StoryEditor
Producenci
05.07.2023 00:00

Protest przed siedzibą Unilevera w Londynie. Koncern oskarżany o wspieranie finansowe Rosji

Bilbooard wystawiony przez protestujących działaczy z Ukraine Solidarity Project przed siedzibą główną koncernu Unilever w Londynie / fot. Ukraine Solidarity Project/Twitter
The Guardian artykułem o koncernie Unilever ilustruje zdjęcie z protestu, który w poniedziałek 4 lipca br. przed siedzibą główną koncernu w Londynie zorganizowała organizacja Ukraine Solidarity Project (USP). Na billboardzie znalazły się zdjęcia rannych ukraińskich żołnierzy pozujących w stylu reklamy marki kosmetycznej Dove – oraz hasło: „Pomagamy finansować rosyjską wojnę na Ukrainie".

„Unilever został uznany przez ukraiński rząd za międzynarodowego sponsora wojny po tym, jak koncern został objęty prawem w Rosji, które zobowiązuje wszystkie duże firmy działające w tym kraju do bezpośredniego udziału w działaniach wojennych" – pisze The Guardian.

Protestujący przed londyńską siedzibą Unilevera działacze Ukraine Solidarity Project wezwali nowego szefa Unilevera, Heina Schumachera, który rozpoczął pracę w miniony weekend, do wycofania się z Rosji, gdzie lokalny oddział koncernu nadal sprzedaje „niezbędne” produkty, oraz po tym, jak pojawiły się dowody, że Unilever zapłacił Moskwie 331 milionów dolarów podatków w ubiegłym roku.

Teraz, dodatkowo, nowe prawo w Rosji może doprowadzić do powołania do armii 3 tys. pracowników Unilevera pracujących w Rosji w czterech zakładach produkcyjnych i centrali.

Cytowana przez The Guardian Valeriia Voshchevska, rzeczniczka Ukraine Solidarity Project, powiedziała: „Unilever przekazuje setki milionów wpływów podatkowych państwu, które zabija cywilów i finansuje grupę najemników, która ma zostać uznana za organizację terrorystyczną w Wielkiej Brytanii.

Ryzykuje, że jego personel i zasoby zostaną zmobilizowane do machiny Putina. Niektóre z największych światowych firm opuściły już Rosję. Możliwe – po 16 miesiącach wojny – że czas na wymówki minął”.

Według holenderskiej grupy śledczej Follow the Money, Unilever Rus, lokalna rosyjska firma grupy z siedzibą w Moskwie i Omsku, podwoiła w ubiegłym roku zyski do 9,2 mld rubli i zwiększyła wydatki na reklamę o 10 proc. do 21,7 mld rubli.

Unilever informował wcześniej, że zaprzestał importu i eksportu swoich produktów do i z Rosji w marcu ubiegłego roku oraz wstrzymał wszelkie wydatki na media i reklamę oraz przepływy kapitałowe.

Czytaj także: Unilever broni decyzji o pozostaniu w Rosji: decyzja jest w trakcie „ścisłej weryfikacji”

Ustępujący szef Unilevera, Alan Jope, powiedział, że ilość towarów sprzedawanych przez Unilever w Rosji „znacznie spadła o dwucyfrową liczbę”, a widoczny wzrost sprzedaży, zysków i wydatków na reklamę był wynikiem inflacji i zmian kursów walut. Natomiast firma nadal dostarcza niezbędnych produktów na rynek rosyjski uważając, że gdyby porzuciła swoją działalność i marki w Rosji zostałyby one zawłaszczone przez państwo rosyjskie, które miałoby z tego korzyści. Zarząd koncernu uznał, że kontynuowanie prowadzenia działalności z „surowymi ograniczeniami” było najlepszą opcją.

Czytaj także: Clarins, Lacoste i Cacharel na liście wstydu z powodu utrzymywania relacji biznesowych z Rosją

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 09:28
L’Oréal zwiększa moce produkcyjne: 60 mln euro na rozbudowę zakładu w Gauchy
L’Oréal inwestuje 60 milionów euro w modernizację swojego zakładu produkcyjnego w Gauchy, zwiększając produkcję w związku z przygotowaniami firmy do dodania do swojego portfolio zapachów Gucci i Balenciaga.StudioPhotoLoren

L’Oréal ogłosił inwestycję o wartości 60 mln euro, która zostanie przeznaczona na modernizację i rozbudowę fabryki w Gauchy na północy Francji. Zakład ten od lat pełni kluczową rolę w globalnym łańcuchu produkcji perfum koncernu, a nowe środki mają przygotować go na kolejną fazę wzrostu – szczególnie w związku z planowanym rozszerzeniem portfolio o perfumy Gucci i Balenciaga.

Planowana inwestycja umożliwi zwiększenie rocznych mocy produkcyjnych zakładu do imponujących 200 mln flakonów perfum, co znacząco wzmocni pozycję L’Oréal w segmencie zapachów. Wzrost ten jest odpowiedzią na dynamicznie rosnące globalne zapotrzebowanie na perfumy, które w ostatnich latach należą do najszybciej rozwijających się kategorii beauty.

Fabryka w Gauchy już dziś odpowiada za produkcję kluczowych marek L’Oréal, takich jak Lancôme, a jej linie wytwarzają m.in. różne warianty i rozmiary perfum Idôle Nectar. Włączenie do portfolio zapachów marek tak prestiżowych jak Gucci i Balenciaga wymaga jednak znaczącego zwiększenia elastyczności oraz mocy wytwórczych, co stanowi główny cel bieżącej modernizacji. Rozbudowa krajowych mocy produkcyjnych to również element strategiczny. Umocnienie zakładu we Francji pozwala L’Oréal nie tylko lepiej odpowiadać na globalny popyt, ale także skracać czas dostaw i optymalizować koszty logistyczne. Przy rosnącej konkurencji na rynku luksusowych zapachów większa kontrola nad produkcją staje się kluczową przewagą.

Jak podkreśla spółka, inwestycja w Gauchy jest odpowiedzią na długoterminowe trendy, w tym stały wzrost rynku perfum i rosnące oczekiwania konsumentów względem marek premium. Rozszerzenie portfela o kolejne domy mody oraz zwiększenie mocy produkcyjnych mają umożliwić L’Oréal utrzymanie tempa wzrostu i dalsze umacnianie pozycji globalnego lidera w kategorii zapachów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
21.11.2025 13:02
Beauty Tech Group idzie jak burza: obroty znacznie przewyższają prognozy
currentbody IG

Beauty Tech Group, firma specjalizująca się w dziedzinie urządzeń kosmetycznych, która niedawno zadebiutowała na londyńskiej giełdzie, poinformowała, że tegoroczne obroty przekroczyły jej oczekiwania – na ponad miesiąc przed zakończeniem roku obrotowego.

Beauty Tech Group, producent urządzeń marki The Current Body, zakłada też, że pozostały do końca roku okres będzie również bardzo korzystny pod względem finansowym, bowiem produkty Beauty Tech (nie należące do najtańszych) trafiają coraz częściej na świąteczne listy życzeń.

Spółka potwierdza, że wyniki z października i listopada są dobre, stanowiąc efekt “stale rosnącej świadomości sektora urządzeń kosmetycznych do użytku domowego oraz wiodących na rynku produktów grupy, które napędzają silny wzrost sprzedaży w jej podstawowej działalności i na wszystkich kluczowych rynkach”.

W związku z tym Beauty Tech Group przewiduje, że przychody i skorygowany zysk EBITDA za rok obrotowy kończący się 31 grudnia 2025 roku przekroczą dotychczasowe prognozy, które zakładały 117 mln funtów przychodów i 29,7 mln funtów skorygowanego zysku EBITDA. W rzeczywistości pierwsza z kwot osiągnie co poziom co najmniej 128 mln funtów, a druga – co najmniej 32 mln.

Pełne, ostateczne dane zostaną opublikowane w drugiej połowie stycznia 2026.

Z przyjemnością informuję, że silna dynamika obrotów, jaką grupa odnotowała w trzecim kwartale, utrzymała się również w czwartym kwartale. Nie ma wątpliwości, że udana oferta publiczna przyczyniła się do wzrostu rozpoznawalności zarówno The Beauty Tech Group, jak i sektora urządzeń kosmetycznych do użytku domowego, w którym działamy. Z entuzjazmem wkraczamy w ważny okres handlu, jakim jest Black Friday oraz Boże Narodzenie, mając silną pozycję finansową i operacyjną – skomentował prezes firmy Laurence Newman.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. listopad 2025 11:01