StoryEditor
Producenci
09.06.2022 00:00

W ciągu miesiąca wyrzuca się 3 razy więcej maszynek do golenia niż jest domów w USA

Marka The Body Shop przeprowadziła ankietę wśród Amerykanów, aby sprawdzić zużycie plastiku w Stanach Zjednoczonych. Chciano dowiedzieć się, ile jest wyrzucanych plastikowych opakowań po kosmetykach oraz poznać stosunek Amerykanów do recyklingu i zrównoważonego rozwoju.

W rzeczywistości prawie wszystkie produkty, których regularnie używamy, takie jak maszynki do golenia, dezodoranty, szampony i odżywki, kremy zawierają w swoich opakowaniach plastik.

Z analizy The Body Shop wynika, że co miesiąc Amerykanie wyrzucają się oszałamiającą ilość 384 899 983 maszynek do golenia, 369 092 688 pustych plastikowych butelek po szamponach i 367 032 066 opakowań po dezodorantach.

Ponadto każdego miesiąca wyrzuca się ponad 350 milionów szczoteczek do zębów oraz ponad 215 milionów plastikowych szczotek do włosów.

Patrząc na niektóre z tych statystyk, The Body Shop pokusiła się o dokonanie zapadających w pamięć porównań.

W ciągu miesiąca w USA wyrzuca się taką samą ilość pustych butelek po żelu pod prysznic, jaka jest liczba samochodów w całych Stanach Zjednoczonych.

W ciągu miesiąca wyrzuca się 3 razy więcej maszynek do golenia, niż jest domów w USA.

Zmniejszenie ilości odpadów z tworzyw sztucznych jest naprawdę ważne dla ochrony środowiska. Zapytano też o opinie i postawy Amerykanów wobec recyklingu.

Z ankiety przeprowadzonej przez The Body Shop wynika, że ponad połowa (54 proc.) Amerykanów jest bardziej skłonna kupować od firm, które używają zrównoważonych materiałów i ograniczają ilość odpadów z tworzyw sztucznych.

Połowa (50 proc.) Amerykanów aktywnie stara się zmniejszyć zużycie plastiku z opakowań kosmetycznych. Zmniejszenie zużycia plastiku pomoże również w oszczędzaniu energii i redukcji gazów cieplarnianych, co ostatecznie prowadzi do zmiany klimatu.

Nieco mniej niż połowa (43 proc.) badanych wybiera marki, które mają niewiele odpadów z tworzyw sztucznych lub nie mają ich wcale, co oznacza, że Amerykanie są coraz bardziej świadomymi konsumentami.

Celem The Body Shop jest używanie opakowań wykonanych, z co najmniej 75 proc. plastiku pochodzącego z recyklingu pokonsumpcyjnego do końca roku 2022.

Przeczytaj również: Zła wiadomość dla producentów. Ceny opakowań będą rosły [Raport Santander]

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
27.11.2025 14:28
Colgate-Palmolive obniża prognozę wzrostu mimo wyższych cen i wzrostu sprzedaży w Europie
Colgate-Palmolive Company opublikowało swoje wyniki finansowe.fot. shutterstock

Colgate-Palmolive zakończył trzeci kwartał z 2 proc. wzrostu sprzedaży netto, która osiągnęła 5,1 mld dolarów. Wzrost ten został wypracowany wyłącznie dzięki wyższym cenom, ponieważ wolumen sprzedaży spadł o 1,5 proc. Jednocześnie firma skorygowała w dół swoją prognozę rocznego wzrostu organicznego, co jest sygnałem ostrożniejszego podejścia do niepewnych warunków rynkowych.

W ujęciu organicznym sprzedaż wzrosła zaledwie o 0,4 proc., przy czym ceny zwiększono przeciętnie o 2,3 proc. Negatywnie na wynik wpłynęło ograniczenie sprzedaży marek własnych w segmencie żywienia zwierząt, co obniżyło organiczny wzrost o 0,8 proc. po wyjściu firmy z tej nierentownej i niestrategicznej działalności. Wyniki były bardzo zróżnicowane geograficznie, pokazując zmieniające się układy sił na rynkach konsumenckich.

W Ameryce Północnej sprzedaż netto spadła o 0,4 proc., a w regionie Azji i Pacyfiku o 1,5 proc. Odwrotną tendencję odnotowano w Ameryce Łacińskiej, gdzie sprzedaż wzrosła o 2 proc., oraz w Europie, która wyróżniła się dynamiką na poziomie 7,6 proc. Solidny wzrost – 6,8 proc. – zanotowano również w regionie Afryka/Eurazja.

Zysk operacyjny Colgate-Palmolive spadł w trzecim kwartale o 1 proc., do 1,059 mld dolarów. Zysk netto utrzymał się praktycznie na niezmienionym poziomie – 735 mln dolarów wobec 737 mln dolarów rok wcześniej. Wyniki pokazują stabilność rentowności mimo nacisku inflacyjnego i spadku wolumenu.

Na cały rok obrotowy firma nadal przewiduje jedynie „umiarkowany” wzrost sprzedaży netto. Prognoza wzrostu organicznego została jednak obniżona do 1–2 proc., podczas gdy wcześniej zakładano 2–4 proc. Prezes Noel Wallace podkreślił, że strategia rozwoju Colgate-Palmolive do 2030 roku stanowi kluczowy plan działania pozwalający firmie mierzyć się z coraz bardziej złożonym otoczeniem gospodarczym i wykorzystywać pojawiające się szanse.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.11.2025 12:33
IFF wdraża inteligentnego robota dozującego, by skrócić czas tworzenia próbek
International Flavors & Fragrances inwestuje w nowego robota.Vladimir Razgulyaev

International Flavors & Fragrances (IFF) zainstalował w swoim zakładzie produkcyjnym Chin Bee w Singapurze inteligentnego robota dozującego Colibri, którego głównym celem jest przyspieszenie i zwiększenie precyzji w tworzeniu próbek zapachowych dla klientów w regionie Azji Większej. System umożliwia opracowanie partii próbek w ciągu kilku minut i – według deklaracji firmy – działa czterokrotnie szybciej niż poprzednia konfiguracja linii produkcyjnej.

Robot Colibri jest w stanie wyprodukować 200 partii próbek w osiem godzin, obsługując jednocześnie wiele składników i przeprowadzając testowe kompozycje w zaledwie kilka sekund. Takie tempo pracy znacząco skraca czas wejścia nowych kompozycji na rynek, co jest kluczowe w sektorze, w którym presja na szybkie wdrażanie innowacji systematycznie rośnie. IFF podkreśla, że automatyzacja pozwala szybciej przechodzić od wstępnych konceptów do gotowych próbek zapachów.

Instalacja systemu w Singapurze wpisuje się w szerszą strategię inwestycyjną IFF w regionie Azji, obejmującą m.in. otwarcie wartego 30 mln dolarów Singapore Innovation Center. Obiekt Chin Bee dołącza do zakładów IFF w Neuilly (Francja) i Hilversum (Holandia), gdzie technologia Colibri jest już stosowana. Firma wskazuje, że modernizacja procesów perfumeryjnych jest odpowiedzią na globalne trendy, w których tradycyjne, wielomiesięczne cykle rozwoju produktów przestają nadążać za rynkiem.

Znaczenie automatyzacji potwierdzają dane z raportu Atelier i Accenture, według których niechęć firm do modernizacji procesów operacyjnych powoduje utratę nawet 86 mld dolarów potencjalnych przychodów. Jednocześnie liczba „net-new” premier produktowych w segmencie beauty spadła z 63 proc. w 2015 r. do 46 proc. na początku 2024 r., co wskazuje na rosnącą presję na skracanie cykli projektowych. Aż 64 proc. konsumentów oczekuje od marek szybszego reagowania na ich potrzeby.

Eksperci zwracają uwagę, że wiele firm beauty wciąż funkcjonuje w oparciu o przestarzałe modele i relacje, które – choć skuteczne dwie dekady temu – obecnie spowalniają rozwój. Cykl tworzenia nowych produktów często przekracza rok, co rozmija się z dynamiką współczesnego rynku. Robot Colibri, jako przykład inteligentnej automatyzacji, ma pomóc IFF oraz jego klientom w skuteczniejszym odpowiadaniu na rosnące i coraz szybsze oczekiwania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
27. listopad 2025 18:31