StoryEditor
Producenci
06.04.2020 00:00

Salony kosmetyczne i  fryzjerskie toną w długach

Według danych KRD zadłużenie salonów kosmetycznych i fryzjerskich na koniec marca br. sięgnęło aż 37,7 mln zł. W związku z pandemią koronawirusa salony w całej Polsce są nieczynne. Zamkniętych zostało ok. 130 tys. punktów.  

 Sytuacja branży beauty jeszcze przed pandemią nie była łatwa, ponieważ jej zaległości, widniejące w bazie danych Krajowego Rejestru Długów, wynosiły na koniec marca 37,7 mln zł i były o 13,7 mln zł większe niż trzy lata temu. Na koniec 2017 r. salony kosmetyczne i fryzjerskie miały 24 mln zł niezapłaconych zobowiązań. Znaczny skok zaległości nastąpił w 2018 r. aż do 31,3 mln zł. 

Ma to związek z tym, że branża intensywnie rośnie. Analizując dane szczegółowo, widać, że w pierwszych miesiącach roku zadłużenie maleje, co wynika z tego, że w okresie sylwestrowo-karnawałowym oraz studniówkowym salony mają dużo pracy i zarabiają. Później pojawiają się okresowe wzrosty zadłużenia, między innymi późną jesienią, kiedy klientów jest mniej, a zobowiązania trzeba płacić. To wtedy kontrahenci wpisują salony do rejestru dłużników. Dane za marzec tego roku nie odzwierciedlają wpływu koronawirusa, gdyż problemy branży zaczną się odbijać w naszej bazie dopiero w najbliższych tygodniach – mówi Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów. 

Na koniec marca br. w bazie danych KRD widniało 2757 salonów kosmetycznych i fryzjerskich. W 2017 r. było ich 1887. Zwiększyło się także średnie zadłużenie, które dziś wynosi 13 667 zł, a trzy lata temu 12 750 zł. 

Branża kosmetyczna i fryzjerska jest bardzo rozdrobniona. Na rynku funkcjonują głównie małe salony, które opierają działalność niemal wyłącznie na grupie stałych i lojalnych klientów. Nie ponoszą dużych nakładów na reklamę, bo jest to zbyt kosztowne, a zarobione pieniądze wolą inwestować w materiały, sprzęt i szkolenia. Równolegle na polskim rynku rośnie udział zachodnich salonów franczyzowych. Ekspansja nowych graczy wymaga od małych salonów podnoszenia jakości swoich usług i dbania o stałych klientów. 

Obecny stan to dla branży „być albo nie być”. Właściciele i pracownicy salonów nie mogą  świadczyć usług w żadnej formie, także podczas wizyt domowych. – Wprowadzone zawieszenie działalności będzie bardzo trudne do udźwignięcia zwłaszcza dla małych salonów, które w ramach jednoosobowych działalności gospodarczych prowadzą głównie kobiety – prognozuje KRD 
 
W reakcji na trwającą sytuację Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Kosmetyki i Kosmetologii „Przyjazna Kosmetyka” przesłało do prezydenta RP listę problemów branży beauty, których nie rozwiązuje pakiet pomocowy dla firm opracowany przez rząd. Wskazuje ono m.in., że przy obecnych zerowych przychodach nie mogą jako pracodawcy wypłacić pracownikom 40 proc. średniej krajowej. Jako mikro-przedsiębiorstwa nie mają żadnych rezerw finansowych. „Jedyną perspektywą dla nas jest rozstanie z pracownikami” – napisało stowarzyszenie.
 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
27.11.2025 14:28
Colgate-Palmolive obniża prognozę wzrostu mimo wyższych cen i wzrostu sprzedaży w Europie
Colgate-Palmolive Company opublikowało swoje wyniki finansowe.fot. shutterstock

Colgate-Palmolive zakończył trzeci kwartał z 2 proc. wzrostu sprzedaży netto, która osiągnęła 5,1 mld dolarów. Wzrost ten został wypracowany wyłącznie dzięki wyższym cenom, ponieważ wolumen sprzedaży spadł o 1,5 proc. Jednocześnie firma skorygowała w dół swoją prognozę rocznego wzrostu organicznego, co jest sygnałem ostrożniejszego podejścia do niepewnych warunków rynkowych.

W ujęciu organicznym sprzedaż wzrosła zaledwie o 0,4 proc., przy czym ceny zwiększono przeciętnie o 2,3 proc. Negatywnie na wynik wpłynęło ograniczenie sprzedaży marek własnych w segmencie żywienia zwierząt, co obniżyło organiczny wzrost o 0,8 proc. po wyjściu firmy z tej nierentownej i niestrategicznej działalności. Wyniki były bardzo zróżnicowane geograficznie, pokazując zmieniające się układy sił na rynkach konsumenckich.

W Ameryce Północnej sprzedaż netto spadła o 0,4 proc., a w regionie Azji i Pacyfiku o 1,5 proc. Odwrotną tendencję odnotowano w Ameryce Łacińskiej, gdzie sprzedaż wzrosła o 2 proc., oraz w Europie, która wyróżniła się dynamiką na poziomie 7,6 proc. Solidny wzrost – 6,8 proc. – zanotowano również w regionie Afryka/Eurazja.

Zysk operacyjny Colgate-Palmolive spadł w trzecim kwartale o 1 proc., do 1,059 mld dolarów. Zysk netto utrzymał się praktycznie na niezmienionym poziomie – 735 mln dolarów wobec 737 mln dolarów rok wcześniej. Wyniki pokazują stabilność rentowności mimo nacisku inflacyjnego i spadku wolumenu.

Na cały rok obrotowy firma nadal przewiduje jedynie „umiarkowany” wzrost sprzedaży netto. Prognoza wzrostu organicznego została jednak obniżona do 1–2 proc., podczas gdy wcześniej zakładano 2–4 proc. Prezes Noel Wallace podkreślił, że strategia rozwoju Colgate-Palmolive do 2030 roku stanowi kluczowy plan działania pozwalający firmie mierzyć się z coraz bardziej złożonym otoczeniem gospodarczym i wykorzystywać pojawiające się szanse.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.11.2025 12:33
IFF wdraża inteligentnego robota dozującego, by skrócić czas tworzenia próbek
International Flavors & Fragrances inwestuje w nowego robota.Vladimir Razgulyaev

International Flavors & Fragrances (IFF) zainstalował w swoim zakładzie produkcyjnym Chin Bee w Singapurze inteligentnego robota dozującego Colibri, którego głównym celem jest przyspieszenie i zwiększenie precyzji w tworzeniu próbek zapachowych dla klientów w regionie Azji Większej. System umożliwia opracowanie partii próbek w ciągu kilku minut i – według deklaracji firmy – działa czterokrotnie szybciej niż poprzednia konfiguracja linii produkcyjnej.

Robot Colibri jest w stanie wyprodukować 200 partii próbek w osiem godzin, obsługując jednocześnie wiele składników i przeprowadzając testowe kompozycje w zaledwie kilka sekund. Takie tempo pracy znacząco skraca czas wejścia nowych kompozycji na rynek, co jest kluczowe w sektorze, w którym presja na szybkie wdrażanie innowacji systematycznie rośnie. IFF podkreśla, że automatyzacja pozwala szybciej przechodzić od wstępnych konceptów do gotowych próbek zapachów.

Instalacja systemu w Singapurze wpisuje się w szerszą strategię inwestycyjną IFF w regionie Azji, obejmującą m.in. otwarcie wartego 30 mln dolarów Singapore Innovation Center. Obiekt Chin Bee dołącza do zakładów IFF w Neuilly (Francja) i Hilversum (Holandia), gdzie technologia Colibri jest już stosowana. Firma wskazuje, że modernizacja procesów perfumeryjnych jest odpowiedzią na globalne trendy, w których tradycyjne, wielomiesięczne cykle rozwoju produktów przestają nadążać za rynkiem.

Znaczenie automatyzacji potwierdzają dane z raportu Atelier i Accenture, według których niechęć firm do modernizacji procesów operacyjnych powoduje utratę nawet 86 mld dolarów potencjalnych przychodów. Jednocześnie liczba „net-new” premier produktowych w segmencie beauty spadła z 63 proc. w 2015 r. do 46 proc. na początku 2024 r., co wskazuje na rosnącą presję na skracanie cykli projektowych. Aż 64 proc. konsumentów oczekuje od marek szybszego reagowania na ich potrzeby.

Eksperci zwracają uwagę, że wiele firm beauty wciąż funkcjonuje w oparciu o przestarzałe modele i relacje, które – choć skuteczne dwie dekady temu – obecnie spowalniają rozwój. Cykl tworzenia nowych produktów często przekracza rok, co rozmija się z dynamiką współczesnego rynku. Robot Colibri, jako przykład inteligentnej automatyzacji, ma pomóc IFF oraz jego klientom w skuteczniejszym odpowiadaniu na rosnące i coraz szybsze oczekiwania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
27. listopad 2025 19:35