StoryEditor
Producenci
08.04.2022 00:00

UOKiK ponownie zachęca konsumentów do czytania etykiet kosmetyków i zapowiada raport dotyczący ich bezpieczeństwa

Po co w moim kremie są przeciwutleniacze? Czy olej canola może mnie uczulić? – takie pytania często nasuwają się konsumentom podczas wyboru kosmetyków. UOKiK zachęca ich do weryfikowania informacji na ten temat oraz czytania etykiet i śledzenia składów produktów. Wskazuje do tego pomocne narzędzie, którym jest aplikacja Kosmopedia, którą prezes UOKiK objął swoim patronatem. Urząd zapowiada również, że już niebawem opublikuje raport na temat bezpieczeństwa kosmetyków. 

Urząd Ochrony Konkurencji i Konkurenta monitoruje rynek i sprawdza oznakowanie kosmetyków. Wyniki najnowszej kontroli zaprezentuje już za kilkanaście dni. Rynek jest monitorowany pod kątem oznaczeń, które znajdują się na produktach. Sprawdzane jest czy są one dobrze oznakowane, a ich etykiety nie wprowadzają w błąd, czy nie powodują szkody dla zdrowia oraz czy są wprowadzane legalnie. 

UOKiK zapowiada publikację raport dotyczącego kontroli kosmetyków i już teraz zachęca do weryfikowania etykiet na produktach pielęgnacyjnych i świadomego ich wyboru. W tym celu Urząd odsyła konsumentów do portlalu Kosmopedia.org, którego jest oficjalnym patronem.

Szczególnie ważne jest, aby produkty, których używamy, i które mają bezpośredni kontakt z naszą skórą, włosami, paznokciami – były dla nas bezpieczne. Niedługo opublikujemy raport dotyczący kontroli kosmetyków, jednak już teraz zachęcamy cię do weryfikowania etykiet na produktach pielęgnacyjnych i świadomego ich wyboru – czytamy w komunikacie prezesa UOKiK. 

UOKiK przypomina konsumentom, że wykaz składników kosmetycznych na etykiecie (tzw. INCI) czasem się zmienia. Producenci dostosowują składowe swoich preparatów do zmian w regulacjach prawnych, do postępu naukowo-technologicznego lub zwyczajnie poprawiają ich właściwości. Warto zatem co jakiś czas przeanalizować ponownie skład swojego ulubionego kremu i sprawdzić, czy nadal spełnia on nasze oczekiwania.

UOKiK przypomina konsumentom jak istotne jest czytanie etykiet kosmetyków. Publikuje też "ściągawkę".

Kosmopedia, do której odsyła konsumentów UOKiK składa się z portalu internetowego i bezpłatnej aplikacji mobilnej. W przystępny i oparty na nauce sposób opisuje wszystkie najważniejsze informacje dotyczące kosmetyków. Jej najważniejszym zadaniem jest pomaganie konsumentowi w poszerzaniu i docieraniu do eksperckiej wiedzy po to, by samodzielnie – bez pseudodoradztwa, bez przekazów marketingowych, mógł dokonać najlepszego dla siebie czy swoich bliskich wyboru. Dopasowanego do typu i potrzeb skóry.

Branża kosmetyczna i w Polsce, i w Europie jest ściśle regulowana. Kosmetyki kontrolowane są na każdym etapie powstawania, ale obserwujemy z niepokojem, jak obecnie z wielu strumieni informacji płyną dziś do użytkowników upraszczane przekazy o tym, co przebadane, bezpieczne, legalne w kosmetykach. Droga na skróty nieuchronnie prowadzi do błędnych analiz i po prostu wprowadza konsumentów w błąd. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zarządza nad Wisłą właśnie tym obszarem, dlatego poprosiliśmy o sprawdzenie Kosmopedii i zarekomendowanie jej użytkownikom kosmetyków. I tak się stało. Dla użytkowników kosmetyków to czytelny sygnał, gdzie w gąszczu informacji szukać tych neutralnych i wiarygodnych o kosmetykach i ich składnikach – wyjaśnia Blanka Chmurzyńska-Brown, dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego.

Kosmopedia.org została uruchomiona w 2010 r. z inicjatywy Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego, jako drugi tego typu portal w Europie (po brytyjskiej stronie The Facts about).

Przeczytaj również: Prezes UOKiK wytacza działa przeciwko hurtowniom farmaceutycznym

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
31.10.2025 12:51
Cła Trumpa: francuski sektor kosmetyczny szykuje się na utratę 10 tys. miejsc pracy
NadianB/Getty Images

Bariery i stawki celne, wprowadzane przez prezydenta USA Donalda Trumpa, mogą w 2026 roku kosztować francuski sektor kosmetyczny 620 mln euro. Fédération des Entreprises de la Beauté prognozuje 21-procentowy spadek eksportu do Stanów Zjednoczonych. Sektor spodziewa się też utraty tysięcy miejsc pracy w branżach związanych z kosmetykami.

FEBEA zgłasza swoje obawy w tej sprawie już od lata. Teraz, z pomocą firmy konsultingowej Astérès, organ przedstawił swoje szacunki, odnoszące się do możliwego wpływu ceł Donalda Trumpa. Federacja szacuje, że ten szok handlowy może spowodować utratę 2,7 tys. miejsc pracy bezpośrednio w firmach, zajmujących się eksportem kosmetyków, i dodatkowo kolejnych 8,2 tys. miejsc pracy pośrednio – m.in. w sektorach opakowań, transportu, komunikacji.

Francuskie firmy kosmetyczne w 2024 roku były zwolnione z ceł, a obecnie obowiązują je cła w wysokości 15 proc. oraz dodatkowy podatek w wysokości 50 proc. na metalowe elementy opakowań. Spadek wartości dolara dodatkowo potęguje skutki ekonomiczne.

W obliczu tego szoku nie możemy pozostać biernymi obserwatorami – podkreśla Emmanuel Guichard, delegat generalny federacji. – FEBEA uruchomiła tego lata Pakiet dla Przemysłu Kosmetycznego, europejski plan działań ratunkowych mający na celu ochronę konkurencyjności i przyszłości naszej branży. Francuskie kosmetyki są motorem innowacji, eksportu i zatrudnienia. Zwracamy się do europejskich i francuskich decydentów o zapewnienie nam środków na utrzymanie pozycji globalnego lidera, bez zbędnego komplikowania naszych ram regulacyjnych – dodaje Guichard.

W 2024 roku francuski sektor kosmetyczny odnotował drugą co do wielkości nadwyżkę handlową ze Stanami Zjednoczonymi, wynoszącą 2,4 mld euro.

350 firm z francuskiego sektora kosmetycznego, generujących obroty w wysokości 35,6 mld euro i zapewniających 300 tys.  miejsc pracy, wyeksportowało w tym roku do USA produkty o wartości 2,9 mld euro.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
31.10.2025 09:37
Puig z 8-proc. wzrostem sprzedaży – kurs na rekordowy rok 2025
Hiszpańska grupa świętuje sukces.Puig

Hiszpańska grupa Puig odnotowała w pierwszych dziewięciu miesiącach 2025 roku wzrost przychodów o 8 proc., osiągając poziom 3,9 miliarda euro. Wynik ten potwierdza utrzymującą się silną pozycję koncernu w segmencie perfum prestiżowych i niszowych, które stanowią obecnie główny motor wzrostu spółki.

Na czele najlepiej sprzedających się marek znalazły się Charlotte Tilbury, Rabanne, Carolina Herrera i Byredo, a także rosnące w siłę niszowe domy perfumeryjne, takie jak Dries Van Noten i Penhaligon’s. Segment zapachów luksusowych pozostaje dla Puig kluczowym obszarem rozwoju, zapewniającym wysokie marże i globalną rozpoznawalność.

Pod względem geograficznym najlepsze wyniki zanotowano w Europie oraz obu Amerykach, podczas gdy rynek azjatycki – po miesiącach spowolnienia – zaczął wykazywać oznaki odbicia. Zdywersyfikowana obecność regionalna pozwala firmie stabilizować sprzedaż mimo zróżnicowanych warunków makroekonomicznych w poszczególnych krajach.

Puig potwierdził swoje prognozy na cały rok 2025, przewidując, że jego sprzedaż przekroczy 5 miliardów euro, a rentowność ulegnie dalszej poprawie. Wzrost ma być napędzany zarówno przez rozwój marek premium, jak i ekspansję w kanałach cyfrowych oraz nowych rynkach.

Wyniki za dziewięć miesięcy potwierdzają silną kondycję finansową grupy i utrzymujący się globalny popyt na zapachy z segmentu prestige. Puig, który w ostatnich latach umocnił się w czołówce światowych producentów luksusowych kosmetyków, wchodzi w końcowy kwartał 2025 roku z wyraźną perspektywą rekordowych przychodów i dalszego wzrostu udziałów rynkowych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
01. listopad 2025 00:47