StoryEditor
Producenci
30.08.2019 00:00

Rynek lakierów hybrydowych wart setki milionów. W tle zaciekła konkurencja i kontrole UOKiK

Rynek lakierów hybrydowych wart jest już setki mln zł. Jak podaje „Rzeczpospolita” w ubiegłym roku był wyceniany na 700 mln zł, a sprzedaż hybryd rosła w Polsce w dwucyfrowym tempie. Jednak niektórzy wieszczą, że rynek hybryd się kończy. 

Rynek hybryd wyceniany był w ubiegłym roku na 700 mln zł, a sprzedaż rosła w dwucyfrowym tempie – podaje „Rzeczpospolita”. Zdaniem Anity Błaszczyk, autorki tekstu „Lakiery hybrydowe dają duże pieniądze. Przygląda im się UOKiK” kluczem do sukcesu jest sprzedaż hybryd w połączeniu z usługą manicure.

Według ubiegłorocznych badań GfK, zleconych przez Cosmo Group aż 26 proc. Polek w wieku 18-40 lat używa lakieru hybrydowego, w grupie do 29 lat prawie co trzecia. 

Na tak atrakcyjnym rynku walka o pieniądze jest zaciekła. Trzy najbardziej znane firmy to Indigo Nails (Indigo), Nesperta (Semilac, Hi Hybryd) Cosmo Group (Neo Nail, Mylaq). Wg badań Kantar Millward Brown marką nr 1 jest Semilac. Wszystkie to polskie rodzinne przedsiębiorstwa. Nesperta i Cosmo Group produkują lakiery hybrydowe, obie w ubiegłym roku wprowadziły także kosmetyki do makijażu twarzy, obie prowadzą sprzedaż na rynku masowym i rozwijają swoją sieć sprzedaży na wyspach handlowych. Firma Indigo Nails działa tylko w segmencie profesjonalnym, w salonach. Wszystkie firmy prowadzą własne akademie, w których szkolą stylistki paznokci. W maju br. ruszył także program „Kosmetyczne rewolucje” realizowany przez TVN Style z marką Semilac.  

Kilka dni temu branżę kosmetyczną zszokował komunikat UOKiK o toczącym się postępowaniu wyjaśniającym wobec spółki Nesperta dotyczącym zmowy cenowej. W czerwcu br. UOKiK przeprowadził przeszukanie w biurach spółki Nesperta – producenta i sprzedawcy lakierów do paznokci marki Semilac. "Przeszukanie zostało przeprowadzone, aby sprawdzić, czy istnieją dowody na zawarcie nielegalnego porozumienia pomiędzy producentem a dystrybutorami, polegające na ustalaniu sztywnych lub minimalnych cen sprzedaży” – poinformował UOKiK. Spółka Nesperta zapewniła w oświadczeniu, że: „Od początku swojej działalności stosuje najwyższe standardy etyczne prowadzenia biznesu oraz przestrzega obowiązujących przepisów prawa – także w zakresie ochrony praw konkurencji i konsumentów”.

Jak podaje „Rzeczpospolita”, firma Nesperta, produkująca hybrydowe lakiery Semilac, w 2017 r. uzyskała 151 mln zł przychodów ze sprzedaży, prawie o jedną trzecią więcej niż Cosmo Group (114,4 mln zł) i prawie trzy razy więcej niż Indigo Nails (56,4 mln zł). Firma Indigo Nails była jednak zdecydowanym liderem rentowności netto sięgającej 40 proc. Rentowność Cosmo Group wynosiła ok. 26 proc., a Nesperty 22 proc.  

Niektórzy uważają jednak, że działanie na rynku hybrydowym nie jest już tak opłacalne. – Rynek hybryd się kończy – twierdzi wręcz cytowana przez „Rzeczpospolitą” Katarzyna Olędzka, dyrektor marketingu firmy Verona Products Professional. To efekt coraz większego nasycenia rynku, spadku cen oraz tego, że część kobiet odchodzi od hybryd na rzecz naturalnych paznokci.

„Wciąż szybko zwiększająca przychody Indigo Nails zanotowała w ubiegłym roku spadek rentowności netto (choć i tak była ona wysoka, bo 34 procentowa), a Nesperta 2018 r. zakończyła 7 proc. spadkiem przychodów ze sprzedaży w porównaniu z rekordowym 2017 r. Obniżyła się też marża netto spółki - do 17 proc. Firma Cosmo Group nie opublikowała jeszcze sprawozdania za 2018 r. – czytamy w „Rzeczpospolitej”.

Nie wiadomo także, jakie skutki dla producentów działających w segmencie lakierów hybrydowych, dostarczających lakiery do salonów kosmetycznych oraz wprowadzających wyspy handlowe, będzie miało nowe rozporządzenie ministra zdrowia dotyczące szczegółowych wymagań sanitarno-higienicznych przy świadczeniu usług fryzjerskich, kosmetycznych, tatuażu i odnowy biologicznej. Paragraf 7. brzmi: „Niedopuszczalne jest świadczenie usług na wolno stojących stanowiskach zorganizowanych w komunikacji ogólnej budynków, w tym w holach i w ciągach dróg wewnętrznych budynków." Opinia radcy prawnego Marka Koennera zacytowana na portalu gabinetodzaplecza.pl jest jednoznaczna. – Jeżeli rozporządzenie w § 7 pozostanie w tej treści, to będzie wielki problem dla wszelkich wysp z usługami kosmetycznymi w centrach handlowych. Tym bardziej, że akurat w tym zakresie nie przewidziano okresu dostosowawczego. (...) Podkreślmy – przy tym zapisie to koniec wysp kosmetycznych w centrach handlowych – komentuje Marek Koenner.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Unilever: nasz nowy magazyn w Poznaniu wytrzyma sztorm
Unilever mat.pras.

Unilever wprowadza zaawansowaną automatyzację i optymalizację procesów logistycznych w swojej fabryce w Poznaniu. W ramach inwestycji o wartości blisko 100 mln złotych powstanie w pełni zautomatyzowany magazyn wysokiego składowania oraz nowoczesna hala wysyłek. Zakończenie inwestycji planowane jest na 2027 rok.

Unilever realizuje kompleksową transformację logistyczną w fabryce w Poznaniu – jednym z kluczowych zakładów produkcyjnych firmy w Europie. Inwestycja o wartości blisko 100 mln złotych obejmuje budowę w pełni zautomatyzowanego magazynu wysokiego składowania o pojemności 9,6 tys. palet oraz nowej hali wysyłek, która stanie się punktem załadunkowo-rozładunkowym.

Magazyn jak wieżowiec

Prace przygotowawcze są już zakończone, główna faza budowy rusza z początkiem grudnia, a zakończenie robót budowlanych przewidziane jest na koniec 2026 roku – z pełnym uruchomieniem i integracją systemów w połowie 2027 roku. W ramach projektu przebudowie ulegnie ponad 25 proc terenu fabryki, co umożliwi stworzenie nowego układu logistycznego i infrastrukturalnego dopasowanego do przyszłych potrzeb operacyjnych.

Magazyn wysokiego składowania o wysokości 36 metrów – tyle, co dziesięciopiętrowy wieżowiec – zostanie wyposażony w zaawansowane systemy automatycznego przechowywania i pobierania towarów. W magazynie zostaną zainstalowane trzy samojezdne w pełni autonomiczne windy o wysokości 34 metrów, obsługujące regały magazynowe. Cała konstrukcja została zaprojektowana tak, aby wytrzymać prędkość wiatru ponad 140 km/h, więcej niż 12-stopniowy huragan w skali Beauforta.

Ta inwestycja to dla naszej fabryki znaczące i angażujące przedsięwzięcie, które stanowi ważny krok w dalszym rozwoju zakładu. Tworzymy inteligentny, zintegrowany ekosystem logistyczny dla całej fabryki. Dzięki połączeniu automatyzacji i harmonizacji procesów podniesiemy naszą efektywność i elastyczność operacyjną. To krok, który zwiększy stabilność naszego łańcucha dostaw i pozwoli nam jeszcze lepiej odpowiadać na potrzeby partnerów biznesowych – komentuje Przemysław Fejfer, dyrektor fabryki w Poznaniu, Unilever.

Nowa hala wysyłek – centrum transportowe fabryki

Nowa hala wysyłek, wyposażona w dziewięć wielofunkcyjnych doków, zwiększy efektywność obsługi transportów oraz umożliwi sprawną organizację i koordynację ruchu ciężarówek w jednym miejscu. Inwestycja przyczyni się do optymalizacji procesów logistycznych i stworzy możliwości dalszej automatyzacji operacji.

image

Joanna Orzechowska, Unilever: Dobra rolka na TikToku potrafi wyczyścić półki z towaru [FBK 2025]

Unilever jest jednym z wiodących, światowych dostawców produktów Beauty & Wellbeing, Personal Care, Home Care, Foods i Ice Cream, który prowadzi sprzedaż na terenie 190 krajów, docierając do 3,4 mld konsumentów dziennie. Zatrudnia 128 tys. pracowników. Przychody ze sprzedaży w 2024 r. wyniosły 60,8 mld euro. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
03.12.2025 13:12
LVMH dodaje do portfolio udziały w niszowej marce BDK Parfums
Strategia BDK zakłada otwarcie wielu nowych butików, począwszy od 2026 rokuIG_bdkparfumsparis

Fundusz inwestycyjny LVMH Luxury Ventures zainwestował w mniejszościowy pakiet udziałów we francuskiej niszowej marce perfumeryjnej – BDK Parfums. Krok ten ma ułatwić BDK międzynarodową ekspansję, w tym otwieranie flagowych butików oraz rozbudowę oferty.

Transakcja została sfinalizowana 26 listopada, ale nie ujawniono jej szczegółów. BDK Parfums po raz pierwszy otworzyło się na opcję inwestorów zewnętrznych. 

Jak wskazują eksperci, nie stało się to w przypadkowym momencie. Z danych Fortune Business Insights, opublikowanych w listopadzie, globalny rynek perfum, którego wartość szacowana jest na 50,46 mld dolarów w 2024 roku, ma wzrosnąć do 53,04 mld dolarów w 2025 roku. Perfumy niszowe są istotnym elementem, napędzającym ten wzrost od ponad roku. 

image
IG_bdkparfumsparis

Francuska marka perfumeryjna koncentruje się na rynku azjatyckim, szczególnie na Japonii i Korei Południowej. Jest już obecna na blisko 40 rynkach. Głównym rynkiem zbytu dla marki BDK jest Francja, a także USA i Niemcy. Kolejnym ważnym rynkiem jest Bliski Wschód, gdzie wkrótce planowane jest otwarcie butiku w Dubaju. Również sprzedaż w Wielkiej Brytanii rośnie dynamicznie. BDK niedawno uruchomiło swoją działalność również w Tajlandii, Wietnamie, Malezji i Indonezji.

Strategia BDK zakłada otwarcie wielu nowych butików, począwszy od 2026 roku. Marka otworzyła swój pierwszy flagowy sklep w styczniu 2024 roku przy rue Saint-Honoré w Paryżu. BDK planuje również zainwestować w swój sklep internetowy, który obecnie generuje około 10 proc. przychodów marki.

image

Nisza jako strategia. Gdy niezależność staje się trendem

Marka BDK kontynuuje wzrost na rynku, odnotowując w 2025 roku 45-procentowy wzrost sprzedaży. LVMH Luxury Ventures nabyło udziały w BDK w czasie, gdy wielu inwestorów jest mocno zainteresowanych niszowymi markami perfum, co udowodniła m.in. sprzedaż Kering Beauty and Creed firmie L‘Oréal w październiku br.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. grudzień 2025 14:54