StoryEditor
Producenci
20.11.2018 00:00

W Warszawie ruszył pierwszy na świecie sklep własny koncernu Pierre Fabre

Dermo-Cosme Shop to pierwszy na świecie sklep własny koncernu Pierre Fabre Dermo-Cosmetique. Na miejscu, oprócz zakupu lub przetestowania dermokosmetyków, można skorzystać z profesjonalnej porady dermokosmetycznej. Ponadto została uruchomiona platforma ekspercka dermo-cosmeshop.pl będącą pierwszą taką inicjatywą w europie, a drugą na świecie.

Sklep Dermo-Cosmo Shop to pierwsze takie miejsce na świecie, gdzie dostępne są wszystkie produkty z portfolio Pierre Fabre Dermo-Cosmetique. Znajdziemy w nim zarówno dermokosmetyki marki Eau Thermale Avène, polecane do nawet najbardziej wrażliwej skóry, jak i pełną gamę produktów do pielęgnacji włosów marki Klorane, opartych o wyciągi roślinne czy aptecznej marki Elancyl do pielęgnacji ciała. Dla osób poszukujących luksusowych produktów o aptecznej skuteczności, dostępne są marki Galénic do pielęgnacji twarzy oraz René Furterer do włosów. Nie zabrakło również specjalistycznej pielęgnacji z marek Ducray oraz A-Derma.


Aby pomóc w doborze indywidualnej i skutecznej pielęgnacji na miejscu obecna jest demokonsultantka, która jest magistrem kosmetologii i trychologiem zabiegowym. W sklepie do dyspozycji gości jest gabinet, w którym można przetestować produkty i przeprowadzić badanie skóry twarzy i głowy za pomocą mikrokamery. Na podstawie wyników badania, układany jest długofalowy plan pielęgnacji z dopasowanym rytuałem pielęgnacyjnym, z uwzględnieniem indywidualnych potrzeb.

Samo miejsce, w przyszłości będzie pełnić również funkcję showroomu, w którym firma planuje organizować spotkania edukacyjne i sesje szkoleniowe dla konsumentów, profesjonalistów oraz farmaceutów.

Kolejnym innowacyjnym projektem było otwarcie pierwszego w Europie, a drugiego na świecie sklepu internetowego. Projekt stworzenia dermo-cosmeshop.pl trwał rok. Uczestniczyło w nim kilkadziesiąt osób z Polski oraz Francji i zakończył się otwarciem w październiku 2018. Polski model strony stanowi bazę i wzorzec dla sklepów, które będą otwierane w kolejnych krajach.

Dermo-cosmeshop.pl, oprócz możliwości zakupu produktów, pełni także funkcje platformy eksperckiej i poradnika w dziedzinie dermokosmetyków. Przestrzeń poradnikowa zawiera artykuły dotyczące schorzeń, pielęgnacji oraz stylu życia, wpływającego na zdrowie i urodę skóry oraz włosów. Artykuły redagowane są przez współpracujących specjalistów w dziedzinie kosmetologii, medycyny czy farmacji.

Dermo-cosmeshop.pl zawiera informacje o wszystkich produktach Pierre Fabre Dermo-Cosmetique. To swoista encyklopedia wiedzy. Każdy z ponad 400 produktów został opisany przez profesjonalistów, z wyszczególnieniem składu produktów oraz opisem badań potwierdzających ich skuteczność.

Tak jak w sklepie stacjonarnym, do dyspozycji klientów są konsultantki udzielające porad w zakresie odpowiedniej pielęgnacji, dostępne na czacie, na infolinii oraz drogą mailową. Do dyspozycji klientów jest też diagnoza on-line, gdzie po odpowiedzi na serię pytań, klient otrzymuje propozycję programu pielęgnacyjnego dopasowanego do swoich potrzeb.

W ofercie sklepu jest stały katalog produktów z marek: Eau Thermale Avène, Klorane, Elancyl, Galenic, Rene Furterer, A-Derma oraz Ducrey. Są także dostępne serie limitowane oraz zestawy. Regularnie będą pojawiać się wyjątkowe oferty specjalne oraz docelowo planowany jest program lojalnościowy dla stałych klientów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
19.11.2025 16:19
Interparfums prognozuje umiarkowany wzrost sprzedaży i spadek zysków w 2026 roku
W portfolio Interparfums znajdują się takie marki jak Mont Blanc, Jimmy Choo czy Ferragamo.yarayanastia/Shutterstock

Interparfums SA przedstawiło prognozy finansowe na rok obrotowy kończący się w 2026 r., zapowiadając jedynie symboliczny wzrost przychodów. Firma specjalizująca się w licencjonowanych perfumach oczekuje, że jej sprzedaż netto wzrośnie o 1 proc. – z 1,47 miliarda dolarów w 2025 r. do 1,48 miliarda dolarów w 2026 r. Jednocześnie kierownictwo podkreśla, że otoczenie rynkowe pozostanie trudne, a popyt nadal będzie obciążony przez globalne spowolnienie gospodarcze oraz proces redukcji zapasów w branży.

Prognozy wskazują również na spadek rentowności spółki. Rozwodniony zysk na akcję (diluted EPS) ma zmniejszyć się o 5 proc. – z 5,12 dolara w 2025 r. do 4,85 dolara w 2026 r. Według prezesa i dyrektora generalnego Jeana Madary, negatywny wpływ na wyniki będą miały „szersze wyzwania makroekonomiczne” oraz przedłużająca się korekta zapasów. Spółka liczy jednak, że wahania kursowe pomogą złagodzić skutki wygaśnięcia licencji na markę Boucheron, co nastąpi pod koniec 2025 r.

Pomimo presji rynkowej Interparfums inwestuje w rozwój własnego portfolio. W lipcu 2025 r. firma wprowadziła na rynek pierwszą prywatną markę perfum Solférino Paris, skierowaną do segmentu haute parfumerie. Kolekcja obejmuje dziesięć uniseksowych kompozycji inspirowanych ikonami paryskiego stylu. Spółka zapowiada, że w pierwszej połowie 2026 r. Solférino trafi do dodatkowych 50 punktów sprzedaży. W tym samym okresie ruszy także dystrybucja przeprojektowanej linii zapachowej Goutal.

W segmencie europejskim firma planuje szereg „strategicznych rozszerzeń” w ramach kluczowych licencji. W 2026 r. Coach ma zyskać dwie nowe propozycje – dla kobiet i mężczyzn – oparte na najbardziej rozpoznawalnych zapachach marki. Lacoste wzbogaci ofertę o nowe interpretacje w ramach głównej linii oraz serii L.12.12. Dodatkowo Interparfums zapowiada męską nowość dla Jimmy Choo oraz rozbudowę popularnej franczyzy Montblanc Legend.

Zarząd podkreśla, że nakłady zaplanowane na 2026 r. mają przynieść efekty w kolejnych latach. W 2027 r. firma planuje duże premiery dla marek Montblanc, Guess, Ferragamo i Cavalli, które – według Madary – mogą znacząco przyspieszyć wzrost przychodów i poprawić rentowność. Interparfums przewiduje, że niekorzystne tendencje makroekonomiczne zaczną słabnąć pod koniec 2026 r., tworząc korzystniejsze warunki do odbudowy i rozwoju w 2027 r. oraz w latach następnych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
18.11.2025 11:39
Shiseido traci na giełdzie po chińskim ostrzeżeniu przed podróżami do Japonii
Japoński gigant kosmetyczny przechodzi giełdowy spadek.Shutterstock

Akcje Shiseido zanotowały w ostatnich dniach jeden z najgłębszych spadków w 2025 roku, reagując na decyzję władz Chin o wydaniu ostrzeżenia dla obywateli przed podróżami i podejmowaniem nauki w Japonii. Notowania spółki obniżyły się w ciągu dnia o 8,5 proc., spadając do poziomu 15,73 dolara z wcześniejszych 17,20 dolara. Był to najostrzejszy jednodniowy zjazd kursu od kwietnia, sygnalizujący rosnące napięcia między dwoma azjatyckimi potęgami.

Chińska decyzja była odpowiedzią na wypowiedź premier Japonii Sanae Takaichi, która zasugerowała, że ewentualne działania militarne w kontekście Tajwanu mogłyby stanowić dla Japonii „sytuację zagrażającą przetrwaniu”. Sformułowanie to wywołało gwałtowne reakcje dyplomatyczne i doprowadziło do zaostrzenia relacji, w tym do oficjalnego ostrzeżenia dla chińskich turystów i studentów.

Wpływ komunikatu Pekinu natychmiast odczuły również inne segmenty gospodarki, przede wszystkim spółki powiązane z turystyką i handlem detalicznym. Rynek zareagował obawami o dalsze zmniejszenie ruchu turystycznego z Chin, który wciąż stanowi kluczowy element dla wielu japońskich branż. Spadki objęły m.in. firmy z sektora hotelarskiego, lotniczego oraz retailu, dla których podróżni z Chin są jednym z najważniejszych źródeł przychodów.

Shiseido, jako marka silnie uzależniona od zakupów dokonywanych przez odwiedzających Japonię konsumentów, staje się jednym z głównych „poszkodowanych” w tej sytuacji. Geopolityczne napięcia mogą dodatkowo osłabić popyt na japońskie kosmetyki w Chinach — rynku o strategicznym znaczeniu dla firmy. Udział konsumentów z Chin w sprzedaży Shiseido w segmencie travel retail od lat pozostaje wysoki, co sprawia, że każda zmiana w ruchu turystycznym natychmiast przekłada się na wyniki finansowe.

Analitycy podkreślają, że obecna sytuacja zwiększa niepewność wokół perspektyw Shiseido w nadchodzących kwartałach. Sugerują zachowanie ostrożności, zwracając uwagę na kruchość modelu biznesowego silnie zależnego od mobilności międzynarodowej. Spadek kursu o 8,5 proc. uznają za sygnał rosnącej nerwowości inwestorów i dowód na to, że geopolityka pozostaje jednym z największych zagrożeń dla japońskich brandów kosmetycznych operujących w regionie Azji Wschodniej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
20. listopad 2025 02:14