StoryEditor
Producenci
23.01.2019 00:00

Procter & Gamble personalizuje produkty za pomocą sztucznej inteligencji   

Amerykański gigant kosmetyczny Procter and Gamble pokazał swoje innowacje technologiczne i odkrył sześć produktów opartych na sztucznej inteligencji.

Wszyscy giganci branży beauty i zdrowia pracują nad tym, aby móc zaoferować klientom spersonalizowane produkty, co jest możliwe dzięki nowym technologiom. Francuski L'Oreal jest dobrze przygotowany do tego wyścigu personalizacji dzięki swojemu kalifornijskiemu Inkubatorowi Techniki.

Amerykański gigant Procter & Gamble, założony w 1837 roku, znany jako producent detergentów i produktów higienicznych (w portfolio ma takie marki jak Pampers, Ariel, Gilette, Oral B) również udowadnia, że zależy mu na innowacyjności.

Nowe usługi koncernu, zasilane sztuczną inteligencją (np.rozpoznawaniem wizualnym) odgrywają ważną rolę. Podobnie nowatorski jest Airia, dozownik zapachów we wnętrzach, który przypomina Amazon Echo lub inteligentnych asystentów Google Home, ale emituje zapachy, a nie dźwięki.

P&G przedstawia także urządzenie "Opté Skincare", rodzaj skanera optycznego, który skanuje skórę, wykrywa różnice w odcieniach i niedoskonałościach i proponuje dopasowane do niej serum. To urządzenie, opracowane przez wewnętrzny start-up, P&F Studio, wymagało 10 lat pracy i złożenia około 40 patentów.

Dostępna jest także nowa wersja szczoteczki do zębów Oral B "Genius X". Jego producent obiecuje szczegółową analizę sposobu szczotkowania i dostarcza dokładne zalecenia za pośrednictwem sztucznej inteligencji.

Światowy lider w dziedzinie golenia Gillette został zaskoczony nowymi graczami ze świata cyfrowego, takimi jak Dollar Shave Club. Nic dziwnego, że ta marka  także  planuje zmienić się przy pomocy technologicznych innowacji. Jesienią Gilette nawiązał współpracę z Form Labs, aby opracować usługę zaprojektowania ramiona maszynki do golenia, Razor Maker.

Konsumenci mogą wybierać kształty i kolory uchwytów spośród około czterdziestu modeli, dodać wygrawerowaną wiadomość. Potem ich dzieła zostaną wyprodukowane w siedzibie Gillette w Bostonie w USA, a następnie wysłane. Ten eksperyment przeprowadzany jest na skromną skalę i nie dotyczy centralnego elementu maszynki do golenia, ale marka stara się stworzyć nową więź z klientami.

Procter&Gamble pokazuje również innowacyjne mydło opracowane przez start-up "DS3", który finansuje i inkubuje. To rodzaj suchego peletu, wyprodukowanego bez wody, który oszczędza zasoby naturalne. Projekt, który był promowany wiosną ubiegłego roku na platformie crowdfundingowej Indegogo, zostanie wprowadzony na rynek w tym roku.

Dostępna będzie także aplikacja mobilna "Skin Advisor" marki Olay Anti-Aging Care, wprowadzona w 2016 roku w celu zapewnienia spersonalizowanych rekomendacji dla użytkowników.  Teraz zostanie wzbogacona o nową funkcję:  rodzaj  symulatora, który pozwoli zobaczyć starzenie się skóry na przestrzeni kilku lat.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 14:39
Nivea zmaga się z kryzysem, Beiersdorf szuka rozwiązań

Przez lata marka Nivea funkcjonowała jak szwajcarski zegarek – sprawnie i bezbłędnie. W tym roku sprzedaż zauważalnie spada. Powód? Podwyżki cen produktów i walka ze szwajcarskim detalistą Migrosem, która jeszcze przed wakacjami oparła się o dochodzenie w COMCO – szwajcarskim urzędzie ds. konkurencji. Detalista zarzucił niemieckiemu producentowi, firmie Beiersdorf, narzucanie niewspółmiernie wysokich cen kosmetyków w porównaniu do innych rynków.

Niemiecko-szwajcarski spór o Niveę rozpoczął się wiosną, kiedy to menedżerowie szwajcarskiej sieci supermarketów Migros zaprotestowali przeciwko zbyt wysokim cenom, jakie Grupa Beiersdorf wyznaczyła dla rynku szwajcarskiego. Jak wskazywały media, klient sieci Migros musiał zapłacić za dezodorant w sztyfcie równowartość 2,62 euro za dezodorant w sztyfcie – czyli więcej niż konsumenci w Niemczech, gdzie analogiczny kosmetyk kosztował 2,25 euro. Wobec braku odzewu z centrali Beiersdorf, Migros pozwał niemieckiego producenta i wszczęto dochodzenie przed COMCO.

“Sprawa ta jest przykładem zarzutów, z jakim spotykają się producenci markowych produktów, w szczególności Beiersdorf: że wykorzystali inflację ostatnich lat do nadmiernych podwyżek cen i kontynuują tę strategię również teraz, gdy inflacja już dawno spadła do zwykłego poziomu” – komentuje dziennik biznesowy “Wirtschaftswoche”.

image

Szwajcarsko-niemiecka wojna cenowa, w centrum – marka Nivea

Przedstawiciele Beiersdorf, którzy do tej pory udawali, że nie widzą problemu, teraz zaczynają przyznawać, że powinni jednak uważać na to, by nie zepsuć swojej renomy marki, która gwarantuje dobry stosunek jakości do ceny. Bo to właśnie ta przystępność cenowa zawsze była jedną z mocnych stron marki, budując jej wizerunek.  

Powodem tej reakcji są prawdopodobnie najnowsze dane biznesowe Beiersdorf. Po latach szybkiego wzrostu, generowanego przez kluczową markę jaką jest dla koncernu Nivea, trend ten odwrócił się w tym roku. 

– W trzecim kwartale 2025 roku zaobserwowaliśmy dalsze osłabienie rynku pielęgnacji skóry, zwłaszcza na rynkach wschodzących – poinformował w październiku prezes Beiersdorfa, Vincent Warnery. – W związku z tym oczekujemy obecnie organicznego wzrostu sprzedaży o około 2,5 proc. w naszym segmencie konsumenckim w całym roku”.

image

Uważny konsument w erze promocji. Jak i gdzie Polacy kupują kosmetyki?

Już w sierpniu Beiersdorf obniżył swoją prognozę, wciąż prognozując wzrost o 3-4 proc. dla tego działu. Marka Nivea, która sama odpowiada za ponad połowę sprzedaży grupy, wynoszącej blisko 10 mld euro, osiągnęła wzrost na poziomie zaledwie 0,6 proc. w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2025.

Dla porównania: jeszcze w 2024 roku Beiersdorf odnotował 8-procentowy wzrost sprzedaży, a w 2023 roku – 15-procentowy. Jednak obecnie tłuste lata zdają się dobiegać końca – i to w momencie, kiedy firma z wielką pompą świętowała setną rocznicę niebieskiej puszki z kremem Nivea. Beiersdorf spodziewa się poprawy sytuacji przez wprowadzenie na rynek kilku nowych produktów do pielęgnacji skóry pod marką Nivea, a także rozbudowanie kategorii poza pielęgnacją twarzy, jak np. dezodoranty.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 11:23
Aflofarm ponownie liderem Rankingu Firm Rodzinnych „Forbesa” w województwie łódzkim
Nagrodę podczas gali Forum Firm Rodzinnych „Forbesa” w Łodzi odebrał Kacper Furman, wnuk Andrzeja Furmana — twórcy firmy.Aflofarm

Aflofarm Farmacja Polska po raz kolejny zdobył pierwsze miejsce w Rankingu Firm Rodzinnych „Forbesa” w kategorii przedsiębiorstw z przychodami przekraczającymi 100 mln zł w województwie łódzkim. Wyróżnienie to stanowi podsumowanie ponad 35 lat działalności na rzecz farmacji, profilaktyki oraz ochrony zdrowia i życia Polaków.

Firma, założona w Pabianicach przez Andrzeja Furmana, po raz pierwszy zdobyła pierwsze miejsce w tym rankingu sześć lat temu. Obecnie Aflofarm jest prowadzony przez jego synów: Jacka, Wojciecha i Tomasza, kontynuując rozwój organizacji zarówno na rynku krajowym, jak i na ponad 30 zagranicznych rynkach. Przedsiębiorstwo zatrudnia około 1500 osób, co czyni je jednym z największych pracodawców w regionie łódzkim.

W imieniu zarządu nagrodę odebrał Kacper Furman, wnuk założyciela, podkreślając, że Aflofarm wkracza w etap aktywnego udziału trzeciego pokolenia w zarządzaniu firmą. Jak zaznaczył, dorastał wraz z firmą i obserwował jej rozwój, a dziś z entuzjazmem patrzy na możliwości dalszego wzmacniania pozycji przedsiębiorstwa w kolejnych dekadach. To symboliczny moment dla rodzinnego biznesu, który opiera się na ciągłości i międzypokoleniowej współpracy.

W swojej wypowiedzi prezes zarządu Jacek Furman zwrócił uwagę na znaczenie rodzinnego charakteru przedsiębiorstwa. Podkreślił, że Aflofarm to nie tylko biznes, ale środowisko pracy, w którym część zespołu jest związana z firmą od dekad. Zatrudnione są tu całe rodziny, a wielu pracowników zaczynało w Aflofarmie swoją karierę — co wzmacnia kulturę organizacyjną opartą na lojalności, stabilności i wzajemnym szacunku.

Aflofarm angażuje się również w działania społeczne realizowane poprzez Fundację Aflofarm oraz fundację My Kochamy Pabianice. Inicjatywy te obejmują promocję zdrowia, edukację prozdrowotną oraz projekty podnoszące jakość życia mieszkańców Pabianic i okolic. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. listopad 2025 04:23