci 2 miliony dolarów za ugodę w sprawie benzenu w aerozolach

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
08. maj 2024 04:18