StoryEditor
Producenci
21.03.2013 00:00

Polbita Marketing próbuje uporać się ze zwolnieniami pracowników Drogerii Aster

Członkowie zarządu spółek GK Interchem składając 15 lutego br. rezygnację z zajmowanych stanowisk, przekazali pełnomocnictwa w poszczególnych sprawach odpowiednim działom i osobom w spółkach.  Obsługę kadrowo-płacową pracowników Drogerie Aster S.A. prowadzi spółka Polbita Marketing w Błoniu pod Warszawą. 


Tak, jak informowaliśmy wcześniej, w spółkach, które złożyły do sądu wnioski o upadłość nie ma już pieniędzy na wypłaty dla pracowników. Czekają oni także na świadectwa pracy, które są im potrzebne choćby do zarejestrowania się w urzędach pracy i skorzystania z zasiłku dla bezrobotnych. Niestety procedury te również się opóźniają. W związku z naszą prośbą o wyjaśnienie, dlaczego tak jest komentarza udzieliła  Marzena Woźniak, odpowiedzialna za obsługę kadrową Drogerii Aster.
–   Z około 500 pracowników spółki na początku 2013 r., obecnie zatrudnionych pozostaje blisko 200 osób. Zdecydowana większość z nich jest teraz w okresie wypowiedzenia umowy o pracę. Ze względu na rozproszoną organizację Drogerii Aster i specyfikę procedur prawa pracy, wysyłanie wypowiedzeń i w ślad za nimi świadectw pracy nie jest prostym procesem. Chcę jednak podkreślić, że jesteśmy w stałym kontakcie e-mailowym i telefonicznym z pracownikami spółki – między innymi po to, aby zapewnić im pomoc w pozyskaniu zaliczki z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych  –informuje Marzena Woźniak.
Przedstawiciele spółki Polbita wyjaśniają także, że wniosek o upadłość został złożony do sądu w momencie, gdy Drogerie Aster i Drogerie Natura były na etapie łączenia się, ale proces ten nie został dokończony.  Mimo tego, to właśnie Polbita Marketing zajmuje się  obecnie sprawami kadrowymi Drogerii Aster i stara się załatwiać je najsprawniej jak to jest możliwe.  Jest to jednak niezwykle trudne ze względu na skalę problemu i setki osób objęte zwolnieniami.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
25.04.2025 15:51
Coty ogłasza globalne cięcia etatów – 700 miejsc pracy do likwidacji
Firma, która ma w portfolio między innymi Bourjois, Hugo Boss i Kylie Cosmetics, zapowiedziała redukcje zasobów ludzkich.Coty

24 kwietnia firma Coty poinformowała o planowanym zwolnieniu 700 pracowników na całym świecie. Decyzja ta jest częścią trwającej od 2020 roku transformacji strategicznej pod nazwą „All-in to Win”, której celem jest poprawa rentowności i uproszczenie struktur operacyjnych. Choć nie wskazano, które stanowiska zostaną objęte redukcją, Coty zadeklarowało, że przestrzegać będzie wszystkich wymaganych przepisów prawnych wobec osób dotkniętych zmianami.

Koszty związane z najnowszym etapem restrukturyzacji wyniosą 80 mln dolarów w formie jednorazowej płatności gotówkowej. Mimo tego wydatku, firma oczekuje rocznych oszczędności w wysokości 130 mln dolarów przed opodatkowaniem – w tym 80 mln dolarów już w 2026 roku oraz 50 mln dolarów w 2027. Dodatkowo, w ramach programu produktywności, Coty planuje wygenerować 120 mln dolarów oszczędności w łańcuchu dostaw i obszarze zakupów w 2025 roku.

Transformacja Coty opiera się na czterech filarach. Należy do nich uproszczenie struktury organizacyjnej w kluczowych regionach operacyjnych, co ma ograniczyć dublowanie funkcji i zwiększyć efektywność działania. Firma planuje również scentralizowanie funkcji wsparcia w celu ich lepszego dopasowania do nowych struktur regionalnych. Trzecim elementem jest skoncentrowanie zasobów na mniejszej liczbie inicjatyw innowacyjnych, które mają przynieść większy wpływ rynkowy.

Czwarty filar reformy zakłada optymalizację wydatków poprzez strukturalne ograniczenie kosztów stałych niezwiązanych z zatrudnieniem. Dyrektor generalna Coty, Sue Nabi, podkreśliła, że nadrzędnym celem programu „All-in to Win” jest stworzenie bardziej odpornej i rentownej organizacji, zdolnej do trwałego wzrostu i dalszych inwestycji w rozwój marek.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
25.04.2025 13:41
Kiril Marinov, Henkel: Stawiamy na gospodarkę obiegu zamkniętego
Henkel Polska na 17. Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach.Henkel Polska

Podczas 17. Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach Kiril Marinov, dyrektor zarządzający Henkel Consumer Brands, wziął udział w panelu poświęconym gospodarce obiegu zamkniętego. Dyskusja skupiła się na wpływie nadchodzących regulacji unijnych na funkcjonowanie przedsiębiorstw. Eksperci podkreślali konieczność traktowania odpadów jako cennych zasobów, projektowania procesów produkcyjnych z myślą o cyrkularności oraz minimalizowania powstawania odpadów.

Podczas panelu Kiril Marinov przedstawił konkretne działania, które Henkel podejmuje w odpowiedzi na nadchodzące rozporządzenie w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych (PPWR). W ubiegłym roku 26 proc. plastiku użytego w opakowaniach Henkel pochodziło z recyklingu, a w 2025 roku firma planuje osiągnąć poziom 30 proc. Tym samym Henkel wyprzedzi o pięć lat regulacje unijne, które będą obowiązywać dopiero od 2030 roku.

W kontekście cyrkularności Polska wypada korzystnie na tle średniej światowej. Jak zaznaczył Kiril Marinov, poziom ponownego wykorzystania materiałów w Polsce wynosi 10,2 proc., podczas gdy średnia światowa to 8,6 proc.. Ekspert podkreślił, że nasz kraj ma potencjał, by stać się jednym z liderów gospodarki obiegu zamkniętego w Europie, na wzór Holandii, gdzie recykling materiałów osiągnął poziom 25 proc.

Transformacja opakowań w Henklu obejmuje całe portfolio produktów. Obecnie 91 proc. opakowań firmy nadaje się do ponownego użycia lub recyklingu, a celem na 2025 rok jest osiągnięcie 100 proc. Henkel zmniejszył także wykorzystanie surowców ropopochodnych o 35 proc. i dąży do dalszej redukcji o połowę. Dodatkowo wszystkie europejskie zakłady produkcyjne Henkla osiągnęły neutralność pod względem emisji CO₂.

Jeszcze kilka lat temu butelki płynu do prania [Persil] były wykonywane z przezroczystego materiału, a konsumenci mogli zobaczyć, jak produkt wygląda wewnątrz opakowania. Od dwóch lat stosujemy polietylen o wysokiej gęstości, włączając w proces produkcyjny 50 proc. recyklowanego plastiku. [...] Obecnie butelki są białe, ze względu na brak możliwości znalezienia na rynku wysoce przezroczystego materiału dla recyklowanego polietylenu. Zdecydowaliśmy się na ten kompromis, stawiając zrównoważony rozwój ponad dotychczasowy wygląd produktu

wytłumaczył Kiril Marinov.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. kwiecień 2025 15:54